Witam, w tym roku pójdę do liceum i zastanawiam się nad humanem w Kościuszcze. Czy ktoś mógłby udzielić mi jakichś informacji na ten temat, odradzic, polecić? Jak jest z ludźmi w tej szkole?
Gimnazjum skończę z bardzo dobrym wynikiem.
W porównaniu z II LO na pewno jest lepiej pod tym względem, że nikt w trakcie roku czy klasy maturalnej nie zmienia Ci nauczyciela, a sami nauczyciele posiadają doświadczenie i generalnie są bardzo spoko, ale to też zależy na kogo trafisz - opinię są podzielone. Jeśli nie rozważasz Krakowa, to Kościuszkę polecam.
Ludzie no to wiadomo, że zależy od rocznika i od klasy - jedna klasa z tego samego profilu będzie cichutka i ułożona, a druga sami imprezowicze, albo obydwie będą takie i takie. Ale ogólnie to fajni ludzie, którzy chcą się uczyć bez tej krakowskiej presji (a przynajmniej w matfizie tacy byli, dużo osób szło na humana, że niby najłatwiejsza klasa, a potem wymiękali na godzinnych esejach z historii czy wosu i lecieli na dwójach, ale wszystko zależy od klasy). Jest kółko fotograficzne, gazetka internetowa, jakieś wyjazdy do teatrów itp.
Jeden minus to to, że zajęcia są w trzech budynkach, zazwyczaj języki w tym mniejszym internacie, chociaż niekoniecznie, a human sporo czasu przebywał też w tym większym, naprzeciw policji. Zależy jak jest ułożony plan - może być tak, że jeden dzień tam, a drugi tam albo chodzenie w ciągu dnia z jednego do drugiego. Sam internat no to taki klimatyczny, starszy budynek, na dole mieści jest stołówka. Ten mniejszy jest w gorszym stanie, ale w sumie idzie się przyzwyczaić.
W porównaniu z II LO na pewno jest lepiej pod tym względem, że nikt w trakcie roku czy klasy maturalnej nie zmienia Ci nauczyciela, a sami nauczyciele posiadają doświadczenie i generalnie są bardzo spoko, ale to też zależy na kogo trafisz - opinię są podzielone. Jeśli nie rozważasz Krakowa, to Kościuszkę polecam.
Ludzie no to wiadomo, że zależy od rocznika i od klasy - jedna klasa z tego samego profilu będzie cichutka i ułożona, a druga sami imprezowicze, albo obydwie będą takie i takie. Ale ogólnie to fajni ludzie, którzy chcą się uczyć bez tej krakowskiej presji (a przynajmniej w matfizie tacy byli, dużo osób szło na humana, że niby najłatwiejsza klasa, a potem wymiękali na godzinnych esejach z historii czy wosu i lecieli na dwójach, ale wszystko zależy od klasy). Jest kółko fotograficzne, gazetka internetowa, jakieś wyjazdy do teatrów itp.
Jeden minus to to, że zajęcia są w trzech budynkach, zazwyczaj języki w tym mniejszym internacie, chociaż niekoniecznie, a human sporo czasu przebywał też w tym większym, naprzeciw policji. Zależy jak jest ułożony plan - może być tak, że jeden dzień tam, a drugi tam albo chodzenie w ciągu dnia z jednego do drugiego. Sam internat no to taki klimatyczny, starszy budynek, na dole mieści jest stołówka. Ten mniejszy jest w gorszym stanie, ale w sumie idzie się przyzwyczaić.
A wiesz może jak jest z matematyką i językami obcymi? Bardzo zależy mi na dobrych nauczycielach od tych przedmiotów.
A wiesz może jak jest z matematyką i językami obcymi? Bardzo zależy mi na dobrych nauczycielach od tych przedmiotów.
Z matematyką jest nieźle, uczą kompetentne osoby, nawet jak pójdziesz na humana to będziesz mieć dodatkowe godziny matematyki, więc nie powinno być wielkiej gonitwy z materiałem ani stresów, choć tu tez zależy od nauczyciela.
Z angielskim to trudno się wypowiedzieć, bowiem nauczycieli jest około 10, a nie ma tu jak w innych szkołach podziału na grupy językowe (choć zazwyczaj klasy są dość wyrównane, więc chyba nie ma aż takiej potrzeby). Kadra jest dość doświadczona, ale z drugiej strony to chyba nie wada. Ja ze swojej anglistki jestem bardzo zadowolony, ale jak jest gdzie indziej to trudno wyczuć. Drugi język można sobie wybrać pomiędzy niemieckim, francuskim i rosyjskim. Z tego co wiem to dwie panie germanistki są dość ostre, ale z drugiej strony można później pisać z tego maturę.
Przede wszystkim jednak to polecam się zastanowić czy faktycznie chcesz iść na klasycznego humana. Pol-hist-wos nie ma rozszerzonego angielskiego, a za to ma moim zdaniem bezsensowną historię (mało kto zdaje ją w ogóle na maturze, bo jest dość trudna), mało przydatny wos i łacinę. Myślę że sensowniejszym wyborem byłby pol-geo-ang, geografia raz że jest przyjemniejsza, dwa uczy jej niezły nauczyciel. A jeżeli chodzi o ludzi, to szykuj się na babiniec ;)
Nie chcę stawać w roli eksperta, ale z tego co widzę, to coraz więcej młodych osób decyduje się na przejście na edukację domową - nawet w wypadku liceum. Jest Liceum Domowi, szkoła w chmurze i inne podmioty, które świadczą tego typu model nauczania. Może warto to rozważyć? Poczytajcie sobie: https://domowi.edu.pl/rekrutacja-do-liceum/
Witam, w tym roku pójdę do liceum i zastanawiam się nad humanem w Kościuszcze. Czy ktoś mógłby udzielić mi jakichś informacji na ten temat, odradzic, polecić? Jak jest z ludźmi w tej szkole?
Gimnazjum skończę z bardzo dobrym wynikiem.
W porównaniu z II LO na pewno jest lepiej pod tym względem, że nikt w trakcie roku czy klasy maturalnej nie zmienia Ci nauczyciela, a sami nauczyciele posiadają doświadczenie i generalnie są bardzo spoko, ale to też zależy na kogo trafisz - opinię są podzielone. Jeśli nie rozważasz Krakowa, to Kościuszkę polecam.
Ludzie no to wiadomo, że zależy od rocznika i od klasy - jedna klasa z tego samego profilu będzie cichutka i ułożona, a druga sami imprezowicze, albo obydwie będą takie i takie. Ale ogólnie to fajni ludzie, którzy chcą się uczyć bez tej krakowskiej presji (a przynajmniej w matfizie tacy byli, dużo osób szło na humana, że niby najłatwiejsza klasa, a potem wymiękali na godzinnych esejach z historii czy wosu i lecieli na dwójach, ale wszystko zależy od klasy). Jest kółko fotograficzne, gazetka internetowa, jakieś wyjazdy do teatrów itp.
Jeden minus to to, że zajęcia są w trzech budynkach, zazwyczaj języki w tym mniejszym internacie, chociaż niekoniecznie, a human sporo czasu przebywał też w tym większym, naprzeciw policji. Zależy jak jest ułożony plan - może być tak, że jeden dzień tam, a drugi tam albo chodzenie w ciągu dnia z jednego do drugiego. Sam internat no to taki klimatyczny, starszy budynek, na dole mieści jest stołówka. Ten mniejszy jest w gorszym stanie, ale w sumie idzie się przyzwyczaić.
A wiesz może jak jest z matematyką i językami obcymi? Bardzo zależy mi na dobrych nauczycielach od tych przedmiotów.
Z matematyką jest nieźle, uczą kompetentne osoby, nawet jak pójdziesz na humana to będziesz mieć dodatkowe godziny matematyki, więc nie powinno być wielkiej gonitwy z materiałem ani stresów, choć tu tez zależy od nauczyciela.
Z angielskim to trudno się wypowiedzieć, bowiem nauczycieli jest około 10, a nie ma tu jak w innych szkołach podziału na grupy językowe (choć zazwyczaj klasy są dość wyrównane, więc chyba nie ma aż takiej potrzeby). Kadra jest dość doświadczona, ale z drugiej strony to chyba nie wada. Ja ze swojej anglistki jestem bardzo zadowolony, ale jak jest gdzie indziej to trudno wyczuć. Drugi język można sobie wybrać pomiędzy niemieckim, francuskim i rosyjskim. Z tego co wiem to dwie panie germanistki są dość ostre, ale z drugiej strony można później pisać z tego maturę.
Przede wszystkim jednak to polecam się zastanowić czy faktycznie chcesz iść na klasycznego humana. Pol-hist-wos nie ma rozszerzonego angielskiego, a za to ma moim zdaniem bezsensowną historię (mało kto zdaje ją w ogóle na maturze, bo jest dość trudna), mało przydatny wos i łacinę. Myślę że sensowniejszym wyborem byłby pol-geo-ang, geografia raz że jest przyjemniejsza, dwa uczy jej niezły nauczyciel. A jeżeli chodzi o ludzi, to szykuj się na babiniec ;)
Unikajcie liceum tytusa na zarabiu. Tam na biol chemie, biologii uczy taka straszna Wiesława najgorsza nauczycielka jaką w życiu spotkałam.
Nie chcę stawać w roli eksperta, ale z tego co widzę, to coraz więcej młodych osób decyduje się na przejście na edukację domową - nawet w wypadku liceum. Jest Liceum Domowi, szkoła w chmurze i inne podmioty, które świadczą tego typu model nauczania. Może warto to rozważyć? Poczytajcie sobie: https://domowi.edu.pl/rekrutacja-do-liceum/