Zamiast masakrować park, lepiej by szlam z Raby wywieźli żeby w lecie było się gdzie zamoczyć trochę głębiej niż po kostki. Jakoś dawniej można to było robić i nikomu to nie szkodziło...
Minionej jesieni widziałem jak szybko można wyremontować górny jaz. Mianowicie otwarto śluzę i paru chłopów z nożycami wycięło sterczące druty zbrojeniowe. Wszystko wygląda pięknie tylko ciekawe ile osób się na nich rozpruje w lecie, bo teraz są niewidoczne z brzegu jednak pod wodą sterczą sobie nadal...
Witam,
Jestem mieszkanką Zarabia i w pełni popieram plan wycięcia starych drzew i w tym miejscu zorganizowanie czegoś fajnego, : plac zabaw, ścieżki rowerowe , stoły do ping ponga i szachów. Tam gdzie to ma być siedzą teraz lumpy, chleją przez cały dzień i idź tu człowieku do parku z dzieckiem na rower czy spacer, jak będzie tam mniej drzew elementy też się tam nie ukryją...........
A morze Oni Poligon szykują na Zarabiu i dlatego wycinają drzewa, w sumie strzelnica to mały obiekt, ale mamy geniuszy w Myślenicach , tylko pozazdrościć tej umiejętności .
zainteresowana
jestem ciekaw czy spotkało Cię kiedyś coś złego ze strony tych jak ich nazwałaś lumpów. Ja mam nieco inne zdanie na ten temat a powiem Ci że ich to się nie masz co bać w przeciwieństwie do tych wszystkich podpitych przyjezdnych z okolic chłystków bo to oni są najgorsi. Owszem chłopaki dają czasem czadu ale przynajmniej jakiś obcy element po parku się nie szlajał. Zobacz np. jak po imprezach w B&W wyglądała droga powrotna gówniarstwa do domu naznaczona porozwalanymi koszami, a o dniach Myślenic to już nie wspomnę...
Mnie tam oni nie przeszkadzają bo nikomu nie szkodzą, wszyscy ich tu przecież znają a jak wiadomo nie sr. się do swojego gniazda.
wiesz Bandyta, ja część z nich znam i faktycznie nic mi nie zrobili i nic złego z ich strony mnie nie spotkało z tym ale bywają tam też tacy że aż włosy na głowie się jeżą i nawet w ciągu dnia mam obawę obok nich przejść..............( zwłaszcza z dziećmi) to po pierwsze
Po drugie porozbijane butelki, puszki po piwie, opakowania po pizzy i inne atrakcje które zostają po libacjach odstraszają równie dobrze jak ich właściciele......
A po trzecie to pewnie jestem złośliwa, bo po prostu szlag mnie trafia jak widzę tych meneli w parku na ławeczkach o każdej porze dnia i nocy ( no w nocy ich nie widzę), straż miejską i policję która również udaje że ich nie widzi . A tak mniejsza ilość drzew może wzrok polepszy naszym władzom. A sensownie zorganizowany park, w którym będzie miejsce i dla dzieci i dla trochę starszych też nam się przyda.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Zarabie było od lat zaniedbane i dewastowane to przez żywioły to przez działania różnych osób. Wydaje się więc, że temu miejscu jest potrzebny taki face-lifting..
Byle by nie robić dziadostwa i dostosować to miejsce do potrzeb dzisiejszych czasów ...
a zatem nie wiem po co umiejscawiać stoły do ping-ponga czy też stoły do szachów?
Oczekiwałbym raczej miejsca czystego, zadbanego z dużą ilością ławek, zieleni oraz wolnego dostępu do WiFi
[quote=gość: zainteresowana] wiesz Bandyta, ja część z nich znam i faktycznie nic mi nie zrobili i nic złego z ich strony mnie nie spotkało z tym ale bywają tam też tacy że aż włosy na głowie się jeżą i nawet w ciągu dnia mam obawę obok nich przejść..............( zwłaszcza z dziećmi) to po pierwsze
Po drugie porozbijane butelki, puszki po piwie, opakowania po pizzy i inne atrakcje które zostają po libacjach odstraszają równie dobrze jak ich właściciele......[...]A tak mniejsza ilość drzew może wzrok polepszy naszym władzom. A sensownie zorganizowany park, w którym będzie miejsce i dla dzieci i dla trochę starszych też nam się przyda.
Pozdrawiam
Pozdrawiam [/quote]
Czytam i oczom nie wierzę. "Naszym" władzom wzrok poprawiła by... No właśnie. ALe jeszcze nie teraz. ;)
[quote=gość: zainteresowana] Witam, Jestem mieszkanką Zarabia i w pełni popieram plan wycięcia starych drzew i w tym miejscu zorganizowanie czegoś fajnego, : plac zabaw, ścieżki rowerowe , stoły do ping ponga i szachów. Tam gdzie to ma być siedzą teraz lumpy, chleją przez cały dzień i idź tu człowieku do parku z dzieckiem na rower czy spacer, jak będzie tam mniej drzew elementy też się tam nie ukryją........... [/quote]
stoły do ping ponga na zewnątrz -- Ty wiesz na czym ta gra polega?
szachy i wszystkie inne dobrodziejstwa przy takim zainteresowaniu policji i straży miejskiej NA PEWNO ZNAJDĄ zastosowanie (nie koniecznie zgodne z założeniami mądrych decydentów myślenickich) tak jak np nowy parking obok hali -- palenie gum rajdy nocne zapytajcie .... no właśnie samych siebie jaka to "przyjemność". A najważniejsze droga trudna do skontrolowania i to za Wasze pieniądze. tylko tak dalej.
Dopóki park nie zostanie "ucywilizowany" zmonitorowany czy to poprzez kamery, czy rzeczywiście dobry nadzór straży miejskiej nie ma co mówić o przyjemnych spacerach, wypoczynku itp. Poprzez wiele wypowiedzi na ten temat, emocjonalnych czy bardziej wyważonych wynika wielkie zapotrzebowanie na taki park. Przez ponad 40 lat (bo o ile pamiętam po powodzi w 1963 roku - proszę mnie poprawić, jeśli się mylę) park był pozostawiony bez opieki i gospodarki parkowej. Są to kolosalne zaniedbania. Ci, którzy zajmują się drzewami mogą to lepiej wytłumaczyć. Ktoś kiedyś powiedział, że z zaniedbanym drzewostanem jest jak z zębami. Nie dasz, nie leczysz, to będziesz zmuszony to powyrywać.
Zaraz zostanę określony za jakiegoś poplecznika obecnego Burmistrza, ale dobrze się dzieje, że za pozyskane środki zewnętrzne będzie można ten park odnowić. Że usuwa się stare drzewa, to boli, ale moim zdaniem to konieczne. Ze względów estetycznych i zdrowotnych dla drzew.
Wreszcie ktoś wziął się za kompleksowość. Jest projekt, są pieniądze, więc do dzieła.
Jestem za rewitalizacją.
[quote=gość: zagul] Dopóki park nie zostanie "ucywilizowany" zmonitorowany czy to poprzez kamery, czy rzeczywiście dobry nadzór straży miejskiej nie ma co mówić o przyjemnych spacerach, wypoczynku itp. Poprzez wiele wypowiedzi na ten temat, emocjonalnych czy bardziej wyważonych wynika wielkie zapotrzebowanie na taki park. Przez ponad 40 lat (bo o ile pamiętam po powodzi w 1963 roku - proszę mnie poprawić, jeśli się mylę) park był pozostawiony bez opieki i gospodarki parkowej. Są to kolosalne zaniedbania. Ci, którzy zajmują się drzewami mogą to lepiej wytłumaczyć. Ktoś kiedyś powiedział, że z zaniedbanym drzewostanem jest jak z zębami. Nie dasz, nie leczysz, to będziesz zmuszony to powyrywać. Zaraz zostanę określony za jakiegoś poplecznika obecnego Burmistrza, ale dobrze się dzieje, że za pozyskane środki zewnętrzne będzie można ten park odnowić. Że usuwa się stare drzewa, to boli, ale moim zdaniem to konieczne. Ze względów estetycznych i zdrowotnych dla drzew. Wreszcie ktoś wziął się za kompleksowość. Jest projekt, są pieniądze, więc do dzieła. Jestem za rewitalizacją. [/quote]
Byle z głową a nie tak jak w innych miejscach w Myślenicach.
jak dla mnie to pogadamy jak zakończą się prace nie ma teraz co gdybać skończą ocenimy fakt jest taki że trzeba cos tam zrobić jak dla mnie niech wycinaja drzewa (oczywiście nie wszystkie) a co do ping ponga nie wiem jak teraz ale dawniej na osiedlu w ogórdku były 2 takie stoły i nostop ktoś tam grał tak że uważam to za dobry pomysł
Będąc na Zarabiu zauważyłem, że nic tam się nie dzieje w kwestii rewitalizacji otoczenia. Począwszy od powstającego ronda, poprzez ruinę powalonych drzew, a kończąc na hałdach nawiezionej ziemi ... przerażający widok, zero prac. Na co czeka miasto? Chyba na lato, nie ma przecież lepszego widoku niż koparki i spychacze wśród turystów..
pewnie miasto czeka na kolejne wybory. przed wyborami wszystko da się zrobić, nawet jeśli wcześniej przez kilka lat było to niemożliwe. oj jakie to małomiasteczkowe podejście ale ludzie się na to nabierają:(
To co robią nasi włodarze przechodzi ludzkie pojęcie. Za chwilę mija rok od pierwszej powodzi a Urząd nic nie zrobił aby zmienić ten stan. CO więcej planują Dni Myślenic. JA się pytam gdzie oni chcą je zrobić ? NA klepisku ? Za rok czasu zrobiono ok 50 m murku i ścięto kilkanaście drzew nie potrafiąc ich uprzątnąć i wywieść. Patrząc z perspektywy roku to powinny posypać się głowy. Zgadzam się, że Zarabie należy zabezpieczyć aby sytuacja z powodziom i zniszczeniami w takiej skali nie powtórzyła się - nic prostszego. Wystarczy obniżyć poziom rzeki poprzez pogłębienia dna na Zarabiu o 2 -3 metry. Można to zrobić w tydzień czasu. Patrząc na szybkość działania urzędników w 2030 może uda im się zasiać trochę trafy. Wiosna już się zaczęła a prace stoją w miejscu.
W Osieczanach przy strefie gospodarczej brzeg można było naprawić od razu !!!!
Żądam głowy tej osoby, która nie zabezpieczyła linii brzegowej w Osieczanach (kempingi). Pozostawiono tam ludzi samych sobie. Gdyby w maju po pierwszej fali zabezpieczono brzeg, sądzę że nie doszło by do takiej tragedii jak stało się potem.
SKANDAL !!!
[quote=gość: Ja2] W Osieczanach przy strefie gospodarczej brzeg można było naprawić od razu !!!! [/quote]
A wiesz dlaczego ? Bo COOPER im zagroził, że sobie pójdzie w siną dal... to się Maciej wystraszył...
Albo ja jestem nienormalny, albo autor artukułu z myślenickiej.
Cyt.: "Kto w ostatnim czasie wybrał się na spacer lub przejażdżkę na Zarabie z pewnością zauważył liczne zmiany, jakie zaszły na przestrzeni ostatnich miesięcy. "
W ciągu roku (!!!) wybudowana 50 m muru oraz ścięto (i nie uporządkowano) kilkanaście drzew. Jak je ścięto tak sobie 2 miesiące lezą !!!
Artykuł o rewitalizacji parku wraz z planem jest w DP: http://www.dziennik.krakow.pl/pl/region/myslenice/1113608-co-trzeba-zmienic-na-zarabiu.html
Zamiast masakrować park, lepiej by szlam z Raby wywieźli żeby w lecie było się gdzie zamoczyć trochę głębiej niż po kostki. Jakoś dawniej można to było robić i nikomu to nie szkodziło...
Minionej jesieni widziałem jak szybko można wyremontować górny jaz. Mianowicie otwarto śluzę i paru chłopów z nożycami wycięło sterczące druty zbrojeniowe. Wszystko wygląda pięknie tylko ciekawe ile osób się na nich rozpruje w lecie, bo teraz są niewidoczne z brzegu jednak pod wodą sterczą sobie nadal...
Witam,
Jestem mieszkanką Zarabia i w pełni popieram plan wycięcia starych drzew i w tym miejscu zorganizowanie czegoś fajnego, : plac zabaw, ścieżki rowerowe , stoły do ping ponga i szachów. Tam gdzie to ma być siedzą teraz lumpy, chleją przez cały dzień i idź tu człowieku do parku z dzieckiem na rower czy spacer, jak będzie tam mniej drzew elementy też się tam nie ukryją...........
A morze Oni Poligon szykują na Zarabiu i dlatego wycinają drzewa, w sumie strzelnica to mały obiekt, ale mamy geniuszy w Myślenicach , tylko pozazdrościć tej umiejętności .
zainteresowana
jestem ciekaw czy spotkało Cię kiedyś coś złego ze strony tych jak ich nazwałaś lumpów. Ja mam nieco inne zdanie na ten temat a powiem Ci że ich to się nie masz co bać w przeciwieństwie do tych wszystkich podpitych przyjezdnych z okolic chłystków bo to oni są najgorsi. Owszem chłopaki dają czasem czadu ale przynajmniej jakiś obcy element po parku się nie szlajał. Zobacz np. jak po imprezach w B&W wyglądała droga powrotna gówniarstwa do domu naznaczona porozwalanymi koszami, a o dniach Myślenic to już nie wspomnę...
Mnie tam oni nie przeszkadzają bo nikomu nie szkodzą, wszyscy ich tu przecież znają a jak wiadomo nie sr. się do swojego gniazda.
wiesz Bandyta, ja część z nich znam i faktycznie nic mi nie zrobili i nic złego z ich strony mnie nie spotkało z tym ale bywają tam też tacy że aż włosy na głowie się jeżą i nawet w ciągu dnia mam obawę obok nich przejść..............( zwłaszcza z dziećmi) to po pierwsze
Po drugie porozbijane butelki, puszki po piwie, opakowania po pizzy i inne atrakcje które zostają po libacjach odstraszają równie dobrze jak ich właściciele......
A po trzecie to pewnie jestem złośliwa, bo po prostu szlag mnie trafia jak widzę tych meneli w parku na ławeczkach o każdej porze dnia i nocy ( no w nocy ich nie widzę), straż miejską i policję która również udaje że ich nie widzi . A tak mniejsza ilość drzew może wzrok polepszy naszym władzom. A sensownie zorganizowany park, w którym będzie miejsce i dla dzieci i dla trochę starszych też nam się przyda.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Zarabie było od lat zaniedbane i dewastowane to przez żywioły to przez działania różnych osób. Wydaje się więc, że temu miejscu jest potrzebny taki face-lifting..
Byle by nie robić dziadostwa i dostosować to miejsce do potrzeb dzisiejszych czasów ...
a zatem nie wiem po co umiejscawiać stoły do ping-ponga czy też stoły do szachów?
Oczekiwałbym raczej miejsca czystego, zadbanego z dużą ilością ławek, zieleni oraz wolnego dostępu do WiFi
[quote=gość: zainteresowana] wiesz Bandyta, ja część z nich znam i faktycznie nic mi nie zrobili i nic złego z ich strony mnie nie spotkało z tym ale bywają tam też tacy że aż włosy na głowie się jeżą i nawet w ciągu dnia mam obawę obok nich przejść..............( zwłaszcza z dziećmi) to po pierwsze
Po drugie porozbijane butelki, puszki po piwie, opakowania po pizzy i inne atrakcje które zostają po libacjach odstraszają równie dobrze jak ich właściciele......[...]A tak mniejsza ilość drzew może wzrok polepszy naszym władzom. A sensownie zorganizowany park, w którym będzie miejsce i dla dzieci i dla trochę starszych też nam się przyda.
Pozdrawiam
Pozdrawiam [/quote]
Czytam i oczom nie wierzę. "Naszym" władzom wzrok poprawiła by... No właśnie. ALe jeszcze nie teraz. ;)
[quote=gość: zainteresowana] Witam, Jestem mieszkanką Zarabia i w pełni popieram plan wycięcia starych drzew i w tym miejscu zorganizowanie czegoś fajnego, : plac zabaw, ścieżki rowerowe , stoły do ping ponga i szachów. Tam gdzie to ma być siedzą teraz lumpy, chleją przez cały dzień i idź tu człowieku do parku z dzieckiem na rower czy spacer, jak będzie tam mniej drzew elementy też się tam nie ukryją........... [/quote]
stoły do ping ponga na zewnątrz -- Ty wiesz na czym ta gra polega?
szachy i wszystkie inne dobrodziejstwa przy takim zainteresowaniu policji i straży miejskiej NA PEWNO ZNAJDĄ zastosowanie (nie koniecznie zgodne z założeniami mądrych decydentów myślenickich) tak jak np nowy parking obok hali -- palenie gum rajdy nocne zapytajcie .... no właśnie samych siebie jaka to "przyjemność". A najważniejsze droga trudna do skontrolowania i to za Wasze pieniądze. tylko tak dalej.
Dopóki park nie zostanie "ucywilizowany" zmonitorowany czy to poprzez kamery, czy rzeczywiście dobry nadzór straży miejskiej nie ma co mówić o przyjemnych spacerach, wypoczynku itp. Poprzez wiele wypowiedzi na ten temat, emocjonalnych czy bardziej wyważonych wynika wielkie zapotrzebowanie na taki park. Przez ponad 40 lat (bo o ile pamiętam po powodzi w 1963 roku - proszę mnie poprawić, jeśli się mylę) park był pozostawiony bez opieki i gospodarki parkowej. Są to kolosalne zaniedbania. Ci, którzy zajmują się drzewami mogą to lepiej wytłumaczyć. Ktoś kiedyś powiedział, że z zaniedbanym drzewostanem jest jak z zębami. Nie dasz, nie leczysz, to będziesz zmuszony to powyrywać.
Zaraz zostanę określony za jakiegoś poplecznika obecnego Burmistrza, ale dobrze się dzieje, że za pozyskane środki zewnętrzne będzie można ten park odnowić. Że usuwa się stare drzewa, to boli, ale moim zdaniem to konieczne. Ze względów estetycznych i zdrowotnych dla drzew.
Wreszcie ktoś wziął się za kompleksowość. Jest projekt, są pieniądze, więc do dzieła.
Jestem za rewitalizacją.
[quote=gość: zagul] Dopóki park nie zostanie "ucywilizowany" zmonitorowany czy to poprzez kamery, czy rzeczywiście dobry nadzór straży miejskiej nie ma co mówić o przyjemnych spacerach, wypoczynku itp. Poprzez wiele wypowiedzi na ten temat, emocjonalnych czy bardziej wyważonych wynika wielkie zapotrzebowanie na taki park. Przez ponad 40 lat (bo o ile pamiętam po powodzi w 1963 roku - proszę mnie poprawić, jeśli się mylę) park był pozostawiony bez opieki i gospodarki parkowej. Są to kolosalne zaniedbania. Ci, którzy zajmują się drzewami mogą to lepiej wytłumaczyć. Ktoś kiedyś powiedział, że z zaniedbanym drzewostanem jest jak z zębami. Nie dasz, nie leczysz, to będziesz zmuszony to powyrywać. Zaraz zostanę określony za jakiegoś poplecznika obecnego Burmistrza, ale dobrze się dzieje, że za pozyskane środki zewnętrzne będzie można ten park odnowić. Że usuwa się stare drzewa, to boli, ale moim zdaniem to konieczne. Ze względów estetycznych i zdrowotnych dla drzew. Wreszcie ktoś wziął się za kompleksowość. Jest projekt, są pieniądze, więc do dzieła. Jestem za rewitalizacją. [/quote]
Byle z głową a nie tak jak w innych miejscach w Myślenicach.
jak dla mnie to pogadamy jak zakończą się prace nie ma teraz co gdybać skończą ocenimy fakt jest taki że trzeba cos tam zrobić jak dla mnie niech wycinaja drzewa (oczywiście nie wszystkie) a co do ping ponga nie wiem jak teraz ale dawniej na osiedlu w ogórdku były 2 takie stoły i nostop ktoś tam grał tak że uważam to za dobry pomysł
Będąc na Zarabiu zauważyłem, że nic tam się nie dzieje w kwestii rewitalizacji otoczenia. Począwszy od powstającego ronda, poprzez ruinę powalonych drzew, a kończąc na hałdach nawiezionej ziemi ... przerażający widok, zero prac. Na co czeka miasto? Chyba na lato, nie ma przecież lepszego widoku niż koparki i spychacze wśród turystów..
[quote=BouBou] (...) Na co czeka miasto? (...) [/quote]
Na kolejną powódź... ;)
pewnie miasto czeka na kolejne wybory. przed wyborami wszystko da się zrobić, nawet jeśli wcześniej przez kilka lat było to niemożliwe. oj jakie to małomiasteczkowe podejście ale ludzie się na to nabierają:(
To co robią nasi włodarze przechodzi ludzkie pojęcie. Za chwilę mija rok od pierwszej powodzi a Urząd nic nie zrobił aby zmienić ten stan. CO więcej planują Dni Myślenic. JA się pytam gdzie oni chcą je zrobić ? NA klepisku ? Za rok czasu zrobiono ok 50 m murku i ścięto kilkanaście drzew nie potrafiąc ich uprzątnąć i wywieść. Patrząc z perspektywy roku to powinny posypać się głowy. Zgadzam się, że Zarabie należy zabezpieczyć aby sytuacja z powodziom i zniszczeniami w takiej skali nie powtórzyła się - nic prostszego. Wystarczy obniżyć poziom rzeki poprzez pogłębienia dna na Zarabiu o 2 -3 metry. Można to zrobić w tydzień czasu. Patrząc na szybkość działania urzędników w 2030 może uda im się zasiać trochę trafy. Wiosna już się zaczęła a prace stoją w miejscu.
W Osieczanach przy strefie gospodarczej brzeg można było naprawić od razu !!!!
Żądam głowy tej osoby, która nie zabezpieczyła linii brzegowej w Osieczanach (kempingi). Pozostawiono tam ludzi samych sobie. Gdyby w maju po pierwszej fali zabezpieczono brzeg, sądzę że nie doszło by do takiej tragedii jak stało się potem.
SKANDAL !!!
[quote=gość: Ja2] W Osieczanach przy strefie gospodarczej brzeg można było naprawić od razu !!!! [/quote]
A wiesz dlaczego ? Bo COOPER im zagroził, że sobie pójdzie w siną dal... to się Maciej wystraszył...
Może to jest sposób na naszych włodarzy ?
To jak? Mamy się wszyscy wyprowadzić?
Podpisuje się pod tym co Ja2 napisał/a.
Niech winni zaniedbań odpowiedzą !!!
Urzędowi należy się ndst za to co robi (nie robi) na Zaraniu
[quote=Mysleniczanin007] To jak? Mamy się wszyscy wyprowadzić? [/quote]
Cholera to jest pomysł. Trzeba to rozważyć :)
Chyba jednak ktoś z Urzędu czyta to forum bo się w dzisiejszej Myślenickiej tłumaczyć z "prac" zaczęli
Albo ja jestem nienormalny, albo autor artukułu z myślenickiej.
Cyt.: "Kto w ostatnim czasie wybrał się na spacer lub przejażdżkę na Zarabie z pewnością zauważył liczne zmiany, jakie zaszły na przestrzeni ostatnich miesięcy. "
W ciągu roku (!!!) wybudowana 50 m muru oraz ścięto (i nie uporządkowano) kilkanaście drzew. Jak je ścięto tak sobie 2 miesiące lezą !!!
No i o wszystkie sukcesy naszej lokalnej władzy.
http://www.gazeta.myslenice.pl/serwis/archiwum/2011/13/Co-dzieje-sie-na-Zarabiu.html
Żródło: Gazeta Myśleniceka
może po prostu strzelić baner na wiadukcie przy wjeździe na zarabie:
ZARABIE WIZYTÓWKĄ UMiG MYŚLEMICE ORAZ PANA BURMISTRZA
ZAPRASZAMY