Czy ktokolwiek zdaje siobie sprawe z tego ze w Myslenicach jest bardzo duza liczba mlodych ludzi?sadze ,ze nie.jesliby tak bylo to chociazby co drugi weekend organizowanoby duze imprezy( np dyskoteki, koncerty).Oczywiscie trzeba przyznac ze sa organizowane ale bardzo zadko.Nie wiem czym jest to spowodowane-ale napewno nie mala iloscia chetnych.Jak rozwiazac ten problem? Apel do młodziezy!-sprobujmy cos z tym zrobic!
myslenice to pustynia imprezowa... cos tam niby sie dzialo w ambasadorze, ale ludzie tutaj zamiast za bilet wola zaplacic za jedno piwo wiecej... wiec komu oplaca sie organizowac imprezy skoro zarobic mozna tylko na piwie?
[quote=bartek]cos tam niby sie dzialo w ambasadorze, ale ludzie tutaj zamiast za bilet wola zaplacic za jedno piwo wiecej... [/quote]
No cóż, jak ktoś robi imprezę z wstępem za 10 zł to musi się liczyć z niewielką liczbą chętnych. Żeby osiągać zyski trzeba najpierw zainwestować a takich \"inwestorów\" w Myślenicach chyba brak. Dobry lokal, nie wyglądający jak blokowa piwnica, plus ambitny dj i wejście jedynie za symboliczną złotówkę - tak na dobry początek, mogłoby zachęcić do tego by ewentualnym kosztem tego dodatkowego piwa wybawić się na imprezie. Ludzie są gotowi poświęcić złoty trunek ale do tego potrzebna jest dobra oferta a nie tylko \"pusty\" dyskotekowy plakat, a tego niestety brak...
co do koncertwo to jestem za--choć raz w miesiącu by sie przydały jakieś fajne imprezki --jest gdzie zorganizować --i na pewno odzew byłby duzy--kurcze nawet zespoły lokalne mogłyby sie bardziej udzielać --
w Ambasadorze "coś bylo" ale to jeszcze stanowczo z a mało -w ubiegłym roku koncert zespołu Druga strona lustra -dsl-to właśnie tez Ambasador
ponadto faktycznie wstępp na koncert to nie może być zbyt wygórowana kwota-ja myślę ze koszt 5 złotych każdy by poniósł --a owszem jeszcze reklam by sie przydała choćby w Myślenickiej i oczywiście na mieście
Wszystko wspaniale ale jest jedno ale są organizowane imprezy ale nie duże np. w Piwnicy codziennie. A w piątki to najwięcej ludzi tam jest ale niestety młodzi nie wiedzą ile mają wypić bo następnego dnia jest bałagan chyba nie muszę pisać jaki.
Ja to na miejscu "Starej cegielni" widziałbym jakiś klub ;) Miejsca mnóstwo, lokalizacja dobra, imprezowiczów też nie brakuje, jakaś dobra organizacja, konkretna muzyka i zysk gwarantowany.... no to musili postawić kolejny beznadziejny market, których i tak mamy pod dostatkiem :/
A co wy na to zeby napisac petycje do wladajacych tzw. kultura w miasteczku, zeby ruszyli sie w tej sprawie. Najwazniejsze jest miejsce, gdyby z pomoca miasta było za free, napewno przyciagnelo by to inwestora..kapel mamy w okolicy tyle ze spokojnie co tydzien moglaby grac inna, zrobic sobie nawet w jakiejs piwnicy takie miejsce gdzie mozna grac i wyrazac poglady bez granic..moze i idealistyne podejscie ale taki ze mnie niedzisiejszy czlowiek....jednakze pytam co Wy na to??
Teraz idzie lato nasze kapele nawet podgołym niebem mogą grać tak fajnie jest jak idzie się przez rynek i muzyka gra a w sobote i niedziele na trawiastej też można grać. Co wy na to?
Yyy zrobienie petycji do gminy o oddanie terenu pod klub / dyskotekę a potem oddanie uzyskanej od UMiG działki (of koz w centrum Myślenic) w ręce jakiegoś prywatnego inwestora? A myślałem że to ja jestem idealistą niepoprawnym ;P Acz jakby coś to parafę stawiam ;D
Zgadzam się zaś co do aktywności. Serio masakra jak ciężko ludzi wyciągnąć na cokolwiek innego niż piwo w barze. O takiej np. imprezie przebieranej na lata 60-70 nie wspominając broń Boże! :O
Therion Ty naprawdę jesteś gorącym wielbicielem tego 'Zbója' ! ;)
zawsze śmieszyli mnie ludzie którzy wypowiadali pewne kategoryczne poglądy nie argumentując ich NICZYM a w dodatku nie mając odwagi żeby nawet się podpisać pod tym.
"b" nie bede sie zle wypowiadal o twoim komentarzu....ale uzasadnilbys chociaz...moze jesli poprzesz to racjonalnymi argumentami to rowniez (choć wątpie) dojdziemy do podobnego wniosku, a jesli nie masz takowych argumentów, to bardzo prosze Z A M I L C Z !!!!!!!!!!!!!!!!
I co?... Przeszła burza i teraz spokój...
Nikt się nie odzywa...Mówić to każdy umie, gorzej jest gdy przyjdzie coś zrobić...
I co z tą petycją...?Ruszyło się coś czy ktoś sobie puszcza słowa na wiatr...?
To najbardziej denerwuje...
A co do Zbója to jest zajebista sprawa...Szkoda tylko, że nie ma czegoś takiego np w Myślenicach...Kafeja była dobra...Niestety...Teraz mamy co...?
No właśnie...Co mamy...?
Nic..
A Ty "b" zastanów się co mówisz...Czasem warto zanim się coś powie...A z resztą powyżej koledzy powiedzieli wszystko...Śmieszy mnie to, ze teraz już się nie potrafisz odezwać... Brak odwagi czy co...?
Po co sobie podnosić ciśnienie i to w ogóle komentować. Ktoś po prostu miał zły dzień albo leki się skończyły - czasami dyskusja z pewnymi osobami nie ma sensu, grunt to nie dać się sprowokować :)
Może i masz rację…Ale patrząc z drugiej strony czasami trzeba się odezwać, gdyż pewne osoby bawiąc się słowami nie zwracają większej uwagi na ich sens, przy tym niczym ich nie argumentują, bądź mówią co im tylko przyjdzie do głowy nie zastanawiając się nawet dlaczego…Ogólnie rzecz biorąc takie osobniki denerwują społeczeństwo, dlatego też moim skromnym zdaniem należy im zwrócić uwagę, by choć czasem zastanowili się nad sensem wypowiadanych przez siebie słów, bądź „zamilkli na wieki” …=P
Aga, powiedz mi zatem co motywuje takie osoby do takich tekstów? Zazwyczaj jest to chęć zwrócenia na siebie uwagi, a takie burzliwe reagowanie na jedno wyssane z palca stwierdzenie działa jak woda na młyn. Pozostaje tylko ignorować, jeżeli ktoś nie ma za grosz kultury to go tego nie nauczysz - z kolei sam do siebie lub w powietrze nikt nie będzie gadał.
Jak to niektórzy powiadają. "Nie dyskutuj z matołem. Najpierw sprowadzi Cię do własnego poziomu, a później pokona doświadczeniem".
Czy ktokolwiek zdaje siobie sprawe z tego ze w Myslenicach jest bardzo duza liczba mlodych ludzi?sadze ,ze nie.jesliby tak bylo to chociazby co drugi weekend organizowanoby duze imprezy( np dyskoteki, koncerty).Oczywiscie trzeba przyznac ze sa organizowane ale bardzo zadko.Nie wiem czym jest to spowodowane-ale napewno nie mala iloscia chetnych.Jak rozwiazac ten problem? Apel do młodziezy!-sprobujmy cos z tym zrobic!
myslenice to pustynia imprezowa... cos tam niby sie dzialo w ambasadorze, ale ludzie tutaj zamiast za bilet wola zaplacic za jedno piwo wiecej... wiec komu oplaca sie organizowac imprezy skoro zarobic mozna tylko na piwie?
[quote=bartek]cos tam niby sie dzialo w ambasadorze, ale ludzie tutaj zamiast za bilet wola zaplacic za jedno piwo wiecej... [/quote]
No cóż, jak ktoś robi imprezę z wstępem za 10 zł to musi się liczyć z niewielką liczbą chętnych. Żeby osiągać zyski trzeba najpierw zainwestować a takich \"inwestorów\" w Myślenicach chyba brak. Dobry lokal, nie wyglądający jak blokowa piwnica, plus ambitny dj i wejście jedynie za symboliczną złotówkę - tak na dobry początek, mogłoby zachęcić do tego by ewentualnym kosztem tego dodatkowego piwa wybawić się na imprezie. Ludzie są gotowi poświęcić złoty trunek ale do tego potrzebna jest dobra oferta a nie tylko \"pusty\" dyskotekowy plakat, a tego niestety brak...
co do koncertwo to jestem za--choć raz w miesiącu by sie przydały jakieś fajne imprezki --jest gdzie zorganizować --i na pewno odzew byłby duzy--kurcze nawet zespoły lokalne mogłyby sie bardziej udzielać --
w Ambasadorze "coś bylo" ale to jeszcze stanowczo z a mało -w ubiegłym roku koncert zespołu Druga strona lustra -dsl-to właśnie tez Ambasador
ponadto faktycznie wstępp na koncert to nie może być zbyt wygórowana kwota-ja myślę ze koszt 5 złotych każdy by poniósł --a owszem jeszcze reklam by sie przydała choćby w Myślenickiej i oczywiście na mieście
Wszystko wspaniale ale jest jedno ale są organizowane imprezy ale nie duże np. w Piwnicy codziennie. A w piątki to najwięcej ludzi tam jest ale niestety młodzi nie wiedzą ile mają wypić bo następnego dnia jest bałagan chyba nie muszę pisać jaki.
Zespoly lokalne z checia by zagraly tylko nie ma gdzie i ciezko cokolwiek zorganizowac. Wiem o czym mowie bo gram w takim zespole.
Ja to na miejscu "Starej cegielni" widziałbym jakiś klub ;) Miejsca mnóstwo, lokalizacja dobra, imprezowiczów też nie brakuje, jakaś dobra organizacja, konkretna muzyka i zysk gwarantowany.... no to musili postawić kolejny beznadziejny market, których i tak mamy pod dostatkiem :/
pare lat temu wystarczyl komputer bar i impreza pod golym niebem w snajperze... gdzie co weekend w wakacje mozna sie bylo pobawic
oj można było, taki snajper to dobra rzecz, szkoda tylko że z niej zrezygnowali...
A co wy na to zeby napisac petycje do wladajacych tzw. kultura w miasteczku, zeby ruszyli sie w tej sprawie. Najwazniejsze jest miejsce, gdyby z pomoca miasta było za free, napewno przyciagnelo by to inwestora..kapel mamy w okolicy tyle ze spokojnie co tydzien moglaby grac inna, zrobic sobie nawet w jakiejs piwnicy takie miejsce gdzie mozna grac i wyrazac poglady bez granic..moze i idealistyne podejscie ale taki ze mnie niedzisiejszy czlowiek....jednakze pytam co Wy na to??
Teraz idzie lato nasze kapele nawet podgołym niebem mogą grać tak fajnie jest jak idzie się przez rynek i muzyka gra a w sobote i niedziele na trawiastej też można grać. Co wy na to?
zgadam się z bartkiem kiedys z tym problemów żadnych nie bylo wystarczyły dobre checi i ekipa ludzi , którzy nie robili bydła
a ...co do starej cegieleni faktycznie niezłe miejsce na klub
racja ja jestem za petycją może by to cos dalo kontynuując watek idealistyczny
Otwarcie Pubu Zbójeckiego w Dobczycach, 21.06.2008r.
http://www.miasto-info.pl/forum/temat/73
Zapraszam wszystkich
Yyy zrobienie petycji do gminy o oddanie terenu pod klub / dyskotekę a potem oddanie uzyskanej od UMiG działki (of koz w centrum Myślenic) w ręce jakiegoś prywatnego inwestora? A myślałem że to ja jestem idealistą niepoprawnym ;P Acz jakby coś to parafę stawiam ;D
Zgadzam się zaś co do aktywności. Serio masakra jak ciężko ludzi wyciągnąć na cokolwiek innego niż piwo w barze. O takiej np. imprezie przebieranej na lata 60-70 nie wspominając broń Boże! :O
Therion Ty naprawdę jesteś gorącym wielbicielem tego 'Zbója' ! ;)
Draż całe młode imprezowe i obozowe życie toczyło się wokoło zbója :-)
zboj to dziadostwo
[quote]zboj to dziadostwo[/quote]
zawsze śmieszyli mnie ludzie którzy wypowiadali pewne kategoryczne poglądy nie argumentując ich NICZYM a w dodatku nie mając odwagi żeby nawet się podpisać pod tym.
RESPECTA! pfff o_O
"b" nie bede sie zle wypowiadal o twoim komentarzu....ale uzasadnilbys chociaz...moze jesli poprzesz to racjonalnymi argumentami to rowniez (choć wątpie) dojdziemy do podobnego wniosku, a jesli nie masz takowych argumentów, to bardzo prosze Z A M I L C Z !!!!!!!!!!!!!!!!
I co?... Przeszła burza i teraz spokój...
Nikt się nie odzywa...Mówić to każdy umie, gorzej jest gdy przyjdzie coś zrobić...
I co z tą petycją...?Ruszyło się coś czy ktoś sobie puszcza słowa na wiatr...?
To najbardziej denerwuje...
A co do Zbója to jest zajebista sprawa...Szkoda tylko, że nie ma czegoś takiego np w Myślenicach...Kafeja była dobra...Niestety...Teraz mamy co...?
No właśnie...Co mamy...?
Nic..
A Ty "b" zastanów się co mówisz...Czasem warto zanim się coś powie...A z resztą powyżej koledzy powiedzieli wszystko...Śmieszy mnie to, ze teraz już się nie potrafisz odezwać... Brak odwagi czy co...?
Po co sobie podnosić ciśnienie i to w ogóle komentować. Ktoś po prostu miał zły dzień albo leki się skończyły - czasami dyskusja z pewnymi osobami nie ma sensu, grunt to nie dać się sprowokować :)
Pozdrawiam
Może i masz rację…Ale patrząc z drugiej strony czasami trzeba się odezwać, gdyż pewne osoby bawiąc się słowami nie zwracają większej uwagi na ich sens, przy tym niczym ich nie argumentują, bądź mówią co im tylko przyjdzie do głowy nie zastanawiając się nawet dlaczego…Ogólnie rzecz biorąc takie osobniki denerwują społeczeństwo, dlatego też moim skromnym zdaniem należy im zwrócić uwagę, by choć czasem zastanowili się nad sensem wypowiadanych przez siebie słów, bądź „zamilkli na wieki” …=P
Soro za te liczby...To nie ja...=)
Aga, powiedz mi zatem co motywuje takie osoby do takich tekstów? Zazwyczaj jest to chęć zwrócenia na siebie uwagi, a takie burzliwe reagowanie na jedno wyssane z palca stwierdzenie działa jak woda na młyn. Pozostaje tylko ignorować, jeżeli ktoś nie ma za grosz kultury to go tego nie nauczysz - z kolei sam do siebie lub w powietrze nikt nie będzie gadał.
Jak to niektórzy powiadają. "Nie dyskutuj z matołem. Najpierw sprowadzi Cię do własnego poziomu, a później pokona doświadczeniem".
Pozdrawiam