To normalne. Każdy musi mieć swój komputer. U mnie na wsi żona czyta na laptopie książki i wiadomości. Ja pracuję na swoim kompie i laptopie. Syn i córka mają swoje kompy i pracują na nich w dziedzinach, które ich interesują zawodowo oraz realizują też swoje pasje artystyczne. Tak już musi być. Szkoda, że nie nadąża za tym edukacja. Nauczyciele powinni być pasjonatami kompów niezależnie od wieku. Skoro moi wnukowie (3,5 roku, 9lat, 12 lat) mają kompy w jednym paluszku, to nie wyobrażam sobie nauczyciela, który nie umie napisać prostego sprawozdania, czy programu. Nauczyciel bez znajomości Worda, Excela, Power Pointa, internetu powinien być zobligowany do natychmiastowej nauki, a jeżeli nie zda wymaganych egzaminów, to musi być przeniesiony do innej pracy.
krasnal, zdecydowanie wpływa niezależnie czy pytasz o skutki pozytywne (wiedza, rozwój) czy negatywne (zamknięcie w świecie wirtualnym lub każdy w swoim kątku klepie w skrzynkę). Jak wszystko inne musi być dawkowane z umiarem.
Myślę, że te więzi społeczne zaczynają się jeszcze bardziej rozbudowywać. Rozmowy na Skype z rodziną, znajomymi. Rozbudowa różnych programów społecznych np. drzewa genealogiczne, informacja o różnych okolicznościowych datach, rocznicach bliskich członków rodziny itd. itp...
Jak już wspomniał Vivaldi należy rozróżnić używanie od nadużywania. Jak wszystko co nas otacza, zwłąszcza technologia uzależnia. Umiar Panie i Panowie, umiar.
[quote=Mysleniczanin007] Nawet jest taka firma w okolicy która chętnie przyjmuje nauczycieli do pracy, nawet niewykwalifikowanych i bez praktyki. ;) [/quote]
którzy nawet usiłują udowodnić wszystkim, że najlepiej znają się na drogach powiatowych i tylko mają ronda na oczach :(
Czy nie uważacie, że komputery (konsole itp.) wpływają na rozkład więzi społecznych (głównie w rodzinie)?
To normalne. Każdy musi mieć swój komputer. U mnie na wsi żona czyta na laptopie książki i wiadomości. Ja pracuję na swoim kompie i laptopie. Syn i córka mają swoje kompy i pracują na nich w dziedzinach, które ich interesują zawodowo oraz realizują też swoje pasje artystyczne. Tak już musi być. Szkoda, że nie nadąża za tym edukacja. Nauczyciele powinni być pasjonatami kompów niezależnie od wieku. Skoro moi wnukowie (3,5 roku, 9lat, 12 lat) mają kompy w jednym paluszku, to nie wyobrażam sobie nauczyciela, który nie umie napisać prostego sprawozdania, czy programu. Nauczyciel bez znajomości Worda, Excela, Power Pointa, internetu powinien być zobligowany do natychmiastowej nauki, a jeżeli nie zda wymaganych egzaminów, to musi być przeniesiony do innej pracy.
Nawet jest taka firma w okolicy która chętnie przyjmuje nauczycieli do pracy, nawet niewykwalifikowanych i bez praktyki. ;)
krasnal, zdecydowanie wpływa niezależnie czy pytasz o skutki pozytywne (wiedza, rozwój) czy negatywne (zamknięcie w świecie wirtualnym lub każdy w swoim kątku klepie w skrzynkę). Jak wszystko inne musi być dawkowane z umiarem.
Myślę, że te więzi społeczne zaczynają się jeszcze bardziej rozbudowywać. Rozmowy na Skype z rodziną, znajomymi. Rozbudowa różnych programów społecznych np. drzewa genealogiczne, informacja o różnych okolicznościowych datach, rocznicach bliskich członków rodziny itd. itp...
Jak już wspomniał Vivaldi należy rozróżnić używanie od nadużywania. Jak wszystko co nas otacza, zwłąszcza technologia uzależnia. Umiar Panie i Panowie, umiar.
[quote=Mysleniczanin007] Nawet jest taka firma w okolicy która chętnie przyjmuje nauczycieli do pracy, nawet niewykwalifikowanych i bez praktyki. ;) [/quote]
którzy nawet usiłują udowodnić wszystkim, że najlepiej znają się na drogach powiatowych i tylko mają ronda na oczach :(
Powiedzcie czy sciaganie z chomikuj jest legalne ? czy pojdziemy siedziec tj Mama Tato Siostra i Ja :(