Forum » Myślenice

Ile dać ksiedzu po koledzie?

  • 10 gru 2017

    Ile dać księdzu po kolędzie?

    4 7 Cytuj
  • 10 gru 2017

    Co łaska ;)

    15 Cytuj
  • Pablo 10 gru 2017
    Marcin88 napisał/a:

    Co łaska ;)

    ...lecz nie mniej niż...? ;-)
    Aaaa... i w której parafii?

    6 2 Cytuj
  • jeden język a dwoje uszu 10 gru 2017

    to zależy jaką parafia, jaki ma dochód na głowę rodzina i jak bardzo pracowity ksiądz.

    6 7 Cytuj
  • jeden język a dwoje uszu 10 gru 2017

    a gdzie w naszym powiecie chodzą już tak wcześnie księża ze sie już pytasz?

    6 8 Cytuj
  • Andrzej 11 gru 2017

    Zależy od Ciebie i Twoich możliwości, ile dać. Możesz dać kilkaset złotych, możesz nie dać nic, a samą parafię wspomóc finansowo w inny sposób, jeśli uważasz że ksiądz nie zasługuje na datek.

    8 Cytuj
  • 11 gru 2017

    Gdyby była przejrzystość pieniędzy przyjmowanych przez parafie, łatwość dawania nie nastręczała by tylu pytań.
    Nie wiemy na co są przeznaczane pieniądze z kolędy. Nie wiemy, ja przynajmniej nie mam takiej wiedzy, na co idą pieniądze z innych czynności; pogrzeby, śluby, chrzty itd.

    Mówi się, że kolęda to wynagrodzenie księdza za mijający rok.
    W części parafii każda trzecia niedziela składkowa idzie na potrzeby kościoła, a pozostałe na.....
    A może nam to wyjaśni przedstawiciel komitetu parafialnego i będzie jasność.

    13 6 Cytuj
  • 11 gru 2017

    Z jednym się nie mogę zgodzić, że kolęda jak i chodzenie z opłatkami kościelnego czy organisty jest całoroczną zapłatą za tę posługę. A dobrze wszyscy wiedzą ,że za chrzest ,ślub, pogrzeb wszystkim trzeba sowicie zapłacić. Więc powiedzmy prawdę to jest tzw. TRZYNASTKA tylko bez podatku.

    24 3 Cytuj
  • 12 gru 2017
    Mądrala napisał/a:

    Z jednym się nie mogę zgodzić, że kolęda jak i chodzenie z opłatkami kościelnego czy organisty jest całoroczną zapłatą za tę posługę. A dobrze wszyscy wiedzą ,że za chrzest ,ślub, pogrzeb wszystkim trzeba sowicie zapłacić. Więc powiedzmy prawdę to jest tzw. TRZYNASTKA tylko bez podatku.

    Dla mnie, jeżeli jesteśmy wspólnotą w ramach parafii, los parafii, jej gospodarka oraz jej ekonomia jest ważna. Nie razi mnie uposażenie jednego czy drugiego księdza, bardziej myślę o organizowaniu wspólnoty, a więc odpowiedzialności wspólnej.

    Do tego powołana jest Rada Parafialna, która ma wpływ na zarządzanie gospodarką kościoła. Mało się o tym mówi i nie znamy powszechnie, członków tej rady. Taka rada powinna znać finanse i gospodarkę oraz plan działania parafii i poproszona, dawać te informacje do parafialnego wglądu.

    10 4 Cytuj
  • jeden język a dwoje uszu 12 gru 2017

    na marginesie co najmniej połowa rady powinna być wybierana demokratycznie, a żadna nieruchomość parafialną nie może być sprzedana bez jej zgody.

    5 2 Cytuj
  • 13 gru 2017
    sh_ma napisał/a:

    na marginesie co najmniej połowa rady powinna być wybierana demokratycznie, a żadna nieruchomość parafialną nie może być sprzedana bez jej zgody.

    Może nie wsłu*****ę się w zapowiedzi parafialne, ale nigdy w zapowiedziach nie słyszałem ogłoszeń o wyborze rady parafialnej, o odbytym wyborze, o jej członkach. o przewodniczącym.
    Nie słyszałem o sprawozdaniu z prac takiej rady. A przecież tworzymy wspólnotę i taka informacja się nam należy.

    10 1 Cytuj
  • jeden język a dwoje uszu 13 gru 2017

    A ja słyszałem i to nie jeden raz - także w Myślenicach.

    3 5 Cytuj
  • 13 gru 2017

    Zadzwonił do mnie przed chwilą kolega z USA z życzeniami świątecznymi, po wymianie wzajemnych serdeczności, zapytałem,
    jakie pieśni się tam śpiewa w kościele katolickim w języku angielskim i czy zagłębiał się w ich treść.
    " Tak, właśnie się też nad tym zastanowiłem po powrocie z Polski (był tu całą jesień), bo w Polsce rzeczywiście śpiewa się pieśni pokutne, u nas każda pieśń jest tworzona przez katolickich muzyków i katolickich poetów i są to pieśni piękne, mają po kilka lat i są zastępowane nowszymi.
    Zresztą, mówi dalej cała struktura kościoła jest inna, w naszym kościele jest dwóch księży i prowadzą wielki kościół i szkołę parafialną, ale polega to na wspólnocie działania, czyli uczą świeccy, a na mszach komunię podają parafianie, pieniądze zbierają parafianie, następnie przeliczają pieniądze, robią zapis do protokołu i plombują puszki, na koniec roku sprawozdawczego, przedstawiciel społeczności parafialnej, czyta sprawozdanie za okres obrachunkowy, co zrobiono, co zakupiono ile na co wydano, bilans i ile zostaje na kolejny okres."

    10 7 Cytuj
  • 13 gru 2017
    bono napisał/a:

    Zadzwonił do mnie przed chwilą kolega z USA z życzeniami świątecznymi, po wymianie wzajemnych serdeczności, zapytałem,
    jakie pieśni się tam śpiewa w kościele katolickim w języku angielskim i czy zagłębiał się w ich treść.
    " Tak, właśnie się też nad tym zastanowiłem po powrocie z Polski (był tu całą jesień), bo w Polsce rzeczywiście śpiewa się pieśni pokutne, u nas każda pieśń jest tworzona przez katolickich muzyków i katolickich poetów i są to pieśni piękne, mają po kilka lat i są zastępowane nowszymi.
    Zresztą, mówi dalej cała struktura kościoła jest inna, w naszym kościele jest dwóch księży i prowadzą wielki kościół i szkołę parafialną, ale polega to na wspólnocie działania, czyli uczą świeccy, a na mszach komunię podają parafianie, pieniądze zbierają parafianie, następnie przeliczają pieniądze, robią zapis do protokołu i plombują puszki, na koniec roku sprawozdawczego, przedstawiciel społeczności parafialnej, czyta sprawozdanie za okres obrachunkowy, co zrobiono, co zakupiono ile na co wydano, bilans i ile zostaje na kolejny okres."

    Zapomniał kolega dodać najważniejszej kwestii, bo mam nadzieję że nie ominąłeś tak znaczącego faktu!? Otóż gdy parafianie w USA dają "na tacę" lub też ofiarują swojej wspólnocie jakieś pieniądze, czy nierzadko własne usługi (naprawy, remonty itp), otrzymują od parafii voucher który odliczają sobie od podatku jako darowiznę. Bo musicie pamiętać że Kosciół Katolicki w Stanach nie jest zwolniony od podatku tak jak u nas. Płaci podatki od "prowadzonej usługi czy posługi" Pomyślmy teraz, jakże wygodniej byłoby dla nas, owieczek duszpasterskich ofiarować ksiedzu chodzącemu po "kolędzie" tą dziesięcine i otrzymać w zamian kwit który pózniej zmniejszy nam podatek? I wilk syty, i owca cała!
    Na marginesie dodam ze właśnie z powyższego powodu, "poborca dziesięciny" omija moj dom szerokim łukiem. Widocznie już sobie zapisali w kajeciku że "klijent kapitalista: Żąda potwierdzenia otrzymania datku na piśmie. Omijać! W moim przekonaniu "Bóg zapłać" jest niewymierną walutą działającą wyłacznie jednostronnie.

    10 6 Cytuj
  • 13 gru 2017
    Mysleniczanin007 napisał/a:

    Na marginesie dodam ze właśnie z powyższego powodu, "poborca dziesięciny" omija moj dom szerokim łukiem. Widocznie już sobie zapisali w kajeciku że "klijent kapitalista: Żąda potwierdzenia otrzymania datku na piśmie. Omijać! W moim przekonaniu "Bóg zapłać" jest niewymierną walutą działającą wyłacznie jednostronnie.

    Bo ta działalność fiskalnie, pozostawiona została w 1989 r., kiedy to rodził się polski kapitalizm i firmy prowadzone były na kartę podatkową, lub na ryczałt a zapisy obrotów "można było" dokonywać w zeszycie opieczętowanym przez urząd skarbowy. Piszę można było bo przeważnie nikt tego nie robi i na koniec dnia taki zeszyt wypełniano dowolnymi transakcjami, aby zeszyt ładnie się prezentował.
    Ten etap bezpowrotnie minął dla całego społeczeństwa, pozostał tylko w niezmienionej interpretacji dla kościołów i grup wyznaniowych.

    8 4 Cytuj
  • 25 gru 2017

    Taki przerywnik muzyczny na Święta
    https://www.youtube.com/watch?v=3DSj59tXQys

    3 6 Cytuj
  • 26 gru 2017

    nie wiem jak teraz ale ktorys poprzedni proboszcz czytal na jednym z niedzielnych kazan sprawozdanie z roku poprzedniego
    co ile na co
    a ile uzbierali
    i bylo to do wgladu
    wszyscy placimy podatki
    tylko dziwnie to jest ze tylko ci na panstwowym wikcie placa od calosci
    reszta wedle uwazania
    a ksiedzu niech kazdy da ile uwaza
    po co pytac
    jak dam 5000zl -to tez tyle dasz
    ajak nic nie dam pojdziesz w moje slady

    6 2 Cytuj
  • 26 gru 2017

    Ten drugi przerywnik świąteczny to taki

    https://www.youtube.com/watch?v=3qE83VXqFQA

    2 5 Cytuj
  • Szczadoniecki 27 gru 2017

    Bez kozery powiem pińćset

    7 3 Cytuj
  • 29 gru 2017

    A ile dać chłopcom, ministrantom ?

    2 3 Cytuj
  • 29 gru 2017

    Co najmniej po 10zl.Ja biorę pod uwagę to że biedni chłopcy często marzna na zewnątrz a ksiądz się gosci.

    6 2 Cytuj
  • 29 gru 2017

    Ja daje 10 minut a potem spuszczam psa!

    11 12 Cytuj
  • 2 sty 2018

    A słyszeliście ze w Ostrowcu ministrant po kolędzie uratował księdzu życie.........
    Jak wrócili po kolędzie na plebanie to mu wymacał guza na jadrze.

    17 11 Cytuj
  • 7 sty 2018

    Już jutro mam wizytę po kolędzie strasznie jestem zestresowany czy za takie odwiedziny wystarczy dać księdzu 20zł. A ministrantom po 10zł.

    7 4 Cytuj

Odpowiedz