Po obejrzeniu tej wystawy Pana Szagal mószę stwierdzić rze nie wiem za bardzo o co chodzi w tej sztuce. Jakieś pomieszane kolory i nic nie podobne do rzywego. Wydaje mi się rze nie powinno się pokazywać takiej sztuki bo to tylko pomieszanie w umysle. Ja sie tam nie znam ale jak Pan Matejko malował to wszystko jasne a ci Panowie z nowoczesności to Kobierzyn.
pozdrawiam
Zdzichó
Pacząc na obraz o temacie jeleń na rykowisku morzna doświadczyć miłego uczucia jak przed polowaniem. Pacząc na Pana Szagal to nie wiem czego można doświadczyć.
pozdrawiam
Zdzichó
"Miłego uczucia, jak przed polowaniem" bedziesz mógł Zdzichó doświadczać niedługo do woli. W nowej strzelnicy Pana Burmistrza. Słyszałem że Pani Małgorzata wyznaczyła sporą sumę na zakup "jeleni" do których będzie sobie można postrzelać. Podejrzewam że najwspanialsza zabawa bedzie po konsumpcji napojów jabłko-pochodnych. A na otwarciu strzelnicy prawdopodobnie Pan Senator wystrzeli znowu "kałachem" środek z pudełka zapałek. Co ucczone zostanie "pamiątkową" tablicą.
Wracając do Chagalla. Najwspanialszym "orężem" twórców 20 wieku była metafora. Zaglądnij do słowniczka a oglądając jeszcze raz prace Marc'a Chagalla, Picassa czy choćby Eschera, zauważysz o co chodzi w hybrydach, latających rybach, schodach "do nikąd" czy kozłach grających na skrzypcach.
Zawsze jednak bedziesz mógł zostawić to wszystko i zamiast "Szagala" oglądnąc "Szakala" na DVD a później udać się na strzelnicę i wypróbować nowo nabyte umiejętności. Trzeba kolekcjonować "miłe uczucia" i wrażenia. Nie ma co się zastanawiać nad niezrozumiałą sztuką. Trzeba inwestować, otwierać i strzelać, choćby do "Jeleni na rykowisku". To też jest sztuka, tylko przez małe "sz"...
Po obejrzeniu tej wystawy Pana Szagal mószę stwierdzić rze nie wiem za bardzo o co chodzi w tej sztuce. Jakieś pomieszane kolory i nic nie podobne do rzywego. Wydaje mi się rze nie powinno się pokazywać takiej sztuki bo to tylko pomieszanie w umysle. Ja sie tam nie znam ale jak Pan Matejko malował to wszystko jasne a ci Panowie z nowoczesności to Kobierzyn.
pozdrawiam
Zdzichó
Zdzichó. Możesz pooglądać jelonki na rykowisku gdzieś w okolicach Tandety w Krakowie. I to niezłe sztuki.
Pacząc na obraz o temacie jeleń na rykowisku morzna doświadczyć miłego uczucia jak przed polowaniem. Pacząc na Pana Szagal to nie wiem czego można doświadczyć.
pozdrawiam
Zdzichó
"Miłego uczucia, jak przed polowaniem" bedziesz mógł Zdzichó doświadczać niedługo do woli. W nowej strzelnicy Pana Burmistrza. Słyszałem że Pani Małgorzata wyznaczyła sporą sumę na zakup "jeleni" do których będzie sobie można postrzelać. Podejrzewam że najwspanialsza zabawa bedzie po konsumpcji napojów jabłko-pochodnych. A na otwarciu strzelnicy prawdopodobnie Pan Senator wystrzeli znowu "kałachem" środek z pudełka zapałek. Co ucczone zostanie "pamiątkową" tablicą.
Wracając do Chagalla. Najwspanialszym "orężem" twórców 20 wieku była metafora. Zaglądnij do słowniczka a oglądając jeszcze raz prace Marc'a Chagalla, Picassa czy choćby Eschera, zauważysz o co chodzi w hybrydach, latających rybach, schodach "do nikąd" czy kozłach grających na skrzypcach.
Zawsze jednak bedziesz mógł zostawić to wszystko i zamiast "Szagala" oglądnąc "Szakala" na DVD a później udać się na strzelnicę i wypróbować nowo nabyte umiejętności. Trzeba kolekcjonować "miłe uczucia" i wrażenia. Nie ma co się zastanawiać nad niezrozumiałą sztuką. Trzeba inwestować, otwierać i strzelać, choćby do "Jeleni na rykowisku". To też jest sztuka, tylko przez małe "sz"...