Forum » Myślenice

Parking przy Biedronce

  • Dorota Ruśkowska 13 lip 2011

    Rankiem podjeżdżam pod Biedronkę na zakupy. Patrze i zastanawiam się dlaczego nikt tego placu nie sprząta? Fruwają paragony,śmieci, kapsle po płynach. Trochę wstyd. Plac nie jest najlepszą wizytówka sklepu.

    19 15 Cytuj
  • 13 lip 2011

    A właśnie kogo to są śmieci? tacy już jesteśmy że nie wrzucimy do kosza tylko przed siebie , nie ma drugiego takiego Kraju zaśmieconego jak nasz. To właśnie jest wizytówką naszą.

    25 4 Cytuj
  • adzygmunt 13 lip 2011

    Komu wstyd - "Biedronce"?
    "Biedronka" dawno przestała się przejmować parkingiem. Nie przemyślane chodniki - jak wjechać na nie wózkiem?.
    Ciasny wjazd na parking od strony ulicy Przemysłowej, wąziutki niby chodnik, wózki ze względu na auta na zmieszczą się tam.
    Ruch dwukierunkowy na tym odcinku to paranoja!
    Osobny temat to parkujące tam auta. Stoją cały dzień, a właściel robi zakupy w ... ?

    7 8 Cytuj
  • 13 lip 2011

    [quote=adzygmunt]
    Osobny temat to parkujące tam auta. Stoją cały dzień, a właściel robi zakupy w ... ? [/quote]

    właśnie, zawsze się zastanawiam dlaczego cały czas stoją tam samochody. i to bez względu na to czy są to godziny otwarcia sklepu czy ustawowo wolny dzień

    3 3 Cytuj
  • 13 lip 2011

    [quote=Dorota Ruśkowska] Plac nie jest najlepszą wizytówka sklepu. [/quote]
    No cóż... jaki sklep taki parking...

    7 9 Cytuj
  • Dorota Ruśkowska 13 lip 2011

    Sklep jest OK. Mnie tylko razi ten bałagan na parkingu. Takie uprzątniecie placu to zaledwie godzina roboty.

    17 6 Cytuj
  • 13 lip 2011

    [quote=Dorota Ruśkowska] Rankiem podjeżdżam pod Biedronkę na zakupy. Patrze i zastanawiam się dlaczego nikt tego placu nie sprząta? Fruwają paragony,śmieci, kapsle po płynach. Trochę wstyd. Plac nie jest najlepszą wizytówka sklepu. [/quote]

    Zgadzam się, że Biedronka powinna o plac zadbać - ale nie zmienia to faktu, że to nie pracownicy Biedronki śmiecą, tylko robiący tam zakupy.
    SZANOWNI - ZACZNIJMY OD PILNOWANIA SIEBIE a nie będzie w przyszłości takich problemów.

    10 4 Cytuj
  • 13 lip 2011

    człowiek zawsze śmiecił i tak juz pozostanie a to nie powód żeby parking był zasyfiony. Od tego sa ekipy porządkowe, żeby sprzątać!

    3 8 Cytuj
  • 13 lip 2011

    to samo tyczy sie parku na zarabiu. Czekanie na cud, ze człowiek zacznie dbać o porządek swojego otoczenia jest tylko wymówką zeby nic z tym problemem nie robić. Człowiek smiecił i smeicic bedzie dlatego zatrudnia sie ekipy porzadkowe ktore sa wlasnie od tego zeby po takim czlowieku-brudasie posprzatac

    1 5 Cytuj
  • 13 lip 2011

    To jz się pytam Gdzie jest Straż Miejska która ukara Biedronkę czy inne sklepy za brudny parking? Przecież sklep do kogo by nie należał stoi na terenie gminy więc to służby miejskie powinny pilnować by na parkingu przynależnym do Biedronki było czysto, a nie Pani Dorota!!! Zaniedbanie świadczy wyłącznie o podejściu do klienta.

    Z drugiej strony nie raz widzę jak konsumenci wyrzucają nawet opakowania ze świeżo zakupionych towarów wprost pomiędzy stojące na parkingu samochody, które w efekcie wiatr wywiewa na okoliczny trawnik i ulicę. Naszemu społeczeństwu brak kultury, tych którzy nie są jej nauczeni powinni otrzynać przyspieszony kurs dbania o otoczenie - sowity mandat za zaśmiecanie.

    8 4 Cytuj
  • adzygmunt 13 lip 2011

    Mandat za zaśmiecanie, tak ale z dodatkiem. Parę godzin sprzątania tam, gdzie delikwenta na haniebnym czynie złapano!

    5 1 Cytuj
  • 13 lip 2011

    W Niemczech za wyrzuconego przez okno samochodu peta jest mandat, u nas to 'norma', baa.. nawet Policjanta przyfilowałem na takim uczynku. To kto ma tego porządku pilnować ?

    7 1 Cytuj
  • 14 lip 2011

    Byłem wczoraj na poczcie... jaki tam "nieład"..

    No ale winni są ludzie - na karteczki z Q-MATIC'a są odpowiednie pojemniki przy okienkach, no ale dla ludzi to zbyt skomplikowane. Lepiej walnąć gdzie bądź....

    4 Cytuj
  • 14 lip 2011

    No i znowu się zaczęło... Pani Dorota tylko zwróciła uwagę, że pasowałoby posprzątać ten parking, bo już zaczyna się robić bajzel, a tu już zaczęły się pojawiać komentarze o brudnym Zarabiu, normach dotyczących śmiecących w kodeksie niemieckim czy nawet słuszności zatrudniania ekip sprzątających. Ludzie, co to ma wspólnego z tematem?

    Pani Dorota ma rację - nie jest to dobra wizytówka sklepu, ale właścicieli Biedronki raczej już nie interesuje, czy na parking jest porządek czy nie, bo w okolicy zdobyli tylu stałych klientów, którym to nie przeszkadza i do Biedronki jeżdżą kupować, bo jest po prostu tanio. Możesz do Biedronki przyjechać we wtorek o 19 czy w sobotę o 9 rano - parking zawsze jest pełniutki, a klientów od groma. Na tym się sklep skupia - żeby klientów było dużo. Nie sądzę też, żeby z powodu zaśmieconego parkingu klienci rezygnowali z zakupów w tym sklepie (po co płacić gdzie indziej więcej?)

    Myśleniczanin007 - a co ma Straż Miejska do parkingu przy Biedronce? Przecież nie jest to teren publiczny, taki jak Rynek czy Zarabie, tylko cały teren jest własnością sklepu Biedronka. Nikt Ci nie każe wchodzić na parking Biedronki - to sklep we własnej mierze dba o porządek. Co innego, gdyby na terenie parkingu zalegała taka sterta śmierdzących śmieci, że zagrażałoby to środowisku - wówczas odpowiednie organy mają prawo, a nawet powinny zareagować. Nikt jednak nie będzie się przejmował paroma śmieciami, bo w mieście jest więcej pożyteczniejszych zajęć.

    ekipa porządkowa - a kto tam ma sprzątać? Jeśli Biedronka zatrudni ekipę porządkową, to będzie posprzątanie, jeśli nie to nie. Gmina nie musi wyznaczać specjalnej ekipy, aby tam posprzątano, bo nie jest to teren publiczny taki jak Rynek czy Zarabie. To czy będzie czyściutko zależy od właścicieli Biedronki

    Zgadzam się z tym, że gdyby nie ludzie, to nie byłoby tych śmieci. U nas panuje takie przyzwolenie, że jak nie jesteśmy u siebie to można śmiecić - a przecież do Biedronki na zakupy przyjedziemy zapewne i następny raz i na nieszczęście możemy wejść na śmieci, które same wyrzuciliśmy. adzygmunt - ani Straż Miejska, ani inne służby nie są w stanie ,,ogarnąć'' wszystkich śmiecących. Na gorącym uczynku złapią może tych kilku, ale co to da, skoro w całym mieście takich jest z kilka tysięcy? Tylko strata czasu. Jeżeli sami nie będziemy szanować środowiska, to nic z tego nie będzie. A co do kary w postaci robót publicznych, to o ile się dobrze orientuję, to jest taki przepis, że skazany może tą karę zamienić na karę grzywny, więc to też do końca nie jest dobry pomysł.

    7 1 Cytuj
  • 14 lip 2011

    [quote=gość: sfrustowany] Myśleniczanin007 - a co ma Straż Miejska do parkingu przy Biedronce? [/quote]
    To co do porządku w otoczeniu każdej jednej posesji...

    1 3 Cytuj
  • 14 lip 2011

    Jakim otoczeniu? Ten plac to jest własność Biedronki, a nie miasta Myślenice...

    4 1 Cytuj
  • 14 lip 2011

    [quote=gość: sfrustowany] my%u015Bl%u010 [/quote]
    No to jeszcze nie zostałeś przez SM co najmniej upomniany albo masz porządek na swojej posesji...

    1 2 Cytuj
  • 14 lip 2011

    Przepraszam bardzo, ale co straż miejską interesuje to, co mam na swojej posesji? Mogę mieć śmieci co nie miara i nic mi nie zrobią, chyba, że sąsiedzi zgłoszą, że jest smród nie do wytrzymania. Straż Miejska, jak sama nazwa mówi, została stworzona do spraw miejskich, czyli w swoim działaniu ma tereny publiczne, typu sprawdzanie czy nie ma pijaków na alejkach na Zarabiu, a nie wchodzenie na cudze posesje.

    4 2 Cytuj
  • adzygmunt 14 lip 2011

    sfrustrowany masz rację jest takie powiedzenie: tam jest czysto gdzie jest mało śmiecących a nie dużo sprzątających.
    Aliści ja pisałem o czym innym, nie pisałem o tym co mi przypisujesz!

    4 3 Cytuj
  • 14 lip 2011

    [quote=gość: sfrustowany]

    [...] Myśleniczanin007 - a co ma Straż Miejska do parkingu przy Biedronce? Przecież nie jest to teren publiczny, taki jak Rynek czy Zarabie, tylko cały teren jest własnością sklepu Biedronka. Nikt Ci nie każe wchodzić na parking Biedronki - to sklep we własnej mierze dba o porządek. Co innego, gdyby na terenie parkingu zalegała taka sterta śmierdzących śmieci, że zagrażałoby to środowisku - wówczas odpowiednie organy mają prawo, a nawet powinny zareagować. Nikt jednak nie będzie się przejmował paroma śmieciami, bo w mieście jest więcej pożyteczniejszych zajęć.[...]

    ekipa porządkowa - a kto tam ma sprzątać? Jeśli Biedronka zatrudni ekipę porządkową, to będzie posprzątanie, jeśli nie to nie. Gmina nie musi wyznaczać specjalnej ekipy, aby tam posprzątano, bo nie jest to teren publiczny taki jak Rynek czy Zarabie. To czy będzie czyściutko zależy od właścicieli Biedronki

    [...] Zgadzam się z tym, że gdyby nie ludzie, to nie byłoby tych śmieci. U nas panuje takie przyzwolenie, że jak nie jesteśmy u siebie to można śmiecić - a przecież do Biedronki na zakupy przyjedziemy zapewne i następny raz i na nieszczęście możemy wejść na śmieci, które same wyrzuciliśmy. adzygmunt - ani Straż Miejska, ani inne służby nie są w stanie ,,ogarnąć'' wszystkich śmiecących. Na gorącym uczynku złapią może tych kilku, ale co to da, skoro w całym mieście takich jest z kilka tysięcy? Tylko strata czasu. Jeżeli sami nie będziemy szanować środowiska, to nic z tego nie będzie. A co do kary w postaci robót publicznych, to o ile się dobrze orientuję, to jest taki przepis, że skazany może tą karę zamienić na karę grzywny, więc to też do końca nie jest dobry pomysł.[...] [/quote]

    Teraz się zastanówmy, śmieci z parkingu przy Biedronce wiatr rozwiewa po ulicy i sąsiednim trawniku ktory jest nota bene terenem Gminnym, czyli co? Kto się powinien zając problemem? Pani Dorota? Musicie zrozumieć ważny fakt narzędzia jakim jest publiczne forum internetowe - jest środkiem umożliwiającym informację szerszej opinii publicznej o istniejącym problemie, w tym przypadku zaśmieconego parkingu przy Biedronce. Nie jest to wyjątek, gdzie nie spojrzeć walają się śmieci. Teraz pytanie kto ma zadbać o porządek? Straż Miejska? Firma sprzątająca? Czy tak jak sugerujecie w komentarzach do artykułów o nocnych wybrykach sami mieszkańcy "tańczący z koszami"? A może sam zbierzesz wolontariuszy i zajmiesz się problemem który poruszyła Pani Dorota? Czas spędzony na komputer zamień na sprzątanie Twojej okolicy - i wszyscy będą szczęśliwi.

    1 6 Cytuj
  • 14 lip 2011

    Mysleniczanin007 BRAWO JESTEM ZA:)

    2 4 Cytuj
  • 14 lip 2011

    [quote=Mysleniczanin007] Teraz się zastanówmy, śmieci z parkingu przy Biedronce wiatr rozwiewa po ulicy i sąsiednim trawniku ktory jest nota bene terenem Gminnym, czyli co? Kto się powinien zając problemem? Pani Dorota? [/quote]

    To już jest inny przypadek i na to nie ma złotego środka. Z wymienionych opcji najlepsza to pani Dorota, bo jeśli nie ma co robić, to może się udzielić społecznie (jednak pewnie ma swoje obowiązki i czasu nie znajdzie na to). Straż Miejska, hmm - kogo ma oskarżyć? Wystawienie mandatu zarządcy Biedronki byłoby trochę nie na miejscu, bo dlaczego ma on odpowiada za nierozwagę swoich klientów i zbyt mocny wiatr? Z drugiej strony Biedronka mogłaby zadbać o ogrodzenie terenu i od czasu do czasu posprzątanie placu, ale nikt do tego raczej jej nie zmusi. Możliwości jest wiele, ale każda wiąże się z niezadowoleniem kogoś - gdy Straż Miejska wystawi mandat właścicielowi Biedronki za zaśmiecony plac, to skończy się to zapewne sprzeczką i sprawy nie załatwi. Jest tylko jedno rozwiązanie - niech sami ludzie nie śmiecą tyle, to nie będzie problemu. I jak dobrze wspomniałeś, Biedronka to tylko jeden z wielu przykładów naszego zachowania. Musimy zacząć od siebie, a nie od razu najeżdżać na właścicieli takich sklepów, że nie potrafią zadbać o porządek na parkingach i strażników miejskich, którzy nic nie robią w tej sprawie. Niestety, kształtowanie ekologicznych zachowań ludzi u Nas może trwać nawet latami, bo jak przemówić komuś do rozumy, kto pali śmieci w piecu czy wylewa gnojówkę do Bysinki i twierdzi, że przecież wszyscy tak robią?

    5 Cytuj
  • 16 lip 2011

    Pewnie to zadna nowosc, ale zapewne zdajecie sobie Panstwo (Pani Doroto) sprawe z tego iz, przedsiebiorstwa typu JMD czyli Biedronka i wiele innych tego rodzaju sieci zatrudnia taka ilosc osob aby maksymalnie ograniczyc ilosc osob pracujacych w danym sklepie. Obrót - pensje pracownikow i kilka innych czynnikow = KASA. Mi rowniez ciezko jest to czasem zrozumiec, chociaz pracuje w tej branzy juz jakis czas, ale prosze mi wiezyc lub nie. Gdyby kierownicy tegoz sklepu mieli mozliwosc oddelegowac kilka razy dziennie ktoregos z pracownikow do posprzatania parkingu nie narazajac tym samym klientow na "zbyt" duze kolejki lub balagan na sklepie (zwlaszcza w naszej myslenickiej=wysokoobrotowej biedronce) zapewne uczynili by to. NIestety ilosc etatow nie lezy w ich gestii i musza zadowolic sie tym co im "góra" daje, a efekt jaki jest - sami Panstwo widzicie (osobiscie uwazam ze nie jest zle:)

    2 1 Cytuj
  • Dorota Ruśkowska 16 lip 2011

    Pani Dorota ma swoje obowiązki. Nie jest ich mało.Dlatego czas na zakupy to czas krótki.Nie ukrywam,że lubię je robić w Biedronce i nie ukrywam też,ze pomimo tuszy i wynoszonych stamtąd torebek z zakupami potrafię schylić się po kawałek walającego się papierka z kasy.Ale zdenerwowałam się dopiero wtedy kiedy poślizgnęłam się na kapslu!!! Ja już nie wspomnę o wstydzie upadających 90 kg!Ja już nie wspomnę o rozwalonych siatach,ale wyobraźmy sobie jakie trzęsienie ziemi mógł wywołać ten wstrząs. A poważnie to wieczorem,po opuszczeniu sklepu przez ostatniego klienta można by poprosić miotłę żeby pozamiatała.Czy naprawdę wiele wymagam?Dajmy spokój tej dyskusji. Widzę ,ze się tylko sprzeczamy a do niczego to nie prowadzi. Pozdrawiam wszystkich.

    7 5 Cytuj
  • 28 gru 2011

    nie macie o czym pisac popatrzcie na siebie i w koło siebie

    5 2 Cytuj

Odpowiedz