Czy macie pomysł, gdzie w Myślenicach mógłby być park miejski?
W Myślenicach nie ma parku z prawdziwego zdarzenia... przydałaby się jakaś miniaturka parku chorzowskiego, albo taki krakowski park jordana... Bardzo ubolewam, że w powstałym planie zagospodarowania miasta nie ma miejsca na powierzchnie parkowe, wszystko przeznaczone jest pod zabudowę mieszkalną. Teren ponad osiedlem tysiąclecia ma być zabudowany, a gdzie przestrzeń dla ludzi, a przede wszystkim dla dzieci? Ciężko na 2h spacer wybrać się na Zarabie, bo większość czasu będzie się szło ruchliwymi ulicami. Więc gdzie z wózkiem się wybrać? Wózków coraz więcej ;)
przekopać tunel pod Lipką na Zarabie i zmodernizować (powiększyć) tamtejszy park, bo w centrum nie ma miejsca na taką zabudowę. Ewentualnie park nad blokami na starym osiedlu połączony z mini parkiem nad cmentarzem.
Trochę spore wymagania względem takiego małego miasteczka. Zarabie jest w porządku tylko za daleko? Trzeba pamiętać że to pojęcie względne - dla części mieszkańców Chorzowa czy przytoczonego Krakowa Park Jordana leży znacznie dalej niż Zarabie od Centrum Myślenic i dopiero w tych dużych aglomeracjach jest ruch.
Do czego zmierzam. Moim zdaniem lepiej zorganizować kilka mniejszych miejsc gdzie rodzice wraz z dziećmi lub same dzieci mogłyby bezpiecznie spędzać czas, zamiast tworzyć jeden park bo wtedy niestety zawsze ktoś będzie miał daleko. Pojawiło się ostatnio kilka nowych placów zabaw, jednak moim zdaniem to wciąż za mało. Do reszty na dłuższe spacery zawsze jest Zarabie, inne miasta tego nawet nie mają i naprawdę nie możemy mieć powodów do narzekania.
[quote=artuj]Trochę spore wymagania względem takiego małego miasteczka (...) inne miasta tego nawet nie mają i naprawdę nie możemy mieć powodów do narzekania.[/quote]
Cóż Artuj, w tym punkcie zgadzam się w większości. Ale zwróciłbym uwagę jeszcze na jedną rzecz. To że dzieciaki nie mają wystarczających powierzchni placu zabaw to raczej mały problem bo z reguły zawsze jest go za mało. Ja się jednak niesamowicie wkurzam gdy moja mała siostrzyczka bawi się w piaskownicy z której wystają niedopałki papierosów (tez jestem palaczem ale litości!) czy puszki po piwie (młodzi gniewni mogliby jednak jak za starych czasów chować się trochę z tym dalej) ale też najzwyklejsze papierzyska i śmieci. Zacznijmy zwracać uwagę na stan w jakim utrzymujemy nasze miejsca odpoczynku, relaksu wśród zieleni.
Czy macie pomysł, gdzie w Myślenicach mógłby być park miejski?
W Myślenicach nie ma parku z prawdziwego zdarzenia... przydałaby się jakaś miniaturka parku chorzowskiego, albo taki krakowski park jordana... Bardzo ubolewam, że w powstałym planie zagospodarowania miasta nie ma miejsca na powierzchnie parkowe, wszystko przeznaczone jest pod zabudowę mieszkalną. Teren ponad osiedlem tysiąclecia ma być zabudowany, a gdzie przestrzeń dla ludzi, a przede wszystkim dla dzieci? Ciężko na 2h spacer wybrać się na Zarabie, bo większość czasu będzie się szło ruchliwymi ulicami. Więc gdzie z wózkiem się wybrać? Wózków coraz więcej ;)
przekopać tunel pod Lipką na Zarabie i zmodernizować (powiększyć) tamtejszy park, bo w centrum nie ma miejsca na taką zabudowę. Ewentualnie park nad blokami na starym osiedlu połączony z mini parkiem nad cmentarzem.
Trochę spore wymagania względem takiego małego miasteczka. Zarabie jest w porządku tylko za daleko? Trzeba pamiętać że to pojęcie względne - dla części mieszkańców Chorzowa czy przytoczonego Krakowa Park Jordana leży znacznie dalej niż Zarabie od Centrum Myślenic i dopiero w tych dużych aglomeracjach jest ruch.
Do czego zmierzam. Moim zdaniem lepiej zorganizować kilka mniejszych miejsc gdzie rodzice wraz z dziećmi lub same dzieci mogłyby bezpiecznie spędzać czas, zamiast tworzyć jeden park bo wtedy niestety zawsze ktoś będzie miał daleko. Pojawiło się ostatnio kilka nowych placów zabaw, jednak moim zdaniem to wciąż za mało. Do reszty na dłuższe spacery zawsze jest Zarabie, inne miasta tego nawet nie mają i naprawdę nie możemy mieć powodów do narzekania.
Pozdrawiam
[quote=artuj]Trochę spore wymagania względem takiego małego miasteczka (...) inne miasta tego nawet nie mają i naprawdę nie możemy mieć powodów do narzekania.[/quote]
Cóż Artuj, w tym punkcie zgadzam się w większości. Ale zwróciłbym uwagę jeszcze na jedną rzecz. To że dzieciaki nie mają wystarczających powierzchni placu zabaw to raczej mały problem bo z reguły zawsze jest go za mało. Ja się jednak niesamowicie wkurzam gdy moja mała siostrzyczka bawi się w piaskownicy z której wystają niedopałki papierosów (tez jestem palaczem ale litości!) czy puszki po piwie (młodzi gniewni mogliby jednak jak za starych czasów chować się trochę z tym dalej) ale też najzwyklejsze papierzyska i śmieci. Zacznijmy zwracać uwagę na stan w jakim utrzymujemy nasze miejsca odpoczynku, relaksu wśród zieleni.
PS. A Zarabie jest cudowne! ;P
Temat na czasie, biorąc pod uwage planowaną wycinke drzew w jedynym parku jaki mamy.
Jezuuu ludzie, zejdźcie na ziemie proszę... zaplanujcie odrazu koniec świata i plan ewakuacji Myślenic na wypadek gdy pożary z Aten dotarłyby do nas!
Nie bójmy sie tego powiedzieć, ludzie zejdźcie z drzew na ziemie.