Forum » Myślenice

Najlepszy nauczyciel Małopolski- Sławomir Maślanka

  • 29 paź 2013

    Nauczyciel z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych Małopolska Szkoła Gościnności w Myślenicach został wybrany najlepszym nauczycielem w Małopolsce..

    „Mały człowiek o wielkim sercu”- jak mawia o nim gazdowski kumpel. Sam skromnie mówi o sobie, iż jest „nie za wysokiego wzrostu i nie nachalnej urody”. Mowa tutaj o Panu Sławomirze Maślance, który zdobył tytuł Najlepszego Nauczyciela Małopolski!!!

    Bardzo się cieszymy i gratulujemy!!!

    http://www.zsp.edu.pl/index.php/aktualnosci1/663-slawomir-maslanka-nauczyciel-malopolski

    22 6 Cytuj
  • 29 paź 2013

    Jeśli chodzi o Myślenice dla mnie najlepszy nauczyciel to Stanisław Cichoń.Swój zawód wykonuje z pasja,nie z obowiązku,czym zasłużył na szacunek uczniów i ich rodziców.

    12 16 Cytuj
  • 29 paź 2013

    ja już gratulowałam ale zrobię to teraz na forum publicznym;) GRATULACJE!!!!

    To się nazywa wdzięczność za wykonywanie swojej pracy nie tylko z obowiązku ale z zamiłowania i szacunkiem do drugiego człowieka:)

    10 5 Cytuj
  • 29 paź 2013

    BRAWO! Gratuluje serdecznie, widać poświęcenie i zaangażowanie w swoją pracę przynosi rezultaty.

    8 5 Cytuj
  • 29 paź 2013

    Zgadzam się zdecydowanie z wynikiem! Brawo panie profesorze!

    6 5 Cytuj
  • 29 paź 2013
    fantasylady napisał/a:

    Zgadzam się zdecydowanie z wynikiem! Brawo panie profesorze!

    Z całym szacunkiem ale profesorem Pan Maślanka nie jest. Co nie zmienia faktu że to bardzo pozytywna osoba. Uczył mnie i miło go wspominam. Gratulacje!

    8 4 Cytuj
  • 22 lis 2013

    Na studiach jakbys powiedział do kogoś kto nie ma tytułu profesora to bys go uraził bo pomyslałby że sobie z niego Kpisz ;-/

    2 3 Cytuj
  • 23 lis 2013
    marcin007 napisał/a:

    Z całym szacunkiem ale profesorem Pan Maślanka nie jest. Co nie zmienia faktu że to bardzo pozytywna osoba. Uczył mnie i miło go wspominam. Gratulacje!

    W Polsce mianem profesora określa się nie tylko formalnie nadany tytuł pracownika naukowego ale także i zwyczajowo nauczyciela szkolnictwa średniego.
    Podobnie sytuacja ma się z lekarzami, do których przyjęło się zwracać "doktorze" bez względu na stopień naukowy.
    Kolejny przykład zwyczajowo przyjętych zwrotów uwidacznia się na budowie, gdzie do osób posiadających kwalifikacje i uprawnienia budowlane, w tym kierowników, inspektorów nadzoru inwestorskiego czy przedstawicieli nadzorów autorskich mówi się "inżynierze" a nie "magistrze inżynierze" bo to byłoby śmieszne.
    W wojskowości sytuacja nie wygląda wcale inaczej, gdzie o żołnierzu w stopniu st. chor. szt. mówi się po prostu "chorąży" a wdawanie się w szczegóły ma znaczenie jedynie oficjalne.

    tabu napisał/a:

    Na studiach jakbys powiedział do kogoś kto nie ma tytułu profesora to bys go uraził bo pomyslałby że sobie z niego Kpisz ;-/

    Znam takich, którzy nawet lubią kiedy młody student się w ten sposób pomyli, bo czują się wtedy lepiej ;)

    3 Cytuj

Odpowiedz