(...)Unijne przepisy regulują jedynie zawartość procentową zagęszczaczy, soli, konserwantów i substancji wzmacniających smak i zapach. Przepisy te nie regulują jednak zawartości mięsa w wyrobach wędliniarskich.
Tutaj producenci mają więc dowolność. Można więc spotkać w sklepach wędliny, które zawierają zaledwie 10-15 procent mięsa. Albo szynkę która z 1kg została "napompowana" solanką do wagi 1,5 kg .
Co jeszcze jest w tanich wędlinach?
Waga nabijana jest przez różne związki chemiczne, są to zarówno konserwanty i fosforany o różnej szkodliwości. Za smak, zapach i wagę odpowiada solanka, która może stanowić nawet ponad 50 procent wyrobu.
Szczególnie szkodliwe w dużych ilościach są stabilizatory takie jak azotany i azotyny, które służą to utrzymania konsystencji wyrobu. Dodatkowo za masę produktu odpowiada często Mięso Drobiowe Mechanicznie Odkostnione, które ma niewiele wspólnego z mięsem.
Są to przemielone i sprasowane chrząstki, ścięgna, kości i szpik kostny. Do lat 90 takie niby-mięso było uznawane w Polsce za odpad, nie wolno go było sprowadzać ani produkować. Teraz może stanowić ono nawet 20-30 procent wagi parówek i innych produktów "mięsnych".(...)"
W związku z aferą z dioksynami w Niemcach i innymi przekrętami firm produkujących żywność czytajmy etykiety, żądajmy składu produktu, miejmy mózgi i oczy otwarte na wszystkie niespodzianki i kombinacje cwaniaków.
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,8951717,Koniec_afery_sloiczkowej__Gerber_zmieni_recepture.html
Ponadto musimy wiedzieć, że każdy towar sprzedawany na terytorium Polski musi mieć napisy w języku polskim. Jeżeli takich napisów brak, to znaczy, ze został nielegalnie wprowadzony do obrotu.
Można też natknąć się na inne niespodzianki, jak poniżej...
http://wiadomosci.onet.pl/ciekawostki/male-jajko-uruchomilo-biurokratyczna-machine,1,4111451,wiadomosc.html
Następny przykład!
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,8965264,UOKiK__5_proc__zywnosci_w_sklepach_to_produkty_zafalszowane.html
Działania...
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,8972945,Afera_dioksynowa_bylo_dzialaniem_z_premedytacja_.html
Informacja dla tych, którzy jadają wędliny:
(...)Unijne przepisy regulują jedynie zawartość procentową zagęszczaczy, soli, konserwantów i substancji wzmacniających smak i zapach. Przepisy te nie regulują jednak zawartości mięsa w wyrobach wędliniarskich.
Tutaj producenci mają więc dowolność. Można więc spotkać w sklepach wędliny, które zawierają zaledwie 10-15 procent mięsa. Albo szynkę która z 1kg została "napompowana" solanką do wagi 1,5 kg .
Co jeszcze jest w tanich wędlinach?
Waga nabijana jest przez różne związki chemiczne, są to zarówno konserwanty i fosforany o różnej szkodliwości. Za smak, zapach i wagę odpowiada solanka, która może stanowić nawet ponad 50 procent wyrobu.
Szczególnie szkodliwe w dużych ilościach są stabilizatory takie jak azotany i azotyny, które służą to utrzymania konsystencji wyrobu. Dodatkowo za masę produktu odpowiada często Mięso Drobiowe Mechanicznie Odkostnione, które ma niewiele wspólnego z mięsem.
Są to przemielone i sprasowane chrząstki, ścięgna, kości i szpik kostny. Do lat 90 takie niby-mięso było uznawane w Polsce za odpad, nie wolno go było sprowadzać ani produkować. Teraz może stanowić ono nawet 20-30 procent wagi parówek i innych produktów "mięsnych".(...)"
źródło: http://polskalokalna.pl/wiadomosci/podkarpackie/news/oszukuja-na-wedlinach-dodatki-zamiast-miesa,1590131