Forum » Myślenice

Stacja narciarska Myślenice góra Chełm

  • 12 gru 2012

    Bedzie tak jak w zeszłym roku dzień otwarty. Ale nie od razu a w przyszlym tygodniu

    1 1 Cytuj
  • 16 gru 2012

    jakie sa warunki ?? cała trasa na szerokosc otwarta?? jakies komentarze ? warto jechac?

    Cytuj
  • 16 gru 2012

    To pomyłka: spółka Eco... jest winna Lasom Państwowym kasę za dzierżawę, to Ci zablokowali wjazd na parkingi drzewami i słusznie to zrobili, tylko teraz wyobraźcie sobie jak będzie wyglądał ruch na tej wąskiej drodze, bo wszyscy na niej parkują. Gmina zarządca drogi winien na tym odcinku wstawić znak zakaz zatrzymania i z głowy, a Policja i Straż Miejska tylko egzekwować przestrzeganie (gminie też są winni kasę). Do właścicieli stoku: nie kompromitujcie miasta i nie ciągnijcie dalej tej szopki!
    Jaja są kwadratowe chyba: http://m.e-dp.pl/pl/region/region-myslenicki/1249323-po-nartach-zostaly-dlugi.html

    3 6 Cytuj
  • 16 gru 2012

    niedziela rano-warunki super,pogoda dosłownie marcowa,ale stok zmrożony,lekkie nierówności po ratraku- ogólnie rewelacja

    2 3 Cytuj
  • 16 gru 2012

    @maktor tylko że spółki Eco Sport już nie ma (i dobrze) a nowy dzierżawca stoku lasom płacił:) i jak dla mnie kompromituje się nie miasto a lasy państwowe a raczej nadleśnictowo myślenice nie honorując umów.

    5 3 Cytuj
  • 16 gru 2012

    Nie wiem co rozumiesz w tym przypadku przez "honorowanie umów", skoro w artykule czytamy: "Faktem jest, że Nadleśnictwo Myślenice, od którego dzierżawił grunty Eco-Sport wypowiedziało spółce umowę z terminem 31 lipca 2012 roku. Jak mówi nadleśniczy Stanisław Widz, przedstawiciele firmy nie przyjęli tego do wiadomości, nie stawiając się na przekazanie gruntów. Powody wypowiedzenia umowy najmu były dwa. Jeden to zaleganie z płatnościami za dzierżawę przez okres sześciu miesięcy, drugi - podnajęcie gruntów osobie trzeciej. - Bezprawne podnajęcie - podkreśla nadleśniczy i przytacza paragraf umowy, z którego wynika, że najemca nie może swoich praw odstępować osobom trzecim bez zgody wynajmującego.
    Tą osobą jest Józef Pasek, prowadzący stację turystyczną w Koninkach, a w tamtym sezonie także w Myślenicach. Stanisław Widz mówi o nim, że nie ma prawa do dysponowania gruntem, gdyż nigdy nie posiadał i nie posiada takiej umowy z Nadleśnictwem. To wprawdzie Pasek zapłacił na ubiegłoroczną dzierżawę gruntów (do końca marca tego roku), jednak faktura była wystawiona na Eco-Sport, a nie na jego firmę. Z wyjątkiem pierwszego kwartału czynsz za rok 2012 pozostał niezapłacony".
    Skoro upadły już Eco-Sport podpisał umowę, w której było napisane że nie wolno mu wydzierżawiać gruntu innym osobom, to o co teraz pretensje do Lasów Państwowych i Nadleśnictwa, i innych wierzycieli. Dziwna sytuacja się zrobiła, bo niby Eco... już nie ma, a tu qwa jakiś nielegalny poddzierżawca wyskoczył i stok niby się kręci, ale kto komu co. O qwa chyba tylko w PL takie jaja odchodzą!!!

    5 4 Cytuj
  • 17 gru 2012

    Rzeczywiście jest tu spore zamieszanie. Aktualny poddzierżawca słusznie nie chce płacić za czyjeś długi ale powinien jakoś wpłynąć na tą firmę żeby to uregulowała, bo przez to utrudnia to jego działanie. . Z drugiej strony dobrze, że stacja mimo tego zamieszanie ruszyła. Swoją drogą ciekaw jestem czy teraz w tygodniu dojeżdża się tam jakimś skibusem czy działa stara kolej? W tej sytuacji dobrze byłoby też naśnieżyć i uruchomić wreszcie nartostradę (kiedy znów pojawią się mrozy) to przynajmniej powroty na Zarabie przestałyby być kłopotliwe, a dodatkowe 1,5 km zjazdu mógłoby stać się swoistą atrakcją.

    4 2 Cytuj
  • 17 gru 2012

    Przy wjeździe na drogę prowadzącą na Chełm ktoś zasłonił znak ,,zakaz ruchu".
    Po południu obok tego zasłoniętego znaku ktoś wprowadził sygnalizację świetlną kierującą ruchem.
    Mam wrażenie, że działania te zostały podjęte przez osobę prywatną na publicznej drodze.

    4 1 Cytuj
  • 17 gru 2012
    maktor napisał/a:

    Nie wiem co rozumiesz w tym przypadku przez "honorowanie umów", skoro w artykule czytamy: "Faktem jest, że Nadleśnictwo Myślenice, od którego dzierżawił grunty Eco-Sport wypowiedziało spółce umowę z terminem 31 lipca 2012 roku. Jak mówi nadleśniczy Stanisław Widz, przedstawiciele firmy nie przyjęli tego do wiadomości, nie stawiając się na przekazanie gruntów. Powody wypowiedzenia umowy najmu były dwa. Jeden to zaleganie z płatnościami za dzierżawę przez okres sześciu miesięcy, drugi - podnajęcie gruntów osobie trzeciej. - Bezprawne podnajęcie - podkreśla nadleśniczy i przytacza paragraf umowy, z którego wynika, że najemca nie może swoich praw odstępować osobom trzecim bez zgody wynajmującego.
    Tą osobą jest Józef Pasek, prowadzący stację turystyczną w Koninkach, a w tamtym sezonie także w Myślenicach. Stanisław Widz mówi o nim, że nie ma prawa do dysponowania gruntem, gdyż nigdy nie posiadał i nie posiada takiej umowy z Nadleśnictwem. To wprawdzie Pasek zapłacił na ubiegłoroczną dzierżawę gruntów (do końca marca tego roku), jednak faktura była wystawiona na Eco-Sport, a nie na jego firmę. Z wyjątkiem pierwszego kwartału czynsz za rok 2012 pozostał niezapłacony".
    Skoro upadły już Eco-Sport podpisał umowę, w której było napisane że nie wolno mu wydzierżawiać gruntu innym osobom, to o co teraz pretensje do Lasów Państwowych i Nadleśnictwa, i innych wierzycieli. Dziwna sytuacja się zrobiła, bo niby Eco... już nie ma, a tu qwa jakiś nielegalny poddzierżawca wyskoczył i stok niby się kręci, ale kto komu co. O qwa chyba tylko w PL takie jaja odchodzą!!!

    Uprawiasz jakieś dziwne słowotwórstwo:) Co to znaczy "nielegalny poddzierżawca"? Jak dla mnie skoro syndyk przejął majątek upadłej firmy to ma prawo wydzierżawić ten majątek temu kto chce być dzierżawcą. Inną sprawą jest, że przedstawiasz tylko jedną stronę medalu. Aktualny dzierżawca stoku, skoro takie a nie inne są jego działania, też pewnie ma swoje racje. I nie jest tak, że nadleśnictwo jest świętą krową i jej wszystko wolno. Poza tym skoro PODOBNO sprawa będzie mieć finał w sądzie to sąd rozstrzygnie kto ma racje.

    aaa napisał/a:

    Przy wjeździe na drogę prowadzącą na Chełm ktoś zasłonił znak ,,zakaz ruchu".
    Po południu obok tego zasłoniętego znaku ktoś wprowadził sygnalizację świetlną kierującą ruchem.
    Mam wrażenie, że działania te zostały podjęte przez osobę prywatną na publicznej drodze.

    Zakaz ruchu został zasłonięty za porozumieniem z urzędami zarządzającymi drogą. Podobnie z sygnalizacją świetną:) I taka sytuacja nie jest od dziś a on soboty to po pierwsze a po drugie takie rozwiązanie stosowane jest w tym miejscu przynajmniej od 3 sezonów

    5 4 Cytuj
  • 18 gru 2012

    tak w nawiasem mówiąc, w interesie nadleśnictwa jest sadzenie i rąbanie drzew a nie wyciag narciarski. A skoro ma klopoty z platnosciam a sa to: a) wyłączenia z uzytku b) z dzierżawa(byc możne w przeszłości) to nie ma sie co dziwic ze to sól w oku i staje okoniem. lasy maja swoja kontrole wiec jak wychodzna nieprawidłowosci np z uzytkowaniem, prowadzeniem działalnosci i takie tam, to nadleśniczy musi działać bo to jego praca. Ja generalnie jestem na tak: skoro jest juz dziura w lesie to niech działa. Szkoda tylko ze sie ludzie nie potrafia dogadac.

    2 Cytuj
  • 18 gru 2012

    Czyli nie myliłem się, że ktoś prywatnie decyduje jak ma wyglądać ruch na drodze publicznej. A porozumienie z z urzędami to pewno na ,,gębe" i może przy pieczonej kiełbasce.

    Co do Nadleśnictwa to ma pełne prawo do dysponowania majątkiem za które odpowiada. Wypowiedziało umowę czy nie!

    3 3 Cytuj
  • 18 gru 2012
    aaa napisał/a:

    Czyli nie myliłem się, że ktoś prywatnie decyduje jak ma wyglądać ruch na drodze publicznej. A porozumienie z z urzędami to pewno na ,,gębe" i może przy pieczonej kiełbasce.

    Co do Nadleśnictwa to ma pełne prawo do dysponowania majątkiem za które odpowiada. Wypowiedziało umowę czy nie!

    No właśnie lekko się mylisz:)
    nie jest tak, że każdy bez pozwolenia może to zrobić. Są do tego odpowiednie procedury, wnioski ia cała biurokracja. Zasadniczo szukasz dziury w całym.

    Co do nadleśnictwa to też nie jest tak, że może wszystko zrobić. Jako instytucja państwowa ma także procedury i nie może dla własnego widzi mi sie zrywać zawartych umów.

    Rzekłem.

    3 1 Cytuj
  • 18 gru 2012

    Rozmawiamy o umowie o ktorej nie mamy pojecia. nie wiemy co w niej zapisano i co bylo egzekwowane a co nie było. Ale z tego co ludzie gadaja duzo nie było i to nie ze strony lasów

    1 Cytuj
  • 18 gru 2012

    Helmut ludzie zawsze gadali i będą gadać:) a dodatkowo uwielbiają sobie dodawać:) w naszym mieście plotki roznoszą się z prędkością światła:)

    2 1 Cytuj
  • 18 gru 2012

    Ja stanowczo nie wierzę, żeby państwowy podmiot wystrychnął firmę na dutka, tj. stoi powyżej - Lasy Państwowe i Nadleśnictwo mają swoje regulacje i procedury. To raczej firmy prywatne starają się wytargać ile można, stosują niedozwolone praktyki w stylu: nielegalna wycinka drzew Sobiesiaka w Zieleńcu. Jak pisze kolega wyżej nie znamy treści umowy, możemy tylko gdybać, fakty znane zdają się jednak wskazywać stronę, która z umowy notorycznie się wyłamywała, np. nie spłacając zobowiązań.

    1 2 Cytuj
  • 18 gru 2012
    maktor napisał/a:

    Ja stanowczo nie wierzę, żeby państwowy podmiot wystrychnął firmę na dutka, tj. stoi powyżej - Lasy Państwowe i Nadleśnictwo mają swoje regulacje i procedury. To raczej firmy prywatne starają się wytargać ile można, stosują niedozwolone praktyki w stylu: nielegalna wycinka drzew Sobiesiaka w Zieleńcu. Jak pisze kolega wyżej nie znamy treści umowy, możemy tylko gdybać, fakty znane zdają się jednak wskazywać stronę, która z umowy notorycznie się wyłamywała, np. nie spłacając zobowiązań.

    Maktor ty chyba naprawdę nie czytasz ze zrozumieniem!!!
    Syf narobiła firma Eco Sport, Za którą zresztą Pasek spłacił cześć zobowiązań wobec lasów, (w swoim poście sam cytowałeś leśniczego który to powiedział) i pewnie chce płacić nadal ale za siebie a nie za jakąs firme, która narobiła dłógów i się zwineła. Tak więc są dwie firmy a ty wrzucasz je do jednego worka. MYŚL co piszesz

    2 2 Cytuj
  • 18 gru 2012

    P. Pasek nie jest tutaj stroną, nie z nim podpisywano umowę:-D, zaś jego rola w tym wszystkim jest co najmniej dziwna.

    1 1 Cytuj
  • 18 gru 2012
    maktor napisał/a:

    P. Pasek nie jest tutaj stroną, nie z nim podpisywano umowę:-D, zaś jego rola w tym wszystkim jest co najmniej dziwna.

    Legalnie, mimo twoich pomówień, wydzierżawił od ustanowionego przez sąd, syndyka cały majątek firmy eco sport łącznie z gruntami jakie ta firma dzierżawiła, więc zdecydowanie jest stroną w tym wszystkim.

    2 2 Cytuj
  • 18 gru 2012

    Skoro sprawa tj. piszesz znajdzie finał w Sądzie, on będzie rozstrzygał kto ma rację. Ja mogę oprzeć się tylko na prasie która donosi: "Powody wypowiedzenia umowy najmu były dwa. Jeden to zaleganie z płatnościami za dzierżawę przez okres sześciu miesięcy, drugi - podnajęcie gruntów osobie trzeciej. - Bezprawne podnajęcie - podkreśla nadleśniczy i przytacza paragraf umowy, z którego wynika, że najemca nie może swoich praw odstępować osobom trzecim bez zgody wynajmującego." Pozdrawiam

    1 Cytuj
  • 18 gru 2012

    Ps. nie znam nikogo z tych osób, trudno oceniać intencje, tylko że z punktu widzenia mieszkańca gminy wygląda to tak jak wygląda... Dlaczego tak jest w tym kraju, dlaczego nie może być po prostu normalnie?

    1 Cytuj
  • 18 gru 2012

    mam prosta odpowiedz: powod to kasa!!! albo ktos nie placi albo płaci za mało

    1 Cytuj
  • 18 gru 2012
    maktor napisał/a:

    Ja stanowczo nie wierzę, żeby państwowy podmiot wystrychnął firmę na dutka.

    Niestety ale chyba żyjesz w jakiejś równoległej rzeczywistości :) cwaniaki są z obu stron barykady - oczywiście nie odnoszę się do omawianej sytuacji tylko do Twojej tezy.

    ... ale muszę stwierdzić, że kiedyś też tak myślałem - do czasu jak zacząłem mieć do czynienia z podmiotami publicznymi.

    1 1 Cytuj
  • 18 gru 2012
    privateer napisał/a:

    maktor napisał/a:Ja stanowczo nie wierzę, żeby państwowy podmiot wystrychnął firmę na dutka.Niestety ale chyba żyjesz w jakiejś równoległej rzeczywistości :) cwaniaki są z obu stron barykady - oczywiście nie odnoszę się do omawianej sytuacji tylko do Twojej tezy.

    Oczywiście miałem tu na myśli podmioty państwowe jako całość, a nie cwaniaczków kręcących w jej szeregach lody, bo to już inna historia.

    1 Cytuj
  • 19 gru 2012
    xxx napisał/a:

    maktor napisał/a:Legalnie, mimo twoich pomówień, wydzierżawił od ustanowionego przez sąd, syndyka cały majątek firmy eco sport łącznie z gruntami jakie ta firma dzierżawiła, więc zdecydowanie jest stroną w tym wszystkim.

    Tak, syndyk reprezentuje eco sport. Czy syndyka nie obowiązują zapisy umowy? Czy miał prawo wydzierżawić tereny innemu podmiotowi jeżeli zapis umowy zabraniał tego robić eco sportowi?
    Twoim rozumowaniem to nadleśnictwo jest w sytuacji, że podmioty dzierżawiące mogą wyprawiać co im się chce a nadleśnictwo ma siedzieć cicho. W przypadku eco sport-syndka wygląda to tak jakby podejmowali działania będąc właścicielem terenu. Oczywiście nie znam umowy a wiadomości mam z prasy. No chyba, że prasa kłamie.
    Ciekawe jest działanie Paseka, dlaczego nie poszedł do nadleśnictwa i z nimi nie zawarł umowy?

    Ciekaw jestem gdybyś wydzierżawił własną nieruchomość sąsiadowi, a ten nie płacąc Ci za dzierżawę oddał by w dzierżawę działkę innej osobie. A idąc dalej ta druga osoba nie uiści dzierżawy i odda działkę następnej. Pewno machnął byś ręką na całą sprawę i płaciłbyś za nich np. podatek od gruntu. Mielibyśmy nowego filantropa.

    2 Cytuj
  • 19 gru 2012

    A może tak przestaniecie się kłócić i napisze ktoś jakie warunki na stoku :)

    3 1 Cytuj

Odpowiedz