Forum » Muzyka / Imprezy

zamkneli kafeje!

  • Bartek Bartkowski 15 paź 2008

    wiec to nie jest lokal dla zwyczajnych :P i chyba nie powstal zeby chodzic tam pic, a jesc :)

    Cytuj
  • 24 paź 2008

    Mała poprawka Żywiec lany jedyne 6 zł a nie 6,5zł. Byłem sprawdziłem , przyjemnie w środku kominek grzeje jednak dalej brak wentylacji... 2 osoby paliły a w powietrzu "siwy dym".

    Cytuj
  • Bartek Bartkowski 25 paź 2008

    a zrobili ogrzewanie czy dalej pala w piecu?

    Cytuj
  • 27 paź 2008

    zamiast pieca jest kominek a w kiblach grzejniki na prąd :)ale cieplutko było tylko ten dym... (może z kominka??)

    Cytuj
  • 27 paź 2008

    to dziwne z tym dymem bo jest tam wentylacja. ogolnie wrazenie bardzo pozytywne.

    Cytuj
  • Aga 27 paź 2008

    Zależy co kto lubi..Zwolennicy znajdującego się tam wcześniej lokalu raczej nie będą zadowoleni z tego co tam się teraz dzieje...Ja osobiście także...Kafeja to jednak było to co być nadal powinno...=)
    Pozdrawiam =)

    Cytuj
  • 28 paź 2008

    pierwsze co chcialam napisac to, ze Cafeja pisze sie przez "C" nie przez 'K' ;P ale to tak nawiasem mowiac...

    no ja jako zwolenniczka Cafeji zadowolona nie jestem z tego co tam jest, bo Cafeji niesamowicie brakuje! i dokladnie tak jak piszesz, "to jednak bylo to co byc nadal powinno" :) bedzie sie zawsze pamietac te chwile w niej spedzone;D piecyk...;D klimat byl super, przez to na wystroj raczej uwagi sie nie zwracalo, jak dla mnie i tak nie bylo zle;) teskno bardzo jest:) jak sie wychodzilo to wieczorami zawsze była Cafeja;D a czesto tez po szkole jak sie pozno konczylo lekcje i w kazdej wolnej chwili jak sie tamtedy przechodzilo:D wiele by tu mozna pisac o tym, ze byla naprawde swietna:D
    bo teraz ta restauracja "Sova" w srodku moze i ładna jest, byłam tylko doslownie zagladnac do kibelka i lokalu ;P jeszcze nie mialam okazji cos tam zjesc...na pewno musze sie wybrac, zeby sprawdzic czy rzeczywiscie niewarto, bo od 2 osob slyszalam, ze jednak warto:) ale fakt ten lokal nie dla "zwyczajnych" jak to Bartek napisal... na pewno mi sie nie podoba, ze jest zamiast Cafeji :P bo moze byc i 10takich restauracji byle nie na jej miejscu;D

    i tak na koniec: ja chce Cafeje!! jest niezastapiona!:)

    p.s.a jolka niezle glupia;]

    Cytuj
  • 28 paź 2008

    tak. cafeja byla miejscem magicznym. ale juz jej nie ma. czas otrzec lzy i nastawic sie na zmiany. dobrze,ze na jej miejscu nie powstal bank!

    Cytuj
  • 6 lis 2008

    Chyba nie macie pretensji do tych co tam otwarli knajpę o to, że zniknęła Cafeja? Przecież wcześniej zamknął ją jej właściciel!
    Cafeja była fajna, jednak z jakichś powodów się nie utrzymała, a kto za nią tęskni może niech sam spróbuje otworzyć podobne miejsce, a nie mękolić i skakać po głowie tym którzy mają inną wizję. Szkoda Cafeji, ale to rynek decyduje o istnieniu czegoś lub nie. Jeśli jest takie zapotrzebowanie Nowa Cafeja lub knajpa w jej stylu spokojnie się utrzyma::

    Cytuj
  • 7 lis 2008

    [quote=cyrk]Jeśli jest takie zapotrzebowanie Nowa Cafeja lub knajpa w jej stylu spokojnie się utrzyma:: [/quote]
    Ciężko z miejsce pod taki obiekt w Myślenicach, musi to być miejsce, gdzie głośna muzyka nikomu nie będzie doskwierać i brak nadpobudliwych sąsiadów ;)

    Cytuj
  • 13 lis 2008

    jadłem w tej nowej restauracji i powiem szczerze że żadna rewelacja a ceny tym bardziej ale niech każdy spróbuje sam i oceni moim zdaniem najlepsze jedzenie jest w Karen koło cepeenu na sobieskiego bo w spontiuszu to się zrobił taki syf że się tam nie da jeść a jak sobie przy pomne jak koleżanka jadła tam krokieta i znalazła w środku kawałek szkła to żygać mi się chce ta speluna zwana restauracja powinni im zamknąć to w huuuuuuuuuuuuuuuuu.............j za takie numery

    Cytuj
  • 19 lis 2008

    [quote=cyrk]Chyba nie macie pretensji do tych co tam otwarli knajpę o to, że zniknęła Cafeja? Przecież wcześniej zamknął ją jej właściciel!
    Cafeja była fajna, jednak z jakichś powodów się nie utrzymała, a kto za nią tęskni może niech sam spróbuje otworzyć podobne miejsce, a nie mękolić i skakać po głowie tym którzy mają inną wizję. Szkoda Cafeji, ale to rynek decyduje o istnieniu czegoś lub nie. Jeśli jest takie zapotrzebowanie Nowa Cafeja lub knajpa w jej stylu spokojnie się utrzyma:: [/quote]

    przeciez tak tylko pisalam ;) podkreslilam, ze zal Cafeji. nie ma nikt do tamtych pretensji, bo jak inny wlasciciel to raczej Cafeji by nie utrzymal. poza tym, jak napisales, Zbylu najpierw zamknal Cafeje sam od siebie, [z jakich powodow to roznie mowili] no, a potem wielkie remonty. a taki bar już nie powstanie. pozdr :)

    Cytuj
  • 3 gru 2008

    Witam

    jesli mozecie pomoc :D:D bardzo potrzebuje kontakt z wlascicielem SOVY xDxD znacie moze

    pozdrawiam

    Cytuj
  • Mariusz Drzyzga 3 gru 2008

    Witam, chciałem zdementować pogłoski o tym że niby niedobre jedzonko w SOVie, bardzo dobre spagetti mają. Obsługa też całkiem sympatyczna, można miło spedzic czas. Mogłoby być taniej, ale i wówczas pewnie nie byloby tak smacznie.Nie jadłem spagetti po raz pierwszy i tutaj naprawde calkiem smaczne, nie takie samo jak włoskie, ale smaczne i pożywne, w zasadzie za 11zł zjadlem spora porcje i dobrze sobie pojadlem, jasne ze mozna powiedziec ze kebabem za 7 pojem sobie wiecej albo tak samo...no ale przepraszam porównania żadnego, to jest lokal i za przebywanie w lokalu sie płaci.
    Jesli chodzi o cafeje to cóż nic jej nie wskrzesi i własciciel nie porzuciłby kury znoszacej zlote jaja wiec cos musialo byc nie tak.
    Dzis sie tak wlasnie zastanawialismy z kolega co by bylo, gdyby kiedys wlasciciel SOVy zaczal np. organizowac koncerty jazzowe, czy poezji śpiewanej, niema tego w myslenicach, a milosnikow sadze nie brakuje...zapewne inne towarzystwo by si eschodzilo niz na imprezy do Zbyla, ale mogloby być również bardzo ciekawie i przede wszystkim inaczej.

    Cytuj
  • 4 gru 2008

    Therion
    Był już koncert w Sovie - Maćka Leśniaka z Ulicą Krzywe Koło. Było o nim w SEDNIE. Do kkk: Zadzwońsobie do Urzędu MiG i poproś o rozmowę z MARGiem i Danielem Piskorskim. On jest współwłaścicielem Sovy.

    Cytuj
  • 14 lut 2009

    cafeja byla fajna kiedys .. dawno temu ale przestali o nia dbac. brudno bylo syf byl w kiblu smierdzialo wcale sie niedziwie ze pod koniec to jedna dwie osoby przychodzily tam na piwo dobrze ze zamkneli ten lokal bo juz niebylo sensu go prowadzic a niepoztrebnie tylko marnowal miejsce komus innemu. Sova hm..... niby lokal fajny ale niestety tej nowej obsludze brak oglady i umejetnosci w obslugiwaniu... na poczatku pracowal tam taki chlopaczek jkao kelner i barman- on sie przynajmniej znal na tym co robil i robil to w miare dobrze teraz jest tam srednio ale plus za "inny" klimat ktorego brakuje myslenicom, Mam nadzieje ze kiedys w m-cach powstana jeszcze inne o krakowiskim klimacie knajpy. bo lokali w ktorych jest tylko jasne piwo wyborowa fast food i muzyka z szafy jzu mi sie znudzily .

    Cytuj
  • 14 lut 2009

    Przede wszystkim to już od dawna czekmy by w naszym mieście zaistniała z prawdziwego zdarzenia knajpa w której można by swobodnie organizować fajne imprezy , koncerty itd.
    Kafeja była namiastką takiej imprezowni , chociaż nie do końca spełniała warunki jako takiej , ale to już przeszłość i histora...
    Co do Sovy , no niby odbyły się tam jakieś koncerty , ale czysto kameralne i pasujące do panującego tam teraz klimatu , bo nie wyobrażam sobie tam koncertu z dobrym 'pierdolnięciem'...
    Jest jeszcze lokal na osiedlu w którym coś się gra , ale tak na serio to tam się nie da grać , no warunki gorsze niż w byłej Kafeji , jeszcze DJ jakoś sobie poradzi , jednak z kapelami kiepsko...
    Dlatego dla wielu z nas Kafeja zostanie takim miłym wspomnieniem gdzie mimo wszysko coś się działo i jako takie koncerty regularnie się odbywały , a tego nam w Myślenicach brakuje.

    Cytuj
  • 23 lut 2009

    a ja zatrulem sie jedzeniem w sovie
    niestety

    Cytuj
  • 10 sie 2009

    A może nie w Sovie?

    Do zwieprzony: to dziwne że nikt nie wziął sie na tak genialny ale zarazem prosty pomysł knajpy/restauracji/kawiarni, w której zje sie różne rzeczy, posiedzi przy piwie (ale nie przy meczu i automatach) i gdzie można zorganizować koncert czy impreze.

    Szkoda tylko, że druga sprawa to sprawa ludzi, nie każdy wyda głupie 5 czy 10 zł na wstep na koncert plus drugie tyle na piwo skoro w bierdonce jest za 2,50...

    Cytuj
  • 29 sie 2009

    Minął już długi czas od ostatniego postu ale warto dodać tutaj jeszcze pare informacji - co do Sovy to lokal się strasznie zmienił!!!! jak kiedyś uważałem go za dobry, tak teraz starciem jakąkolwiek ochotę na spędzanie tam wolnego czasu przy piwku. A to za sprawa obsługi, która ma jakieś dziwne fochy i zasady dzięki, którym nie można posiedzieć spokojnie ze znajomymi. I tu uwaga!!!!!! NIE MOŻNA DOSTAWIAĆ STOLIKÓW I KRZESEŁ. CZYLI NIE MOŻNA OSIĄŚĆ W 6 OSÓB PRZY STOLIKU 4 OSOBOWYM NAWET JAK SA WOLNE KRZESŁA NA SALI?????? TO JEST JAKIŚ ABSURD !!!! to jak zostaliśmy potraktowani jako klienci tego lokalu to skandal i nawet w żulerskich barach obsługa dba o to o swoich klientów.
    Nie życzę nikomu i nigdzie takiej obsługi. Natomiast właścicielom Sovy proponuje przejrzeć na oczy i zadbać o tych, którzy zostawiają u nich gotówkę!

    Cytuj
  • 7 wrz 2009

    na początku, kiedy otwarli sowę byłam bardzo zadowolona, nowe miejsce, czysto, schludnie, fajny wystrój, pizze bardzo smaczne, ale po jakichś 3 miesiącach - tragedia, pizza to odgrzewany gnieciuch (gdyby nie sos pomidorowy to nie nadawałaby się wcale do jedzenia... :/), zimna, TRAGEDIA! pomijam fakt, że Panie kelnerki źle wydają resztę (oczywiście na na plus dla klienta...). więcej tam więcej na jedzenie nie pójdę. co najwyżej na piwo..

    Cytuj
  • 7 wrz 2009

    * nie na plus dla klienta..

    co do wcześniejszej wypowiedzi - to zgadzam się - obsługa ma fochy... nawet nie chce im się podać piwa w nowym-czystym kuflu... :/ i jakieś dziwne teksty - zero uprzejmości. więc nie wróże tej knajpie dłużej niż pół roku..
    aha, i dodam (jak już ktoś wcześniej wspominał), że ja również (i znam inne osoby także) zatrułam się tamtejszym jedzeniem... bez komentarza.. (pizzą).
    i udzielę małej rady - nie zamawiając kluseczek serowych - tego się nie da zjeść!!!!!

    Cytuj
  • mav 7 wrz 2009

    Oczywiście są różne gusta. Nie mniej pisanie takich bzdet i dyrdymałów o fajnym lokalu zakrawa o pomstę do nieba. W sovie bywam co najmniej 2 razy w tygodniu na jedzeniu do tego czasem w weekendy na piwie. I nigdy nie zdarzyło mi się ani zatruć ani nie móc krzesła dostawić. Obce mi są problemy z rachunkami jak i niemiła obsługa. Często chodzimy grupą 6-8 osobową i nigdy nikt na nic nie narzekał. Więc kompletni nie rozumiem Waszych wypowiedzi. Do tego widać że kelnerki się starają częsta wymiana popielniczek itd.
    pozdrawiam

    Cytuj
  • 7 wrz 2009

    Sova jest ok.

    Cytuj
  • 11 lis 2009

    Ja podpisuję się pod opinią zejścia Sovy "na psy". Na początku obiad tam był dla mnie przyjemnością. Po jakimś czasie ceny wzrosły (sory ale 12 zł za ziemniaki...) a porcje się skurczyły, a chęci moje też spadły. Nie mówiąc o jakości jedzenia, która pozostawia wiele do życzenia - a na pewno się zmieniła na gorsze. Sztuczne napędzanie klienteli za pomocą cen, pretensjonalne podejście obsługi... to nie jest lokal w którym chce sie być.

    Cytuj

Odpowiedz