Zwracam się z prośba do osób będących na forum o poradę.Parę lat temu w naszej wsi przeprowadzono kanalizację,rury kanalizacyjne głowne dla wszystkich mieszkańców kopiąc drogą gminną 4metry od mojej studni z wodą pitną,myślałam że skoro są mapki to wiedza co robią że zabezpieczają rurami ochronnymi skoro moja studnia zaznaczona jest na mapie.Jednak nie robili to fachowcy ,zrobili jak chcieli ,stopniowo czulismy się z mężem coraz gorzej żoładek ,brzuch bolały .Potem doszedł smierdzący kanalizacją sciekami odór z wody która przed robieniem kanalizacji byla krystalicznie czysta ,zimna poprostu prawdziwa woda pitna.Zrobiłem badanie wody okazało się że w wodzie znajduje się bakteria Coli.Udalam się do urzędu miasta w myslenicach,najpierw tłumaczono ze to niemozliwe a potem zebym sobie kupowala wode miejską.Zracji czego mam kupowac i placic za wode ,skoro w naszej wsi trzy czwarte rodzin posiada wodę z własnych ujęć.Napisałam do oczyszczalni scieków żeby się tym zainteresowali ,przyjechali sprawdzic ,faktyczny stan i przekonali się ze ewidentna wina leży po ich stronie tz.tych co zakladali rury,nie zabezpieczyli ,struktura ziemi została naruszona dlatego stopniowo te zanieszczenia przedostowały sie do moiej studni.Jednak moje pismo zostało zignorowane ,brak zainteresowania ,brak odpowiedzi dlaczego ja mam placic horyzontalne kwoty za scieki i pić te ścieki poniewaz bakteria Coli jest wlasnie z zanieczyszczen zwiazanych ze ściekami.Nadmieniam że w poblizu nie ma żadnych szamb czy tez innych zanieczyszczeń tylko rury kanalizycyjne ktore przebiegaja niecałe 4 mety nad moja studnią ,proszę o podpowiedz gdzie mam się udać żeby ktoś zainteresował się tym błędem popełnionym przez pracowników zakładających rury w poblizu wody pitnej.
bill ty jestes nienormalny,to ja mam pic scieki jak mam własna studnie od 50lat z krystalicznie czysta woda,ty nienormalny ,głupi to ty nie masz z glowa normalnie ,wydaje ci sie ze władza w oczyszczalniach moze wszystko moze zatruc mi wode przez nieudolnosc zbieraniny ktora kopala te kanalizacje ,my mamy cierpiec ty idz sie leczyc albo masz zasoby pieniezne duze nie obchodzi cie ludzka krzywda ja mam 600 zl emerytury.
no współczuję, jeżeli sprawa wygląda tak jak ją przedstawiasz i to wodociągi są winne zanieczyszczeniu a nie np. szambo -twoje lub sąsiada to uważam, że powinnaś poszukać prawnika, sama nic nie wskórasz.
I jeszcze jedno, myślę, że powinnaś powiadomić Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, oni muszą zareagować i skontrolować wodociąg
I kwoty mogą być co najwyżej horrendalne, nie horyzontalne-jak napisałaś
szara myszko a na jakiej podstawie twierdzisz że to kanalizacja zatruła ci studnię? A czy to przypadkiem nie jest tak że szukasz frajera żeby ci wyczyścił starą studnię w której woda już dawno była taka jaka jest, a budowa kanalizacji obok niej to tylko pretekst i twój wymysł, że ci studnie truje? I kto tu jest nienormalny? Tym razem chyba źle trafiłaś i nie uda ci się nikogo nabić w butelkę.
bill proponuję Ci się uspokoić jednak. Każdy mierzy swoją miarą. Są sposoby żeby sprawdzić takie rzeczy i urząd odpowiedni sobie poradzi z taką sytuacją, wystarczy przebadać glebę dookoła studni i będzie wiadomo skąd przyszło zanieczyszczenie.
Nie musisz tu być katem w dodatku wulgarnym i chamskim.
Zachowujesz się jak być co najmniej Ty robił tę kanalizację i wiedział, że zrobiłeś ją gównianie.
anula i kto tu jest chamem? Każdy mierzy według siebie ale po tobie raczej niczego innego nie można się spodziewać. Jak chcesz to płać naciągaczom, ja nie mam zamiaru. Śmieszy mnie takie ujadanie na forum ale zaczekamy może szara myszka nam powie skąd taka teoria o zatruciu. Mi kanalizacja kojarzy się raczej z czystym środowiskiem a nie z gównami ale skoro ty wolisz inne skojarzenia.... twoja sprawa.
nie rozumiem tego bill co ty mówisz o naciąganiu,ta studnia jest od ponad 50lat czyszczona,pogłebiana ,woda badana,czysta ,krystaliczna mozna było pic prosto ze studni,od czasu jak przeprowadzili tam rury a kopali niejednokrotnie w stanie ,lepiej nie pisac jakim,nie zwracali uwagi na to ze tam jest studnia z woda PITNĄ .Gdyby kopali i wstawiali rury według mapki mysle ze załozyliby w ochronnych rurach.Kto tutaj mowi o naciąganiu,poprostu chcę żeby przyjechali sprawdzili ,jezeli winą będzie wlasnie te rury kanalizacyjne to dlaczego mieliby nie pomuc ,nie wyczyscic studni ,doradzic jak pozbyc się COLI której wczesniej nigdy nie bylo,nawet sam zapach wody świadczy o tym ze to z rur kanalizacyjnych.Jestem osoba starsza więc troche znam się na tym i skoro przed kanalizacja była woda zdatna bez COLI to skąd wzięla się teraz.Zastanów się co piszesz ,chyba sam po sobie wnioskujesz ,bo ja od nikogo nic nie wyłudzam ,chce troche zainteresowania ,dowiedzenia gdzie tkwi ten przeciek z rur.Nie tylko podwyzki , za scieki ,tylko że w naszym społeczeństwie tacy ludzie starsi ,na tych zafajdanych emeryturach nie maja nic do powiedzenia ,niech pija te zanieczyszczoną ,nikogo to nie obchodzi.Jezeli zajdzie taka potrzeba będę pisać ,dalej zatoczę szerszy krąg na polskę ,moze ktoś zrozumie ,że ludzie starsi tez potrzebuja szacunku i zrozumienia a nie odpowiedzi od takiego BILL ze ktos chce cos wyłudzic ,czlowieku zastanów się co piszesz.
Dziękuję Ci Anula , za doradę . Właśnie mnie chodzi o to zeby sprawdzili skąd ten przeciek,trochę zainteresowania ,zbadania gleby ,rur przeplywu.Tylko jezeli wszyscy bedą myśleć takimi kategoriami jak ten bill ,to postawia mnie w trudnej sytuacji,bez żadnej pomocy.Dziękuję Ci Anula
Zwracam się z prośba do osób będących na forum o poradę.Parę lat temu w naszej wsi przeprowadzono kanalizację,rury kanalizacyjne głowne dla wszystkich mieszkańców kopiąc drogą gminną 4metry od mojej studni z wodą pitną,myślałam że skoro są mapki to wiedza co robią że zabezpieczają rurami ochronnymi skoro moja studnia zaznaczona jest na mapie.Jednak nie robili to fachowcy ,zrobili jak chcieli ,stopniowo czulismy się z mężem coraz gorzej żoładek ,brzuch bolały .Potem doszedł smierdzący kanalizacją sciekami odór z wody która przed robieniem kanalizacji byla krystalicznie czysta ,zimna poprostu prawdziwa woda pitna.Zrobiłem badanie wody okazało się że w wodzie znajduje się bakteria Coli.Udalam się do urzędu miasta w myslenicach,najpierw tłumaczono ze to niemozliwe a potem zebym sobie kupowala wode miejską.Zracji czego mam kupowac i placic za wode ,skoro w naszej wsi trzy czwarte rodzin posiada wodę z własnych ujęć.Napisałam do oczyszczalni scieków żeby się tym zainteresowali ,przyjechali sprawdzic ,faktyczny stan i przekonali się ze ewidentna wina leży po ich stronie tz.tych co zakladali rury,nie zabezpieczyli ,struktura ziemi została naruszona dlatego stopniowo te zanieszczenia przedostowały sie do moiej studni.Jednak moje pismo zostało zignorowane ,brak zainteresowania ,brak odpowiedzi dlaczego ja mam placic horyzontalne kwoty za scieki i pić te ścieki poniewaz bakteria Coli jest wlasnie z zanieczyszczen zwiazanych ze ściekami.Nadmieniam że w poblizu nie ma żadnych szamb czy tez innych zanieczyszczeń tylko rury kanalizycyjne ktore przebiegaja niecałe 4 mety nad moja studnią ,proszę o podpowiedz gdzie mam się udać żeby ktoś zainteresował się tym błędem popełnionym przez pracowników zakładających rury w poblizu wody pitnej.
szara myszko a tak poza tym to z głową wszystko w porządku? W domu wszyscy zdrowi?
bill ty jestes nienormalny,to ja mam pic scieki jak mam własna studnie od 50lat z krystalicznie czysta woda,ty nienormalny ,głupi to ty nie masz z glowa normalnie ,wydaje ci sie ze władza w oczyszczalniach moze wszystko moze zatruc mi wode przez nieudolnosc zbieraniny ktora kopala te kanalizacje ,my mamy cierpiec ty idz sie leczyc albo masz zasoby pieniezne duze nie obchodzi cie ludzka krzywda ja mam 600 zl emerytury.
no współczuję, jeżeli sprawa wygląda tak jak ją przedstawiasz i to wodociągi są winne zanieczyszczeniu a nie np. szambo -twoje lub sąsiada to uważam, że powinnaś poszukać prawnika, sama nic nie wskórasz.
I jeszcze jedno, myślę, że powinnaś powiadomić Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, oni muszą zareagować i skontrolować wodociąg
I kwoty mogą być co najwyżej horrendalne, nie horyzontalne-jak napisałaś
szara myszko a na jakiej podstawie twierdzisz że to kanalizacja zatruła ci studnię? A czy to przypadkiem nie jest tak że szukasz frajera żeby ci wyczyścił starą studnię w której woda już dawno była taka jaka jest, a budowa kanalizacji obok niej to tylko pretekst i twój wymysł, że ci studnie truje? I kto tu jest nienormalny? Tym razem chyba źle trafiłaś i nie uda ci się nikogo nabić w butelkę.
bill proponuję Ci się uspokoić jednak. Każdy mierzy swoją miarą. Są sposoby żeby sprawdzić takie rzeczy i urząd odpowiedni sobie poradzi z taką sytuacją, wystarczy przebadać glebę dookoła studni i będzie wiadomo skąd przyszło zanieczyszczenie.
Nie musisz tu być katem w dodatku wulgarnym i chamskim.
Zachowujesz się jak być co najmniej Ty robił tę kanalizację i wiedział, że zrobiłeś ją gównianie.
anula i kto tu jest chamem? Każdy mierzy według siebie ale po tobie raczej niczego innego nie można się spodziewać. Jak chcesz to płać naciągaczom, ja nie mam zamiaru. Śmieszy mnie takie ujadanie na forum ale zaczekamy może szara myszka nam powie skąd taka teoria o zatruciu. Mi kanalizacja kojarzy się raczej z czystym środowiskiem a nie z gównami ale skoro ty wolisz inne skojarzenia.... twoja sprawa.
doprawdy kanalizacja kojarzy Ci się z czystym miejscem bill?!! W takim razie nie mamy o czym rozmawiać.
anula cyt: "czystym środowiskiem" - naucz się chociaż czytać, a potem możemy rozmawiać.
od razu do prokuratury bo nic nie wskórasz
nie rozumiem tego bill co ty mówisz o naciąganiu,ta studnia jest od ponad 50lat czyszczona,pogłebiana ,woda badana,czysta ,krystaliczna mozna było pic prosto ze studni,od czasu jak przeprowadzili tam rury a kopali niejednokrotnie w stanie ,lepiej nie pisac jakim,nie zwracali uwagi na to ze tam jest studnia z woda PITNĄ .Gdyby kopali i wstawiali rury według mapki mysle ze załozyliby w ochronnych rurach.Kto tutaj mowi o naciąganiu,poprostu chcę żeby przyjechali sprawdzili ,jezeli winą będzie wlasnie te rury kanalizacyjne to dlaczego mieliby nie pomuc ,nie wyczyscic studni ,doradzic jak pozbyc się COLI której wczesniej nigdy nie bylo,nawet sam zapach wody świadczy o tym ze to z rur kanalizacyjnych.Jestem osoba starsza więc troche znam się na tym i skoro przed kanalizacja była woda zdatna bez COLI to skąd wzięla się teraz.Zastanów się co piszesz ,chyba sam po sobie wnioskujesz ,bo ja od nikogo nic nie wyłudzam ,chce troche zainteresowania ,dowiedzenia gdzie tkwi ten przeciek z rur.Nie tylko podwyzki , za scieki ,tylko że w naszym społeczeństwie tacy ludzie starsi ,na tych zafajdanych emeryturach nie maja nic do powiedzenia ,niech pija te zanieczyszczoną ,nikogo to nie obchodzi.Jezeli zajdzie taka potrzeba będę pisać ,dalej zatoczę szerszy krąg na polskę ,moze ktoś zrozumie ,że ludzie starsi tez potrzebuja szacunku i zrozumienia a nie odpowiedzi od takiego BILL ze ktos chce cos wyłudzic ,czlowieku zastanów się co piszesz.
Dziękuję Ci Anula , za doradę . Właśnie mnie chodzi o to zeby sprawdzili skąd ten przeciek,trochę zainteresowania ,zbadania gleby ,rur przeplywu.Tylko jezeli wszyscy bedą myśleć takimi kategoriami jak ten bill ,to postawia mnie w trudnej sytuacji,bez żadnej pomocy.Dziękuję Ci Anula
The bill żyje z kanalizacji więc trudno się dziwić co wypisuje.