Forum » Myślenice

Pluskwy w mieszkaniach

  • 6 sie 2014

    Witam , domyślam się ze to temat dość wstydliwy i nikt w realu nie chce o tym mówić . Wynajmowałem wraz z dziewczyną mieszkania (2) na osiedlu 1000 lecia. Mniejsza z tym jakie numery bloków (nowe osiedle) spędziliśmy po roku w 2 mieszkaniach i w każdym były pluskwy !!!. Z tego co słyszałem pluskwy są w każdym bloku na nowym osiedlu od 18 do 3oparego bloku .Kupowaliśmy różne środki i nic niestety ich nie wypędziło . Wydaje mi się ze mieszkańcy bloków 1000 lecia pogodzili się z sytuacją ,dlatego nie polecam wynajmować mieszkań czy też ich kupować na osiedlu !!!

    7 4 Cytuj
  • 6 sie 2014

    Karakony od lat towarzyszą mieszkańcom bloków i nie uważam że mogłyby być tematem rozmów w realu. Poza tym ludzie chyba nie chcą o tym mówić bo boją się skojarzenia robactwa z bałaganem, zostawionymi resztkami itp...Prawda jest taka że one występują w każdym mieszkaniu, swobodnie przemieszczając się po klatkach. Nie pogodziliśmy się z sytuacją, ale wiadomo że próba zwalczenia tego dziadostwa samemu we własnym mieszkaniu to jak walka z wiatrakami. One przemieszczają się po całym boku, wyłażą z kratek wentylacyjnych, szybko się rozmnażają i jedynie dezynsekcja przeprowadzona w całej klatce+ klatki sąsiadujące może na chwilę zmniejszyć skalę problemu. Trzeba napisać pismo do Zorzy z prośbą o dezynsekcję w tym i tym bloku, takiej i takiej klatce, zebrać podpisy mieszkanców, zanieść i dać im trochę czasu:) U nas dezynsekcja była przeprowadzana około 3 lat temu, do tego czasu naprawdę był spokój, nie widziałem żadnego robala, ale od pewnego czasu pojawiły się i z tygodnia na tydzień jest ich coraz więcej. Najgorsze jest to, że nie każdy jest w mieszkaniu podczas takiej operacji, niektórzy nie chą wpuścić specjalistów mimo wcześniejszych informacji, czego efektem jest niepełny zabieg dezynsekcji i szybszy nawrót występowania robactwa które ponownie rozłazi się z opuszczonych mieszkań.

    10 2 Cytuj
  • inkwizytor 6 sie 2014
    Kibic_dumy_miasta napisał/a:

    Witam , domyślam się ze to temat dość wstydliwy i nikt w realu nie chce o tym mówić . Wynajmowałem wraz z dziewczyną mieszkania (2) na osiedlu 1000 lecia. Mniejsza z tym jakie numery bloków (nowe osiedle) spędziliśmy po roku w 2 mieszkaniach i w każdym były pluskwy !!!. Z tego co słyszałem pluskwy są w każdym bloku na nowym osiedlu od 18 do 3oparego bloku .Kupowaliśmy różne środki i nic niestety ich nie wypędziło . Wydaje mi się ze mieszkańcy bloków 1000 lecia pogodzili się z sytuacją ,dlatego nie polecam wynajmować mieszkań czy też ich kupować na osiedlu !!!

    A może Kibic zaangażować wspólnotę w akcję wynajęcia profesjonalnej firmy zwalczającej robaczki wszelakie?
    To moja luźna propozycja - sam bym tak postąpił :)

    Pozdrawiam

    1 2 Cytuj
  • 6 sie 2014
    Kibic_dumy_miasta napisał/a:

    Witam , domyślam się ze to temat dość wstydliwy i nikt w realu nie chce o tym mówić . Wynajmowałem wraz z dziewczyną mieszkania (2) na osiedlu 1000 lecia. Mniejsza z tym jakie numery bloków (nowe osiedle) spędziliśmy po roku w 2 mieszkaniach i w każdym były pluskwy !!!. Z tego co słyszałem pluskwy są w każdym bloku na nowym osiedlu od 18 do 3oparego bloku .Kupowaliśmy różne środki i nic niestety ich nie wypędziło . Wydaje mi się ze mieszkańcy bloków 1000 lecia pogodzili się z sytuacją ,dlatego nie polecam wynajmować mieszkań czy też ich kupować na osiedlu !!!

    Może one ( te pluskwy ) za tobą łażą....

    1 12 Cytuj
  • Adolf Popartyopopulos 6 sie 2014

    pluskwa też stworzenie boże...amen!!!

    13 Cytuj
  • 6 sie 2014

    szUsty, karakon a pluskwa to dwa różne zwierzątka, to tak jakbyś słonia z tygrysem pomylił

    5 6 Cytuj
  • 6 sie 2014

    Ja pisałem o karakonach bo przypuszczam że o nich pisał kibic, a utwierdziło mnie w tym stwierdzenie że są w każdym bloku od 18 bo niestety taka jest prawda. A że entomologiem nie jestem, nie poprawiałem go tylko odpowiedziałem na jego post. Mieszkańcy bloków wiedzą o jakie owady chodzi choć nie każdy wie jak się nazywają...na szczęście na straży stoją forumowicze tacy jak Ty, wiedzący wszystko, którzy muszą czymś błysnąć, kogoś poprawić nie wnosząc kompletnie nic do tematu, więc wyrwą z kontekstu jakieś słowo i się do niego przyczepią. Może dzięki Wam ktoś się czegoś nauczy, może komuś przyda się ta wiedza.... choć z drugiej strony komu potrzebna informacja czy to pluskwa czy karakon, jakby się nie nazywało wzbudza wstręt...przypuszczam że post w którym wyjaśniłbyś jak raz na zawsze pozbyć się tego robactwa wzbudziłby większe zainteresowanie niż objaśnienie nazewnictwa.

    13 1 Cytuj
  • 7 sie 2014

    Dezynsekcja to jedyne wyjście z tej sytuacji. Ja również miałam do czynienia z prusakami w bloku, było tego robactwa wszędzie. W końcu zorganizowaliśmy dezynsekcję w każdym mieszkaniu, klatce schodowej, zsypach i nigdy potem nie widzieliśmy żadnego robaka.

    1 1 Cytuj
  • 7 sie 2014

    Ciesze się, że wreszcie ktoś poruszył ten temat. W 18 są na pewno ale od wiosny już nie u mnie :) póki co wytępiłam dziadostwo http://allegro.pl/nowosc-na-karaluchy-i-prusaki-gwarancja-i4490533527.html i nie jest żadna kryptoreklama poczytajcie o kulkach z kwasem borowym. A próbowałam już naprawdę wszelakich metod. Niestety zdaję sobie sprawę, że nieobecność robali u mnie jest tylko tymczasowa bliżej jesieni trzeba będzie zabieg powtórzyć. Jedynym skutecznym rozwiązaniem jest dezynfekcja w całym bloku. Tutaj kieruje swoje myśli ku nowemu z-cy prezesa SM ZORZA co by przyjrzał się łaskawie bliżej temu tematowi, przecież tu chodzi o zdrowie mieszkańców. Karaluchy też są ważne, nie tylko kotłownie i kredyty.

    1 2 Cytuj
  • 7 sie 2014

    no i patrz szUsty, nie wiedziałeś że są różne robaczki, ale dzięki mnie już wiesz, że nie jednemu psu Burek, więc ładnie podziękuj i nie jeż się tu więcej.

    2 7 Cytuj
  • 9 sie 2014

    Dzwonią pluskwy do prezesa Zorzy:
    Zbysiu, jakby co to będziemy w kontakcie.
    :D

    8 6 Cytuj

Odpowiedz