po 1 to nie jest jeden przewoźnik tylko jak sama nazwa wskazuje kilku "Biznesmenów".
a co sądzę? :
- Busy to rozklekotane złomy
- nie jeżdżą zgodnie z rozkładem
- jeśli jest już jakiś rozkład to tylko godzina wyjazdu spod dekady na przystankach można pomarzyć
- busiarze zazwyczaj nie mili, jak już pisałem w innym wątku jak im nie pasuje to omijąją jakieś przystanki
- kierowcy palą w kabinie przy pasażerach
- świnie podczas przewozu mają więcej miejsca niż ludzie
-Busy wyładowane ludźmi tak że się z nich dosłownie wysypuje pędzą po 100+ km/h łatwo sobie wyobrazić co by się stało w przypadku jakiejś choćby nie wielkiej stłuczki
- Kierowcy busów wszędzie się wpychają - przy mnie jeden z nich tak wymusił pierwszeństwo że osobówka za mną musiała awaryjnie hamować .
-paragon jest naszym ubezpieczeniem, a kierowcy biją na kasę co chcą, albo w cale zazwyczaj przy wysiadaniu, jak potrzebowałem do rozliczenia to mi odpowiedział że "Panie po co to Panu jak to są jakieś grosze" no ok to są groszę ale jak rozliczałem się z całego miesiaca to już jakas kwota sie z tego robiła.
podsumowując trasa Kraków-Myślenice to trzeci świat, ale miastu Myślenice nie jest na rękę uruchomić aglomeracyjnych na tej trasie.
Logo (i tablice rejestracyjne dziwnym trafem) się zmieniają, a jakość usług nie. Dno i kilometr mułu. Każdemu kto ma trochę oleju w głowie polecam przystanek przy estakadzie i przewoźników kursujących na trasach z podhala do Krakowa. Autokary klimatyzowane a i kierowcy uprzejmi, tylko z trzymaniem rozkładu problem.
Jeżdżę ich busami czasem do Krakowa, najgorsze jest to, że nie jeżdżą zgodnie z rozkładami, często jakiś bus nie jedzie i trzeba czekać na kolejnego.
Urządzają wyścigi z busami z Jordanowa i Rabki, ale nie ma się co dziwić, nie są w stanie konkurować niczym innym jak tylko wpieprzać się 5 min przed ich czas odjazdu, bo gdy ktoś ma wybór rozlatujące się busy myślenickie albo zadbane i wygodne z Jordanowa, to wybór jest oczywisty.
Trafiłem kiedyś na bardzo agresywnego kierowcę, całą drogę klął na innych kierowców, krzyczał, machał rękami, nie wiem jak ten kierowca przechodzi psychotesty, bo chyba busiarz powinien takie mieć.
Do tego stan techniczny tych busów, nie dziwię się, że mieszkańcy Krakowa nie chcą busów w centrum, łomot w tych busach się straszny, kopcą i śmierdzą okropnie, na desce rozdzielczej dyskoteka. Trochę strach tym jeździć, ale nie bardzo jest czym innym, rano Jordanów zapełniony, nie zabiera już z Myślenic.
EDIT: Zdarzyło mi się również jechać z uprzejmym kierowcą i w znośnych warunkach, tacy kierowcy powinni wyjść z tej grupy i może założyć własną bo pozostali koledzy robią im złą opinię.
Poziom komunikacji publicznej Myślenice-Kraków jest na granicy trzeciego i czwartego świata. Praktycznie każdy bus jest przeładowany do granic możliwości, coś takiego jak klimatyzacja to pojęcie obce, smród w środku i na zewnątrz powala. Gdzie jest policja i ITD ? Naprawa tej sytuacji to wyzwanie dla nowego burmistrza, może on coś poradzi na mafię busiarzy, szumnie zwaną grupa myślenice ?
Od dawna unikam busów Myślenice-Kraków - poza 1 firmą, która zawsze miała niższe ceny i milszych kierowców - reszta to niestety raczej jakością nie grzeszy.
Polecam za to busy Jordanów/Mszana/Rabka - każde się zatrzymują pod estakadą, a spora część jeszcze jedzie pod "stare busy".
Przewoźnicy myśleniccy to jedna wielka tragedia. Wg rozkładu odjazdy z dworca co 15-20 minut. W rzeczywistości na dwa razy czekałem dwa razy dłużej niż godzinę. Nigdy więcej. Wolę iść pod estakadę i jechać jakoś przyzwoicie.
Witam. Co sądzicie o tym przewoźniku? Proszę o szczere wypowiedzi.
po 1 to nie jest jeden przewoźnik tylko jak sama nazwa wskazuje kilku "Biznesmenów".
a co sądzę? :
- Busy to rozklekotane złomy
- nie jeżdżą zgodnie z rozkładem
- jeśli jest już jakiś rozkład to tylko godzina wyjazdu spod dekady na przystankach można pomarzyć
- busiarze zazwyczaj nie mili, jak już pisałem w innym wątku jak im nie pasuje to omijąją jakieś przystanki
- kierowcy palą w kabinie przy pasażerach
- świnie podczas przewozu mają więcej miejsca niż ludzie
-Busy wyładowane ludźmi tak że się z nich dosłownie wysypuje pędzą po 100+ km/h łatwo sobie wyobrazić co by się stało w przypadku jakiejś choćby nie wielkiej stłuczki
- Kierowcy busów wszędzie się wpychają - przy mnie jeden z nich tak wymusił pierwszeństwo że osobówka za mną musiała awaryjnie hamować .
-paragon jest naszym ubezpieczeniem, a kierowcy biją na kasę co chcą, albo w cale zazwyczaj przy wysiadaniu, jak potrzebowałem do rozliczenia to mi odpowiedział że "Panie po co to Panu jak to są jakieś grosze" no ok to są groszę ale jak rozliczałem się z całego miesiaca to już jakas kwota sie z tego robiła.
podsumowując trasa Kraków-Myślenice to trzeci świat, ale miastu Myślenice nie jest na rękę uruchomić aglomeracyjnych na tej trasie.
Logo (i tablice rejestracyjne dziwnym trafem) się zmieniają, a jakość usług nie. Dno i kilometr mułu. Każdemu kto ma trochę oleju w głowie polecam przystanek przy estakadzie i przewoźników kursujących na trasach z podhala do Krakowa. Autokary klimatyzowane a i kierowcy uprzejmi, tylko z trzymaniem rozkładu problem.
Jeżdżę ich busami czasem do Krakowa, najgorsze jest to, że nie jeżdżą zgodnie z rozkładami, często jakiś bus nie jedzie i trzeba czekać na kolejnego.
Urządzają wyścigi z busami z Jordanowa i Rabki, ale nie ma się co dziwić, nie są w stanie konkurować niczym innym jak tylko wpieprzać się 5 min przed ich czas odjazdu, bo gdy ktoś ma wybór rozlatujące się busy myślenickie albo zadbane i wygodne z Jordanowa, to wybór jest oczywisty.
Trafiłem kiedyś na bardzo agresywnego kierowcę, całą drogę klął na innych kierowców, krzyczał, machał rękami, nie wiem jak ten kierowca przechodzi psychotesty, bo chyba busiarz powinien takie mieć.
Do tego stan techniczny tych busów, nie dziwię się, że mieszkańcy Krakowa nie chcą busów w centrum, łomot w tych busach się straszny, kopcą i śmierdzą okropnie, na desce rozdzielczej dyskoteka. Trochę strach tym jeździć, ale nie bardzo jest czym innym, rano Jordanów zapełniony, nie zabiera już z Myślenic.
EDIT: Zdarzyło mi się również jechać z uprzejmym kierowcą i w znośnych warunkach, tacy kierowcy powinni wyjść z tej grupy i może założyć własną bo pozostali koledzy robią im złą opinię.
Poziom komunikacji publicznej Myślenice-Kraków jest na granicy trzeciego i czwartego świata. Praktycznie każdy bus jest przeładowany do granic możliwości, coś takiego jak klimatyzacja to pojęcie obce, smród w środku i na zewnątrz powala. Gdzie jest policja i ITD ? Naprawa tej sytuacji to wyzwanie dla nowego burmistrza, może on coś poradzi na mafię busiarzy, szumnie zwaną grupa myślenice ?
Od dawna unikam busów Myślenice-Kraków - poza 1 firmą, która zawsze miała niższe ceny i milszych kierowców - reszta to niestety raczej jakością nie grzeszy.
Polecam za to busy Jordanów/Mszana/Rabka - każde się zatrzymują pod estakadą, a spora część jeszcze jedzie pod "stare busy".
Przewoźnicy myśleniccy to jedna wielka tragedia. Wg rozkładu odjazdy z dworca co 15-20 minut. W rzeczywistości na dwa razy czekałem dwa razy dłużej niż godzinę. Nigdy więcej. Wolę iść pod estakadę i jechać jakoś przyzwoicie.
Ktoś się orientuje czy ten twór w postaci grupy jeszcze istnieje? Bo z moich obserwacji z tworów autobusopodobnych w weekendy jeździ już tylko Kowal.