W Myślenicach mamy obecnie sporo rond. Niestety większość kierowców nie potrafi się po tych rondach poruszać. Jedni zatrzymują się przed rondem bez potrzeby, inni wjeżdżają na ronda wymuszająć pierwszeństwo przejazdu. Z moich obserwacji wynika, iż większość kierwoców nie zna przepisu, mówiącego że gdy dwa pojazdy dojeżdzają do ronda podwójnie oznakowanego to pierwszeństwo przejazdu ma ten, który jest bliżej obwiedni ronda (codziennie obserwuję sytuację, że z jednego kierunku wszyscy jadą bez zastanowienia, a z innego kierunku wszyscy stoją - a przecież nie taka jest idea ronda). Większość kierowców nie zna też przepisu (albo go ignoruje) że nie mam prawa wjechać na skrzyżowanie jeśli nie mam możliwości jego opuszczenia (widzą, że przed zjazdem którym chcą zjechać jest zator, ale i tak wjeżdżają). Na nic nam te wszystkie ronda jeśli nie znamy przepisów. Jeśli chcemy, żeby na drogach panował ład i porządek to należy się stosować do przepisów.
PS. Lewy pas służy do wyprzedzania i do skrętu w lewo. Jeśli na prawym pasie jest miejsce to należy jechać prawym pasem. Pozdrowienia dla tzw. królów i królowych lewego pasa - przemyślcie swoje postępowanie.
W Myślenicach mamy obecnie sporo rond. Niestety większość kierowców nie potrafi się po tych rondach poruszać. Jedni zatrzymują się przed rondem bez potrzeby, inni wjeżdżają na ronda wymuszająć pierwszeństwo przejazdu. Z moich obserwacji wynika, iż większość kierwoców nie zna przepisu, mówiącego że gdy dwa pojazdy dojeżdzają do ronda podwójnie oznakowanego to pierwszeństwo przejazdu ma ten, który jest bliżej obwiedni ronda (codziennie obserwuję sytuację, że z jednego kierunku wszyscy jadą bez zastanowienia, a z innego kierunku wszyscy stoją - a przecież nie taka jest idea ronda). Większość kierowców nie zna też przepisu (albo go ignoruje) że nie mam prawa wjechać na skrzyżowanie jeśli nie mam możliwości jego opuszczenia (widzą, że przed zjazdem którym chcą zjechać jest zator, ale i tak wjeżdżają). Na nic nam te wszystkie ronda jeśli nie znamy przepisów. Jeśli chcemy, żeby na drogach panował ład i porządek to należy się stosować do przepisów.
PS. Lewy pas służy do wyprzedzania i do skrętu w lewo. Jeśli na prawym pasie jest miejsce to należy jechać prawym pasem. Pozdrowienia dla tzw. królów i królowych lewego pasa - przemyślcie swoje postępowanie.
do najczęstszych głupotek robionych przez kierowcow na rondach w mysleniach dodałbym jeszcze:
1. wjezdzanie z kierunkowskazem
2. zjezdzanie bez kierunkowskazu
3. jazde po rondzie z kierunkowskazem w lewo
4. wjazd na rondo jakby mialo sie pierwszenstwo
5. zatrzymywanie sie na rondzie i puszczanie kierowcy ktory chce na nie wjechac
A ja mam odwieczny dylemat, kto ma pierwszeństwo na rondzie gruszka: ten, który zjeżdża z ronda do rynku, czy ten, który chce skręcić do rynku z ulicy Słowackiego, który to manewr teoretycznie odbywa się bez wjeżdżania na rondo, więc nie powinna obowiązywać zasada, że zjeżdżający z ronda ma pierwszenstwo, ale z drugiej strony obserwuję, że ruch odbywa się tam jednk zgodnie z tą zasadą, czyli jadący z ronda jadą pierwsi.
Pisali o tym w Gazecie Myslenickiej. Pierwszeństwo mają Ci,którzy opuszczają rondo. Parking na ul.Kosciuszki przenieśli na prawą stronę i dlatego jadąc na rynek od strony Słowackiego musisz zjechać z prawego na lewy pas i automatycznie ustępuje pierwszeństwa autom,które zjeżdżają z ronda w kierunku rynku. Zrobili tak,żeby nie tworzyl się korek na rondzie.
W Myślenicach mamy obecnie sporo rond. Niestety większość kierowców nie potrafi się po tych rondach poruszać. Jedni zatrzymują się przed rondem bez potrzeby, inni wjeżdżają na ronda wymuszająć pierwszeństwo przejazdu. Z moich obserwacji wynika, iż większość kierwoców nie zna przepisu, mówiącego że gdy dwa pojazdy dojeżdzają do ronda podwójnie oznakowanego to pierwszeństwo przejazdu ma ten, który jest bliżej obwiedni ronda (codziennie obserwuję sytuację, że z jednego kierunku wszyscy jadą bez zastanowienia, a z innego kierunku wszyscy stoją - a przecież nie taka jest idea ronda). Większość kierowców nie zna też przepisu (albo go ignoruje) że nie mam prawa wjechać na skrzyżowanie jeśli nie mam możliwości jego opuszczenia (widzą, że przed zjazdem którym chcą zjechać jest zator, ale i tak wjeżdżają). Na nic nam te wszystkie ronda jeśli nie znamy przepisów. Jeśli chcemy, żeby na drogach panował ład i porządek to należy się stosować do przepisów.
PS. Lewy pas służy do wyprzedzania i do skrętu w lewo. Jeśli na prawym pasie jest miejsce to należy jechać prawym pasem. Pozdrowienia dla tzw. królów i królowych lewego pasa - przemyślcie swoje postępowanie.
Pisali o tym w Gazecie Myslenickiej. Pierwszeństwo mają Ci,którzy opuszczają rondo. Parking na ul.Kosciuszki przenieśli na prawą stronę i dlatego jadąc na rynek od strony Słowackiego musisz zjechać z prawego na lewy pas i automatycznie ustępuje pierwszeństwa autom,które zjeżdżają z ronda w kierunku rynku. Zrobili tak,żeby nie tworzyl się korek na rondzie.
Dokładnie, ale czy postawienie tam znaku A-7 byłoby jakimś błędem? A co jeśli ja chcę skręcić ze Słowackiego do rynku, a inny samochód będąc jeszcze na rondzie włącza kierunkowskaz informując, że chce zjechać w kierunku rynku? On jest jeszcze na rondzie więc teoretycznie nie powinienem mu ustępować pierwszeństwa, ale jak ja skręcę przed nim to mnie "strąbi".
Dokładnie, ale czy postawienie tam znaku A-7 byłoby jakimś błędem? A co jeśli ja chcę skręcić ze Słowackiego do rynku, a inny samochód będąc jeszcze na rondzie włącza kierunkowskaz informując, że chce zjechać w kierunku rynku? On jest jeszcze na rondzie więc teoretycznie nie powinienem mu ustępować pierwszeństwa, ale jak ja skręcę przed nim to mnie "strąbi".
Jeżeli kierowca jest kulturalny to Cie wpuści. Wszystko zależy kto jedzie. A przy takiej sytuacji jak tam jest, to wypada, bo przecież ta osoba musi zmienić pas. Bądź ludźmi i ułatwiajmy sobie jazdę po Myslenicach.
Pisali o tym w Gazecie Myslenickiej. Pierwszeństwo mają Ci,którzy opuszczają rondo. Parking na ul.Kosciuszki przenieśli na prawą stronę i dlatego jadąc na rynek od strony Słowackiego musisz zjechać z prawego na lewy pas i automatycznie ustępuje pierwszeństwa autom,które zjeżdżają z ronda w kierunku rynku. Zrobili tak,żeby nie tworzyl się korek na rondzie.
Parking nie powinien mieć nic do rzeczy, ponieważ Kosciuszki nie posiada dwóch pasów, a poza tym nie można parkować w odległości bodajże 10m od skrzyżowania, zatem miejsce na wjechanie tam powinno być, tak więc manewr ominięcia zaparkowanych samochodów wykonywany jest dopiero po opuszczeniu skrzyżowania, a pytanie jest o pierwszenstwo na skrzyżowaniu (rondzie).
Słyszałam o tym, że pierwszeństwo mają ci z ronda, ale nadal nie rozumiem z czego to wynika, skoro nie ma znaku a skręcający że Słowackiego mają swój pas do skrętu i nie wjeżdżają defacto na rondo. Tego pasa nie da się traktować jako część ronda bo jest on dostępny wyłącznie poza rondem.
W Myślenicach mamy obecnie sporo rond. Niestety większość kierowców nie potrafi się po tych rondach poruszać. Jedni zatrzymują się przed rondem bez potrzeby, inni wjeżdżają na ronda wymuszająć pierwszeństwo przejazdu. Z moich obserwacji wynika, iż większość kierwoców nie zna przepisu, mówiącego że gdy dwa pojazdy dojeżdzają do ronda podwójnie oznakowanego to pierwszeństwo przejazdu ma ten, który jest bliżej obwiedni ronda (codziennie obserwuję sytuację, że z jednego kierunku wszyscy jadą bez zastanowienia, a z innego kierunku wszyscy stoją - a przecież nie taka jest idea ronda). Większość kierowców nie zna też przepisu (albo go ignoruje) że nie mam prawa wjechać na skrzyżowanie jeśli nie mam możliwości jego opuszczenia (widzą, że przed zjazdem którym chcą zjechać jest zator, ale i tak wjeżdżają). Na nic nam te wszystkie ronda jeśli nie znamy przepisów. Jeśli chcemy, żeby na drogach panował ład i porządek to należy się stosować do przepisów.
PS. Lewy pas służy do wyprzedzania i do skrętu w lewo. Jeśli na prawym pasie jest miejsce to należy jechać prawym pasem. Pozdrowienia dla tzw. królów i królowych lewego pasa - przemyślcie swoje postępowanie.
zasada lewego pasa dotyczy drug ekspresowych i autostrad,zwracam uwage mistrzom lewego pasa ze zakopianka na trasie kraków- myślenice nie jest droga ekspresową i obowiązują na lewym pasie takie same przepisy jak i na prawym,mam na myśli ogranieczenia predkosci,na tej trasie nie ma dodatkowych pasów do skretu w lewo wiec upominam maniaków mrugajacych swiatłami ze aby skresic o 90 stopni trzeba mocno zwolnic,podobno sytuacja jest na przejasciach dla pieszych,od niedawna na tej trasie przy kazdym przejsciu jest ograniczenie do 50 km/h i dotyczy to prawego jak i OBŁĄKANI TEŻ NIECH PRZECZYTAJA lewego pasa
a co do tego przepisu o nie wjazdzaniu na skrzyzowanie gdy dalej jest zator to dotyczny skrzyzowania a nie ronda,niby czemu mam stac przed rondem skoro wjezdzajac na nie nikogo nie zablokuje bo juz jest zablokowane,,co innego na skrzyrzowaniu,jesli wjade na nie wiedzac ze z niego nie zjade zablokuje tych po lewej i prawej stronie,a taka zytuacja dotyczy skrzyzowan z sygnalizacja swietlna ,w Krakowie sporo jest takich przypadków z blokowaniem w Myślenicach jeszcze sie z tym nie spotkałem
a tak apropo tego wjazdu na ronda to masz racje,niektórzy zatrzymauja sie przed wjazdem na ronda ,ale to pewnie sprawa braku zaufania do tych kierowców ktorzy tylko delikatnie zerkna w lewo czy nic nie jedzie i z duza predkoscia wjezdzaja na ronda
zasada lewego pasa dotyczy drug ekspresowych i autostrad,zwracam uwage mistrzom lewego pasa ze zakopianka na trasie kraków- myślenice nie jest droga ekspresową i obowiązują na lewym pasie takie same przepisy jak i na prawym,mam na myśli ogranieczenia predkosci,na tej trasie nie ma dodatkowych pasów do skretu w lewo wiec upominam maniaków mrugajacych swiatłami ze aby skresic o 90 stopni trzeba mocno zwolnic,podobno sytuacja jest na przejasciach dla pieszych,od niedawna na tej trasie przy kazdym przejsciu jest ograniczenie do 50 km/h i dotyczy to prawego jak i OBŁĄKANI TEŻ NIECH PRZECZYTAJA lewego pasa
a co do tego przepisu o nie wjazdzaniu na skrzyzowanie gdy dalej jest zator to dotyczny skrzyzowania a nie ronda,niby czemu mam stac przed rondem skoro wjezdzajac na nie nikogo nie zablokuje bo juz jest zablokowane,,co innego na skrzyrzowaniu,jesli wjade na nie wiedzac ze z niego nie zjade zablokuje tych po lewej i prawej stronie,a taka zytuacja dotyczy skrzyzowan z sygnalizacja swietlna ,w Krakowie sporo jest takich przypadków z blokowaniem w Myślenicach jeszcze sie z tym nie spotkałem
a tak apropo tego wjazdu na ronda to masz racje,niektórzy zatrzymauja sie przed wjazdem na ronda ,ale to pewnie sprawa braku zaufania do tych kierowców ktorzy tylko delikatnie zerkna w lewo czy nic nie jedzie i z duza predkoscia wjezdzaja na ronda
Co do lewego pasa to proponuje się zapoznac z kodeksem. Jeżeli ktoś wyprzedza Cię prawym pasem to chyba coś nie tak... . Chodzi mi o zakopianke.
[cytat=albert7575]
a co do tego przepisu o nie wjazdzaniu na skrzyzowanie gdy dalej jest zator to dotyczny skrzyzowania a nie ronda,niby czemu mam stac przed rondem skoro wjezdzajac na nie nikogo nie zablokuje bo juz jest zablokowane,,co innego na skrzyrzowaniu,jesli wjade na nie wiedzac ze z niego nie zjade zablokuje tych po lewej i prawej stronie,a taka zytuacja dotyczy skrzyzowan z sygnalizacja swietlna ,w Krakowie sporo jest takich przypadków z blokowaniem w Myślenicach jeszcze sie z tym nie spotkałem
Po pierwsze rondo to też skrzyżowanie a po drugie " miszczu kierownicy" na rondzie też można innych zablokować a świetnym przykładem jest tego rondo przed mostem na Zarabie. Jadacy na Zarabie blokują rondo ,( gdy jest czerwone światło ) ustawiając się na całej długości jeden za drugim a jadący od strony Stróży lub zakopianki w stronę Stróży są zablokowani!
Co do lewego pasa to proponuje się zapoznac z kodeksem. Jeżeli ktoś wyprzedza Cię prawym pasem to chyba coś nie tak... . Chodzi mi o zakopianke.
"Można wyprzedzać z prawej strony na jezdni jednokierunkowej z wyznaczonymi pasami ruchu. Dla przypomnienia pas ruchu to każdy z podłużnych pasów jezdni wystarczający do ruchu jednego rzędu pojazdów wielośladowych, oznaczony lub nieoznaczony znakami drogowymi. Należy mieć na uwadze, że tam, gdzie pasy nie są wyznaczone, wyprzedzać z prawej strony nie wolno.
Kierowca może wyprzedzać z prawej strony na jezdniach kierunkowych z wyznaczonymi pasami ruchu. Dotyczy to zarówno tradycyjnej jezdni jednokierunkowej, jak i drogi dwujezdniowej, złożonej z dwóch jezdni jednokierunkowych, każdej dla przeciwnego kierunku ruchu. W tej kategorii znajdziemy m.in. autostrady, które zgodnie z definicją są drogami dwujezdniowymi, odcinki dróg ekspresowych, gdzie mamy do czynienia z dwoma rozdzielonymi jezdniami oraz inne drogi, gdzie jezdnie są rozdzielone. W tych przypadkach nie ma znaczenia, czy droga znajduje się w obszarze zabudowanym, czy poza nim. "
[cytat=albert7575]
a co do tego przepisu o nie wjazdzaniu na skrzyzowanie gdy dalej jest zator to dotyczny skrzyzowania a nie ronda,niby czemu mam stac przed rondem skoro wjezdzajac na nie nikogo nie zablokuje bo juz jest zablokowane,,co innego na skrzyrzowaniu,jesli wjade na nie wiedzac ze z niego nie zjade zablokuje tych po lewej i prawej stronie,a taka zytuacja dotyczy skrzyzowan z sygnalizacja swietlna ,w Krakowie sporo jest takich przypadków z blokowaniem w Myślenicach jeszcze sie z tym nie spotkałem
Po pierwsze rondo to też skrzyżowanie a po drugie " miszczu kierownicy" na rondzie też można innych zablokować a świetnym przykładem jest tego rondo przed mostem na Zarabie. Jadacy na Zarabie blokują rondo ,( gdy jest czerwone światło ) ustawiając się na całej długości jeden za drugim a jadący od strony Stróży lub zakopianki w stronę Stróży są zablokowani!
to jeszcze mi powiedz "miszczynio kierownicy i dalekowzroczności" skad ci wjezdzajacy na rondo beda wiedziec kiedy zapli sie czerwone swiatło, przy skrzyzowaniu równiorzednym widac czy droga jest wolna czy zablokowana,podałąś przykład który po remoncie nie bedzie istaniał a wyobraz sobie co sie dzieje gdy zaraz przy zjezdzie z ronda jest przejazd kolejowy z zaporami,tam rondo zablokowane jest przy kazdym przejezdzie pociagu i wszysy to rozumieja
a co do ronda i skrzyzowania...roznica w nich jest taka ze rondo to skrzyzowanie o ruchu okreznym,nie skrecisz na nim w lewo tylko musisz go objechac
"
a co do ronda i skrzyzowania...roznica w nich jest taka ze rondo to skrzyzowanie o ruchu okreznym,nie skrecisz na nim w lewo tylko musisz go objechac
Cha cha cha , na jedno wychodzi. Skrzyżowanie , to skrzyżowanie. Twoje dywagacje są z d... wzięte.
Przykład ronda na Zarabiu jak najbardziej trafny. Gdyby ci jadący z centrum na Zarabie widząc czerwone światło czekali przed rondem, to ci jadący z Mostowej na Zakopiankę i vice versa nie musieli by stać i czekać . Gdyby to było duże rondo i nie byłoby widać sygnalizatora to inna sprawa, ale na na tak małym rondzie widać doskonale, że mam czerwone po drugiej stronie i nie mam możliwości opuszczenia skrzyżowania więc mam obowiązek czekać przed skrzyżowaniem.
"Można wyprzedzać z prawej strony na jezdni jednokierunkowej z wyznaczonymi pasami ruchu. Dla przypomnienia pas ruchu to każdy z podłużnych pasów jezdni wystarczający do ruchu jednego rzędu pojazdów wielośladowych, oznaczony lub nieoznaczony znakami drogowymi. Należy mieć na uwadze, że tam, gdzie pasy nie są wyznaczone, wyprzedzać z prawej strony nie wolno.
Kierowca może wyprzedzać z prawej strony na jezdniach kierunkowych z wyznaczonymi pasami ruchu. Dotyczy to zarówno tradycyjnej jezdni jednokierunkowej, jak i drogi dwujezdniowej, złożonej z dwóch jezdni jednokierunkowych, każdej dla przeciwnego kierunku ruchu. W tej kategorii znajdziemy m.in. autostrady, które zgodnie z definicją są drogami dwujezdniowymi, odcinki dróg ekspresowych, gdzie mamy do czynienia z dwoma rozdzielonymi jezdniami oraz inne drogi, gdzie jezdnie są rozdzielone. W tych przypadkach nie ma znaczenia, czy droga znajduje się w obszarze zabudowanym, czy poza nim. "
to jeszcze mi powiedz "miszczynio kierownicy i dalekowzroczności" skad ci wjezdzajacy na rondo beda wiedziec kiedy zapli sie czerwone swiatło, przy skrzyzowaniu równiorzednym widac czy droga jest wolna czy zablokowana,podałąś przykład który po remoncie nie bedzie istaniał a wyobraz sobie co sie dzieje gdy zaraz przy zjezdzie z ronda jest przejazd kolejowy z zaporami,tam rondo zablokowane jest przy kazdym przejezdzie pociagu i wszysy to rozumieja
a co do ronda i skrzyzowania...roznica w nich jest taka ze rondo to skrzyzowanie o ruchu okreznym,nie skrecisz na nim w lewo tylko musisz go objechac
Masz rację co do wyprzedzania prawym na zakopiance - jest ono dozwolone.
Nie masz natomiast racji co do ronda: nie wolno wjeżdżać na skrzyżowanie, jeśli nie masz możliwości jego opuszczenia. Tak mówi kodeks drogowy i żadne tłumaczenia nie zakłamią tej rzeczywistości.
Przykład ronda na Zarabiu jak najbardziej trafny. Gdyby ci jadący z centrum na Zarabie widząc czerwone światło czekali przed rondem, to ci jadący z Mostowej na Zakopiankę i vice versa nie musieli by stać i czekać . Gdyby to było duże rondo i nie byłoby widać sygnalizatora to inna sprawa, ale na na tak małym rondzie widać doskonale, że mam czerwone po drugiej stronie i nie mam możliwości opuszczenia skrzyżowania więc mam obowiązek czekać przed skrzyżowaniem.
Może się zdarzyć, że światło włączy się, kiedy będziesz już na rondzie, ale największy problem pojawia się, kiedy kolejni kierowcy, widząc już jeden lub dwa samochody czekające na rondzie, i tak na nie wjeżdżają, pomimo, że nie mają zamiaru zjechać zjazdem znajdującym się przed zatorem, czyli po prostu dołączają do zatoru powiększając go. W ten sposób w pewnym momencie może dojść do całkowitego zablokowania calego ronda.
W Myślenicach mamy obecnie sporo rond. Niestety większość kierowców nie potrafi się po tych rondach poruszać. Jedni zatrzymują się przed rondem bez potrzeby, inni wjeżdżają na ronda wymuszająć pierwszeństwo przejazdu. Z moich obserwacji wynika, iż większość kierwoców nie zna przepisu, mówiącego że gdy dwa pojazdy dojeżdzają do ronda podwójnie oznakowanego to pierwszeństwo przejazdu ma ten, który jest bliżej obwiedni ronda (codziennie obserwuję sytuację, że z jednego kierunku wszyscy jadą bez zastanowienia, a z innego kierunku wszyscy stoją - a przecież nie taka jest idea ronda). Większość kierowców nie zna też przepisu (albo go ignoruje) że nie mam prawa wjechać na skrzyżowanie jeśli nie mam możliwości jego opuszczenia (widzą, że przed zjazdem którym chcą zjechać jest zator, ale i tak wjeżdżają). Na nic nam te wszystkie ronda jeśli nie znamy przepisów. Jeśli chcemy, żeby na drogach panował ład i porządek to należy się stosować do przepisów.
PS. Lewy pas służy do wyprzedzania i do skrętu w lewo. Jeśli na prawym pasie jest miejsce to należy jechać prawym pasem. Pozdrowienia dla tzw. królów i królowych lewego pasa - przemyślcie swoje postępowanie.
Oj stąpasz po cienkim lodzie.......
do najczęstszych głupotek robionych przez kierowcow na rondach w mysleniach dodałbym jeszcze:
1. wjezdzanie z kierunkowskazem
2. zjezdzanie bez kierunkowskazu
3. jazde po rondzie z kierunkowskazem w lewo
4. wjazd na rondo jakby mialo sie pierwszenstwo
5. zatrzymywanie sie na rondzie i puszczanie kierowcy ktory chce na nie wjechac
:)
A ja mam odwieczny dylemat, kto ma pierwszeństwo na rondzie gruszka: ten, który zjeżdża z ronda do rynku, czy ten, który chce skręcić do rynku z ulicy Słowackiego, który to manewr teoretycznie odbywa się bez wjeżdżania na rondo, więc nie powinna obowiązywać zasada, że zjeżdżający z ronda ma pierwszenstwo, ale z drugiej strony obserwuję, że ruch odbywa się tam jednk zgodnie z tą zasadą, czyli jadący z ronda jadą pierwsi.
Wie ktoś z czego to wynika?
[cytat=ZdolnaZDolnego]
A jaki znak stoi przy zjezdzie z ulicy slowakciego??
Pisali o tym w Gazecie Myslenickiej. Pierwszeństwo mają Ci,którzy opuszczają rondo. Parking na ul.Kosciuszki przenieśli na prawą stronę i dlatego jadąc na rynek od strony Słowackiego musisz zjechać z prawego na lewy pas i automatycznie ustępuje pierwszeństwa autom,które zjeżdżają z ronda w kierunku rynku. Zrobili tak,żeby nie tworzyl się korek na rondzie.
Masz 100% rację
Żaden, który by informował o tym kto ma pierwszeństwo.
https://www.google.pl/maps/@49.8333589,19.939149,3a,75y,280.12h,96.67t/data=!3m6!1e1!3m4!1svMhk65iKx2S7Q8m5cNbhuQ!2e0!7i13312!8i6656
Dokładnie, ale czy postawienie tam znaku A-7 byłoby jakimś błędem? A co jeśli ja chcę skręcić ze Słowackiego do rynku, a inny samochód będąc jeszcze na rondzie włącza kierunkowskaz informując, że chce zjechać w kierunku rynku? On jest jeszcze na rondzie więc teoretycznie nie powinienem mu ustępować pierwszeństwa, ale jak ja skręcę przed nim to mnie "strąbi".
Jeżeli kierowca jest kulturalny to Cie wpuści. Wszystko zależy kto jedzie. A przy takiej sytuacji jak tam jest, to wypada, bo przecież ta osoba musi zmienić pas. Bądź ludźmi i ułatwiajmy sobie jazdę po Myslenicach.
Parking nie powinien mieć nic do rzeczy, ponieważ Kosciuszki nie posiada dwóch pasów, a poza tym nie można parkować w odległości bodajże 10m od skrzyżowania, zatem miejsce na wjechanie tam powinno być, tak więc manewr ominięcia zaparkowanych samochodów wykonywany jest dopiero po opuszczeniu skrzyżowania, a pytanie jest o pierwszenstwo na skrzyżowaniu (rondzie).
Słyszałam o tym, że pierwszeństwo mają ci z ronda, ale nadal nie rozumiem z czego to wynika, skoro nie ma znaku a skręcający że Słowackiego mają swój pas do skrętu i nie wjeżdżają defacto na rondo. Tego pasa nie da się traktować jako część ronda bo jest on dostępny wyłącznie poza rondem.
[cytat=ZdolnaZDolnego]
Samochody które jadą od słowackiego maja znak A7 ustąp pierszenstwa
zasada lewego pasa dotyczy drug ekspresowych i autostrad,zwracam uwage mistrzom lewego pasa ze zakopianka na trasie kraków- myślenice nie jest droga ekspresową i obowiązują na lewym pasie takie same przepisy jak i na prawym,mam na myśli ogranieczenia predkosci,na tej trasie nie ma dodatkowych pasów do skretu w lewo wiec upominam maniaków mrugajacych swiatłami ze aby skresic o 90 stopni trzeba mocno zwolnic,podobno sytuacja jest na przejasciach dla pieszych,od niedawna na tej trasie przy kazdym przejsciu jest ograniczenie do 50 km/h i dotyczy to prawego jak i OBŁĄKANI TEŻ NIECH PRZECZYTAJA lewego pasa
a co do tego przepisu o nie wjazdzaniu na skrzyzowanie gdy dalej jest zator to dotyczny skrzyzowania a nie ronda,niby czemu mam stac przed rondem skoro wjezdzajac na nie nikogo nie zablokuje bo juz jest zablokowane,,co innego na skrzyrzowaniu,jesli wjade na nie wiedzac ze z niego nie zjade zablokuje tych po lewej i prawej stronie,a taka zytuacja dotyczy skrzyzowan z sygnalizacja swietlna ,w Krakowie sporo jest takich przypadków z blokowaniem w Myślenicach jeszcze sie z tym nie spotkałem
a tak apropo tego wjazdu na ronda to masz racje,niektórzy zatrzymauja sie przed wjazdem na ronda ,ale to pewnie sprawa braku zaufania do tych kierowców ktorzy tylko delikatnie zerkna w lewo czy nic nie jedzie i z duza predkoscia wjezdzaja na ronda
Co do lewego pasa to proponuje się zapoznac z kodeksem. Jeżeli ktoś wyprzedza Cię prawym pasem to chyba coś nie tak... . Chodzi mi o zakopianke.
[cytat=albert7575]
a co do tego przepisu o nie wjazdzaniu na skrzyzowanie gdy dalej jest zator to dotyczny skrzyzowania a nie ronda,niby czemu mam stac przed rondem skoro wjezdzajac na nie nikogo nie zablokuje bo juz jest zablokowane,,co innego na skrzyrzowaniu,jesli wjade na nie wiedzac ze z niego nie zjade zablokuje tych po lewej i prawej stronie,a taka zytuacja dotyczy skrzyzowan z sygnalizacja swietlna ,w Krakowie sporo jest takich przypadków z blokowaniem w Myślenicach jeszcze sie z tym nie spotkałem
Po pierwsze rondo to też skrzyżowanie a po drugie " miszczu kierownicy" na rondzie też można innych zablokować a świetnym przykładem jest tego rondo przed mostem na Zarabie. Jadacy na Zarabie blokują rondo ,( gdy jest czerwone światło ) ustawiając się na całej długości jeden za drugim a jadący od strony Stróży lub zakopianki w stronę Stróży są zablokowani!
"Można wyprzedzać z prawej strony na jezdni jednokierunkowej z wyznaczonymi pasami ruchu. Dla przypomnienia pas ruchu to każdy z podłużnych pasów jezdni wystarczający do ruchu jednego rzędu pojazdów wielośladowych, oznaczony lub nieoznaczony znakami drogowymi. Należy mieć na uwadze, że tam, gdzie pasy nie są wyznaczone, wyprzedzać z prawej strony nie wolno.
Kierowca może wyprzedzać z prawej strony na jezdniach kierunkowych z wyznaczonymi pasami ruchu. Dotyczy to zarówno tradycyjnej jezdni jednokierunkowej, jak i drogi dwujezdniowej, złożonej z dwóch jezdni jednokierunkowych, każdej dla przeciwnego kierunku ruchu. W tej kategorii znajdziemy m.in. autostrady, które zgodnie z definicją są drogami dwujezdniowymi, odcinki dróg ekspresowych, gdzie mamy do czynienia z dwoma rozdzielonymi jezdniami oraz inne drogi, gdzie jezdnie są rozdzielone. W tych przypadkach nie ma znaczenia, czy droga znajduje się w obszarze zabudowanym, czy poza nim. "
pierwszy lepszy materiał na ten temat z googli wziałem
https://www.motofakty.pl/artykul/wyprzedzanie-z-prawej-strony-kiedy-jest-dozwolone.html
to jeszcze mi powiedz "miszczynio kierownicy i dalekowzroczności" skad ci wjezdzajacy na rondo beda wiedziec kiedy zapli sie czerwone swiatło, przy skrzyzowaniu równiorzednym widac czy droga jest wolna czy zablokowana,podałąś przykład który po remoncie nie bedzie istaniał a wyobraz sobie co sie dzieje gdy zaraz przy zjezdzie z ronda jest przejazd kolejowy z zaporami,tam rondo zablokowane jest przy kazdym przejezdzie pociagu i wszysy to rozumieja
a co do ronda i skrzyzowania...roznica w nich jest taka ze rondo to skrzyzowanie o ruchu okreznym,nie skrecisz na nim w lewo tylko musisz go objechac
Cha cha cha , na jedno wychodzi. Skrzyżowanie , to skrzyżowanie. Twoje dywagacje są z d... wzięte.
możę tobie na jedno wychodzi....a twoj tok rozumowania to nie napisze skad wyciagniety
Przykład ronda na Zarabiu jak najbardziej trafny. Gdyby ci jadący z centrum na Zarabie widząc czerwone światło czekali przed rondem, to ci jadący z Mostowej na Zakopiankę i vice versa nie musieli by stać i czekać . Gdyby to było duże rondo i nie byłoby widać sygnalizatora to inna sprawa, ale na na tak małym rondzie widać doskonale, że mam czerwone po drugiej stronie i nie mam możliwości opuszczenia skrzyżowania więc mam obowiązek czekać przed skrzyżowaniem.
Może się mylę, ale wydaje mi się, ze ten znak znajduje się przed wjazdem na rondo, a nie przed tym osobnym pasem do skrętu w rynek.
Masz rację co do wyprzedzania prawym na zakopiance - jest ono dozwolone.
Nie masz natomiast racji co do ronda: nie wolno wjeżdżać na skrzyżowanie, jeśli nie masz możliwości jego opuszczenia. Tak mówi kodeks drogowy i żadne tłumaczenia nie zakłamią tej rzeczywistości.
Może się zdarzyć, że światło włączy się, kiedy będziesz już na rondzie, ale największy problem pojawia się, kiedy kolejni kierowcy, widząc już jeden lub dwa samochody czekające na rondzie, i tak na nie wjeżdżają, pomimo, że nie mają zamiaru zjechać zjazdem znajdującym się przed zatorem, czyli po prostu dołączają do zatoru powiększając go. W ten sposób w pewnym momencie może dojść do całkowitego zablokowania calego ronda.