Poradnia ortopedyczna na I piętrze w szpitalu, to jakieś nie porozumienie jak za czasów Barei. Takie traktowanie pacjentów w XXI wieku! Co z tego, że człowiek się rejestruje na godzinę, skoro Panią pielęgniarkę nie interesuje ani ta godzina, ani kolejność w której ludzie przychodzą. Ona czyta sobie według tego jak się jej karty ułożyły!!! Zatem można czekać pod drzwiami cały dzień na jej łaskawość. Lekarz potrafi się spóźnić 40 minut, nikt nie powie co jest grane, a na końcu oświadczy, że już nikogo więcej nie do rejestruje…bo nie! Panie pielęgniarki przypominają mi „miłe” panie w dziekanatach na uczelniach. Kiedyś byłem świadkiem, jak przyszła dziewczyna (jakieś 16 lat) wystraszona i mówi do niej, że chciała tylko przekazać lekarzowi, iż zdecydowała się na zabieg. Miła Pani na to: „bardzo się cieszę, ale to mi nic nie mówi.Dziewczynka się zmieszała i odeszła. Brawo!
Czasami wskazane jest, by niektóre osoby pracujące w zawodach związanych z pomaganiem ludziom przypomniały sobie o istnieniu etyki zawodowej oraz życzliwości. To nic nie kosztuje, a okazane innym dobro zawsze wraca pomnożone:)
[quote=Luna] Czasami wskazane jest, by niektóre osoby pracujące w zawodach związanych z pomaganiem ludziom przypomniały sobie o istnieniu etyki zawodowej oraz życzliwości. To nic nie kosztuje, a okazane innym dobro zawsze wraca pomnożone:) [/quote]To jednak wymaga wysiłku, a to już ponad miarę dla niektórych. Poza tym nie tylko na tym oddziele. Na innych też doszło do tego, że lepiej się chorymi samemu opiekować, bo na personel ciężko nieraz liczyć. Chyba błędem było pomaganie
"Miałam okazję doświadczyć na własnej skórze profesjonalizmu ortopedii w szpitalu Myślenickim. "
to cytat z wątku o szpitalu a to z wątku o poradni ortopedycznej"Kiedyś byłem świadkiem, jak przyszła dziewczyna" może zdecydujesz się kim jesteś?
Albo załatwiasz prywatne porachunki korzystając z forum albo w Myślenicach powstaje prywatna ortopedia i trzeba zrobić jej "reklamę"
Jak na zamówienie ta sama osoba zakłada w tym samym czasie te wątki?
Chcesz dopatruj się czego chcesz. Tak, powstaje prywatna ortopedia w Myślenicach,a ja będę dyrektorką...no comments. Jak się nie mylę, chyba już jest prywatna ortopedia...w telefonice...
To co opisałam jest czytą prawdą. Literówki nie mogłam edytować. Może mam Ci zdjęcia rentgenowskie z śrubami na priv wysłać?
Wkurzają mnie tacy ludzie. Obyś nie przeszedł tego co ja...
Zgadzam się w stu procentach z autorem wątku. Ktoś kto nie stał pod drzwiami w stłoczonej grupie ok 20 osób niech nie posądza innych o reklamę. Jeszcze mały problem gdy jesteś zarejestrowany (w styczniu rejestrowali na kwiecień) bo posiedzisz ze dwie godziny i załatwisz po co przyszedłeś, ale gdy nie daj Boże nagle odezwie się kontuzja lub jakieś niepokojące objawy, to: przepychasz się pod drzwiami, żeby dostać karteczkę, z którą popędzisz do rejestracji, weźmiesz kartę, znów pod drzwi i znowu przepychanka, w sumie coś ok. 4 godzin. A masz zupełnie pecha jak jesteś starszy, lub zbyt młody, żeby wiedzieć jak walczyć o swoje.
Staram się unikać jak mogę tej przychodni jednak czasem człowiek jest zmuszony tam zawitać. Rejestracja na około 3 miesiące do przodu. Pod drzwiami gabinetu wolna amerykanka. Jedne osoby z zapytaniem czy można się zarejestrować (w gabinecie?), drugie po karteczkę do rejestracji, trzecie ze zdjęciem, czwarte zarejestrowane od dawien dawna na określoną godzine mimo to nie mogące o tej godzinie wejść. Pani pielęgniarka oznajmia że będzie wołać po czym wychodzi i pyta kto jest zarejestrowany. Mało tego, pyta jeszcze o nazwisko! Ogólnie trzeba sie wepchać przed same drzwi po czym oznajmić że jest się zarejestrowanym i nie ustępować tego miejsca nikomu dopoki nie wejdzie się do środka. Ogólnie bałagan jednak jestem zdania że odpowiedzialnośc za taki bajzel leży po obu stronach. Pacjentów(oczywiście nie wszystkich), którzy starają się zrobić wszystko na skróty, nie wiedząc jak należy postępować aby dostac się na wizytę oraz osób ktorzy odpowiedzialni są za to aby warunki przyjęć były jasne i wszystko miało ręce i nogi. Nie wierzę że tego się zrobić nie da, jednak patrząc na to co się tam dzieje nie wierze również że zostanie to zrobione.
Nic dodać, nic ująć to co powyżej. Ktoś kto nie musiał korzystać z tych drzwi...niech się nawet nie odzywa :-///
Można poczuć prawdziwy klimat polskiej, PUBLICZNEJ, służby zdrowia :-)
NIECH W KOŃCU KTOŚ SIĘ ZA TO ZABIERZE...może dyrektor szpitala na przykład?
Miałem nieprzyjemność korzystania z tej przychodni i w pełni popieram powyższe opinie, choć zastanawiam się czy system rejestracji to wina lekarzy i pielęgniarek??? Może raczej dyrekcji ????
No tak, ale ja byłem świadkiem, jak przyszedłem tam o 6:40...były dwie osoby, potem doszły jeszcze 2-3. Nagle przyszła Pani w miniówie z złamaną rączką, zapukała do drzwi bez klamki nr.2, coś tam pogadała i zgadnijcie kogo Pani zawołała jaką pierwszą o magicznej godzinie 7:30 :-) No? I za to kocham publiczną służbę zdrowia. Tam się nie liczy Twój czas, o której przyszedłeś, na którą byłeś umówiony. Jesteś chory, masz czekać bo nie masz nic innego do roboty i już.
Też korzystałem z tej przychodni i fakt ,duże kolejki ale czyja to wina?Gdzie Dyrektor ,fachowiec nie do ruszenia ,nie widzi tego?A gdzie rada społeczna?A czy w prywatnych gabinetach nie ma kolejek?Nie podam nazw żeby nie robić reklamy ale do niektórych są kolejki po kilka miesięcy.
PS.Na kolejkę w tej przychodni jedyny sposób gdy jesteś zarejestrowany,przyjdź zamiast o 8.00 0 12.00 .
Witam wszystkich. Czy znacie może jakiegoś naprawdę dobrego ortopedę, kogo możecie polecić, mam poważny problem z kolanem. Dotychczasowe leczenie u ortopedy, które nie przyniosło dobrych wyników. Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Z tego co słyszałam i po czytaniu różnych opinii, bardzo dobrą opinią cieszy się Pan Ślęczka. Podobno specjalizuję się właśnie w kolanach, więc myślę że warto udać się własnie do niego.
Dziękuję za odpowiedź, ale myślenickich lekarzy już przerabiałam ;-), i jednego w Krakowie. A może słyszał ktoś coś o szpitalach i lekarzach ze Śląska. Są tam podobno szpitale specjalizujące się w kolanach. Leczył się tam ktoś może?
W Krakowie dr Waldemar Gouda . Przyjmuje na Szwedzkiej 27, operuje m. innymi na Barskiej 12 tj. S.C.D. Z. Medicina Sp. z o.o.
Na wizytę konsultacyjną nie czeka się długo , natomiast na zabiegi tak. No chyba , że płatne, wtedy szybciutko.
Znany jest też szpital na Modrzewiowej , tam leczą się podobno sportowcy.
Zakopanego też nie polecam.
Ja leczyłam się dość długo w Krakowie u dr Rafała Więcka i bardzo sobie tego ortopedę chwalę, bo ma fajne podejście do pacjenta, no i przede wszystkim zna się na swojej pracy. Z moją kontuzją sobie poradził, to i Wam pomoże.
Poradnia ortopedyczna na I piętrze w szpitalu, to jakieś nie porozumienie jak za czasów Barei. Takie traktowanie pacjentów w XXI wieku! Co z tego, że człowiek się rejestruje na godzinę, skoro Panią pielęgniarkę nie interesuje ani ta godzina, ani kolejność w której ludzie przychodzą. Ona czyta sobie według tego jak się jej karty ułożyły!!! Zatem można czekać pod drzwiami cały dzień na jej łaskawość. Lekarz potrafi się spóźnić 40 minut, nikt nie powie co jest grane, a na końcu oświadczy, że już nikogo więcej nie do rejestruje…bo nie! Panie pielęgniarki przypominają mi „miłe” panie w dziekanatach na uczelniach. Kiedyś byłem świadkiem, jak przyszła dziewczyna (jakieś 16 lat) wystraszona i mówi do niej, że chciała tylko przekazać lekarzowi, iż zdecydowała się na zabieg. Miła Pani na to: „bardzo się cieszę, ale to mi nic nie mówi.Dziewczynka się zmieszała i odeszła. Brawo!
Czasami wskazane jest, by niektóre osoby pracujące w zawodach związanych z pomaganiem ludziom przypomniały sobie o istnieniu etyki zawodowej oraz życzliwości. To nic nie kosztuje, a okazane innym dobro zawsze wraca pomnożone:)
[quote=Luna] Czasami wskazane jest, by niektóre osoby pracujące w zawodach związanych z pomaganiem ludziom przypomniały sobie o istnieniu etyki zawodowej oraz życzliwości. To nic nie kosztuje, a okazane innym dobro zawsze wraca pomnożone:) [/quote]To jednak wymaga wysiłku, a to już ponad miarę dla niektórych. Poza tym nie tylko na tym oddziele. Na innych też doszło do tego, że lepiej się chorymi samemu opiekować, bo na personel ciężko nieraz liczyć. Chyba błędem było pomaganie
"Miałam okazję doświadczyć na własnej skórze profesjonalizmu ortopedii w szpitalu Myślenickim. "
to cytat z wątku o szpitalu a to z wątku o poradni ortopedycznej"Kiedyś byłem świadkiem, jak przyszła dziewczyna" może zdecydujesz się kim jesteś?
Albo załatwiasz prywatne porachunki korzystając z forum albo w Myślenicach powstaje prywatna ortopedia i trzeba zrobić jej "reklamę"
Jak na zamówienie ta sama osoba zakłada w tym samym czasie te wątki?
Chcesz dopatruj się czego chcesz. Tak, powstaje prywatna ortopedia w Myślenicach,a ja będę dyrektorką...no comments. Jak się nie mylę, chyba już jest prywatna ortopedia...w telefonice...
To co opisałam jest czytą prawdą. Literówki nie mogłam edytować. Może mam Ci zdjęcia rentgenowskie z śrubami na priv wysłać?
Wkurzają mnie tacy ludzie. Obyś nie przeszedł tego co ja...
Zgadzam się w stu procentach z autorem wątku. Ktoś kto nie stał pod drzwiami w stłoczonej grupie ok 20 osób niech nie posądza innych o reklamę. Jeszcze mały problem gdy jesteś zarejestrowany (w styczniu rejestrowali na kwiecień) bo posiedzisz ze dwie godziny i załatwisz po co przyszedłeś, ale gdy nie daj Boże nagle odezwie się kontuzja lub jakieś niepokojące objawy, to: przepychasz się pod drzwiami, żeby dostać karteczkę, z którą popędzisz do rejestracji, weźmiesz kartę, znów pod drzwi i znowu przepychanka, w sumie coś ok. 4 godzin. A masz zupełnie pecha jak jesteś starszy, lub zbyt młody, żeby wiedzieć jak walczyć o swoje.
Staram się unikać jak mogę tej przychodni jednak czasem człowiek jest zmuszony tam zawitać. Rejestracja na około 3 miesiące do przodu. Pod drzwiami gabinetu wolna amerykanka. Jedne osoby z zapytaniem czy można się zarejestrować (w gabinecie?), drugie po karteczkę do rejestracji, trzecie ze zdjęciem, czwarte zarejestrowane od dawien dawna na określoną godzine mimo to nie mogące o tej godzinie wejść. Pani pielęgniarka oznajmia że będzie wołać po czym wychodzi i pyta kto jest zarejestrowany. Mało tego, pyta jeszcze o nazwisko! Ogólnie trzeba sie wepchać przed same drzwi po czym oznajmić że jest się zarejestrowanym i nie ustępować tego miejsca nikomu dopoki nie wejdzie się do środka. Ogólnie bałagan jednak jestem zdania że odpowiedzialnośc za taki bajzel leży po obu stronach. Pacjentów(oczywiście nie wszystkich), którzy starają się zrobić wszystko na skróty, nie wiedząc jak należy postępować aby dostac się na wizytę oraz osób ktorzy odpowiedzialni są za to aby warunki przyjęć były jasne i wszystko miało ręce i nogi. Nie wierzę że tego się zrobić nie da, jednak patrząc na to co się tam dzieje nie wierze również że zostanie to zrobione.
Nic dodać, nic ująć to co powyżej. Ktoś kto nie musiał korzystać z tych drzwi...niech się nawet nie odzywa :-///
Można poczuć prawdziwy klimat polskiej, PUBLICZNEJ, służby zdrowia :-)
NIECH W KOŃCU KTOŚ SIĘ ZA TO ZABIERZE...może dyrektor szpitala na przykład?
Miałem nieprzyjemność korzystania z tej przychodni i w pełni popieram powyższe opinie, choć zastanawiam się czy system rejestracji to wina lekarzy i pielęgniarek??? Może raczej dyrekcji ????
No tak, ale ja byłem świadkiem, jak przyszedłem tam o 6:40...były dwie osoby, potem doszły jeszcze 2-3. Nagle przyszła Pani w miniówie z złamaną rączką, zapukała do drzwi bez klamki nr.2, coś tam pogadała i zgadnijcie kogo Pani zawołała jaką pierwszą o magicznej godzinie 7:30 :-) No? I za to kocham publiczną służbę zdrowia. Tam się nie liczy Twój czas, o której przyszedłeś, na którą byłeś umówiony. Jesteś chory, masz czekać bo nie masz nic innego do roboty i już.
Też korzystałem z tej przychodni i fakt ,duże kolejki ale czyja to wina?Gdzie Dyrektor ,fachowiec nie do ruszenia ,nie widzi tego?A gdzie rada społeczna?A czy w prywatnych gabinetach nie ma kolejek?Nie podam nazw żeby nie robić reklamy ale do niektórych są kolejki po kilka miesięcy.
PS.Na kolejkę w tej przychodni jedyny sposób gdy jesteś zarejestrowany,przyjdź zamiast o 8.00 0 12.00 .
dzisiaj - 02.04.2013 zarejestrowalem sie i mam termin na 29.07.2013 !!!! masakra !!!
Witam wszystkich. Czy znacie może jakiegoś naprawdę dobrego ortopedę, kogo możecie polecić, mam poważny problem z kolanem. Dotychczasowe leczenie u ortopedy, które nie przyniosło dobrych wyników. Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Z tego co słyszałam i po czytaniu różnych opinii, bardzo dobrą opinią cieszy się Pan Ślęczka. Podobno specjalizuję się właśnie w kolanach, więc myślę że warto udać się własnie do niego.
Dziękuję za odpowiedź, ale myślenickich lekarzy już przerabiałam ;-), i jednego w Krakowie. A może słyszał ktoś coś o szpitalach i lekarzach ze Śląska. Są tam podobno szpitale specjalizujące się w kolanach. Leczył się tam ktoś może?
Dokładnie chodzi mi o Piekary Śląskie. Słyszał ktoś coś o tym szpitalu?
Zakopane tam również ortopedia jest na dobrym poziomie
Żory ,tylko trochę wizyta kosztuje
Stanowczo odradzam Zakopane.Ortopedia tam była na wysokim poziomie ,ale parę lat wstecz ,kiedy była stara kadra.
W Krakowie dr Waldemar Gouda . Przyjmuje na Szwedzkiej 27, operuje m. innymi na Barskiej 12 tj. S.C.D. Z. Medicina Sp. z o.o.
Na wizytę konsultacyjną nie czeka się długo , natomiast na zabiegi tak. No chyba , że płatne, wtedy szybciutko.
Znany jest też szpital na Modrzewiowej , tam leczą się podobno sportowcy.
Zakopanego też nie polecam.
Podobno otwierają nowa salę zabiegową między sorem a ortopedia.
Ja leczyłam się dość długo w Krakowie u dr Rafała Więcka i bardzo sobie tego ortopedę chwalę, bo ma fajne podejście do pacjenta, no i przede wszystkim zna się na swojej pracy. Z moją kontuzją sobie poradził, to i Wam pomoże.