mi zgaslo auto musieli mnie laweta zawiezc do mechanika chyba deszcze im podlaly zbiorniki na benzyne bo mialem z woda zastanawiam sie co zrobic bo paragonu nie bralem musze zaplacic za robote i lawete
Jeśli to nie wpisy jakiejś konkurencji to bez paragonu nic nie zwojujesz a na pewno nie sądownie. Generalnie możesz spróbować POPROSIĆ o kopie paragonu. https://podatki-elma.pl/duplikat-paragonu-fiskalnego-jak-uzyskac/
Jeśli właściciel zna swój problem z wodą (o ile istnieje) a dodatkowo posiada OC Firmy to powinno mu nawet zależeć na pomocy Tobie jako klientowi który u niego kupuje (choć takiego zachowania u nas próżno szukać i oczekiwać - mentalność).
A z drugiej strony jak lejecie na stacjach "krzok" to Wasz wybór.
Możesz rozpocząć od http://www.gios.gov.pl/pl/kontrola/organy-wlasciwe-w-sprawach-skarg-i-interwencji ponieważ wiadomo Twojego auta szkoda, no i wydatki ale jeśli woda się dostała do zbiornika to i jest prawdopodobieństwo wydostawania się paliwa ze zbiornika.
mi zgaslo auto musieli mnie laweta zawiezc do mechanika chyba deszcze im podlaly zbiorniki na benzyne bo mialem z woda zastanawiam sie co zrobic bo paragonu nie bralem musze zaplacic za robote i lawete
a ropy z benzyna nie pomyliłes....?
pare lat temu sasiadka na ulicy robila raban aby nie tankowac na stacji x bo oszukuja na paliwie i jej auto zgasło po zatankowaniu....dzien pozniej u mechanika okazało sie ze w baku byl ON a nie benzyna
pijany nie bylem i wiem co sciagal mechanik zawsze tam tankowalem od prawie poczatku powstania stacji przed ulewami tez zatankowalem caly bak i przejechalem ponad 700 km a po deszczach ledwie wyjechalem i dojechalem tylko do galeri myslenickiej na zakupy juz nie odpalilem
Tak jak Ci napisałem. Bez paragonu możesz zrobić tylko burzę aby innym zaoszczędzić problemów i ukrócić dziadostwo o ile to ono jest faktem. Sam prawdopodobnie bez potwierdzenia zakupu nic nie zyskasz o ile nie zbierzesz grupy z podobnym incydentem. Tak czy inaczej warto rugować z otoczenia każdy taki element "biznesu".
Działając w imieniu Stacji Paliw AT24, w związku z zaniepokojeniem i obawami naszych klientów informujemy, że podczas ostatnich ulewnych opadów deszczu, które spowodowały niekontrolowany wzrost poziomu wód gruntowych, faktycznie doszło do zalania zbiornika benzyny Pb95. W związku z tym wszelkie koszty związane z naprawą silników wynikające z zatankowania paliwa w tym okresie będą zwrócone po zgłoszeniu ich pracownikom stacji.
Naszych Klientów prosimy o gromadzenie i dostarczenie dokumentów potwierdzających wykonanie napraw z tego tytułu. Także Klienci nie posiadający bezpośrednio dowodów zakupu w postaci paragonu czy faktury mogą zgłaszać swoje roszczenia, a po weryfikacji faktycznego dokonania zakupu na podstawie zapisów z systemu monitoringu, koszty napraw będą zwracane.
Jednocześnie informujemy, że aktualnie zbiornik jest oczyszczany i będzie przywrócony do stanu zgodnego z wymogami właściwych przepisów.
Za zaistniałą sytuację przepraszamy i zapraszamy do dalszej współpracy.
Zarząd AT24 Sp. z o.o.
Dla mnie sztos. Profesjonalne podejście i reakcja. Mnie osobiście aż zamurował ten wpis, nie mogłem uwierzyć. Brawo AT24 - profesjonalna obsługa dotarła do Myślenic.
Tak jak Ci napisałem. Bez paragonu możesz zrobić tylko burzę aby innym zaoszczędzić problemów i ukrócić dziadostwo o ile to ono jest faktem. Sam prawdopodobnie bez potwierdzenia zakupu nic nie zyskasz o ile nie zbierzesz grupy z podobnym incydentem. Tak czy inaczej warto rugować z otoczenia każdy taki element "biznesu".
zwrocili mi wszystko za paliwo za lawete i za czesci i robocizne nie mialem paragonu na paliwo ale bylem na kamerach ze tankowalem wtady super goscie z profesjonalna obsluga i przepraszali
Po czym wnosisz? Ale to tak ważne dla Ciebie, że aż musiałeś napisać? Czekasz na jakieś plamy?
kierowca napisał/a:
zwrocili mi wszystko za paliwo za lawete i za czesci i robocizne nie mialem paragonu na paliwo ale bylem na kamerach ze tankowalem wtady super goscie z profesjonalna obsluga i przepraszali
To nie są standardy myślenickie :-))) dobry news, ja chyba zacznę u nich tankować....jak wyżej dla mnie szacun
Zatankowałem na stacji 2 maja 55l benzyny i przejechałem ok 1 kilometra, po czym silnik przestał pracować.Za pomocą pompki paliwa wypompowałem z baku ok lita brudnej wody , potem leciała benzyna. Później holowanie ,mycie zbiornika i czyszczenie instalacji paliwowej.Pracownik stacji powiedział że to niemożliwe żebym w tym dniu zatankował paliwo z wodą.Zostawiłem telefon i czekam .Wg. mnie mają przerdzewiałe zbiorniki albo celowo leją wodę .
Mam pytanie czy ktoś miał w dniu wczorajszym problemy po tankowaniu na tej stacji?
tankowałem diesla w czwartek 23.05.19 i nic się nie dzieje .
mi zgaslo auto musieli mnie laweta zawiezc do mechanika chyba deszcze im podlaly zbiorniki na benzyne bo mialem z woda zastanawiam sie co zrobic bo paragonu nie bralem musze zaplacic za robote i lawete
Jeśli to nie wpisy jakiejś konkurencji to bez paragonu nic nie zwojujesz a na pewno nie sądownie. Generalnie możesz spróbować POPROSIĆ o kopie paragonu.
https://podatki-elma.pl/duplikat-paragonu-fiskalnego-jak-uzyskac/
Jeśli właściciel zna swój problem z wodą (o ile istnieje) a dodatkowo posiada OC Firmy to powinno mu nawet zależeć na pomocy Tobie jako klientowi który u niego kupuje (choć takiego zachowania u nas próżno szukać i oczekiwać - mentalność).
A z drugiej strony jak lejecie na stacjach "krzok" to Wasz wybór.
Możesz rozpocząć od http://www.gios.gov.pl/pl/kontrola/organy-wlasciwe-w-sprawach-skarg-i-interwencji ponieważ wiadomo Twojego auta szkoda, no i wydatki ale jeśli woda się dostała do zbiornika to i jest prawdopodobieństwo wydostawania się paliwa ze zbiornika.
a ropy z benzyna nie pomyliłes....?
pare lat temu sasiadka na ulicy robila raban aby nie tankowac na stacji x bo oszukuja na paliwie i jej auto zgasło po zatankowaniu....dzien pozniej u mechanika okazało sie ze w baku byl ON a nie benzyna
pijany nie bylem i wiem co sciagal mechanik zawsze tam tankowalem od prawie poczatku powstania stacji przed ulewami tez zatankowalem caly bak i przejechalem ponad 700 km a po deszczach ledwie wyjechalem i dojechalem tylko do galeri myslenickiej na zakupy juz nie odpalilem
Tak jak Ci napisałem. Bez paragonu możesz zrobić tylko burzę aby innym zaoszczędzić problemów i ukrócić dziadostwo o ile to ono jest faktem. Sam prawdopodobnie bez potwierdzenia zakupu nic nie zyskasz o ile nie zbierzesz grupy z podobnym incydentem. Tak czy inaczej warto rugować z otoczenia każdy taki element "biznesu".
Działając w imieniu Stacji Paliw AT24, w związku z zaniepokojeniem i obawami naszych klientów informujemy, że podczas ostatnich ulewnych opadów deszczu, które spowodowały niekontrolowany wzrost poziomu wód gruntowych, faktycznie doszło do zalania zbiornika benzyny Pb95. W związku z tym wszelkie koszty związane z naprawą silników wynikające z zatankowania paliwa w tym okresie będą zwrócone po zgłoszeniu ich pracownikom stacji.
Naszych Klientów prosimy o gromadzenie i dostarczenie dokumentów potwierdzających wykonanie napraw z tego tytułu. Także Klienci nie posiadający bezpośrednio dowodów zakupu w postaci paragonu czy faktury mogą zgłaszać swoje roszczenia, a po weryfikacji faktycznego dokonania zakupu na podstawie zapisów z systemu monitoringu, koszty napraw będą zwracane.
Jednocześnie informujemy, że aktualnie zbiornik jest oczyszczany i będzie przywrócony do stanu zgodnego z wymogami właściwych przepisów.
Za zaistniałą sytuację przepraszamy i zapraszamy do dalszej współpracy.
Zarząd AT24 Sp. z o.o.
Dla mnie sztos. Profesjonalne podejście i reakcja. Mnie osobiście aż zamurował ten wpis, nie mogłem uwierzyć. Brawo AT24 - profesjonalna obsługa dotarła do Myślenic.
brawo dla stacji widac ze dbaja o klientow
No i Vivaldi dałeś plamę.
zwrocili mi wszystko za paliwo za lawete i za czesci i robocizne nie mialem paragonu na paliwo ale bylem na kamerach ze tankowalem wtady super goscie z profesjonalna obsluga i przepraszali
Po czym wnosisz? Ale to tak ważne dla Ciebie, że aż musiałeś napisać? Czekasz na jakieś plamy?
To nie są standardy myślenickie :-))) dobry news, ja chyba zacznę u nich tankować....jak wyżej dla mnie szacun
Po tym, że Ty taki znawca we wszystkich dziedzinach tak "szpetnie" się pomyliłeś.
Musiałem napisać, bo miałem satysfakcję z Twojej pomyłki :)
Gratuluje, dopisz do twoich sukcesów życiowych....taki wzorowy Polak i katolik :-) .....a głośno w niedzielę będziesz śpiewał pod chórem?
I znowu się pomyliłeś, a wydawałeś się taki nieomylny.
ciesze się, że spełniłem Twoje oczekiwania no i niefortunnie coś Ci się wydawało....szkoda
Zatankowałem na stacji 2 maja 55l benzyny i przejechałem ok 1 kilometra, po czym silnik przestał pracować.Za pomocą pompki paliwa wypompowałem z baku ok lita brudnej wody , potem leciała benzyna. Później holowanie ,mycie zbiornika i czyszczenie instalacji paliwowej.Pracownik stacji powiedział że to niemożliwe żebym w tym dniu zatankował paliwo z wodą.Zostawiłem telefon i czekam .Wg. mnie mają przerdzewiałe zbiorniki albo celowo leją wodę .