Pozdrowienia dla Moniki - moja suczka pod jej okiem odbywała nauki w psim przedszkolu :) Gucio jest w znakomitych rękach!
A Gucio wyje, bo teraz okres cieczek. Mam u siebie w ramach DT pieska, to też wyje, na szczęście w większości poza godzinami nocnymi ;). A jak zaczynają w kościele dzwony dzwonić, to wtedy już koncert na całego!
[quote=gość: Mef] Pozdrowienia dla Moniki - moja suczka pod jej okiem odbywała nauki w psim przedszkolu :) Gucio jest w znakomitych rękach!
A Gucio wyje, bo teraz okres cieczek. Mam u siebie w ramach DT pieska, to też wyje, na szczęście w większości poza godzinami nocnymi ;). A jak zaczynają w kościele dzwony dzwonić, to wtedy już koncert na całego! [/quote]
Najlepszych rąk mu szukaliśmy :)
Gutosławik wyje i szczeka bo chciał chyba na siebie zwrócić uwagę w gabinecie, od wczoraj w domu zachowuje się całkiem przyzwoicie .
Zresztą Gutek odjajczony jest więc cieczki to go raczej już nie ruszają albo wkrótce przestaną ;)
Co masz na DT ?
No i przyszła paskudna zima , zimno jak diabli , żal tych wszystkich biedaków :(
Jaka to szkoda że w Myślenicach nie ma porządnego schroniska . A tak mi się pisze ., marzy ..
Modliszko jak poszukiwania ? Odezwał się ktoś, coś wiadomo ?
Tak Gucio ma w sobie 3 śruty widoczne na rtg :( na szczęście nie zagrażają mu w niczym teraz , ale jakiś s....l do niego strzelał i psiak musiał się nacierpieć, wystraszyć . Nigdy nie dowiemy się kto niestety :(
To małe psisko tyle przeszło że zasługuje na najlepszy dom i takiego mu szukamy .
Wieści z hoteliku są mocno zadawalające :) Gucio jest bardzo sympatycznym psiakiem jak się okazało, potrzebuje trochę pracy nad sobą ale nie jest tak źle jak się wydawało na początku .
No i lubi pod kołderką spać ;)
Koleżanka kiedyś mi opowiadała, że u niej w mieście ludzie strzelają do psów, gdy te szczekają w nocy. Paranoja jakaś! Rozumiem, że pies hałasujący po nocach może przeszkadzać, ale to już sprawą właściciela jest uciszenie swojego psa.
te psiaki nie jedyne pozucone!w dobczycach jest pies ktory stoi czesto na przystanku na m-ce i czeka!patrzy na kazdy samochod zatrzymujacy sie z nadzieja ze moze po niego wlasciciele przyjechali.......
[quote=gość: keller] te psiaki nie jedyne pozucone!w dobczycach jest pies ktory stoi czesto na przystanku na m-ce i czeka!patrzy na kazdy samochod zatrzymujacy sie z nadzieja ze moze po niego wlasciciele przyjechali....... [/quote]
Niestety porzuconych bezdomnych cierpiących psów jest znacznie więcej :(
Niestety w kilka osób nie jesteśmy w stanie im wszystkim pomóc , straszne to jest ale takie są realia , koszmarne realia:( Wszystkich nie uda nam się uratować, ba większości nie uda się uratować :(
W Myślenicach nikt nie zajmuje się tym problemem, każdy odpycha tylko temat od siebie :(
Tam mi się marzy porządny azyl /schronisko w okolicy ech ...
A przy okazji przypominam się z moją prośbą
Kumpel w poniedziałek będzie miał kastrację , potem kilka dni może zostać w gabinecie i nie mamy co z nim zrobić :(
Dziś w nocy był u mnie na noclegowni ;) ale u mnie z różnych niezależnych niestety ode mnie względów Kumpel zostać na dłużej nie może .
Ja mam dwa psy z którymi bardzo dobrze się dogadał .
Kumpel to pies który pokocha swojego cżłowieka i będzie jego wiernym przyjacielem . Bardzo szybko przyzwyczaja się do ludzi .
Gdyby ktoś mógł zapewnić Kumplowi schronienie na czas szukania mu domu byłabym bardzo wdzięczna . Oczywiście Kumpel będzie zaopatrzony w karmę ;)
Takie mrozy a sąsiad psa trzyma na ogrodzie. Ludzie to serca nie maja. Zastanawiam sie po cholerę jasną komus pies który całe dnie siedzi na polu odizolowany od ludzi??
Biedne psisko które nawet w takie mrozy nie może liczyć na garaż od własnego "Pana"
Jeśli ktoś ma być takim właścicielem to uwazam ze lepiej zeby psa wogóle nie miał. Nie rozumiem po co komuś takiemu pies? Przeciez pies wymaga opieki ale też jest spragniony kontaktu z człowiekiem. Jeśli się kontakt ogranicza to pies dziczeje a w skrajnych rpzypadkach może stać się agresywny.No ale żeby to wiedzieć to trzeba kochać zwierzęta
trzeba kochać zwierzęta i być dobrym dla ludzi, a jak się ludzi nie lubi to i dla zwierząt też się takim jest, a takich ludzi teraz to na palcach policzyć.
Nic się nie zmieniło.....teraz te mrozy tak się dają we znaki, że nie mam możliwości komunikowania się.....ze światem na zewnątrz.... Teraz jestem przekonana, że w tak chłodne dni na pewno się nią ktoś zajął....sama jesteś żywym przykładem tego, że są dobrzy ludzie na tym świecie!!!
[quote=modliszka] Nic się nie zmieniło.....teraz te mrozy tak się dają we znaki, że nie mam możliwości komunikowania się.....ze światem na zewnątrz.... Teraz jestem przekonana, że w tak chłodne dni na pewno się nią ktoś zajął....sama jesteś żywym przykładem tego, że są dobrzy ludzie na tym świecie!!! [/quote]
Pocieszające jest to, że organizm psa o wiele lepiej toleruje niskie temperatury aniżeli nasz (wyższa o prawie 2 stopnie ciepłota ciała, sierść), tym niemniej nic nie zastąpi odpowiedzialności człowieka za to, co przygarnął pod strzechę. Wygląda na to, że mroźne dni zadomowiły się na dobre, postarajmy się rozejrzeć, czy w pobliżu nie błąka się zwierzę potrzebujące ciepłego kąta, by przetrwać. Jak na razie głównymi ofiarami mrozów są ludzie.
Z związku z panującymi mrozami oraz bardzo niepokojącymi prognozami na najbliższe dni Fundacja Psi Los w porozumieniu z Krakowskim Towarzystwem Opieki nad Zwierzętami zwraca się do Państwa z gorącym apelem o pomoc dla psów przebywających w schronisku dla bezdomnych zwierząt przy ul. Rybnej 3 w Krakowie.
Podobnie jak w czasie ewakuacji schroniska w czasie powodzi, w maju 2010 roku prosimy Państwa o tymczasowe przygarnięcie psów i zapewnienie im ciepłego schronienia na czas największych mrozów.
Obecna aura jest szczególnie niebezpieczna dla psów starszych i krótkowłosych – nasz apel dotyczy szczególnie tych właśnie psów.
Do krakowskiego schroniska można się zgłaszać od środy
1 lutego 2012 roku od godziny 10:00
Liczymy na Państwa pomoc, mamy nadzieję, że i tym razem krakowianie nie zawiodą czworonogów w potrzebie.
Może ktoś mógłby pomóc :(
W byłym schronisku w Olkuszu takie maleństwa na tych mrozach zostały :( Nie mają szans przeżyć jeśli ich nie zabierze się w ciepłe miejsce :( Gdyby ktoś miał ciepły kąt...
Zdjęcia wyświetlają się po skopiowaniu linku do przeglądarki ,
UWAGA !!!
Dziś w Myślenicach ok. 20 przy ul. Słowackiego z Bysinki został wyciągnięty, przemarznięty, cały w lodzie starszy pies.
Pies czarny podpalany, na krótkich łapkach , kudłaty . Charakterystyczna cecha - NIE MA PRAWEGO OKA na lewe nie widzi ( zaćma ) :(
Jutro będę miała zdjęcia , ale popytajcie może kogoś znajomego, bo podobno był widywany w Myślenicach z właścicielem .
[quote=gość: lux torpeda] Gośka super dziewczyna z Ciebie!!! [/quote]
:):):) ;)
Zapraszam nowe zdjęcia Gutosława dodane z wczorajszego zapoznania z Moniką z Psiej Szkoły :)
https://picasaweb.google.com/MalgorzataRudzia/Gucio
Pozdrowienia dla Moniki - moja suczka pod jej okiem odbywała nauki w psim przedszkolu :) Gucio jest w znakomitych rękach!
A Gucio wyje, bo teraz okres cieczek. Mam u siebie w ramach DT pieska, to też wyje, na szczęście w większości poza godzinami nocnymi ;). A jak zaczynają w kościele dzwony dzwonić, to wtedy już koncert na całego!
[quote=gość: Mef] Pozdrowienia dla Moniki - moja suczka pod jej okiem odbywała nauki w psim przedszkolu :) Gucio jest w znakomitych rękach!
A Gucio wyje, bo teraz okres cieczek. Mam u siebie w ramach DT pieska, to też wyje, na szczęście w większości poza godzinami nocnymi ;). A jak zaczynają w kościele dzwony dzwonić, to wtedy już koncert na całego! [/quote]
Najlepszych rąk mu szukaliśmy :)
Gutosławik wyje i szczeka bo chciał chyba na siebie zwrócić uwagę w gabinecie, od wczoraj w domu zachowuje się całkiem przyzwoicie .
Zresztą Gutek odjajczony jest więc cieczki to go raczej już nie ruszają albo wkrótce przestaną ;)
Co masz na DT ?
No to gdyby ktoś miał ochotę śledzić losy Gutka i Kumpla zapraszamy :)
http://www.facebook.com/pages/psia-szko%C5%82a-monika-suchowiak-pozytywne-szkolenie-ps%C3%B3w/236349579719188
http://www.dogomania.pl/threads/221358-MY%C5%9ALENICE-Potr%C4%85cony-Gucio-porzucony-Kumpel-szukaj%C4%85-DT-alternatyw%C4%85-NT-%28
Oba nadal szukają domów ...
Gosia, na DT mam Misia:
http://www.dogomania.pl/threads/217359-Mix-pohalan-Misio-pragnie-domu-!-Nie-ma-nawet-na-hotel-pomocy !
http://www.facebook.com/events/293039590718824/
No przepiękny jest :)
A Gucio się okazał ryjówką podkołderkową :)
A Kumpla nikt nie chce a to taki świetny pies :(
No i przyszła paskudna zima , zimno jak diabli , żal tych wszystkich biedaków :(
Jaka to szkoda że w Myślenicach nie ma porządnego schroniska . A tak mi się pisze ., marzy ..
Modliszko jak poszukiwania ? Odezwał się ktoś, coś wiadomo ?
Gosia widziałam ogłoszenie, to ten gucio był postrzelony????co to się stało, kto to zrobił temu psu??
Tak Gucio ma w sobie 3 śruty widoczne na rtg :( na szczęście nie zagrażają mu w niczym teraz , ale jakiś s....l do niego strzelał i psiak musiał się nacierpieć, wystraszyć . Nigdy nie dowiemy się kto niestety :(
To małe psisko tyle przeszło że zasługuje na najlepszy dom i takiego mu szukamy .
Wieści z hoteliku są mocno zadawalające :) Gucio jest bardzo sympatycznym psiakiem jak się okazało, potrzebuje trochę pracy nad sobą ale nie jest tak źle jak się wydawało na początku .
No i lubi pod kołderką spać ;)
Czy ktoś nie ma kawałka ciepłego kąta żeby Kumpla w te mrozy do poniedziałku przetrzymać :( W poniedziałek ma iść na kastrację do ciepłego gabinetu .
Koleżanka kiedyś mi opowiadała, że u niej w mieście ludzie strzelają do psów, gdy te szczekają w nocy. Paranoja jakaś! Rozumiem, że pies hałasujący po nocach może przeszkadzać, ale to już sprawą właściciela jest uciszenie swojego psa.
Trzymam kciuki za kumpla, może ktoś się znajdzie.
te psiaki nie jedyne pozucone!w dobczycach jest pies ktory stoi czesto na przystanku na m-ce i czeka!patrzy na kazdy samochod zatrzymujacy sie z nadzieja ze moze po niego wlasciciele przyjechali.......
[quote=gość: keller] te psiaki nie jedyne pozucone!w dobczycach jest pies ktory stoi czesto na przystanku na m-ce i czeka!patrzy na kazdy samochod zatrzymujacy sie z nadzieja ze moze po niego wlasciciele przyjechali....... [/quote]
Niestety porzuconych bezdomnych cierpiących psów jest znacznie więcej :(
Niestety w kilka osób nie jesteśmy w stanie im wszystkim pomóc , straszne to jest ale takie są realia , koszmarne realia:( Wszystkich nie uda nam się uratować, ba większości nie uda się uratować :(
W Myślenicach nikt nie zajmuje się tym problemem, każdy odpycha tylko temat od siebie :(
Tam mi się marzy porządny azyl /schronisko w okolicy ech ...
A przy okazji przypominam się z moją prośbą
Kumpel w poniedziałek będzie miał kastrację , potem kilka dni może zostać w gabinecie i nie mamy co z nim zrobić :(
Dziś w nocy był u mnie na noclegowni ;) ale u mnie z różnych niezależnych niestety ode mnie względów Kumpel zostać na dłużej nie może .
Ja mam dwa psy z którymi bardzo dobrze się dogadał .
Kumpel to pies który pokocha swojego cżłowieka i będzie jego wiernym przyjacielem . Bardzo szybko przyzwyczaja się do ludzi .
Gdyby ktoś mógł zapewnić Kumplowi schronienie na czas szukania mu domu byłabym bardzo wdzięczna . Oczywiście Kumpel będzie zaopatrzony w karmę ;)
Takie mrozy a sąsiad psa trzyma na ogrodzie. Ludzie to serca nie maja. Zastanawiam sie po cholerę jasną komus pies który całe dnie siedzi na polu odizolowany od ludzi??
Biedne psisko które nawet w takie mrozy nie może liczyć na garaż od własnego "Pana"
Jeśli ktoś ma być takim właścicielem to uwazam ze lepiej zeby psa wogóle nie miał. Nie rozumiem po co komuś takiemu pies? Przeciez pies wymaga opieki ale też jest spragniony kontaktu z człowiekiem. Jeśli się kontakt ogranicza to pies dziczeje a w skrajnych rpzypadkach może stać się agresywny.No ale żeby to wiedzieć to trzeba kochać zwierzęta
trzeba kochać zwierzęta i być dobrym dla ludzi, a jak się ludzi nie lubi to i dla zwierząt też się takim jest, a takich ludzi teraz to na palcach policzyć.
a gdzie w Myslenicach znajduje się noclegownia...?
[quote=modliszka] a gdzie w Myslenicach znajduje się noclegownia...? [/quote]
Modliszko, ja tak sobie napisałam że u mnie w domu na noclegowni był ;)
Jak poszukiwania ?
Nic się nie zmieniło.....teraz te mrozy tak się dają we znaki, że nie mam możliwości komunikowania się.....ze światem na zewnątrz.... Teraz jestem przekonana, że w tak chłodne dni na pewno się nią ktoś zajął....sama jesteś żywym przykładem tego, że są dobrzy ludzie na tym świecie!!!
[quote=modliszka] Nic się nie zmieniło.....teraz te mrozy tak się dają we znaki, że nie mam możliwości komunikowania się.....ze światem na zewnątrz.... Teraz jestem przekonana, że w tak chłodne dni na pewno się nią ktoś zajął....sama jesteś żywym przykładem tego, że są dobrzy ludzie na tym świecie!!! [/quote]
Oby ...ja niestety nie byłabym tego taka pewna :(
Pocieszające jest to, że organizm psa o wiele lepiej toleruje niskie temperatury aniżeli nasz (wyższa o prawie 2 stopnie ciepłota ciała, sierść), tym niemniej nic nie zastąpi odpowiedzialności człowieka za to, co przygarnął pod strzechę. Wygląda na to, że mroźne dni zadomowiły się na dobre, postarajmy się rozejrzeć, czy w pobliżu nie błąka się zwierzę potrzebujące ciepłego kąta, by przetrwać. Jak na razie głównymi ofiarami mrozów są ludzie.
Przeklejam z fb
Opis
Z związku z panującymi mrozami oraz bardzo niepokojącymi prognozami na najbliższe dni Fundacja Psi Los w porozumieniu z Krakowskim Towarzystwem Opieki nad Zwierzętami zwraca się do Państwa z gorącym apelem o pomoc dla psów przebywających w schronisku dla bezdomnych zwierząt przy ul. Rybnej 3 w Krakowie.
Podobnie jak w czasie ewakuacji schroniska w czasie powodzi, w maju 2010 roku prosimy Państwa o tymczasowe przygarnięcie psów i zapewnienie im ciepłego schronienia na czas największych mrozów.
Obecna aura jest szczególnie niebezpieczna dla psów starszych i krótkowłosych – nasz apel dotyczy szczególnie tych właśnie psów.
Do krakowskiego schroniska można się zgłaszać od środy
1 lutego 2012 roku od godziny 10:00
Liczymy na Państwa pomoc, mamy nadzieję, że i tym razem krakowianie nie zawiodą czworonogów w potrzebie.
Więcej informacji na stronie: www.psilos.org
I moja prośba lokalna, jak ktoś widzi błąkającego się zwierzaka a ma w domu kawałek ciepłego kąta przygarnijcie na takich mrozach biedaka :(
Może ktoś mógłby pomóc :(
W byłym schronisku w Olkuszu takie maleństwa na tych mrozach zostały :( Nie mają szans przeżyć jeśli ich nie zabierze się w ciepłe miejsce :( Gdyby ktoś miał ciepły kąt...
Zdjęcia wyświetlają się po skopiowaniu linku do przeglądarki ,
http://zwierzakidoadopcji.ekrakow.pl/wp-content/uploads/schron/styczen12/podpalana1
ta sunia jest maleńka ok. 4 kg i jej 5 szczeniaków
http://zwierzakidoadopcji.ekrakow.pl/wp-content/uploads/schron/styczen12/szczeniaki5.jpg
http://zwierzakidoadopcji.ekrakow.pl/wp-content/uploads/schron/styczen12/szczeniaki1.jpg
ta sunieczka starsza, ma chora łapkę
http://zwierzakidoadopcji.ekrakow.pl/wp-content/uploads/schron/styczen12/starsza1
ten czarny szczeniaczek nie przeżył niestety nocy :( przed chwilą się dowiedziałam :(
http://zwierzakidoadopcji.ekrakow.pl/wp-content/uploads/schron/styczen12/szczeniaki3.jpg
Na szczęście większość małopsów już w ciepłych domach tymczasowych :)
UWAGA !!!
Dziś w Myślenicach ok. 20 przy ul. Słowackiego z Bysinki został wyciągnięty, przemarznięty, cały w lodzie starszy pies.
Pies czarny podpalany, na krótkich łapkach , kudłaty . Charakterystyczna cecha - NIE MA PRAWEGO OKA na lewe nie widzi ( zaćma ) :(
Jutro będę miała zdjęcia , ale popytajcie może kogoś znajomego, bo podobno był widywany w Myślenicach z właścicielem .