Forum » Okolice

Nowy kościół w Trzemeśni

  • 14 lut 2011

    Może pojawią się tu konstruktywne uwagi dla Rady Budowy Nowej Świątyni.
    Mi nasuwają się następujące:
    - nie rozumiem jak można skazywać ludzi na chodzenie, a raczej brodzenie w takim błocku. Chyba najpierw powinna być czymś droga wysypana do Świątyni, a potem można msze odprawiać. Ja z tego powodu póki co do Trzemeśni na msze nie uczęszczam, bo nie uśmiecha mi się czyścić wszystkiego po każdej mszy.
    - słyszałem, iż głośników na zewnątrz nigdy nie będzie, bo po to jest duży kościół aby wszyscy się zmieścili w środku. BZDURA! Ciekawe czy ktoś pomyślał, o tych, którzy źle czują się w środku w okresie letnim. Moja żona w ciąży nie mogła być w kościele, bo źle się czuła. Na zewnątrz nic nie było słychać. Zatem nie uczęszczaliśmy tu na msze, bo nie mieliśmy wyjścia.
    - parking. Mam nadzieje, że teren wokół kościołą to będzie parking, a nie piękny teren zielony. Bez urazy, ale to nie miejsce na piękny trawnik, a raczej ma być praktycznie. Obecny parking nie mieści samochodów, które parkują pod strażnicą, na drodze i gdzie tylko się da. Mam nadzieję, że powiększenie parkingu jest w planach.

    53 50 Cytuj
  • 14 lut 2011

    A w pobliżu powinien być jeszcze kebab oraz salon gier, żeby tłum z Szarlotki miał się gdzie pomieścić. Kościół jest piękny, ale trochę przesadzony. Księża mówią o skromności a największy przepych jest właśnie w świątyniach. Za te pieniądze można by było zrobić coś innego- aczkolwiek nie neguje tego co jest- bo jest ok- ale po co ładować taką kasę na raz. Większość parafian z Trzemeśni i okolic prędzej spotkać można na mszy w kościele w rynku w Myślenicach niż w rodzimej wiosce- a to daje do myślenia- coś jest nie tak.

    5 15 Cytuj
  • 15 lut 2011

    Do Rady Budowy Kościoła jest prośba, aby nauczeni ostatnimi wydarzeniami (włamania do ośrodka zdrowia z kradzieżą i zniszczeniami, do strażnicy z kradzieżą i wiele innych) zabezpieczyli należycie nowy Kościół, bo w tej chwili jest on po prostu wystawiony na pastwę złodziei, których jest coraz więcej. Ostatnio zaatakowany został Kościół w Osieczanach. Wybito okno ale kraty uniemożliwiły wtargnięcie do wnętrza. Radzę pomyśleć wcześniej. Piszę to na wniosek zatroskanej tą sprawą sąsiadki.

    40 3 Cytuj
  • 15 lut 2011

    dzrodzy umiłowani w ojcu wierzący dlaczego uciekacie ze swoich parafialnych kościołów np.z Trzemeśni czy Osieczan do kościołów w Myślenicach...??macie takie ogromne i wystawne koscioły które sami w jakimś stopniu fundowaliście składkami itd więc czemu teraz w niedziele nie napawacie się widokiem swoich jakże dobrze ulokowanych pieniążków..??.....

    7 9 Cytuj
  • 15 lut 2011

    Ja nigdzie nie uciekam i w Trzemeśni jest mi dobrze.
    Pozdrawiam

    7 5 Cytuj
  • 15 lut 2011

    a widzisz są tacy co uciekają.......

    2 8 Cytuj
  • 15 lut 2011

    Ja uciekam! Dlaczego - patrze mój pierwszy post.

    3 8 Cytuj
  • 15 lut 2011

    a jak ksiądz po kolędzie chodził to czemu mu tego nie mówcie....marko i kosiarz

    7 2 Cytuj
  • 15 lut 2011

    Touch a ty skąd wiesz co kto księdzu po kolędzie mówi? Ja tez jestem za tym żeby były głośniki na polu, człowiek to nie niewolnik księdza może się modlić gdzie chce czy w kościele czy na polu!

    5 5 Cytuj
  • 15 lut 2011

    bo wszyscy sie boicie proboszcza w trzemeśni......tylko starzy ludzie potrafią sie poskarżyć ale i oni sa za proboszczem wiec nic nie powiedza jak po koledzie chodzi a młodzi najchetniej by wogóle na kolede do domu nie wracali pobożni katolicy hahaha......dobrej drogi do kościoła nie macie żeby tam stać ale głośniki beda już na was czekać;-)

    4 4 Cytuj
  • 16 lut 2011

    zgadzam się z tym, że kościół jest wystarczająco duży by pomieścić wszystkich w środku i nie stać na zewnątrz, dlatego też nie ma potrzeby instalacji głośników na zewnątrz, jak ktoś nie lubi ścisku i dlatego nie może wejść do środka to proponuje podejść sobie bliżej ołtarza lub z jego lewej strony , zwłaszcza na Mszy wieczornej bo tam zawsze jest miejsce by sobie usiąść bez ścisku.
    Pozdrawiam

    9 6 Cytuj
  • 16 lut 2011

    Ale po co siedziec w srodku, jak mozna postac na zewnatrz :D

    6 14 Cytuj
  • 16 lut 2011

    To po co iść do kościoła

    4 8 Cytuj
  • 16 lut 2011

    fxf...bo mamusia karze albo babcia ;-)

    5 7 Cytuj
  • 16 lut 2011

    blop... kto idzie z przymusu do kościoła a nie z własnej woli to popełnia większy grzech a niżeli by nie był w kościele :(

    5 4 Cytuj
  • 16 lut 2011

    fxf...no właśnie....

    4 Cytuj
  • 16 lut 2011

    NOKLA, to powiedz to kobietom w ciąży, albo z małymi dziećmi w wózkach. Mają wszystkie stać przed ołtarzem?
    Albo jeszcze lepiej. Podaj mi, gdzie jest kościół bez nagłośnienia na zewnątrz? Znasz taki? Bo ja nie. Chyba że Kościół Mariacki :-)

    8 7 Cytuj
  • 17 lut 2011

    Bo w Trzemeśni jest tak ;jak wejdziesz z małym dzieckiem ,które przeszkadza to wszystkie babcie tak kręcą głowami ,że musisz prędko wyjść! na polu nic nie słychać -to lepiej iść do samochodu bo jak proboszcz zobaczy cię na polu to niedługo to skomentuje.Nie pominę faktu jak byłam w ciąży to parę razy musiałam wyjść z kościoła bo się zle czułam więc -to samo.Dlatego stary kościół był zdecydowanie lepszy!

    6 8 Cytuj
  • 17 lut 2011

    Dlaczego w miastach wiernych traktuje się jak ludzi a na wsiach jak "ciemną masę"?
    Co rusz ten sam problem,przepędzania,pouczania itp.Pojawia się stare pytanie -proboszcz jest dla wiernych czy wierni dla proboszcza?

    4 7 Cytuj
  • 17 lut 2011

    w trzemeśni ludzie są dla proboszcza.

    4 8 Cytuj
  • 17 lut 2011

    NAXA mało powiedziane w Trzemeśni proboszcz robi z ludzmi co się mu podoba!

    6 9 Cytuj
  • 17 lut 2011

    Jakoś cisza o Osieczanach...

    Ja tu do kościoła chodzę tylko na pogrzeby i to przez wzgląd na zmarłego.
    Dla mnie proboszcz jest zaprzeczeniem misji księdza. Nic nie pomoże nowy parking i zbytki.

    I nie ważny jest Kościół jako budynek. Nie liczą się drogie witraże i obrazy, ozdoby i marmury. Ważni są ludzie i kapłan, modlić się można i pod lipą przy kapliczce.

    7 5 Cytuj
  • 17 lut 2011

    Komercjalizacja dotarła wszędzie.
    "modlić się można i pod lipą przy kapliczce." i nie tylko.
    Proboszcz jednej z parafii co kilka lat wszystko by zmieniał,gdyby postępowali tak wszyscy nie byłoby do dzisiaj Ołtarza Wita Stwosza czy innych zabytków.To jakaś paranoja .

    5 4 Cytuj
  • 17 lut 2011

    proboszcz w osieczanach( tak jak i proboszcz w trzemeśni ) ma nie zbyt przychylne opinie ale przyznam ze w kontakcie sam na sam z nim okazuje się ze jest ludzki...wiem że dziwnie to brzmi ale to prawda...bo w sumie mało który parafian ma kontakt ze swoim proboszczem i często ogranicza się on tylko do wizyt z kasą na msze lub gdy trzeba pogrzeb załatwić...

    5 6 Cytuj

Odpowiedz