Forum » Społeczeństwo

STEFAN BURCZY DUPA z przymrużeniem oka

  • 31 mar 2019

    Stefan Burczy Dupa.

    Upłynęło wiele dekad Konopnickiej wiersza dzieciom,
    co wychwala w nim zalety, siłę i odwagę krecią
    A tu teraz z zaskoczenia,jakby piorun z nieba trzasnął
    mamy w sejmie bohatera, sex aferę nową zaczął.

    On to wykrzykując w Sejmie,jakie to miał ciężkie życie,
    charakterem, wielkim sprytem, walczył o nie znakomicie.
    Już za młodu jako chłopiec wykazywał braki strachu
    gdy na grandzie u sąsiada mirabelki jadł w rozmachu.

    Miał przypadłość także taką,że owady widział we śnie.
    Tak się nimi absorbował, że śledził je prawie wszędzie.
    Nieraz cały dzień po łące czołgał się, motyle gonił,
    by podglądać kopulacje i sposoby, kto jak robił.

    A że zainteresowanie rosło; "Różne pozy,czas,zwyczaje"
    czas na obserwacji płynął, kiszki marsza grały stale.
    Fascynujące zjawiska i upartość, na objadł zejść nie pozwalał,
    szczawiu z łąki tam się nażarł, tak se młody radę dawał.

    Potem ojciec mu pozwolił, żeby się w tym dalej szkolił.
    Na uczelni w wielkiej trosce poznawał gatunki obce,
    cechy złe, zwyczaje różne zapełniały w mózgu próżnię.
    I jak janczar wychowany cechy w nim te pozostały

    Jako student w "PEERELU" wolał władzy na złość robić,
    prowokacje tu urządzać niż szerszeni gniazda kropić.
    Ugrupowanie "Ruch" założył, bo już przejął od much naszych cechy
    strachu,
    w grupie rażniej i winnego trudno wykryć,jak kornika w kupie trocin przy
    tartaku.

    Nawet plan ułożył wielki, by pomnik wielkiego wodza,
    co straszył w miasteczku Górali, wysadzić z hukiem w przestworza.
    Choć się na militariach nie znał ,w temacie był oczytany
    kupił trotyl w małych kostkach,myślał że tym władzę zwali.

    Przystąpili do działania, podzielili na zadania.
    Jeden miał przy bucie wodza poukładać kostki w rzędzie,
    Stefuś dostał rolę trudną, kierownika ubezpieczeń.
    Trzeci na znak kierownika,miał dokonać podpalenia, by dokończyć tego
    dzieła.

    Ale zamach się nie udał, "Choć pomysł nabawił strachu"
    bo odkryli wielki przekręt. Stefan stare kostki cukru kupił stwierdził znawca
    od tematu.
    Za znieważenie ustroju wszystkich ich aresztowali.
    Zaczęły się przesłuchania, metody ich znacie sami.

    Już na pierwszym przesłuchaniu zwyciężyła pluskwy cecha.
    Jak opisał to Byszewski ,zaczął sypać u S-Beka.
    Potem żuka gnojowego naśladował ,tu po uszy się zagnoił;
    narzeczoną zakapował ,od wolności Ją odkroił.

    Kilka latek za kratkami przesiedzieli wszyscy z Ruchu.
    W kraju zaszły duże zmiany, wypuścili z ciupy druhów.
    Każdy szukał sobie miejsca, Ci co przesiedzieli w pierdlu ułatwienia mieli
    duże,
    Ikonami ich nazwali. Jak poparli tych rządzących zajmowali miejsce w
    chórze.

    ,Stefek poszedł w swoją branżę ,którą poznał z otoczenia.
    Wśród owadów kopulacje, gry miłosne, odrzucenia.
    To wciągało Go bez granic,nawet w nauce pracę zrobił
    i uzyskał tutaj dyplom Profesora entomologii.

    Ale cecha u motyla,co z kwiatka na kwiatek lata
    szybko w Nim się odezwała, nową partię z koleżkami już zakłada,
    o korzeniach chrześcijańskich, padlinówka ta cesarska tu się jawi.
    Pluł na tych którzy nie klerem, teraz na kler pluje jadem, to Go bawi.

    Wtedy to Stefek z posłami chcieli nowe zmiany zrobić.
    By i miękką pornografię w naszym kraju całkiem dobić.
    W obronie niej, obok innych stanął mężnie Ryszard Tęgi
    Stefek cechą purytańską znieważał, porno grubasem wyzywał, by z tematu
    go wysprzęglić.

    Potem wyszła ta uśpiona cecha kameleona." Barwy partii ciągle zmieniał'
    Tylko pomylił przyczyny, bo kameleon barwę zmienia, by uniknąć
    zagrożenia.
    Stefan kiedy siedzi grupie Nerona owleka skórę, konkurencję atakuje,
    rzuca błotem, jadem pluje , wewnątrz kłótnie rozpoczyna i do nowej
    przeskakuje.

    Tylu partiach już grzał miejsca że je trudno teraz zliczyć.
    W tej ostatniej ,tej największej trochę dłuższy staż zaliczył.
    Tu był pierwszy do ataku,jak spłoszony szerszeń kąsał,
    straszył miną gąsienicy szczotecznicy, kołki na łbach innych ciosał.

    Dziennikarkę nazwał śmieciem, Jarka symbolem podłości,
    Jak szerszeń gigant ściga pszczoły tak świtę JARKA do Tworek chciał ścigać
    ze złości.
    Szarpał się jak w pajęczej sieci komar, swoje gniazdo także kalał,
    aż znów z szefem się pokłócił. W nowym klubie szybciuteńko się załapał.

    Ciągle myślę gdzie się dobre owadowe cechy u Stefana zagnieżdziły?
    od murarki ogrodowej spokój ,brak agresywności.
    Od motyli,ważek piękno, nastrój sielski i anielski,
    od pszczół ,mrówek pracowitość, zgoda która grupę spaja. Już wiem!
    "ZASIEDLIŁY JAJA".

    Właśnie teraz się w Nim budzą, w mini klubie już się nudzi,
    więc odnawia swoje hobby; pracą nad zmianami w seksie chce zadziwić
    znowu ludzi.
    Postanowił obserwacje, dorobek z nauk o owadach,
    przenieś na gatunek ludzki, żeby sex był przyjemniejszy i wzbogacić go w
    odmianach.

    I dlatego wszedł w układy, wcale w nich korupcji nie ma.
    Grosza na nich nie zarabiał, , poświęcił się jak Abraham.
    Zastosował prawidłowo znany handel od stuleci;
    Ja tobie załatwię kontrakt, Ty panienki mi polecisz.

    Ja go cały czas podziwiam,chłopu przeszedł siódmy krzyżyk,
    wziął na barki trud doświadczeń, rządzi wszystkim jak nasz Rydzyk.
    Wszelkie style sam doświadcza, jest ich różnorodność duża.
    Tutaj trzeba się naskakać, atakować z góry z boku i atuty mieć koguta,

    Jak przy każdym doświadczeniu występują także straty,
    to się łóżko czasem złamie, to znów członek ma obtarty.
    Choć z ekranu ciągle słychać jak go chłopy atakują,
    Jego gejsze nie bluzgają, słychać tylko słowo JURNY" Chyba się z Nim
    dobrze czują.

    Wyjaśnię Wam także cele o tym co się w plotce gada.
    Tej fasolki po bretońsku co to przed zadaniem w łóżku całą miską się
    objadał.
    On tu do doświadczeń swoich, do fizyki prawa wrócił,
    moc uwolnisz siłą gazu,odrzut ciało w krocze rzuci.

    Groch ,fasolka jak zjesz sobie, tworzą gazy jelitowe
    Azot, siarka, metan w tobie, to mieszanki wybuchowe.
    To zjawisko Stefek właśnie do doświadczeń chciał stosować
    ale głowił się też nad tym,by BURCZENIE przy wystrzale zablokować.

    Teraz już zamknijcie oczy, puśćcie lejce wyobrażni
    Widzicie parę kochanków ich twarzach trochę rozpaczy.
    Aż nagle partner co chwile, w sex wprowadza Stefka style.
    Potem wybuch gazu w tyle ,wtłacza tłok w boską głębinę.

    Przy dobrze dobranej mocy do punktu "G" każdy doskoczy.
    Panienka osiąga orgazm ,nie szuka do kolan lagi, bo mały da sobie rady..
    I gdyby tak jeszcze wybuchów udało by zrobić się z dziesięć,
    to szczęście ludzkości i szczyty rozkoszy pan Stefan zapewni nam przecież.

    Obmawiają Go zazdrośni że zaliczył pań trzydzieści. że to skandal zbyt
    potężny.
    Tu kozaka nie udawał,chciał usunąć modliszkowy kanibalizm ,od ilości
    prób doświadczeń Był zależny
    Bo gdy dojdzie do wyjątku, że wielkiej kobicie zdarzy się malutki chłopek.
    Przy potężnej, żle dobranej mocy, chłopek w kroczu może zniknąć jak w
    młockarni snopek.

    No i problem kompleksów wstydliwy zaniknie, jak młodość w czasie.
    Tych co Najwyższy pominął, nagradzając w tym temacie.
    Dajcie Mu dokończyć dzieło! bo jak się ta sztuka uda.
    To pomniki Mu postawią i tablicę: "JURNY STEFAN BURCZY DUPA"

    1 9 Cytuj

Odpowiedz