Czy ktoś może wie co się z nim dzieje?? Na dworcu działa komunikacja krajowa ale także i międzynarodowa?? Czy stanowiska przelotowe będą likwidowane?? Pozdrawiam
Niech burmiSZCZ razem z kupcami dadzą ludziom schronienie.
Obiecał im miejsce pod Galerię nie licząc się z podróżnymi i dotrzymał słowa. Jedyne co mu w życiu wyszło...
Nie Nie bardzo rozumiem sarkazmu no name, burmistrz został wybrany w głosowaniu ze sporą przewagą, za aprobatą radnych miasta pieniądze za działkę poszły na budowę hali sportowej na Zarabiu. Wiec o co chodzi?
xXx, ja Ci powiem o co chodzi. Nie ma w Myślenicach dworca, na razie kupcom wystarczyło kasy zeby go zburzyć. Działka została sprzedana znajomym bez przetargu. Jeżeli juz zdecydowano sprzedać działke to mozna było zarobić dwa razy więcej. Jakieś pytania?
Działka została sprzedana znajomym, co podobno miało zablokować wejście dużej sieci handlowej, podobno, bo jak kupcą interes nie wypali to galeria pójdzie pod młotek. kto ją wtedy kupi, pewnie siec , kto na tym zarobi, kupcy. Tak się robi interesy.
[quote= xxx]Nie Nie bardzo rozumiem sarkazmu no name, burmistrz został wybrany w głosowaniu ze sporą przewagą, za aprobatą radnych miasta pieniądze za działkę poszły na budowę hali sportowej na Zarabiu. Wiec o co chodzi?[/quote]
- Tak trudno pomyśleć? Nie widzisz co nasze piękne Myślenice mają zamiast dworca? Jeden wielki bałagan. Dworca po prostu nie ma i nie wiadomo kiedy będzie (o ile w ogóle kiedyś będzie). Na całe szczęście ja nie korzystam już z usług PKS-u. Mówię 'już' bo przeszło rok temu dzień w dzień dojeżdżałem na uczelnie właśnie pekaesami. Współczuję tym, którzy są zmuszeni korzystać usług rzeczonej firmy. Aż strach pomyśleć co będzie gdy zimą przyjdą 20-sto stopniowe mrozy... Alternatywy dla PKS-u w zasadzie nie ma. No, owszem są busy ale stanowczo odradzam ten sposób podróżowania, zwłaszcza z niektórymi kierowcami. Ja unikałem busów jak ognia. Ale może dość o busach, był już o nich wątek na tym forum... Wracając do PKS-u... Ciekawi mnie dlaczego nikt nic nie robi. Wyburzono dotychczasowy budynek i.... na tym koniec. Budowa utknęła w martwym punkcie. Nikt się nie przejmuje podróżnymi. Ile to już czasu minęło odkąd wyburzono stary budynek? I co? I nic, chaos i dezorganizacja. Miejmy nadzieje, że w końcu ktoś kompetentny zajmie się tym problemem i doprowadzi do jego rozwiązania
W nowym SEDNIE to i owo o dworcach. Zgodnie z obietnicą.
ps.
Do załamanego 2.
Nie lekceważyłbym tych Panów. Wygląda mi na to, że mogą daleko zajść w samorządzie.
Im wcześniej wyjdą tym dalej zajdą. A jak sobie każdy z nich kupi mitsubiszi L200 to nawet zajadą. Przykłady tak błyskotliwych karier w samorządzie już są, co wszystkich powinno napawać optymizmem. Modyfikując przedwojenne hasło:
nie matura lecz chęć szczera zrobi z ciebie "oficera" samorządu lokalnego.
Brrrrr.
Ludzie którzy dziękują władzy za wybudowanie kawałka chodnika czy wycięcie drzewa i cieszą się że znajomy radny coś tam dla nich "załatwił" nie zasługują na inną władzę.W kolejnych wyborach znowu zagłosują na tych samych i cieszyć się będą że jaśnie pan przyjechał na zebranie i coś znowu naobiecywał.
Z pieniędzy za działkę na dworcu Gmina nie miała nic jako że sprzedającym była spółka PKS i pieniądze Zasiliły konto spółki.Zyskało za to MPK Łódź gdyż Gmina sprzedała im udziały a że po sprzedaży działki PKS po raz pierwszy wykazał zysk to zamiast go zainwestować wypłacili sobie dywidendę więc wrócił im się jakiś procent pieniędzy które zapłacili za udziały.
Tak nieoświecony, a dywidenda była potrzebna na pokaz, ponieważ trzeba było pokazać przed radnymi Łodzi, że MPK zrobiło dobry interes na PKS-ie, i już po kilku miesiącach działalności MPK wzięło dywidende.
aaa., O ile sobie przypomina to sprzedaż działki była wcześniej niż sprzedaż Myślenickiego PKS. Ale jeżeli jesteś tak zorientowany, to może wiesz za ile została sprzedana spółka PKS Myślenice, bo mnie to ciekawi.
Nie wszyscy wiedzą, że myślenicka prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie sprzedaży działki na dworcu kupcom. Chwała Bogu bo już myslałem, że komuś może spaść włos z głowy.
;)
Działanie na niekorzyść byłoby wtedy gdyby działka poszła w obce ręce a nikt nie udowodni że można było sprzedać drożej.Podobno za działkę obok dworca o powierzchni około 9 arów z rozpoczętą budową właściciel zażądał od PKS 1,5 mln.zł a PKS sprzedał ponad hektar za cenę........
1. Żądać to mógł :))). masz na myśli tę ruderę na zakręcie.
2. Działka kupcom została sprzedana za 130euro za 1m2, wiec cena była OK.
3.Za to nikogo nie dziwi 2mln złotych za działkę z dworcem (równie wielka jak ta sprzedana kupcom), działkę z bazą na Drogowców + autobusy
Czy ktoś może wie co się z nim dzieje?? Na dworcu działa komunikacja krajowa ale także i międzynarodowa?? Czy stanowiska przelotowe będą likwidowane?? Pozdrawiam
Jest adres mailowy do PKS Łódź na stronie głównej, można się zapytać.
Zima za pasem, a dworca nie ma. Pewnie PKS ustawi koksowniki przy których czekający na autobusy bedą się grzać przeskakując z nogi na noge.
Niech burmiSZCZ razem z kupcami dadzą ludziom schronienie.
Obiecał im miejsce pod Galerię nie licząc się z podróżnymi i dotrzymał słowa. Jedyne co mu w życiu wyszło...
Nie Nie bardzo rozumiem sarkazmu no name, burmistrz został wybrany w głosowaniu ze sporą przewagą, za aprobatą radnych miasta pieniądze za działkę poszły na budowę hali sportowej na Zarabiu. Wiec o co chodzi?
xXx, ja Ci powiem o co chodzi. Nie ma w Myślenicach dworca, na razie kupcom wystarczyło kasy zeby go zburzyć. Działka została sprzedana znajomym bez przetargu. Jeżeli juz zdecydowano sprzedać działke to mozna było zarobić dwa razy więcej. Jakieś pytania?
Działka została sprzedana znajomym, co podobno miało zablokować wejście dużej sieci handlowej, podobno, bo jak kupcą interes nie wypali to galeria pójdzie pod młotek. kto ją wtedy kupi, pewnie siec , kto na tym zarobi, kupcy. Tak się robi interesy.
[quote= xxx]Nie Nie bardzo rozumiem sarkazmu no name, burmistrz został wybrany w głosowaniu ze sporą przewagą, za aprobatą radnych miasta pieniądze za działkę poszły na budowę hali sportowej na Zarabiu. Wiec o co chodzi?[/quote]
- Tak trudno pomyśleć? Nie widzisz co nasze piękne Myślenice mają zamiast dworca? Jeden wielki bałagan. Dworca po prostu nie ma i nie wiadomo kiedy będzie (o ile w ogóle kiedyś będzie). Na całe szczęście ja nie korzystam już z usług PKS-u. Mówię 'już' bo przeszło rok temu dzień w dzień dojeżdżałem na uczelnie właśnie pekaesami. Współczuję tym, którzy są zmuszeni korzystać usług rzeczonej firmy. Aż strach pomyśleć co będzie gdy zimą przyjdą 20-sto stopniowe mrozy... Alternatywy dla PKS-u w zasadzie nie ma. No, owszem są busy ale stanowczo odradzam ten sposób podróżowania, zwłaszcza z niektórymi kierowcami. Ja unikałem busów jak ognia. Ale może dość o busach, był już o nich wątek na tym forum... Wracając do PKS-u... Ciekawi mnie dlaczego nikt nic nie robi. Wyburzono dotychczasowy budynek i.... na tym koniec. Budowa utknęła w martwym punkcie. Nikt się nie przejmuje podróżnymi. Ile to już czasu minęło odkąd wyburzono stary budynek? I co? I nic, chaos i dezorganizacja. Miejmy nadzieje, że w końcu ktoś kompetentny zajmie się tym problemem i doprowadzi do jego rozwiązania
Może Ździchó z Suwałk albo Maniek z Harbutowic!
W nowym SEDNIE to i owo o dworcach. Zgodnie z obietnicą.
ps.
Do załamanego 2.
Nie lekceważyłbym tych Panów. Wygląda mi na to, że mogą daleko zajść w samorządzie.
Im wcześniej wyjdą tym dalej zajdą. A jak sobie każdy z nich kupi mitsubiszi L200 to nawet zajadą. Przykłady tak błyskotliwych karier w samorządzie już są, co wszystkich powinno napawać optymizmem. Modyfikując przedwojenne hasło:
nie matura lecz chęć szczera zrobi z ciebie "oficera" samorządu lokalnego.
Brrrrr.
Ludzie którzy dziękują władzy za wybudowanie kawałka chodnika czy wycięcie drzewa i cieszą się że znajomy radny coś tam dla nich "załatwił" nie zasługują na inną władzę.W kolejnych wyborach znowu zagłosują na tych samych i cieszyć się będą że jaśnie pan przyjechał na zebranie i coś znowu naobiecywał.
xXx jak nie wiesz gdzie poszły i co się stało z pieniędzmi za działkę na dworcu to lepiej się nie odzywaj, bo wprowadzasz czytających w błąd.
Z pieniędzy za działkę na dworcu Gmina nie miała nic jako że sprzedającym była spółka PKS i pieniądze Zasiliły konto spółki.Zyskało za to MPK Łódź gdyż Gmina sprzedała im udziały a że po sprzedaży działki PKS po raz pierwszy wykazał zysk to zamiast go zainwestować wypłacili sobie dywidendę więc wrócił im się jakiś procent pieniędzy które zapłacili za udziały.
Tak nieoświecony, a dywidenda była potrzebna na pokaz, ponieważ trzeba było pokazać przed radnymi Łodzi, że MPK zrobiło dobry interes na PKS-ie, i już po kilku miesiącach działalności MPK wzięło dywidende.
aaa., O ile sobie przypomina to sprzedaż działki była wcześniej niż sprzedaż Myślenickiego PKS. Ale jeżeli jesteś tak zorientowany, to może wiesz za ile została sprzedana spółka PKS Myślenice, bo mnie to ciekawi.
Udziały w spółce PKS Gmina sprzedała za ponad 2 mln zł płatne w ratach.Działka została sprzedana wcześniej w wielkim pośpiechu.
Nie wszyscy wiedzą, że myślenicka prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie sprzedaży działki na dworcu kupcom. Chwała Bogu bo już myslałem, że komuś może spaść włos z głowy.
;)
Macki ośmiornicy sięgają tak daleko...hmm
Działanie na niekorzyść byłoby wtedy gdyby działka poszła w obce ręce a nikt nie udowodni że można było sprzedać drożej.Podobno za działkę obok dworca o powierzchni około 9 arów z rozpoczętą budową właściciel zażądał od PKS 1,5 mln.zł a PKS sprzedał ponad hektar za cenę........
1. Żądać to mógł :))). masz na myśli tę ruderę na zakręcie.
2. Działka kupcom została sprzedana za 130euro za 1m2, wiec cena była OK.
3.Za to nikogo nie dziwi 2mln złotych za działkę z dworcem (równie wielka jak ta sprzedana kupcom), działkę z bazą na Drogowców + autobusy
+ 7 mln długu...
Drogi Cyrku,
jesteś b.obeznany w temacie...Ale to nie Twoje małpy i nie Twój cyrk.Bez aluzji i niestety...
Pozdrawiam
[quote=cyrk]+ 7 mln długu...[/quote]
Od dawna już wiadomo że biznes + administracja państwowa = WILKA KLAPA FINANSOWA
Klapa, ale chyba nie dla biznesu, bo biznes zawsze wychodzi "wzmocniony". Za klapy płaci ktoś inny....my.