Witam!
Mam takie pytanie (jeśli zły dział to sorrrrry) a mianowicie czy w Myślenicach jest jakaś kwiaciarnia która była by dłużej otwarta niż do 18? Nie wszystkie mają swoje www, lub jakiekolwiek info na ten temat, a te które znalazłem w necie to otwarte do 18... czy jest jakaś otwarta np do 19?
z góry dzięki za odpowiedzi
pozdrawiam
[quote=gość: esed] w cegielni, zreszta tam z kwiatami robią cuda [/quote]
oj na pewno bym tego tak nie nazwała, zamawiałam kosze róż dla rodziców na ślub, 250 zł za jeden i wyglądały naprawdę marnie, aż wstyd... drugi raz na pewno bym nie popełniała tego błędu!
Jestem właścicielką kwiaciarni w Starej Cegielni.Z wielkim żalem czytam krytyczne uwagi o mojej pracy i kwiaciarni.Zdaję sobie sprawę,że nie sposób wszystkich zadowolić.Ale czy Wy zdajecie sobie sprawę ile przykrości i szkody wyrządzacie firmom i sklepom na których się wyżywacie za pomocą tego forum?
Wspomniane kosze robiła moja pracownica i nie widziałam ich niestety przed wydaniem,ale jeżeli była
Pani niezadowolona dlaczego nie przyszła Pani do kwiaciarni z uwagami-reklamacją?Anonimowo można wypisywać wszystko.Pytanie dotyczyło chyba godzin otwarcia, a jako specjaliści w temacie nie jesteście w tym jak widać zorientowani.Nasza kwiaciarnia ma stronę www działającą już od roku,podobnie jak Amarylis i pewnie jeszcze parę innych.Działamy już 6 lat od 9.00 do 20.00 w powszednie dni , o czym nasi Klienci wiedzą.Pani na przeciwko(zresztą nasza była Klientka)ma czynne tak samo długo.Możliwe,że ma taniej.Należy kupić w kilku sklepach identyczny produkt i dopiero porównywać ceny.Sądzę,że różnią się nieznacznie,a bukiet np.z 5 róż może kosztować tak różnie,jak różne może być jego wykonanie - ilość,cena i jakość dodanej zieleni oraz innych dodatków. A ile Pani z kwiaciarni Bratek płaci czynszu,ile osób zatrudnia,płaci zus(mniejszy w pierwszych 2 latach nowo założonej działalności), czy krus?Jak jest opodatkowana - zasady ogólne z książką,czy ryczałt?a czy wiecie ile rzeczy Klient dostaje w gartisie o czym nawet nie wie,a my za to przecież płacimy?Wystarczy wymienić torby i papier do pakowania,nabłyszczacz,druty,odżywki,część wstążek,pakownie ozdobne rzeczy zakupionych u nas itd.Można by się zastanowić zanim się publicznie kogoś "osmaruje"Macie za dużo czasu!Załóżcie własną kwiaciarnię i wtedy porozmawiamy.Ja ciężko pracuję na swój sklep, zatrudniam 4 osoby,staram się,aby nasi Klienci byli zadowoleni,wszystkich szanuję i nie ukrywam,że wielu bardzo lubię.Staram się mieć jak największy wybór kwiatów ciętych,bo wiem w jakim miejscu jest nasza kwiaciarnia - to niesie za sobą duże straty.Na prawdę nie sposób zadowolić wszystkich i wpadki każdemu się zdarzają.Szanuję wszystkich i często nawet odsyłam Klientów do "konkurencji" jeśli czegoś u nas nie ma.Należy też pamiętać,że gusta są rożne i pisanie,że gdzieś jest z gustem to tak,jakby powiedzieć,że gdzie indziej jest bez gustu.Myślcie o tym jak się wysławiacie!Do głowy by mi nie przyszło,żeby po nieudanej wizycie w sklepie wydawać o nim niepochlebne opinie publicznie.Należało po weselu przynieść kosze do reklamacji.
Pozdrawiam -Renata Sacha
To nie jest najprawdopodobniej "mój Romek". Z Myślenicami nigdy nie miał nic wspólnego. Kilka lat temu miałem "namiar" na Śląsk- Tychy. "Mój Romek" jest w przedziale wieku 65-69 lat. Raczej to byłby tata albo dziadek!
Jeśli piszemy poważnie proszę wiadomość na priv.
Pozdrawiam adz.
Witam!
Mam takie pytanie (jeśli zły dział to sorrrrry) a mianowicie czy w Myślenicach jest jakaś kwiaciarnia która była by dłużej otwarta niż do 18? Nie wszystkie mają swoje www, lub jakiekolwiek info na ten temat, a te które znalazłem w necie to otwarte do 18... czy jest jakaś otwarta np do 19?
z góry dzięki za odpowiedzi
pozdrawiam
w cegielni, zreszta tam z kwiatami robią cuda
no w janie jest otwarta dłużej
[quote=gość: esed] w cegielni, zreszta tam z kwiatami robią cuda [/quote]
oj na pewno bym tego tak nie nazwała, zamawiałam kosze róż dla rodziców na ślub, 250 zł za jeden i wyglądały naprawdę marnie, aż wstyd... drugi raz na pewno bym nie popełniała tego błędu!
na przeciwko Jana też jest kwiaciarnia , czynna do 20-ej , jest tam dużo taniej niz u Jania i przede wszystkim z gustem.
Jestem właścicielką kwiaciarni w Starej Cegielni.Z wielkim żalem czytam krytyczne uwagi o mojej pracy i kwiaciarni.Zdaję sobie sprawę,że nie sposób wszystkich zadowolić.Ale czy Wy zdajecie sobie sprawę ile przykrości i szkody wyrządzacie firmom i sklepom na których się wyżywacie za pomocą tego forum?
Wspomniane kosze robiła moja pracownica i nie widziałam ich niestety przed wydaniem,ale jeżeli była
Pani niezadowolona dlaczego nie przyszła Pani do kwiaciarni z uwagami-reklamacją?Anonimowo można wypisywać wszystko.Pytanie dotyczyło chyba godzin otwarcia, a jako specjaliści w temacie nie jesteście w tym jak widać zorientowani.Nasza kwiaciarnia ma stronę www działającą już od roku,podobnie jak Amarylis i pewnie jeszcze parę innych.Działamy już 6 lat od 9.00 do 20.00 w powszednie dni , o czym nasi Klienci wiedzą.Pani na przeciwko(zresztą nasza była Klientka)ma czynne tak samo długo.Możliwe,że ma taniej.Należy kupić w kilku sklepach identyczny produkt i dopiero porównywać ceny.Sądzę,że różnią się nieznacznie,a bukiet np.z 5 róż może kosztować tak różnie,jak różne może być jego wykonanie - ilość,cena i jakość dodanej zieleni oraz innych dodatków. A ile Pani z kwiaciarni Bratek płaci czynszu,ile osób zatrudnia,płaci zus(mniejszy w pierwszych 2 latach nowo założonej działalności), czy krus?Jak jest opodatkowana - zasady ogólne z książką,czy ryczałt?a czy wiecie ile rzeczy Klient dostaje w gartisie o czym nawet nie wie,a my za to przecież płacimy?Wystarczy wymienić torby i papier do pakowania,nabłyszczacz,druty,odżywki,część wstążek,pakownie ozdobne rzeczy zakupionych u nas itd.Można by się zastanowić zanim się publicznie kogoś "osmaruje"Macie za dużo czasu!Załóżcie własną kwiaciarnię i wtedy porozmawiamy.Ja ciężko pracuję na swój sklep, zatrudniam 4 osoby,staram się,aby nasi Klienci byli zadowoleni,wszystkich szanuję i nie ukrywam,że wielu bardzo lubię.Staram się mieć jak największy wybór kwiatów ciętych,bo wiem w jakim miejscu jest nasza kwiaciarnia - to niesie za sobą duże straty.Na prawdę nie sposób zadowolić wszystkich i wpadki każdemu się zdarzają.Szanuję wszystkich i często nawet odsyłam Klientów do "konkurencji" jeśli czegoś u nas nie ma.Należy też pamiętać,że gusta są rożne i pisanie,że gdzieś jest z gustem to tak,jakby powiedzieć,że gdzie indziej jest bez gustu.Myślcie o tym jak się wysławiacie!Do głowy by mi nie przyszło,żeby po nieudanej wizycie w sklepie wydawać o nim niepochlebne opinie publicznie.Należało po weselu przynieść kosze do reklamacji.
Pozdrawiam -Renata Sacha
Pani Renato, czy Romek to rodzina? Może odnajdę kolegę ze studiów?
Przepraszam, że nie w temacie, ale do gościa nie mam możliwości pisać na priv!
tak,Romek to mój mąż
To nie jest najprawdopodobniej "mój Romek". Z Myślenicami nigdy nie miał nic wspólnego. Kilka lat temu miałem "namiar" na Śląsk- Tychy. "Mój Romek" jest w przedziale wieku 65-69 lat. Raczej to byłby tata albo dziadek!
Jeśli piszemy poważnie proszę wiadomość na priv.
Pozdrawiam adz.
piszemy poważnie
To wyraźnie zbieżność nazwisk,mój mąż jest młodszy od Pana kolegi i nie jest z Myślenic.