Byłam zarejestrowana na kwiecień do endokrynologa na NFZ w Myślenicach.
W dniu wczorajszym otrzymałam telefon z przychodni, żebym zabrała swoje skierowanie z w/wym placówki bo nie został podpisany kontrakt na 2019 rok z NFZ.
Prośba do Starosty, żeby zainteresował się tą sprawą i wyjaśnił mieszkańcom
dlaczego mają szukać poza Myślenicami takiej placówki.
Jeżeli we wrześniu 2018 rejestrowano pacjentów na kwiecień 2019 roku to znaczy że potrzebujących nie jest mało.
Podobno miał być coraz lepszy dostęp do specjalistów.
Marna strata. Poziom leczenia w tej przychodni to dno i fuszera. Radzę raczej udać się prywatnie do Endokrynologa np do dr Tyrawy , która przyjmuje w Certusie I i II. Koszt to co prawda ok 150 zł ale warto.
U nas w okolicy niestety jest problem z endokrynologiem na NFZ. Leczę się w ww. placówce już od 11 lat i tylko dlatego nie mam problemu z długim oczekiwaniem na kolejny termin, ale siedząc w poczekalni nie raz słyszałam jak przychodził ktoś pierwszy raz ze skierowaniem i na termin musiał czekać conajmniej rok... Niestety z lekarzami tej specjalności ogólnie jest problem, bo w Krakowie też są bardzo długie terminy. Chyba, że idzie się prywatnie, to co innego.
Byłam zarejestrowana na kwiecień do endokrynologa na NFZ w Myślenicach.
W dniu wczorajszym otrzymałam telefon z przychodni, żebym zabrała swoje skierowanie z w/wym placówki bo nie został podpisany kontrakt na 2019 rok z NFZ.
Prośba do Starosty, żeby zainteresował się tą sprawą i wyjaśnił mieszkańcom
dlaczego mają szukać poza Myślenicami takiej placówki.
Jeżeli we wrześniu 2018 rejestrowano pacjentów na kwiecień 2019 roku to znaczy że potrzebujących nie jest mało.
Podobno miał być coraz lepszy dostęp do specjalistów.
A dlaczego nie zapytasz dyrektora szpitala? Przecież on jest od zawierania kontraktów. Co roku NFZ skąpi i nie można ustalić terminu, bo sytuacja niepewna. Co roku batalia. Swoją drogą, to od dwóch lat miało być lepiej w służbie zdrowia.
alex_07 napisał/a:
U nas w okolicy niestety jest problem z endokrynologiem na NFZ. Leczę się w ww. placówce już od 11 lat i tylko dlatego nie mam problemu z długim oczekiwaniem na kolejny termin, ale siedząc w poczekalni nie raz słyszałam jak przychodził ktoś pierwszy raz ze skierowaniem i na termin musiał czekać conajmniej rok... Niestety z lekarzami tej specjalności ogólnie jest problem, bo w Krakowie też są bardzo długie terminy. Chyba, że idzie się prywatnie, to co innego.
Popieram. I nie tylko z tą specjalnością są problemy.
Dzisiaj otrzymałam informację , że poradnię cukrzycową działająca na NFZ też zlikwidowali.
Przez 40 lat płaciłam składki zdrowotne podwójnie ( z pracy zawodowej i z działalności gospodarczej).
A teraz mam się leczyć prywatnie.
Byłam zarejestrowana na kwiecień do endokrynologa na NFZ w Myślenicach.
W dniu wczorajszym otrzymałam telefon z przychodni, żebym zabrała swoje skierowanie z w/wym placówki bo nie został podpisany kontrakt na 2019 rok z NFZ.
Prośba do Starosty, żeby zainteresował się tą sprawą i wyjaśnił mieszkańcom
dlaczego mają szukać poza Myślenicami takiej placówki.
Jeżeli we wrześniu 2018 rejestrowano pacjentów na kwiecień 2019 roku to znaczy że potrzebujących nie jest mało.
Podobno miał być coraz lepszy dostęp do specjalistów.
Marna strata. Poziom leczenia w tej przychodni to dno i fuszera. Radzę raczej udać się prywatnie do Endokrynologa np do dr Tyrawy , która przyjmuje w Certusie I i II. Koszt to co prawda ok 150 zł ale warto.
U nas w okolicy niestety jest problem z endokrynologiem na NFZ. Leczę się w ww. placówce już od 11 lat i tylko dlatego nie mam problemu z długim oczekiwaniem na kolejny termin, ale siedząc w poczekalni nie raz słyszałam jak przychodził ktoś pierwszy raz ze skierowaniem i na termin musiał czekać conajmniej rok... Niestety z lekarzami tej specjalności ogólnie jest problem, bo w Krakowie też są bardzo długie terminy. Chyba, że idzie się prywatnie, to co innego.
A dlaczego nie zapytasz dyrektora szpitala? Przecież on jest od zawierania kontraktów. Co roku NFZ skąpi i nie można ustalić terminu, bo sytuacja niepewna. Co roku batalia. Swoją drogą, to od dwóch lat miało być lepiej w służbie zdrowia.
Popieram. I nie tylko z tą specjalnością są problemy.
Dzisiaj otrzymałam informację , że poradnię cukrzycową działająca na NFZ też zlikwidowali.
Przez 40 lat płaciłam składki zdrowotne podwójnie ( z pracy zawodowej i z działalności gospodarczej).
A teraz mam się leczyć prywatnie.