Dla grabarza dawniej też była puszka w Trzemeśni, którą nosili ministranci. Dodatkowo chodził kościelny. A organista chodził z opłatkami i tak dorabiał (obecnie organista chodzi na zmianę z kościelnym, a opłatki można kupić w kościele.
maruder 1254 napisał/a:
To już jest KPINA i żerowanie na ludziach sami zobaczcie jak klecha i jego parobki próbują wyciągać pieniądze od i tak biednego społeczeństwa !! http://vlep.pl/qt0916.jpg
Nie chcesz, nie dawaj. Na szczęście darowizny na kościół jeszcze nie są obowiązkowe. Jeszcze.
To już jest KPINA i żerowanie na ludziach sami zobaczcie jak klecha i jego parobki próbują wyciągać pieniądze od i tak biednego społeczeństwa !!
http://vlep.pl/qt0916.jpg
PS. Jeśli są chętni podam numer konta może i mi się coś dostanie, jestem całą duszą z nimi w czasie kolędy ... siedzę przy kominku i piję herbatkę.
To i tak dobrze bo są takie miejscowości ,że oprócz księdza i ministrantów i kościelnego idzie jeszcze organista i grabarz.
Dla grabarza dawniej też była puszka w Trzemeśni, którą nosili ministranci. Dodatkowo chodził kościelny. A organista chodził z opłatkami i tak dorabiał (obecnie organista chodzi na zmianę z kościelnym, a opłatki można kupić w kościele.
Nie chcesz, nie dawaj. Na szczęście darowizny na kościół jeszcze nie są obowiązkowe. Jeszcze.