Będę wdzięczna za wszelkie inf. od osób, które miały wykonywany zabieg laparoskopii diagnostycznej (dotyczy ginekologii) w szpitalu w Myślenicach na NFZ. Jak to wygląda, na co trzeba zwrócić uwagę itp.
ja miałam robioną laparoskopie na ginekologii jakieś 4 lata temu. byłam w szpitalu 3 dni, pierwszego i drugiego dnia byłam do niej "przygotowywana" tzn kroplówki, jedzenie tylko pierwszego dnia i przez dwa dni po południu i wieczór nieprzyjemne lewatywy :/ da się przeżyć ;) rano w dniu laparoskopii, kazano mi się przebrać w papierową sukienkę ;) (szpitalną) dali mi jakąś tabletkę po której od razu zachciało mi się strasznie spać, ledwo wytrzymałam, zawieźli mnie na blok i zrobili zabieg laparoskopii :) wybudziłam się szybko jak już byłam na sali pooperacyjnej na ginekologii po kilku godzinach przyszedł lekarz, wyciągnęli mi dreny i cewnik (trochę bolało i nieprzyjemne było ) i kazali wstać choć było ciężko bo te ranki strasznie bolały, a potem po tygodniu poszłam na ściągnięcie szwów miałam w każdym nacięciu po jednej szwie :) i teraz nie ma ani znaku że było cokolwiek robione :) :)
Będę wdzięczna za wszelkie inf. od osób, które miały wykonywany zabieg laparoskopii diagnostycznej (dotyczy ginekologii) w szpitalu w Myślenicach na NFZ. Jak to wygląda, na co trzeba zwrócić uwagę itp.
ja miałam robioną laparoskopie na ginekologii jakieś 4 lata temu. byłam w szpitalu 3 dni, pierwszego i drugiego dnia byłam do niej "przygotowywana" tzn kroplówki, jedzenie tylko pierwszego dnia i przez dwa dni po południu i wieczór nieprzyjemne lewatywy :/ da się przeżyć ;) rano w dniu laparoskopii, kazano mi się przebrać w papierową sukienkę ;) (szpitalną) dali mi jakąś tabletkę po której od razu zachciało mi się strasznie spać, ledwo wytrzymałam, zawieźli mnie na blok i zrobili zabieg laparoskopii :) wybudziłam się szybko jak już byłam na sali pooperacyjnej na ginekologii po kilku godzinach przyszedł lekarz, wyciągnęli mi dreny i cewnik (trochę bolało i nieprzyjemne było ) i kazali wstać choć było ciężko bo te ranki strasznie bolały, a potem po tygodniu poszłam na ściągnięcie szwów miałam w każdym nacięciu po jednej szwie :) i teraz nie ma ani znaku że było cokolwiek robione :) :)