Niestety Wisła Kraków jest już bankrutem. Zastanawia co w takiej sytuacji z boiskami treningowymi i całą bazą sportową na Zarabiu?
Tak wyglądała sytuacja w 2013 r.
[i]"Wartość inwestycji to 9,5 miliona złotych netto. Klub co roku będzie płacił dzierżawę, której wysokość ma pokryć raty kredytu zaciągniętego przez myślenicką Spółkę Sport Myślenice. Kontrakt został podpisany na 20 lat. Jako kluczowe zabezpieczenie interesów spółki wskazano gwarantowany okres 10 lat najmu obiektów. W umowie widnieje również zapis, że w przypadku wcześniejszej rezygnacji Wisły Kraków, jej właściciel czyli Telefonika Kable – spłaci cały kredyt zaciągnięty przez Spółkę Sport Myślenice"[/i]
Telefonika, która pozbyła się Wisły raczej już długu nie spłaci.
Ciekawe ile Wisła "wisi" Gminie? A jak niektórzy próbowali wytłumaczyć Ostrowskiemu, że lepiej wydzierżawić tereny Wiśle, a Ona niech sobie buduje bazę, to Burmistrz wiedział lepiej.
Niestety Wisła Kraków jest już bankrutem. Zastanawia co w takiej sytuacji z boiskami treningowymi i całą bazą sportową na Zarabiu?
Tak wyglądała sytuacja w 2013 r.
"Wartość inwestycji to 9,5 miliona złotych netto. Klub co roku będzie płacił dzierżawę, której wysokość ma pokryć raty kredytu zaciągniętego przez myślenicką Spółkę Sport Myślenice. Kontrakt został podpisany na 20 lat. Jako kluczowe zabezpieczenie interesów spółki wskazano gwarantowany okres 10 lat najmu obiektów. W umowie widnieje również zapis, że w przypadku wcześniejszej rezygnacji Wisły Kraków, jej właściciel czyli Telefonika Kable – spłaci cały kredyt zaciągnięty przez Spółkę Sport Myślenice"
Telefonika, która pozbyła się Wisły raczej już długu nie spłaci.
Ciekawe ile Wisła "wisi" Gminie? A jak niektórzy próbowali wytłumaczyć Ostrowskiemu, że lepiej wydzierżawić tereny Wiśle, a Ona niech sobie buduje bazę, to Burmistrz wiedział lepiej.
umowę podpisała z gminą telefonika i oni płacą za wynajem obiektów więc ty się nie martw
umowę podpisała z gminą telefonika i oni płacą za wynajem obiektów więc ty się nie martw
O ile Telefonika płaci I tu mimo całej życzliwości do Alipatali mam potężne wątpliwości > bo... uczestnicy umowy milczą. Mam pytanie, ustępująca rada otrzymała od komisji rewizyjnej "plusy dodatnie?"
Cytat: "Podczas spotkania potencjalnych właścicieli Wisły z Prezydentem Krakowa Jackiem Majchrowskim poruszono kwestię bazy treningowej Białej Gwiazdy w Myślenicach"
Już traciłem nadzieje, że "wielki świat" zawita kiedykolwiek do naszej mieściny, a tu taka niespodzianka.
Może pora pomyśleć o jakiejś sympatycznej lektorce khmerskiego ... :)
Niestety Wisła Kraków jest już bankrutem. Zastanawia co w takiej sytuacji z boiskami treningowymi i całą bazą sportową na Zarabiu?
Tak wyglądała sytuacja w 2013 r.
[i]"Wartość inwestycji to 9,5 miliona złotych netto. Klub co roku będzie płacił dzierżawę, której wysokość ma pokryć raty kredytu zaciągniętego przez myślenicką Spółkę Sport Myślenice. Kontrakt został podpisany na 20 lat. Jako kluczowe zabezpieczenie interesów spółki wskazano gwarantowany okres 10 lat najmu obiektów. W umowie widnieje również zapis, że w przypadku wcześniejszej rezygnacji Wisły Kraków, jej właściciel czyli Telefonika Kable – spłaci cały kredyt zaciągnięty przez Spółkę Sport Myślenice"[/i]
Telefonika, która pozbyła się Wisły raczej już długu nie spłaci.
Ciekawe ile Wisła "wisi" Gminie? A jak niektórzy próbowali wytłumaczyć Ostrowskiemu, że lepiej wydzierżawić tereny Wiśle, a Ona niech sobie buduje bazę, to Burmistrz wiedział lepiej.
Niech spłacają ci, których podpisy widnieją pod umową.
"Piniondze" jadą z "dalekiego kraju". :)
umowę podpisała z gminą telefonika i oni płacą za wynajem obiektów więc ty się nie martw
O ile Telefonika płaci I tu mimo całej życzliwości do Alipatali mam potężne wątpliwości > bo... uczestnicy umowy milczą. Mam pytanie, ustępująca rada otrzymała od komisji rewizyjnej "plusy dodatnie?"
Cytat: "Podczas spotkania potencjalnych właścicieli Wisły z Prezydentem Krakowa Jackiem Majchrowskim poruszono kwestię bazy treningowej Białej Gwiazdy w Myślenicach"
Już traciłem nadzieje, że "wielki świat" zawita kiedykolwiek do naszej mieściny, a tu taka niespodzianka.
Może pora pomyśleć o jakiejś sympatycznej lektorce khmerskiego ... :)