Szanowni myśleniczanie, dlaczego tak wielu z Was nie zwraca uwagi na znaki drogowe i przepisy ruchu drogowego?
Niedawno przy wyjeździe z Galerii Myślenickiej 2 samochody wymusiły na mnie pierwszeństwo, na drugiego kierowcę trąbnąłem i pokazałem mu znak A-7 (ustąp pierwszeństwa), najgorsze jest to, że kierowca nie wiedział o co mi chodzi, myślał, że pierwszeństwo ma ten, co je sobie wywalczy czy jak?
Podobna sytuacja również przy Galerii Myślenickiej, przy zjeździe z górnego parkingu, tam kierowcy jadący z za galerii mają również znak A-7 i powinni ustąpić pierwszeństwa kierowcom zjeżdżającym z góry, jest to o tyle niebezpieczne, że jadąc z góry, kompletnie nie widać pojazdów z lewej. Często tam parkuję, a tylko raz kierowca zastosował się do znaku A-7 i ustąpił mi pierwszeństwa (była to kobieta, a mówi się, że kobiety gorzej jeżdżą), niejednokrotnie natomiast zostałem tam strąbiony. Zresztą i bez znaku A-7 ci z góry mieliby pierwszeństwo, ponieważ na skrzyżowaniu równorzędnym przepuszcza się pojazdy z prawej strony (Art. 25. o ruchu drog.)
Jak jesteśmy już przy skrzyżowaniach równorzędnych i parkingach, to parking przy Kauflandzie, tam nie ma znaków przy każdych przecięciach się dróg i pierwszeństwa nie ma ten co jedzie szybciej, tylko ten z prawej strony.
Kolejny parking przy Biedronce, wyjeżdżając z tego parkingu w ulicę Słowackiego, możecie jechać jedynie w prawo, nie można tam wjechać na pas do zawracania, ponieważ jest tam linia ciągła. I jadąc dalej, po zawróceniu nie możecie zmieniać pasa ruchu na przejściu dla pieszych, nie przez same pasy (bo one tego nie zabraniają), ale znowu przez linię ciągłą. Zresztą blokujecie przez to inne pojazdy i tworzycie korek, a kawałek dalej jest rondo (Słowackiego - Cegielskiego), na którym możecie zawrócić jeśli chcecie koniecznie wjechać do Kauflanda, a jest na tyle spory ruch, że nie uda Wam się bez blokowania innych zmienić pasa.
Jeśli macie jakieś inne miejsca, w których kierowcy sobie nie radzą, albo jeśli macie jakieś pytania, to zapraszam do dyskusji.
Ja się dziwię osobą, które skręcają od prawej krawędzi w lewo na ulicy rzemieślniczej i osobą stającym na miejscu dla taksówek bo przez to blokują przy tym ruch. Ponadto gratuluję busiarzom stawania pod kioskiem na Słoneczej na chodniku i całkowitym blokowaniu widoczności przy wyżej wymienionym wyjeździe (chyba od tego macie parkingi za Galerią). To samo dzieje się zresztą przy wyjeździe z Okulickiego (ograniczona widoczność przy wyjeździe przez auta stające na chodniku). Następną kwestia - wjeżdżanie pod prąd na parking pod galerią oraz skręcanie w lewo od prawej krawędzi przy wyjeżdżaniu (mnie tam zawsze uczyli, żeby wyjeżdżać w lewo od lewej krawędzi a w prawo od prawej w przypadku jednokierunkowej drogi, ale widocznie może mało wiem :) )
Ja się dziwię osobą, które skręcają od prawej krawędzi w lewo na ulicy rzemieślniczej i osobą stającym na miejscu dla taksówek bo przez to blokują przy tym ruch. Ponadto gratuluję busiarzom stawania pod kioskiem na Słoneczej na chodniku i całkowitym blokowaniu widoczności przy wyżej wymienionym wyjeździe (chyba od tego macie parkingi za Galerią). To samo dzieje się zresztą przy wyjeździe z Okulickiego (ograniczona widoczność przy wyjeździe przez auta stające na chodniku). Następną kwestia - wjeżdżanie pod prąd na parking pod galerią oraz skręcanie w lewo od prawej krawędzi przy wyjeżdżaniu (mnie tam zawsze uczyli, żeby wyjeżdżać w lewo od lewej krawędzi a w prawo od prawej w przypadku jednokierunkowej drogi, ale widocznie może mało wiem :) )
Na skrzyżowania ulic Słonecznej z ulicani Rzemieślnicza, Okulickiego i AK zwracałem uwagę na forum (w innym wątku) już jakiś czas temu. Co do skręcania ze złego pasa to notorycznie jest tak na ulicy szpitalnej.. Tam skręt z prawego pasa w lewo w ul. Żwirki i Wigury to norma. Kiedyś jadąc na rowerze o mały włos nie skończyłem tam na boku samochodu gdyż kierowca jak gdyby nigdy nic z prawego pasa skręcił w Żwirki i WIgury i zajechał mi drogę gdy wykonywałem taki manewr skrętu z lewego pasa tak jak się powinno. Takich miejsc jest więcej w Myślenicach gdzie ludzie notorycznie jeżdżą lub parkują niezgodnie z przepisami.
Macie rację, skręcanie ze złego pasa to kolejna powszechna patologia myślenickich ulic. Jest to tak częsty błąd kierowców z naszego miasta, że chcąc jechać poprawnie w lewo, musisz poważnie brać pod uwagę to co pisał Warmer84, czyli że ktoś z prawego nagle skręci w lewo i Cię uderzy, albo, co mniej niebezpieczne, że wyskoczy z awanturą, że go omijasz jak on też skręca.
To samo jest jadąc z Żeromskiego w Słowackiego. Po to są dwa pasy, żeby wybrać odpowiedni, ale często zdarza się tak, że kierowca z prawego pakuje się na środkowy zaraz po skręcie dlatego ja zawsze tam uważam, żeby nie trafić na takiego delikwenta
@nomad ten temat był już poruszany na forum, tam problem wynika z braku linii prowadzących, bez tych linii powinniśmy trzymać się swojego pasa i tak jadąc prawym z Żeromskiego powinniśmy zająć skrajny prawy na Słowackiego, a jadąc lewym z Żeromskiego, powinniśmy zająć skrajny lewy na Słowackiego, ponieważ te pasy są kontynuacją i tylko te zapewniają bezkolizyjną jazdę.
Upraszczając mamy pewność, że z samochód z prawego nie pojedzie na lewy a z lewego na prawy, nie mamy jednak pewności że samochód sąsiadujący nie wjedzie na środkowy, bo oboje mogą.
Aby wjechać na pas środkowy, powinniśmy zrobić to już po przejechaniu skrzyżowania i tutaj w przypadku gdy ten z prawego i lewego pasą na Słowackiego, chcą w tym samym czasie zająć środkowy, to zgodnie z Art. 22.4 pierwszeństwo ma ten z prawego pasa.
Chociaż jedynym logicznym rozwiązaniem na tym skrzyżowaniu jest jazda z prawego pasa na pas prawy, a z lewego na lewy albo środkowy i tak należałoby namalować linie prowadzące.
To samo jest jadąc z Żeromskiego w Słowackiego. Po to są dwa pasy, żeby wybrać odpowiedni, ale często zdarza się tak, że kierowca z prawego pakuje się na środkowy zaraz po skręcie dlatego ja zawsze tam uważam, żeby nie trafić na takiego delikwenta
Po nowym malowaniu, w tym miejscu znalazła się "linia ciągła", więc to już powinno dać niektórym kierowcom do myślenia.
Zastanawiam się kto projektuje, te skrzyżowania w Myślenicach, bo.
Ustawienie znaków po lewej stornie, bardzo mocno zasłania widok nadjeżdżających samochodów i do tego promień skrętu w prawo po prostu jest za ostry.
9 na 10 samochodów skręcających na prawy pasa zahacza o środkowy.
Szanowni myśleniczanie, dlaczego tak wielu z Was nie zwraca uwagi na znaki drogowe i przepisy ruchu drogowego?
Niedawno przy wyjeździe z Galerii Myślenickiej 2 samochody wymusiły na mnie pierwszeństwo, na drugiego kierowcę trąbnąłem i pokazałem mu znak A-7 (ustąp pierwszeństwa), najgorsze jest to, że kierowca nie wiedział o co mi chodzi, myślał, że pierwszeństwo ma ten, co je sobie wywalczy czy jak?
Podobna sytuacja również przy Galerii Myślenickiej, przy zjeździe z górnego parkingu, tam kierowcy jadący z za galerii mają również znak A-7 i powinni ustąpić pierwszeństwa kierowcom zjeżdżającym z góry, jest to o tyle niebezpieczne, że jadąc z góry, kompletnie nie widać pojazdów z lewej. Często tam parkuję, a tylko raz kierowca zastosował się do znaku A-7 i ustąpił mi pierwszeństwa (była to kobieta, a mówi się, że kobiety gorzej jeżdżą), niejednokrotnie natomiast zostałem tam strąbiony. Zresztą i bez znaku A-7 ci z góry mieliby pierwszeństwo, ponieważ na skrzyżowaniu równorzędnym przepuszcza się pojazdy z prawej strony (Art. 25. o ruchu drog.)
Jak jesteśmy już przy skrzyżowaniach równorzędnych i parkingach, to parking przy Kauflandzie, tam nie ma znaków przy każdych przecięciach się dróg i pierwszeństwa nie ma ten co jedzie szybciej, tylko ten z prawej strony.
Kolejny parking przy Biedronce, wyjeżdżając z tego parkingu w ulicę Słowackiego, możecie jechać jedynie w prawo, nie można tam wjechać na pas do zawracania, ponieważ jest tam linia ciągła. I jadąc dalej, po zawróceniu nie możecie zmieniać pasa ruchu na przejściu dla pieszych, nie przez same pasy (bo one tego nie zabraniają), ale znowu przez linię ciągłą. Zresztą blokujecie przez to inne pojazdy i tworzycie korek, a kawałek dalej jest rondo (Słowackiego - Cegielskiego), na którym możecie zawrócić jeśli chcecie koniecznie wjechać do Kauflanda, a jest na tyle spory ruch, że nie uda Wam się bez blokowania innych zmienić pasa.
Jeśli macie jakieś inne miejsca, w których kierowcy sobie nie radzą, albo jeśli macie jakieś pytania, to zapraszam do dyskusji.
Ja się dziwię osobą, które skręcają od prawej krawędzi w lewo na ulicy rzemieślniczej i osobą stającym na miejscu dla taksówek bo przez to blokują przy tym ruch. Ponadto gratuluję busiarzom stawania pod kioskiem na Słoneczej na chodniku i całkowitym blokowaniu widoczności przy wyżej wymienionym wyjeździe (chyba od tego macie parkingi za Galerią). To samo dzieje się zresztą przy wyjeździe z Okulickiego (ograniczona widoczność przy wyjeździe przez auta stające na chodniku). Następną kwestia - wjeżdżanie pod prąd na parking pod galerią oraz skręcanie w lewo od prawej krawędzi przy wyjeżdżaniu (mnie tam zawsze uczyli, żeby wyjeżdżać w lewo od lewej krawędzi a w prawo od prawej w przypadku jednokierunkowej drogi, ale widocznie może mało wiem :) )
Na skrzyżowania ulic Słonecznej z ulicani Rzemieślnicza, Okulickiego i AK zwracałem uwagę na forum (w innym wątku) już jakiś czas temu. Co do skręcania ze złego pasa to notorycznie jest tak na ulicy szpitalnej.. Tam skręt z prawego pasa w lewo w ul. Żwirki i Wigury to norma. Kiedyś jadąc na rowerze o mały włos nie skończyłem tam na boku samochodu gdyż kierowca jak gdyby nigdy nic z prawego pasa skręcił w Żwirki i WIgury i zajechał mi drogę gdy wykonywałem taki manewr skrętu z lewego pasa tak jak się powinno. Takich miejsc jest więcej w Myślenicach gdzie ludzie notorycznie jeżdżą lub parkują niezgodnie z przepisami.
A ile kopert na lewo poszło?
Macie rację, skręcanie ze złego pasa to kolejna powszechna patologia myślenickich ulic. Jest to tak częsty błąd kierowców z naszego miasta, że chcąc jechać poprawnie w lewo, musisz poważnie brać pod uwagę to co pisał Warmer84, czyli że ktoś z prawego nagle skręci w lewo i Cię uderzy, albo, co mniej niebezpieczne, że wyskoczy z awanturą, że go omijasz jak on też skręca.
To samo jest jadąc z Żeromskiego w Słowackiego. Po to są dwa pasy, żeby wybrać odpowiedni, ale często zdarza się tak, że kierowca z prawego pakuje się na środkowy zaraz po skręcie dlatego ja zawsze tam uważam, żeby nie trafić na takiego delikwenta
@nomad ten temat był już poruszany na forum, tam problem wynika z braku linii prowadzących, bez tych linii powinniśmy trzymać się swojego pasa i tak jadąc prawym z Żeromskiego powinniśmy zająć skrajny prawy na Słowackiego, a jadąc lewym z Żeromskiego, powinniśmy zająć skrajny lewy na Słowackiego, ponieważ te pasy są kontynuacją i tylko te zapewniają bezkolizyjną jazdę.
Upraszczając mamy pewność, że z samochód z prawego nie pojedzie na lewy a z lewego na prawy, nie mamy jednak pewności że samochód sąsiadujący nie wjedzie na środkowy, bo oboje mogą.
Aby wjechać na pas środkowy, powinniśmy zrobić to już po przejechaniu skrzyżowania i tutaj w przypadku gdy ten z prawego i lewego pasą na Słowackiego, chcą w tym samym czasie zająć środkowy, to zgodnie z Art. 22.4 pierwszeństwo ma ten z prawego pasa.
Chociaż jedynym logicznym rozwiązaniem na tym skrzyżowaniu jest jazda z prawego pasa na pas prawy, a z lewego na lewy albo środkowy i tak należałoby namalować linie prowadzące.
na temat tego skrzyżowania pisaliśmy m.in. tutaj: https://miasto-info.pl/myslenice/12864,pytacie-jak-pokonac-to-skrzyzowanie-policja-odpowiada-ekspert-radzi-domalowac-pasy-prowadzace.html
Po nowym malowaniu, w tym miejscu znalazła się "linia ciągła", więc to już powinno dać niektórym kierowcom do myślenia.
Zastanawiam się kto projektuje, te skrzyżowania w Myślenicach, bo.
Ustawienie znaków po lewej stornie, bardzo mocno zasłania widok nadjeżdżających samochodów i do tego promień skrętu w prawo po prostu jest za ostry.
9 na 10 samochodów skręcających na prawy pasa zahacza o środkowy.
Doskonale o tym wiem, ale temat jest ogólny więc pozwoliłem sobie przytoczyć, bo jest to skrzyżowanie, które mocno mnie irytuje :)