Internetu nie bylo, a ludzie wiedzieli co ze sobą zrobić w czasie wagarów :-) za moich czasów to ognisko w lesie, niekoniecznie w M-cach, a jak było troszku więcej pieniędzy to do Podkowy obok dworca :-)
Studia też nie są przymusem a kto w słoneczny październikowy dzień szedł na każdy wykład z analizy zamiast do parku z koleżanką niech pierwszy rzuci kamień:)
Studia też nie są przymusem a kto w słoneczny październikowy dzień szedł na każdy wykład z analizy zamiast do parku z koleżanką niech pierwszy rzuci kamień:)
Paulinka,brzmisz, jakbyś chciała zaszpanować tym, że urywasz się z lekcji. Po pierwsze nikomu to nie imponuje, po drugie odpoczywać to Ty masz prawo w weekendy i święta, po trzecie miłego nadrabiania zaległości. :)
czesc, nie chce mi sie dzisiaj isc do szkoly jakie miejsca polecacie na waksy w myslenicach? trzeba lapac ostatnie promienie slonka :)
Ty uczennica Kościuszki na wagary?????? Świat się kończy....
my tez chodzimy na waksy a ty nie? przeciez kazdy ma prawo do odpoczynku od pracy czy nauki nie?
do szkoły a nie wagary:DDD Pamiętam jak się przyjeżdżało z Krka na wagary do Myślenic:))))))
Internetu nie bylo, a ludzie wiedzieli co ze sobą zrobić w czasie wagarów :-) za moich czasów to ognisko w lesie, niekoniecznie w M-cach, a jak było troszku więcej pieniędzy to do Podkowy obok dworca :-)
paulinka nudzi ci sie?
czy łaskawy Pan/Pani CENZOR po usuwaniu postów, może poinformować drogą mailową o przyczynach usunięcia postu?
do szkoły leniwe bąki - każdy "ma prawdo do odpoczynku" i od tego ma wakacje, święta, weekendy i ferie :/
e tam na paru tam dniach na wagarach swiat sie nie kończy :p
Jak bym miał chodzić do LO to też wolałbym wagary....
dzieci... Liceum nie jest przymusem - jak wam sie nie chce uczyć, to obowiązek nauki szkolnej jest tylko do gimnazjum -_-
Studia też nie są przymusem a kto w słoneczny październikowy dzień szedł na każdy wykład z analizy zamiast do parku z koleżanką niech pierwszy rzuci kamień:)
chyba raczej....zamiast na piwo z kumplami :)
ze studiami jest taka różnica, że jak się nie uczy, to się sami takiego leniwego studenta pozbywają ;)
Paulinka,brzmisz, jakbyś chciała zaszpanować tym, że urywasz się z lekcji. Po pierwsze nikomu to nie imponuje, po drugie odpoczywać to Ty masz prawo w weekendy i święta, po trzecie miłego nadrabiania zaległości. :)
Niemądre dziewcze. Bynajmniej nie dlatego, że chodzi na wagary. ( już kilka razy miałam "przyjemność" czytać Twoje wpisy)