Forum » Myślenice

Przewoźnicy autobusowi, dezinformacja i (celowe?) wprowadzanie w błąd.

  • 2 sty 2019

    Brawa dla firmy MINI-BUS ze Stojowic za wprowadzanie pasażerów w błąd, na ich stronie internetowej widnieje wyraźny, duży, napisany białą czcionką na czarnym tle i do tego caps lockiem komunikat o treści "01.01 BUSY KURSUJĄ JAK W NIEDZIELĘ", tymczasem niespodzianka, w rzeczywistości nie kursowały. Oczywiście telefonu nikt nie odbierał, ale do tego już się przyzwyczaiłem w tej "firmie", choć nazwanie tej działalności firmą to chyba zbyt duży komplement. To już nawet nie jest śmieszne tylko przykre, ot taki standard tego pseudo przewoźnika. Ja sobie jakoś poradziłem, ale co ma powiedzieć choćby starsza osoba zapewniona, że busy kursują chcąca się gdzieś przemieścić w tym dniu, czy ktoś wybierający się w dalszą podróż? Czy takie traktowanie klientów i ludzi kiedyś się skończy?

    23 Cytuj
  • 2 sty 2019

    Podlegają pod starostę, to on odpowiada za taki stan rzeczy. Pisemne zażalenie, choćby w formie meila po to aby był ślad i konieczność odpowiedzi która będzie byle jaka ale w statystykę wpadnie.

    Z jednej strony Starosta reprezentuje Ciebie a z drugiej jest zleceniodawcą dla busiarza i jednocześnie ma wpływ na posiadaną przez niego licencję.
    http://nowaruda24.pl/417021035/problem-z-przewoznikiem-zawiadom-starostwo

    Ze swojej strony tylko z powództwa cywilnego, udowodnienie takiego stanu, f-ra za taxi do Kraka i do sądu o ile Ci się chce.

    https://gazetakrakowska.pl/busy-jezdza-jak-im-pasuje-mieszkancy-maja-dosyc-fatalnej-komunikacji/ar/3318952

    trzecia dość radykalna i źle postrzegana forma (choć nikt nie myślał o Tobie w dany dzień) jest zapytanie w ITD w obawie o fatalny stan techniczny pojazdów tejże firmy skoro wszystkie danego dnia nie wyjechały ewentualnie wątpliwości budzi także trzeźwość kierowców skoro nie miał kto jechać. Zareagują......jednak daleki byłbym od wydumanego donosicielstwa, jednak dyscyplinę powinien wymóc starosta - chyba, że zależało mu aby ten konkretny przewoźnik nie musiał tego dnia pracować :-)

    4 3 Cytuj
  • 3 sty 2019

    Starostwo ma nas "gdzieś" osobiście napisałem do nich kilka pism i dzwoniłem i nic to nie daje, proponuje komuś z władz przejechać się rano albo między świtami, bardzo często zdarza się, że w Łagiewnikach trzeba stać ponad godzinę i czekać na coś co mnie weźmie bo busy są tak dowalone że się nie zatrzymują, a jak się zatrzymują to jest tyle osób że trzeba jechać na kucąco. Nie mówiąc o tym, że jeżdżą jak chcą jak zapytałem busiarza jak jeżdżą w wigile to odpowiedział że rano normalnie a po południu nie jeżdżą i to już mój problem jak się dostanę do domu. Poza tym w nocy do Krakowa nic nie jeździ i to jest problem bo na pewno czasem ktoś w nocy musi podjechać do Krakowa do pracy. Busiarze nie dają paragonów i są aroganccy bo nie mają konkurencji, jak im się nie opłaca albo są kontrole to nie pojadą i stoisz potem jak matoł na przystanku na którym nie ma nawet rozkładu jazdy. Ludzie pomóżcie bo sam nic nie zrobie piszcie do Burmistrza, UMIGM Starostwa o stworzenie linii aglomeracyjnej Kraków Myślenice na kolej się nie doczekamy to co jest teraz nie można nazwać transportem Redakcjo proszę Was o pomoc w nagłośnieniu sprawy inaczej nic się nie zmieni a śmiertelny wypadek z udziałem busa na tej trasie to tylko kwestia czasu.

    12 2 Cytuj
  • 4 sty 2019

    Zastanawia mnie fakt, jak szybko na forum umierają tematy na temat busów, przewoźników, komunikacji, czy na prawdę ludzie macie gdzieś w jakich warunkach musicie pokonywać dystans do pracy ? widzę przecież codziennie ile osób jeździ w busach i co nikt się nie wypowie ?, nie pomoże?, a potem słychać tylko przekleństwa na przystankach, ale żeby poruszyć temat, napisać jakieś pisma to nie ma chętnego ?. Dopiero jak jakiś rodzic straci dziecko albo dziecko rodzica w wypadku przeładowanego czy zdezelowanego busa to będą wyrzuty sumienia czemu ja nic w tej sprawie nie zrobiłem, a Wierzcie, że to tylko kwestia czasu, ruch jest coraz większy a busy w coraz gorszym stanie.

    4 2 Cytuj
  • 4 sty 2019
    seba napisał/a:

    Zastanawia mnie fakt, jak szybko na forum umierają tematy na temat busów, przewoźników, komunikacji, czy na prawdę ludzie macie gdzieś w jakich warunkach musicie pokonywać dystans do pracy ?

    A może stwórz petycję online. Linią aglomeracyjną powinni być zainteresowani nie tylko Mysleniczanie, ale również miasto Kraków - ostatecznie, wielu ludzi jeździ busami, ale wielu nie robi tego, tylko codziennie goni swoje 4 kółka do KRK, przyczyniając się do korków i smogu. A robią to z prostych powodów - tak jak piszesz - złapanie busa dalej niż na Matecznym graniczy z cudem, często są one przeładowane. A jeśli chodzi o ceny - to jak mam kubić bilet na busa + na MPK i na powrocie zrobić to samo, to taniej wychodzi własne auto.

    2 1 Cytuj
  • 4 sty 2019

    Miasto Kraków nie jest zainteresowane taką linią, z informacji jaką uzyskałem od MPK, to Miasto Myślenice musiało by utrzymać linie poza granicami aglomeracji, poza tym to właśnie nasze miasto musiało by wyjść z taką inicjatywą, ale u nas nikomu się nie chce, w sprawie stworzenia ankiety proszę o pomoc redakcję.
    pozdrawiam

    2 2 Cytuj
  • 4 sty 2019

    Gmina Myślenice wespół z Gmina Mogilany musiałaby się dogadać i sfinansować taka linie, w sensie dołożyć się do budżetu na opłacenie takiej linii. Nie wiek czy Gmina Mce miałaby na to środki. W przypadku ewentualnej chęci Gminy i tak pytanie czy lokalni busiarze nie lobbowali by przeciwko. To jest jednak intratny interes.

    5 1 Cytuj
  • 4 sty 2019
    Powodzianin_ napisał/a:

    lokalni busiarze nie lobbowali by przeciwko. To jest jednak intratny interes.

    Jeśli lokalnym przewoźnikom zależało by na klientach a nie jechali na tym że nie mają konkurencji to by inwestowali we flotę samochodową i jakość a nie traktowali nas jak bydło.

    1 2 Cytuj
  • 4 sty 2019
    seba napisał/a:

    Jeśli lokalnym przewoźnikom zależało by na klientach a nie jechali na tym że nie mają konkurencji to by inwestowali we flotę samochodową i jakość a nie traktowali nas jak bydło.

    Ja to wiem, ale taka linia zmusi ich do wydatków. Chętnie się podpisze pod petycja. Jazda busami Myslenickimi uwłacza ludzkiej godności i nie dziwie się ze ludzie kupują samochody i nimi jeżdżą do Krakowa.

    6 2 Cytuj
  • 4 sty 2019

    Problem z brakiem miejsca za Matecznym jest bardzo prosty. Busiarze biorą osoby z Opatkowic, Libertowa, Gaja które mają własna komunikacje a Ty musisz stać łaskawie w Łagiewnikach, żeby ktoś się zatrzymał i Cię zabrał do Myślenic. Najgorzej jest w czwartek i piątek bo wtedy dochodzą jeszcze osoby wracające ze studiów. Dlatego częściej jeżdżę Jordanowem, Rabką, Tenczynem lub jak jedzie Kowal bo On chociaż te Mercedesy pojemne ma i zazwyczaj nie tak dowalone ludźmi jak z grupy myślenickiej.

    6 2 Cytuj

Odpowiedz