Forum » Wolne Myśli

Miliony w lotto - na co byś wydał?

  • mirek@ 6 lis 2012

    Dzisiaj w toto lotka można wygrać 50 milionów. Na co wydalibyście takie pieniądze ? :)

    6 2 Cytuj
  • ania 6 lis 2012

    nie gram, 50 milionów to zbyt duży kłopot,

    7 6 Cytuj
  • 6 lis 2012

    Jak pewnie większość pierwszą rzeczą o której pomyślałem jest dom. Nie wiem czy w Polsce, czy może w cieplejszym państwie ale to byłoby pierwsze. Dwa- znaczną część wpłacić na jakąś lokate żeby dziecko jak dorośnie było ustawione. Mam też znajomą parę, a także kolege którym chcialbym pomóc finansowo. To tak na poczekaniu...A teraz pytanie czy warto wygrać takie pieniądze? Ile było przypadków gdzie ludzie wygrali duże pieniądze i roztrwonili wszystko, a często po wygranej żyło im się jeszcze gorzej niż przed. Jeśli ktoś mądrze zacznie obracać pieniędzmi-ok, może to jeszcze pomnoży, ale kto jest w stanie przewidzieć jak zareaguje widząc na koncie tyle zer...

    6 Cytuj
  • mirek@ 6 lis 2012
    anula napisał/a:

    nie gram, 50 milionów to zbyt duży kłopot,

    hehe ciekawe polskie podejscie, ja nie mialbym problemu z zainwestowaniem takiej sumy. pomoglbym wielu osobom ulokowalbym kase reszte na lokate i zyje sobie do konca dni z usmiechem na ustach

    5 5 Cytuj
  • 6 lis 2012

    Dobrze pogdybać ale łatwo wydaje się pieniądze których jeszcze się nie ma .Teraz każdy mówi że trochę by rozdał,zainwestował a może stałby się jeszcze bardziej zachłanny i chciałby mieć jeszcze więcej,chciałby jak najwięcej zyskać , zainwestować albo jak inni przehulałby wszystko.Wielu zmieniło swoje życie ,rozwiodło się - to od dawna ciekawy temat .Większość nie zna swoich zachowań w skrajnych sytuacjach a taka do ich należy,a może organizm nie wytrzymać i to wcale nie wątroba od oblewania ale ciśnienie może tak podskoczyć że pęknie jakaś żyłka lub serce się zatrzyma z wrażenia.Wygram to będę się martwił.Biorę parasol i pędzę do kolektury.

    4 2 Cytuj
  • 6 lis 2012

    Gdybym wygrał to pół Myślenic będzie pijanych.Wszystkie lumpy darmochę dostaną.Psy kości.Jeden poseł tonę jabłek.Burmistrz nowe nożyce do przecinania wstęg.Może jakieś rondko prywatne se wybuduję i sobie nazwę je tak normalnie(nie po kimś zmarłym jak to ma się w naszym kraju w zwyczaju.Czeka się żeby ktoś umarł lub jeszcze lepiej zginął(bardziej patetycznie wtedy jest).Wtedy ciach-budujemy rondo. No i kupię sobie jakiś płyn odczulający w dużej ilości- mam uczulenie na pieprzenie głupot.Jest jednak jeden poważny problem z moją wygraną.Ja nie wygram.Dlaczego? To wszystko jest już dawno ustawione.Chcą tylko więcej kasy od naiwniaków wyciągnąć. Ja do nich nie należę. Więc nie gram!!!Życzę szczęścia.

    8 1 Cytuj
  • 6 lis 2012

    A ja bym nie chciał wygrać i dlatego nie gram w żadne lotki :) Bałbym się, że z taką kasą przestałbym się cieszyć drobiazgami. Ostatnio kupiłem np. fajny kuchenny opiekacz i radości mam całe multum :) Od przybytku głowa nie boli, ale dla mnie najważniejsze jest żeby nie bolał brzuszek - z głodu :) Pracuję, wszystko co potrzebne do życia mam i jestem z tego zadowolony :)

    6 1 Cytuj
  • 6 lis 2012

    Spoko. Na konto i około 300 tysięcy miesięcznie odsetek. Po 15 miesiącach uzbierałbym na budowę domu.

    3 Cytuj
  • 6 lis 2012

    Wyjechałbym i nigdy nie wrócił.
    :)

    12 2 Cytuj
  • Def Ibrylator 6 lis 2012
    anula napisał/a:

    nie gram, 50 milionów to zbyt duży kłopot,

    mirekm napisał/a:

    hehe ciekawe polskie podejscie,

    To wcale nie takie "typowe polskie podejście". Jeśli się tak głębiej zastanowić, mało kto z osób, które wygrały, zainwestowały. Najczęściej wygrani wydawali bezmyślnie, wpadali w nałogi, łapali niszczące stany psychiczne, zdarzali się i tacy, którzy potrafili z takich wygranych zrobić jeszcze większe długi. Rozpadały się całe rodziny.

    Po prostu są ludzie, dla których pieniądze to nie wszystko ;) ... Wygrać 50 milionów to wielkie wyzwanie dla człowieka. Pieniądze potrafią zbudować, ale potrafią też zniszczyć.

    4 4 Cytuj
  • 6 lis 2012

    pewnie bym w kasynie przepuścił...

    2 8 Cytuj
  • Anna 6 lis 2012

    Najpierw dom, potem lokata i nie martwiłabym się że zabraknie mojej rodzinie na chleb.

    2 2 Cytuj
  • 6 lis 2012

    Parę lat temu był już w Myślenicach multimilioner ....

    4 4 Cytuj
  • Def Ibrylator 7 lis 2012
    taki_gość napisał/a:

    Parę lat temu był już w Myślenicach multimilioner ....

    No właśnie... i opowiedz jak skończył :)

    1 2 Cytuj
  • ania 7 lis 2012
    mirekm napisał/a:

    anula napisał/a:nie gram, 50 milionów to zbyt duży kłopot,hehe ciekawe polskie podejscie, ja nie mialbym problemu z zainwestowaniem takiej sumy. pomoglbym wielu osobom ulokowalbym kase reszte na lokate i zyje sobie do konca dni z usmiechem na ustach

    mam kolegę który wygrał kilkanaście baniek, nie wiedomo jak ale wyciekło, chłop miał kolejki pod domem proszących o pomoc, i to nic chetnie bym pomogła mając taką kwotę, ale później w kolejce ustawili się łysi, strasząc, że zrobią krzywdę dzieciakom, kolega od 6 lat z całą rodziną, rodzicami i teściami mieszka na innym kontynencie. Przeżyli tragedię. Typowo polskie to jest to, że wszyscy uważają, że jak ktoś wygrał to MUSI się podzielić

    10 1 Cytuj
  • 7 lis 2012

    Gdybym wygrał, to rok czy dwa żyłbym normalnie, zwyczajnie powoli zamykając wszystkie sprawy tutaj, by potem po prostu wyjechać.
    To prawda - takie pieniądze byłby by zarazem rozwiązaniem wielu problemów, ale i produkowałby nowe. Lecz po dwóch latach na procencie w banku,,,, hmmm ;-) ładny dom można by wybudować, gdzieś na mazurach, w dziczy i żyć sobie spokojnie....

    6 2 Cytuj
  • 7 lis 2012

    nie pokazywałbym na pewno ile wygrałem :D , kupiłbym sobie porządny samochód w wersji kombi i dziewczynie samochód , zrobiłbym z domem rodzinnym do końca a sam bym się wybudował obok - oczywiście z czasem nie od razu wszystko . adoptowałbym dziecko :) . Nic po za tym .

    4 2 Cytuj
  • 7 lis 2012
    def_ibrylator napisał/a:

    taki_gość napisał/a:Parę lat temu był już w Myślenicach multimilioner ....No właśnie... i opowiedz jak skończył :)

    No cieszył się kasą przez ok. 1 rok, miał dużo kolegów i przyjaciół, a potem...... kasa się skończyła, koledzy również. Jestem ciekaw co on teraz robi?

    3 4 Cytuj
  • 7 lis 2012

    ... dokładnie to co przed wygraną. Piecze chlebuś

    5 1 Cytuj
  • 8 lis 2012

    Może nie na temat, ale zastanawiam się za co w wypowiedzi powyżej dostałem dwa minusy. Opowiedziałem historię prawdziwą, nie podałem nazwiska milionera, ktoś zapytał jak skończył, odpisałem zgodnie z prawdą, a jakichś dwóch "nawiedzonych" dwukrotnie mnie "zminusowało". Po prawdzie "lotto mi to", że ktoś mnie minusuje... jego zbójeckie prawo, ale chciałbym wiedzieć dlaczego. Oprócz lewego przycisku w myszce do dawania plusów lub minusów istnieje jeszcze w komputerze klawiatura, na której można wypisać komentarz do mojego postu... to nie boli.Chyba, że się nie potrafi.
    Pozdrawiam "minusujących"

    1 7 Cytuj
  • 8 lis 2012

    taki_gościu pewnie w szkołach/gimnazjach często dostają pały, to pałują by odreagować :) Chyba, że rodzice zabrali im klawiature...

    1 3 Cytuj
  • 3 gru 2012

    na wiele, wiele rzeczy :)

    1 Cytuj
  • Def Ibrylator 4 gru 2012
    czytelnik napisał/a:

    taki_gościu pewnie w szkołach/gimnazjach często dostają pały, to pałują by odreagować :) Chyba, że rodzice zabrali im klawiature...

    Bardzo trafjne spostrzeżenie z tą klawiaturą. Została im sama myszka ;) Czyli gimbusy mają stacjonarki...

    1 2 Cytuj

Odpowiedz