Forum » Edukacja

angielski w Myślenicach

  • 21 lis 2010

    ja ucze dobrze.jedz do angli to sie nauczysz

    Cytuj
  • 22 lis 2010

    Heja, ja jestem bardzo zadowolona nauką w Justalk. Na zajęciach cały czas coś się dzieje. No i w nauce widać bardzo dużo postępy. W ogóle się nie zgadzam z tym co napisałeś .., bo według Mnie Lektorzy są rewelacyjni i zajęcia są prowadzone (moim zdaniem) bardzo dobrze… Dlatego polecam szkołę Justalk

    3 Cytuj
  • 30 lis 2010

    Moim zdaniem nauka w justalk to strata czasu i zupełnie nie zgadzam się z Moniką, która tak bardzo chwali tą firmę. Nic nowego nie dowiedziałam się tam! Dlatego nie polecam justalk!

    2 Cytuj
  • 9 gru 2010

    Polecam Mc Gregor. Dwa lata opłacałam córce naukę w tej szkole i obecnie córka robi magisterium z przekładu na Universytecie Portsmouth. Wiem, że moje pieniądze nie są zmarnowane.
    Nie krytykuję innych szkół bo ich nie znam.

    1 1 Cytuj
  • 28 gru 2010

    chodze do szkoły Mc Gregor 2 rok. jestem bardzo zadowolona.Polecam!

    1 1 Cytuj
  • 17 sty 2011

    Wygląda na to, że każda szkoła zdążyła się już tutaj zareklamować i.. zrobił się spokój, hihih. Kumpel prowadzi szkołę językową - napędzać mu klientów na tym forum? Eeee tam.. co jo z tego bede mioł, dutków nie bedzie - pomyślał góral i więcej do tego nie wracał.

    1 Cytuj
  • 18 sty 2011

    Wygląda raczej na to, że się tutaj uczniowie wypowiadają. A jak uważasz, że jest tutaj sama szeptana reklama, to wróć do przedszkola, bo na miano dorosłego człeka nie zasłużyłeś.

    Cytuj
  • 18 sty 2011

    Uuu.. ktoś czuje się dotknięty, czyli jednak... Wnioski pozostają dla czytelników, każdy ma do nich prawo.

    3 Cytuj
  • 18 sty 2011

    Tak jako były uczeń jednej ze szkół językowych czuje się dotknięty Twoim prostym rozumowaniem, które nie przyjmuje do wiadomości, że ktoś może wypowiedzieć swoje zdanie o danej szkole, nie będąc z nią w żaden sposób związany, może poza paroma latami nauki - które wspomina się bardzo dobrze.

    Pozdrawiam, mądry czytelnik dostrzeże, że masz urojenia.

    1 Cytuj
  • 18 sty 2011

    Dyskusja nie ma sensu, nieważne kto reklamował, ale się zareklamowały bezpośrednio lub pośrednio - po co zatem te długie wywody? Mam urojenia...

    1 1 Cytuj
  • 18 sty 2011

    Dodam fakt: z obserwacji wynika, że najwięcej reklamy pozytywnej i negatywnej umieściły osoby niezalogowane, czyli prawie zupełnie anonimowe. Wnioski niech czytelnicy wyciągną już sami.

    1 1 Cytuj
  • 19 sty 2011

    A kim jesteś by stawiać się wyżej w hierarcho ? W avatarze zdjęcia nie masz, nie podpisujesz się imieniem i nazwiskiem też jesteś anonimowy. Hipokryta. Konto można założyć tylko co z tego? Mam statyczne IP napisz do administracji niech Ci udostępnią kto z mojego IP tutaj pisał. To sobie zobaczysz moje posty.

    A reklamuje coś co się sprawdziło i jak chcesz to na priv podam Imię naziwsko + caaały opis życiorysu, żeby Ci udowodnić, że nie każde pozytywne słowa w necie są reklamą.
    Tak DLA ZASADY.

    Cytuj
  • 19 sty 2011

    To prawda, konto można założyć, lecz z doświadczenia na różnych forach wiadomo, że wszędzie jest grupa użytkowników, która poza sypaniem reklamami jak z rękawa nie ma w innych tematach zbyt wiele do powiedzenia. Tu jest jeszcze łatwiej - logowanie nie jest konieczne by zamieścić posta, stąd dialogować można nawet z samym sobą. Nie obchodzą mnie niczyje dane, poza tym wgląd do nich mają wyłącznie odpowiednie organy. Zastanawiam się dlaczego moje wpisy wzbudziły tyle emocji i słownej agresji: "hipokryta", "masz urojenia", "wróć do przedszkola, bo na miano dorosłego człeka nie zasłużyłeś". Jeśli jesteś, jak piszesz klientem szkoły językowej, odpuść sobie, krzyżyk na drogę, mnie temat nie ziębi ani nie grzeje - są ciekawsze tematy niż szkoły angielskiego w Myślenicach. Znajomego udzielającego korepetycji z angielskiego istotnie mam - życzliwy człowiek i wrażliwy na drugiego człowieka pedagog z dość długim stażem w Anglii.. nie rzucam jednak danymi, nie uniosę się też kiedy usłyszę opinię kogoś innego że jest do bani, lecz do tego potrzeba obiektywnych a nie subiektywnych intencji, analogicznie jak w kwestii "reklamy" szkół języka angielskiego na tym forum. Pozdrawiam;-)

    Cytuj
  • 19 sty 2011

    Twoje pożal się boże wywody wzbudzają we mnie agresje, bo;
    zasugerowałeś, że m.in to co moja persona napisała pare postów wcześniej jest reklamą [generalizujesz stwierdzeniem [Wygląda na to, że każda szkoła zdążyła się już tutaj zareklamować i.. zrobił się spokój]]

    Na co z moejj strony nie ma zgody, bo jest to niesprawiedliwe.
    O Myślenickich nauczycielach języka angielskiego można wiele napisać. Szczególnie o tych uczących w państwowych szkołach - tak sobie darowałem opisywanie jaki nauczyciel moim zdaniem nie powinien tego języka uczyć.
    Koniec flame'a.

    PS. Ja mam znajomego, który ma znajomą, która ma chłopaka, którego była ma chłopaka, który pracuje dla Elżbiety II. Mam nadzieje, że czujesz ironię.

    Cytuj
  • 19 sty 2011

    1. Który post został przez Ciebie napisany wcześniej, pod jakim nickiem, skoro już o nim mowa?
    2. Rzucane w wielu miejscach slogany - to dopiero generalizowanie, które wcale mnie jako potencjalnego klienta nie przekonuje.
    3. Nie jestem tym anglistą, jeśli o to biega, ironia mnie nie tyka.

    Cytuj
  • 19 sty 2011

    1. HighFlyer, 'Absolwent MCgregor Lan...."
    2. Gdzie w moich wypowiedziach są slonagy? Umiesz chłopczyku czytać ze zrozumieniem, czy pieklisz się bo uroiłeś sobie, że są tu SAMI robiący reklamę na zlecenie?
    3. Może powinna, bo kreujesz się na znawcę języków i reklamy szeptanej, a jesteś zwykłym ignorantem.
    Nie pozdrawiam.

    1 Cytuj
  • 19 sty 2011

    Ooo, ale jazda... z takim poziomem merytorycznym dyskusji to forum za długo nie pociągnie, chyba jeśli redaktorzy zrobią coś w tej materii.

    1 1 Cytuj
  • 19 sty 2011

    Ja myślę, że jedyną osobą, która zaniża tu poziom dyskusji jesteś niestety Ty. Być może dlatego, że nie umiesz wskazać gdzie w moich wypowiedziach zawarte są slogany i w jaki sposób (poza byciem byłym uczniem) jestem związany z jakąkolwiek szkołą w Myślenicach.
    Trochę to miałkie i nijakie, wchodzić sugerować, że ten temat to istna reklama i antyreklama szkół językowych. I trochę to słabe sądzić, że każdy taki temat na forum Myślenickim zbiera tylko "właścicieli danych instytucji" a nie użytkowników/konsumentów/klientów tychże instytucji.
    Dochodzi do paradoksu, że nawet rzeczowe posty z klarownymi argumentami są traktowane jako reklama.

    I naprawdę nie wywyższaj się, że masz tzw. stały nick, też go mogę założyć, ale nadal być anonimowym, mogę ich mieć tu setki. Nie problem, pisać z miejsc ze zmiennym IP (neostrada kolegi, czy pisać z różnych hotspotów).
    Pozdrawiam.

    1 Cytuj
  • 19 sty 2011

    I jeśliby szacowny kolega zauważył ja się nie unoszę, że słyszę negatywne zdanie na temat tych miejsc w których przyszło mi kiedyś się uczyć/wydawać pieniądze, mnie tylko ogromnie boli fakt, że można być tak ograniczonym, by wszystkich piszących w tym temacie wrzucić do jednego worka, tj. ""Wygląda na to, że każda szkoła zdążyła się już tutaj zareklamować i.. zrobił się spokój, hihih. ""

    Otóż NIE KAŻDY piszę tu bo dostaje za to pieniądze, czasem stara się być życzliwy dla innych i powiedzieć z czego był zadowolony - taka jest istota forum.
    Także koniec flame'a. Twoje posty nie wnoszą nic do oceny Myślenickich szkół językowych (moje posty-odpowiedzi na Twoje wywody też nic nie wnoszą). Więc powinny być skasowane. Następnym razem winny jesteś powstrzymać się od dawania takich jak (Wygląda na to, że każda szkoła zdążyła się już tutaj zareklamować i.. zrobił się spokój, hihih. ) komentarzy, bo świadczą jedynie o tym, że piszesz dla pisania i nie masz nic merytorycznego do powiedzenia. Ot 29 letnie dziecko z piaskownicą w tle.

    Cytuj
  • 19 sty 2011

    Absolwent szkoły językowej, którego rozbudowane peany pochwalne wypełniają na oko 50% dotychczasowej treści tematu - wierzy ktoś w bezinteresowność dorosłej osoby w takiej sytuacji? Co do samych szkół językowych z pozycji klienta rozejrzałbym się tu i tam nie sugerując się absolutnie opiniami na tym forum, a przynajmniej starałbym się rzetelnie owe opinie zweryfikować. Warte rozważenia są również indywidualne korepetycje, w tej sytuacji nauczyciel poświęca tylko 1 osobie całą jednostkę lekcyjną i ja osobiście szukałbym raczej kogoś takiego, gdybym chciał liznąć podstaw.. a że nie jest to konieczne w razie konieczności wystarczy następująca kompilacja: dobry słownik + artykuły anglojęzyczne + kanały anglojęzyczne w radio lub TV i samodzielna praca. Dla chcącego nic trudnego!

    Cytuj
  • 19 sty 2011

    Trekk peany wynikają z tego, że Ty zamiast napisac coś konstruktywnego sam wszcząłeś trolowanie :_). A może Ty prowadzisz naukę języka i nie wiesz jak się zareklamować?

    Cytuj
  • 19 sty 2011

    Nieprawda, bo owe peany pojawiły się na długo przed moim wejściem w ten temat. Tak, uczę angielskiego, niemieckiego i polskiego (opcja dla obcokrajowców złowionych po pracy na rynku w Krakowie), Trekkschool, ul. Nieznana 13. Zapraszam chętnych :-D

    Cytuj
  • 19 sty 2011

    chyba po Twoim poziomie wypowiedzi, chętnych brak...

    Cytuj
  • 21 sty 2011

    JUSTALK w Myślenicach to porażka! Na swojej stronie zamieścili informację o metodyku, który niby nadzoruje naukę studentów, nagrywa zajęcia i je przesłu***** celem zredukowania błędów lektorów, niestety jest to jeden wielki banał i kłamstwo!!! Ponadto zajęcia przeprowadzane są w nudny sposób, szkoda czasu i pieniędzy!

    1 Cytuj
  • 21 sty 2011

    Hmm.. ja bym się Alu obawiał, że takich "porażek" w Myślenicach może być więcej. Nie ma narybku. Któż się będzie angielskiego uczył? - Rynek pracy jest tak niepewny że tego typu inwestycje niekoniecznie znaczą większe pieniądze. Wyjazd na Wyspy? -Wyspy bankrutują, coraz ciaśniej na nich dla obcokrajowców.. w rachubę wchodzi jedynie wyjazd turystyczny. Kto zatem na kurs się zapisze? -Poza uczniami, zwłaszcza tymi pod presją matury nie widzę innego segmentu. Zresztą rodzice coraz mniej mają w portfelach pieniędzy, bo państwo i rynek cudownie o to zadbały. W moim przekonaniu państwowa szkoła winna nauczyć, po do dopłacać na tego typu kursy, no chyba że przed maturą bardziej smakowały wagary i inne przyjemności? Klientów brak, deficyt klientów.. stąd gorączkowe zabiegi firm o utrzymanie. I cóż z tego że pani na plakatach reklamujących jedną ze szkółek, rozwieszanych po całych Myślenicach, ładnie się uśmiecha - to za mało.. o ile okoliczności kogoś nie zmuszą, po prostu na kurs nie przyjdzie. Otoczenie rynkowe się zmienia. Dziękuję moim szkołom za to czego mnie nauczyły, bo i po niemiecku zaśpiewać potrafię: Hoch soll er leben... zatem na Oktoberfest można się wybrać ;-). Jeśli zaś trzeba mi dowiedzieć się czegoś więcej - siadam, czytam, słucham --> receptę podałem wyżej. Zaś potencjalnym zainteresowanym radziłbym przyjrzeć się również tym szkołom, których promocja na forum po prostu najzwyczajniej nie absorbuje. Jakość nie wymaga reklamy:-)

    Cytuj

Odpowiedz