Forum » Społeczeństwo

Kościół katolicki

  • Def Ibrylator 24 lut 2015
    malina napisał/a:

    Jacenty
    Zastanawia mnie jedna rzecz , czy ateiści skoro w Boga nie wierzą, to czy w ogóle powinni się nim zajmować.

    Gdyby wiara w Boga nie wpływała na rząd suwerennego państwa i prawa, które ustanawia, zapewne nie mieliby z czym walczyć. Nie krytykuję póki co tego wpływu, tylko tłumaczę, z czym walczą "wojujący" ateiści.

    Jeżeli chcecie zrozumieć z czym oni walczą, to sprawdźcie jak podchodzicie do sprawy islamskiego państwa wyznaniowego lub ISIS. Większość z Was zapewne powie, że na tym przykładzie mieszanie religii islamskiej w świeckie prawo doprowadziło wiele bliskowschodnich krajów do kompletnej ruiny. Z teoretycznego punktu widzenia sytuacja u nas jest prawie taka sama (z tą różnicą, że u nas próbuje to nie islam, lecz katolicyzm). Opinię na temat, czy to dla nas dobre czy złe pozostawiam na razie nieporuszoną, gdyż to temat wielowątkowy i piekielnie skomplikowany.

    8 10 Cytuj
  • Max 24 lut 2015

    Człowiek Boga potrzebuje.
    My Katolicy, którzy wierzymy w Boga a nie w tych którzy o Bogu mówią musimy „walczyć” z takimi jak Pan Jacenty. Przypuszczam że pan za dużo naoglądał się programów na temat złych działań instytucji Watykanu jak i o Kościelnych pedofilach.. to prawda tego nie możemy zataić ani ukryć, jednak czy mamy winić Boga za ludzi którzy o nim mówią? Na końcu swojej drogi i tak staną przed Naszym Stwórcą i będą sądzeni i mówię panu że trafią tam gdzie ich miejsce ponieważ napisane jest „ Bóg jest sędzią sprawiedliwym który za dobro wynagradza a za zło karze”. Pan panie Jacenty chciał trafić na fajny temat i myślał pan że nasz strudzony i biedny kraj a konkretnie jego mieszkańcy będą panu wtórować. Jednak widać nie pamięta pan z jakiej religii wyszedł człowiek który obalił struktury które niszczyły nasz naród po wojnie? Nie pamięta Pan że dzięki Jego słowom, słowom Jana Pawła II naród zrozumiał że razem mogą wszystko? A może wtedy czuł się Pan prawdziwym Katolikiem i stał pan na straży słów Papieża obalając Komunizm? My pamiętamy, pamiętamy o człowieku który całe swoje życie mimo wielu przeciwności poświęcił Bogu ponieważ wiedział że z Bogiem może wszystko i czy nie udało się? Według Pana kto prowadził Karola Wojtyłę przez czasy wojny i walki z komunistami do Tronu Piotrowego po to by walczyć z tymi którzy jego rodakom zamknęli bramy wolności? My Katolicy będziemy wiary bronić ponieważ w Boga wierzymy a wiara ma dla nas znaczenie także silnie patriotyczne i historyczne. Niech pan się nie dziwi że Polska to kraj Katolicki ponieważ wiara w Boga i Boga wysłannicy dali nam wolność o którą tak długo musieliśmy walczyć. Co do pieniędzy pompowanych na Kościół to można się z Panem zgodzić jednak Bóg tego budżetu nie zatwierdzał i jego za to nie można winić. Jeśli chce Pan obrażać struktury mojego Kościoła proszę bardzo na pewno najwięksi wezmą pana rozważania pod uwagę i coś zmienią  chyba że chce Pan zbuntować młodzież która łatwopalna szuka tak dziwnych okazów jak pan ponieważ będzie mogła się przeciw wszystkiemu buntować. Jednak Mojego Boga niech Pan nie obraża bo On nie jest winny temu jak to teraz wygląda, każdemu dał wolną wole jedni okradają Kościół a inni od Boga odchodzą. Wiem tylko że na końcu drogi do Niego pójdziemy i ja będę wolał mieć Go po swojej stronie.
    Pozdrawiam

    23 11 Cytuj
  • 24 lut 2015

    Jacenty Michorczyk

    Pomodlę się dziś w Pana intencji, aby Bóg ulitował się nad Pana duszą i dał Panu łaskę Wiary ...

    29 16 Cytuj
  • Andrzej 24 lut 2015
    Mysleniczanin007 napisał/a:

    Pan Jacenty jeszcze nic nie napisał a już podniosły się głowy tych którzy nadal żyją w przekonaniu że najważniejszy jest Bóg, potem honor a na szarym końcu Ojczyzna. Wstańcie z kolan.

    Nie można zbyt szybko, bo można dostać zawrotu głowy.

    carna napisał/a:

    (...)w Polsce większość nadal myśli że człowiek został ulepiony z błota.

    Ale przecież tak było. Czy składasz się z czegoś innego, czego w glebie nie znajdziesz? Jakieś niespotykane pierwiastki krążą w Twoich żyłach?

    Jacenty Michorczyk napisał/a:

    Indoktrynacja kościoła katolickiego powoduje głębokie zmiany osobowości u ludzi, którzy bez religii nie byliby w stanie zrobić tego co robią lub napisać tego, o czym można tutaj przeczytać, bo zwykła ludzka przyzwoitość nie pozwoliłaby im na to.

    Tyczy sie to wszystkich sekt i większości religii.
    [cytat]
    Jeżeli strach przed bliżej niezidentyfikowanym bytem osobowym, który ma nadnaturalne cechy i wymyślonym przez niego piekłem jest dla ciebie tym kagańcem, który powstrzymuje cię przed złem, to gratuluję moralności i wyczucia odpowiedzialności za siebie i innych.
    [/cytat]
    IMVHO lepiej, gdy zły człowiek postępuje dobrze ze strachu przed bliżej nieokreśloną bądź konkretną karą niż jakby nic go nie powstrzymywało.
    [cytat]
    Moje wzburzenie na działalność kościoła i tylko tego kościoła pojawiło się dlatego, że ten ingeruje w każdą dziedzinę życia w Polsce. Ja ateista płacę za lekcje religii w szkołach, płacę za finansowanie szkół i uniwersytetów katolickich, płacę za „posługi” kapłańskie w armii, policji, służbie więziennej, płacę na emerytury księży i zakonnic, płacę za prąd, wodę, gaz i wywóz śmieci w parafiach, płacę za wiele innych rzeczy, a mianowicie:
    [/cytat]
    A ja płacę na rolników, górników, bezrobotnych, więźniów. Ale rozumiem Cię, zresztą większość zna moje zdanie na finanse kościoła.
    [cytat]
    Widać po pierwszych wpisach, jak katotaliban ruszył do boju. Kapłani nic nie muszą robić, bo ich rottweilery zrobią wszystko, aby pokonać wroga. Dalejże ujadać! Kąsać! Przezywać! Szydzić! Pokazać prawdziwą twarz miłosiernego chrześcijanina. Przypomnę tylko, że macie nastawiać drugi policzek.
    [/cytat]
    To nie tak. Społeczność w internecie nie lubi ludzi o innych poglądach, atakując ich zaciekle. Tym mocniej, gdy tematem jest polityka lub wiara. Największe flamewary masz właśnie na listach dyskusyjnych związanych z religią jak też polityką. Zresztą, Twoje wypowiedzi też nie są obiektywne, jak sam to napisałeś. A brak obiektywizmu zawsze wzmaga emocję z każdej strony.
    [cytat]
    P.S. Od następnego wpisu będzie rzeczowo i pragmatycznie. Generalnie nie lubię chamstwa, które ze mnie wylazło, ale dałem upust swojej złości na komentarze, które nic nie wnoszą do dyskusji, a są tylko sekciarskim bełkotem.[/cytat]
    Miejmy nadzieję.

    malina napisał/a:

    Zastanawia mnie jedna rzecz , czy ateiści skoro w Boga nie wierzą, to czy w ogóle powinni się nim zajmować.
    A jeśli tak i jeśli powinni nawet z Bogiem walczyć, to kim jest Bóg, którego próbują pokonać?

    Bogiem zajmować się nie powinni, ale jeśli wiara w tego boga ingeruje w ich życie, to chyba mogą mieć coś do powiedzenia...

    10 5 Cytuj
  • 24 lut 2015

    Endrju
    A w jaki sposób wiara w Boga ingeruje w ich życie?
    Bo jeśli chodzi o te jego wszystkie wyliczenie ,które są ściągane z jego podatków to może powinien zacząć od walki z państwem bo to państwo ustala podatki nie kościół. Nich mają coś do powiedzenia ale tam gdzie mieć powinni.
    Nich nie wierzą nikt im tego nie broni ale niech też nie obrażają tych co wierzą.

    7 8 Cytuj
  • 24 lut 2015

    zdjecie

    zdjecie

    Najprawdopodobniej w nocy z 23 na 24 lutego nieznani sprawcy dokonali zbezczeszczenia kościoła rektorskiego pw. Zmartwychwstania Pańskiego w Tajemnicy Emaus na Cmentarzu Kule w Częstochowie.
    Sprawcy na elewacji świątyni umieścili znaki satanistyczne: odwrócony krzyż, pentagram, trzy szóstki oraz napisy: „ten kościół spłonie”, „szatan”, „zabić chrześcijan”.

    Pomyślcie sobie ile byłoby krzyku w mediach gdyby to był meczet albo synagoga ...

    19 7 Cytuj
  • 24 lut 2015

    Sprofanowano częstochowski kościół pw. Zmartwychwstania Pańskiego w Tajemnicy Emaus, znajdujący się na cmentarzu Kule. Czekam na informację w wieczornym wydaniu Wiadomości, Faktach TVN, Polsacie, pierwszych stronach Gazety Wyborczej, TOK FM a w TVP Info - co godzinę. Czy media już obwiniły za ten akt wandalizmu lokalne grupy Twojego Ruchu (tak jak struktury białostockich narodowców w sprawie wandalizmu na meczecie) czy jednak pozostają to "nieznani sprawcy"?

    Dlaczego pytam? Po identycznym akcie na meczecie w Kruszynianach polskie media chwyciły temat i wałkowały przez tydzień ogłaszając Podlasie "rasistowskim, ksenofobicznym".

    Żeby nie być gołosłownym zostawiam "cytat oburzenia" z ostatniej sprawy. Pan Tomasz Kasprowicz z TOK FM pisał: "Dotarła do nas informacja o zdewastowaniu meczetu polskich Tatarów w Kruszynianach. Sprawców jeszcze nie ujęto, jednak wnioski nasuwają się same. Od kilkunastu miesięcy obserwujemy w Internecie i poza nim kampanię nienawiści skierowaną przeciw wszelkiej odmienności od jedynej słusznej formy bycia Polakiem. Na celowniku są przede wszystkim mniejszości religijne – zwłaszcza muzułmanie, seksualne oraz etniczne. Propaganda narodowców zakreśla co raz większe kręgi, a samo zjawisko jest co raz groźniejsze.Narodowcy to dziś samodzielna siła, ale nie można zapominać kto ją wprowadził na salony. Wspólne występy na różnorakich marszach, nazywanie kiboli patriotami, poręczanie za Starucha. To dzięki naszej prawicy nacjonaliści złapali oddech. PiS z przybudówkami zaś niczym uczeń czarnoksiężnika rozpętał siły, nad którymi teraz nie potrafi zapanować."
    Nie mogłem oznaczyć pana Tomasza, żeby mógł się teraz jakoś odnieść do kolejnego aktu wandalizmu ale jeśli macie na niego namiary - podrzućcie mu linki. Niech się chłopina wykaże.

    Żeby było jasne, zarówno sprawcom rysunków na meczecie jak i na kościele zwyczajnie po ludzku obciąłbym obie ręce.

    źródło: https://pl-pl.facebook.com/Lemingopedia

    zdjecie

    9 7 Cytuj
  • 24 lut 2015

    Pokornie proszę Cię, Panie, abyś ze względu na Twoją dobroć i miłosierdzie powstrzymał gromy Twego gniewu na nieszczęsnych grzeszników i udzielił im łaski nawrócenia i pokuty. Ty, Panie, przez Autora "Pieśni nad Pieśniami" powiedziałeś, że "jak śmierć potężna jest miłość" (Pnp 8, 6), dlatego z całym żarem proszę Cię: spojrzyj okiem niewypowiedzianej dobroci na tych braci i siostry, pociągnij ich ku sobie i złącz nierozerwalnymi więzami miłości.
    O Panie, niechaj znowu powstaną ci, którzy prawdziwie umarli. Ty, który swoim potężnym głosem wyprowadziłeś z grobu śmierci Łazarza, zawołaj na nich mocnym i potężnym głosem i przywróć im życie. Spraw, by na Twoje słowo porzucili swoje grzechy i mogli wraz ze wszystkimi odkupionymi sławić bogactwa Twego miłosierdzia...
    Ty sam, Panie, wiesz, jak wciąż wielu żyje z dala od Ciebie, źródła wody żywej; jak wciąż sprawdzają się Twe słowa, że "żniwo jest wielkie, a robotników mało", że już jest dojrzałe żniwo na polu Kościoła! Oby ono nie zmarnowało się z powodu braku robotników! Oby nie zagarnęli go emisariusze szatana, którzy są tak aktywni! Nie dopuść do tego, o najsłodszy Boże, ale okaż swą litość i wejrzyj na nędzę oraz potrzeby duchowe współczesnych ludzi, i odpuść grzesznikom winy, i wprowadź ich na drogi sprawiedliwości i pokoju, prowadzące do Twego królestwa życia i nieśmiertelności. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.
    ~Ojciec Pio~

    4 4 Cytuj
  • 24 lut 2015
    mateusz100 napisał/a:

    Panie Panie jednego tu nie rozumiem... By dobrzy ludzie czynili zło potrzebna religia?Czyli ja jako wierzący czynie zło tak?hmm...
    Aha odpowiedz Pan na pytania a nie tylko wklejaj Pan cytaty.
    Ps.2 Z kim Pan walczysz?Watykan czy wiara?

    Dobre pytanie bo jest tu trochę bełkotu. Niby o wierze w Boga ale z drugiej strony o kościele w Polsce i jakiejś kasie..
    Ciężko się pokumać.

    4 3 Cytuj
  • mateusz nowakowski 24 lut 2015

    Ja zawsze będę powtarzał że jak ktoś nie wierzy w Boga to niech nie wierzy.Ja nie mam nic do tego i to nie moja sprawa żebym ingerował w czyjeś życie. Ale tego samego ja chce żeby ktoś nie ingerował w moją wiare i śmiał się lub szydził z tego, Możemy tutaj się obkładać błotem ale nie o to chodzi. Wystarczy żeby sie szanować bo żyje się jak żyjew tym kraju i politycy sami nam podkładają kłody pon nogi. Miłego wieczoru

    12 2 Cytuj
  • 24 lut 2015

    "Polski katolicyzm przeszedł w okresie komunizmu przez trudną próbę wiary. Wiara oparła się prześladowaniom. Ale polski katolicyzm nigdy nie musiał walczyć bezpośrednio z wielką racjonalistyczną krytyką religii...
    Próba odwagi nie oznaczała zarazem próby rozumu."
    J. Tischner, Nieszczęsny dar wolności

    "Nasz polski katolicyzm nie jest podbudowany głębszą refleksją etyczną. Jest płytki i płaski jak naleśnik."
    Antoni Pawlak

    "Dokonało się coś dziwnego: znikła partia, znikła dyktatura systemu komunistycznego, a Kościół, w postawach niektórych krewkich księży, zaczął uzurpować sobie podobne prawa.
    Stanisław Obirek, teolog, b. jezuita

    Źródło: http://www.racjonalista.pl/kk.php?d=10&q=Kosciol.i.Katolicyzm&PHPSESSID=78qvve0ejj8cpk66jiojvl6f71

    8 2 Cytuj
  • 24 lut 2015

    mówisz że będziesz mówił prawdę, to co to jest prawda?

    3 2 Cytuj
  • 24 lut 2015

    fakt faktem kościół czasem błądzi bo tworzą go zwykli ludzie ale trzeba popatrzeć na przesłanie kościoła na to piękno które jest w nim ukryte (nie w aspekcie materialnym ale duchowym) trzeba tylko chęci aby zajrzeć i zobaczyć jak bardzo cenne są nauki Jezusa z Nazaretu jak wiele wnoszą w życie wielu ludzi.
    Należy jak najmocniej unikać fanatyzmu, trzeba mieć prawdziwą żywą wiarę opartą na tych naukach

    5 4 Cytuj
  • Andrzej 24 lut 2015
    malina napisał/a:

    Endrju
    A w jaki sposób wiara w Boga ingeruje w ich życie?

    Poprzez religię i jej wyznawców Malinko. I nierzadko, zachowania niegodne wierzących w Miłosiernego Boga.
    Ale przyznaję Ci też rację, pierwsze żale i pretensje powinny być skierowane do rządzących, w drugiej kolejności do struktur kościelnych. OTOH, żyjąc w demokracji niejednokrotnie jednostki muszą się dostosować do decyzji większości. Skoro jest u nas większość katolików i taka ich wola, cóż zrobić...
    Analogicznie w krajach islamskich, gdzie wprowadzane jest prawo szariatu... Idący pod prąd maja o wiele bardziej "przechlapane", niż u nas.

    5 4 Cytuj
  • 24 lut 2015
    johnkotecki napisał/a:

    fakt faktem kościół czasem błądzi bo tworzą go zwykli ludzie ale trzeba popatrzeć na przesłanie kościoła na to piękno które jest w nim ukryte (nie w aspekcie materialnym ale duchowym) trzeba tylko chęci aby zajrzeć i zobaczyć jak bardzo cenne są nauki Jezusa z Nazaretu jak wiele wnoszą w życie wielu ludzi.
    Należy jak najmocniej unikać fanatyzmu, trzeba mieć prawdziwą żywą wiarę opartą na tych naukach

    Nauki Jezusa owszem. Natomiast nauki kościoła to już często zupełnie inna bajka... Piękno jest też w przesłaniu innych religii, między innymi tych, które chrześcijaństwo skutecznie niszczyło.

    Ps. Dla osób o naprawdę mocnych nerwach i otwartych oczach:
    https://slowianin.wordpress.com/tag/zygmunt-krzak/

    5 3 Cytuj
  • Raphaell 24 lut 2015
    Jacenty Michorczyk napisał/a:

    Indoktrynacja kościoła katolickiego powoduje głębokie zmiany osobowości u ludzi, którzy bez religii nie byliby w stanie zrobić tego co robią lub napisać tego, o czym można tutaj przeczytać, bo zwykła ludzka przyzwoitość nie pozwoliłaby im na to.
    Jeżeli do tego by postępować etycznie i być uczciwym potrzebujesz religii, to twoja sprawa. Ja tego nie potrzebuję.
    Jeżeli strach przed bliżej niezidentyfikowanym bytem osobowym, który ma nadnaturalne cechy i wymyślonym przez niego piekłem jest dla ciebie tym kagańcem, który powstrzymuje cię przed złem, to gratuluję moralności i wyczucia odpowiedzialności za siebie i innych.
    Od małego dziecka kościół, jego przedstawiciele, babcie, mamusie, panie w przedszkolu i szkole wpajają ci, że jesteś winny, nieczysty, grzeszysz i nic nie znaczysz, że bóg umarł za grzech popełniony długo przed twoim narodzeniem… O ile wierzyć w tą bajkę, bo jeżeli zwrócić się do chrześcijan z pytaniem, czy wierzą w Adama i Ewę, powiedzą, że to symbol. To symbol? To Symboliczna Ewa zjadła symboliczny owoc z symbolicznego drzewa poznania dobra i zła i namówił ją do tego symboliczny mówiący wąż? A gdzie był wtedy wszechwiedzący i wszechmogący, zrobił sobie wolny dzień i jak już się pojawił nie wiedział o niczym? I za tą symbolikę umarł bóg?
    Kościół rozwinął tą cywilizację śmierci i gloryfikację cierpienia, a także wzmocnił poczucie winy do granic możliwości, dowodząc przy pomocy pokrętnych dogmatów, że to człowiek jest winny śmierci boga. To piękny zabieg i nieprawdopodobny majstersztyk. Brawo!
    Co do mnie to jestem ateistą z wyboru, oczywiście ochrzczonym. W tym roku stuknie 15 lat, jak wystąpiłem z instytucji kościół katolicki.
    Moje wzburzenie na działalność kościoła i tylko tego kościoła pojawiło się dlatego, że ten ingeruje w każdą dziedzinę życia w Polsce. Ja ateista płacę za lekcje religii w szkołach, płacę za finansowanie szkół i uniwersytetów katolickich, płacę za „posługi” kapłańskie w armii, policji, służbie więziennej, płacę na emerytury księży i zakonnic, płacę za prąd, wodę, gaz i wywóz śmieci w parafiach, płacę za wiele innych rzeczy, a mianowicie:

    Roczne wydatki z budżetu państwa, związane z funkcjonowaniem Kościoła katolickiego
    źródła danych: KAI, MON, MEN
    Koszt związany za nauczaniem religii w szkołach około - 1 500 mln zł
    Dotacje dla kościelnych uczelni, wydziałów teologicznych, szkół, przedszkoli i ochronek - 521 mln zł
    Fundusz Kościelny - 89 mln zł
    Dotacje do remontów zabytków kościelnych - 26,6 mln zł
    Ordynariat Polowy Wojska Polskiego - 19,2 mln zł
    Caritas Polska - 5,5 mln zł
    Kapelani szpitalni - 3 mln zł
    Kapelani więzienni - 2,4 mln zł
    Kapelani Straży Granicznej - 842 tys. zł
    Kapelani Straży Pożarnej - 745 tys. zł
    Kapelani w Policji - 441 tys. zł
    Kapelani Biura Ochrony Rządu - 150 tys. Zł

    Ale może mało płacimy i dlatego bóg katolików pozwala na to, aby na całym świecie w ciągu roku umarło prawie 7 mln dzieci, które nie ukończyły piątego roku życia. Jeśli to twój bóg, to ja go nie chcę.

    Jeżeli ktoś nie dostrzega, że Watykan to państwo, które na świecie ma różnego rodzaju interesy, także te spod ciemnej gwiazdy i ma swoich oddanych szpiegów w postaci księży, biskupów i innych świeckich aparatczyków, to musi rzeczywiście być zindoktrynowany do szpiku kości. I jeszcze jeśli mówi, że ksiądz to patriota… Owszem patriota, ale watykański. Dla mnie to zdrajcy ojczyzny.

    Czytam, że wiecie o mnie to, czego sam o sobie nie wiem. Że jestem antyklerykałem. No pewnie, ze jestem, a co, to jest jakaś ujma? Patrz wyżej, to zrozumiesz. Nie będę grzeczny, bo nie chcę być grzeczny. Dość już nawijania na uszy historyjek, że oto winny molestowaniu przez księdza jest ten siedmioletni chłopczyk, bo uwiódł bogu ducha winnego kapłana, że gender to straszliwsza zbrodnia niż stalinizm i hitleryzm, że pedały to nie ludzie, że kobietom bitym i molestowanym niepotrzebna jest ochrona państwa, bo taka ich rola by być bitą i zastraszaną, że ocena z religii musi wejść do średniej, bo bez niej świadectwo będzie nieważne, że tabletka „dzień po” to zabijanie dzieci, że biblia tłumaczy powstanie wszechświata i wszystkie jego procesy, że religia ma odpowiedź na wszystko, kiedy naprawdę blokuje zadawanie pytań. Zero tolerancji dla religii.

    Widać po pierwszych wpisach, jak katotaliban ruszył do boju. Kapłani nic nie muszą robić, bo ich rottweilery zrobią wszystko, aby pokonać wroga. Dalejże ujadać! Kąsać! Przezywać! Szydzić! Pokazać prawdziwą twarz miłosiernego chrześcijanina. Przypomnę tylko, że macie nastawiać drugi policzek.

    „… to, co można twierdzić bez dowodów, można także bez dowodów odrzucić” Christopher Hitchens

    P.S. Od następnego wpisu będzie rzeczowo i pragmatycznie. Generalnie nie lubię chamstwa, które ze mnie wylazło, ale dałem upust swojej złości na komentarze, które nic nie wnoszą do dyskusji, a są tylko sekciarskim bełkotem.

    Żenada...cóż można o tym bełkocie napisać?...Jeśli na drugi raz jednakże będzie pan kopiował niektóre fragmenty tekstów z netu proszę o DOKŁADNIEJSZE ich obejrzenie.Poza tym po co i jaki ma sens zawyżanie niektórych danych?...I naprawdę pan tak "myśli" jak powyżej?...Jeśli tak to żal mi pana i to bardzo.

    14 6 Cytuj
  • 24 lut 2015

    [cytat=Endrju]Poprzez religię i jej wyznawców Malinko.
    Endrju to nie jest odpowiedź na moje pytanie.

    3 Cytuj
  • 25 lut 2015

    Odwrotnie do autora bloga, jestem religijnym i wierzącym.
    Moja wiara wynika z mojej potrzeby.
    Fakt, gdyby ze chrztem zaczekano do wieku chrystusowego, miałbym możność wcześniej wybrania wspólnoty. (tak robotę za duchownych wykonują rodzice, przyzwyczajając dziecię do konkretnego kościoła, jak do smaków np. Mc Donaldsa.)

    Papiestwo zastępowało cesarstwo (co wdać na seriali o historii rodziny Borgiów), Gdzie papież, jest władcą globalnym w miejsce Cesarstwa Rzymskiego. Dzieli i rządzi a Pismo Święte jest traktowane jak wcześniej Mitologia Grecka. (zresztą zabezpieczanie śladów chrześcijaństwa uczynił Cesarz Konstantyn, który wysłał swoją matkę Helenę do Ziemi Świętej, by ta odnalazła ślady bytności Chrystusa, jakieś 300 lat po jego narodzinach)

    Twierdzę, i tu zgadzam się z autorem ateistom, że Watykan to imperialny przeżytek. Kościoły powinny być narodowe, tak jak chociażby Kościół Anglikański.
    Uzależnienie społeczeństwa od władzy ponadnarodowej, nie służy narodowi. nie może być tak, że obywatelami zarządza ośrodek decyzyjny z poza kraju, a państwo de facto nie jest suwerenne.

    Dzieje się właśnie tak na naszych oczach w islamie. Religijne ośrodki decyzyjne rozwalają kolejne państwa od wewnątrz i czynią próbę, w większości skuteczną, podporządkowania państwa, jedynie słusznym ideologom religijnym, działającym na terenie globalnym.

    Uważam, że Watykan i Papież powinni odgrywać rolę jedynie reprezentacyjną, podobnie jak czyni to Królowa Anglii w stosunku do Wyspiarzy i w stosunku do terytoriów z byłego imperium.

    10 7 Cytuj
  • 25 lut 2015

    Ależ mamy ogromne szczęście, iż po tylu wiekach ciemnoty narodził się taki mądry dziadzia Jacenty, który nam ograniczonym wszystko dokładnie wyjaśnił, o co chodzi w tej wierze katolickiej. On wszystko to prawidłowo swym umysłem pojął i podzielił się z nami tą wiedzą.

    9 4 Cytuj
  • Andrzej 25 lut 2015
    Endrju napisał/a:

    Poprzez religię i jej wyznawców Malinko.

    malina napisał/a:

    Endrju to nie jest odpowiedź na moje pytanie.

    Jak to nie jest. Twoja wiara w Boga może się szybko okazać ograniczeniem moich swobód.
    Przykład: wierzący katolicy twierdzą (takie jest oficjalne stanowisko KRK), że in vitro jest złe, bo umierają zarodki. Stąd krok od zabronienia in vitro w ogóle. Śmiertelnie chory i cierpiący ateista chce poddać się eutanazji - ale przecież w katolickim kraju jest to nie do pomyślenia, a wg. niego jest on władny decydować o swoim życiu i śmierci.
    Idąc dalej, w Islamie w kraju z prawem szariatu niewierzący zostaje zabity tylko dlatego, że jest niewierzącym. Kobieta zostaje ukamienowana, bo współżyła bez ślubu i nie nosi burki. A uzasadnienie tego bierze się właśnie z religii.

    bono napisał/a:

    Odwrotnie do autora bloga, jestem religijnym i wierzącym.
    Moja wiara wynika z mojej potrzeby.
    Fakt, gdyby ze chrztem zaczekano do wieku chrystusowego, miałbym możność wcześniej wybrania wspólnoty. (tak robotę za duchownych wykonują rodzice, przyzwyczajając dziecię do konkretnego kościoła, jak do smaków np. Mc Donaldsa.)

    Czyli co, rodzice mieliby wychowywać Cię jako katolika, prawosławnego, protestanta, muzułmanina czy buddystę? Wiarę zawsze możesz zmienić, frakcję też. Przecież jako dorosły nie masz obowiązku chodzić do McDonald'sa, jeśli w KFC lepiej karmią...

    [quote]
    Twierdzę, i tu zgadzam się z autorem ateistom, że Watykan to imperialny przeżytek. Kościoły powinny być narodowe, tak jak chociażby Kościół Anglikański.
    (...)
    Uważam, że Watykan i Papież powinni odgrywać rolę jedynie reprezentacyjną, podobnie jak czyni to Królowa Anglii w stosunku do Wyspiarzy i w stosunku do terytoriów z byłego imperium.[/cytat]

    A co z dogmatem nieomylności papieża, skoro ma być tylko na pokaz? IMO kościoły katolickie mają wystarczającą autonomię, a całość powinna być spójna, dlatego obecna hierarchia jest akceptowalna. W przeciwnym przypadku dochodziłoby do podziałów/odłamów w KRK.

    3 2 Cytuj
  • 25 lut 2015
    Endrju napisał/a:

    Czyli co, rodzice mieliby wychowywać Cię jako katolika, prawosławnego, protestanta, muzułmanina czy buddystę? Wiarę zawsze możesz zmienić, frakcję też. Przecież jako dorosły nie masz obowiązku chodzić do McDonald'sa, jeśli w KFC lepiej karmią...

    ]A co z dogmatem nieomylności papieża, skoro ma być tylko na pokaz? IMO kościoły katolickie mają wystarczającą autonomię, a całość powinna być spójna, dlatego obecna hierarchia jest akceptowalna. W przeciwnym przypadku dochodziłoby do podziałów/odłamów w KRK.

    Rodzice pokazywali by mi w co oni wierzą i jaka jest ich wiara. Sakramenty przypisujące mnie do wiary, zostały by na później. W okresie pełnoletności, świadomości i wiedzy decydowałbym sam czy przyjmę wiarę rodziców.

    Dogmat o nieomylności papieża jest tak samo idiotyczny jak o nieomylności Prezydenta Unii Europejskiej. Tu i tu człowiek, a wybór podobny. Zresztą przypisywanie nieomylności śmiertelnikowi jest herezją, brakiem wiary i zrównywaniem się z Bogiem, a to wielki grzech.

    Co do podziałów odłamów, to anglikański jakoś istnieje, protestanci też sobie radzą, a rolą papieża było by zbliżanie wszystkich chrześcijan przy zachowaniu ich tożsamości.

    nie możesz spacyfikowanym przez chrześcijan Inkom czy Aztekom, zachowywać się identycznie jak np. Niemcom.
    Meksykanie inaczej cieszą się katolicyzmem aniżeli Brazylijczycy czy katolicy Ugandy.

    9 2 Cytuj
  • 25 lut 2015

    [cytat=Endrju]Jak to nie jest. Twoja wiara w Boga może się szybko okazać ograniczeniem moich swobód.
    Przykład: wierzący katolicy twierdzą (takie jest oficjalne stanowisko KRK), że in vitro jest złe, bo umierają zarodki. Stąd krok od zabronienia in vitro w ogóle. Śmiertelnie chory i cierpiący ateista chce poddać się eutanazji - ale przecież w katolickim kraju jest to nie do pomyślenia, a wg. niego jest on władny decydować o swoim życiu i śmierci.

    Twoja odpowiedź nadal prowadzi do Państwa.

    2 4 Cytuj
  • 25 lut 2015

    Z religiami jest jak z językami, każdy mówi w swoim, ale globalny już niebawem będzie tylko jeden.

    Pomyśleć tylko, że niedawno każda wieś mówiła po swojemu.

    7 1 Cytuj
  • 25 lut 2015

    Niestety taki układ (podział ) Kościołowi nigdy nie pasował (patrz Luter, Templariusze) i pasował nie bedzie. Odłam/podział godzi w kościelne interesy a zwłaszcza odejście krajów ultra katolickich jak Meksyk czy Polska. Juz sobie wyobrażam Polskie Kościóły Maryjne z Ojcem Dyrektorem na czele. A reszta "kościołów narodowych" padnie z braku "owieczek" jak to się powoli zaczyna w krajach zachodnich europy. A gwarantuje Ci że z krajów afrykańskich Kościół nie wyżyje, no chyba ze powróci do intratnego precederu (przykład: DumDiversas, 1452). Ale do tego potrzebna Kościołowi wojna, najlepiej na tle religijnym...

    5 4 Cytuj
  • 25 lut 2015

    Miałam nie zabierać dalej głosu ale widzę wielką troskę o przyszłość Kościoła więc powiem swoje,Kościół istnieje od tysiącleci i przetrwał nie takie potęgi i mocarstwa więc i da sobie radę dalej.Ile razy ilu" wielkich tego świata" przepowiadało koniec a trwa nadal i będzie trwał bez fałszywej troski uzdrowicieli a zwłaszcza proroków z Czerskiej.Unia Europejska ma kilkadziesiąt lat i trzeszczy w posadach a chce narzucać swój światopogląd innym spychając Kościół do "narożnika".
    Jeżeli ktoś uważa że Kościół to Rydzyk,Dziwisz i inni to szkoda że marnuje w niedzielę czas,lepiej faktycznie oglądać w tym czasie TVN czy czytać GW.Wiara nie polega na tym że mamy dyskutować co dobre ale raczej na tym że mamy postępować zgodnie z Dekalogiem a nie dyskutować czy zabicie nienarodzonego to zabójstwo czy aborcja a eutanazja to "uśpienie chorego jak psa " czy zabójstwo zgodnie z przykazaniem.
    Doceniam troskę niektórych o losy Kościoła a zwłaszcza ateistów ale naprawdę zajmijcie się swoimi problemami-Kościół da sobie radę bez waszej pomocy.
    Do ateisty-uważam że nie ma ludzi niewierzących(tym różnimy się od zwierząt)tylko jedni wierzą w Boga drudzy w pieniądz trzeci w to co powie Palikot.Każdy w coś wierzy bo życie nie miałoby sensu.
    Życzę dużo zdrowia.

    10 13 Cytuj

Odpowiedz