Szanowni Państwo, otwarłam tylko drzwi pół godziny temu ( ok. 21.00 ) i szybko zamknęłam. Zabójczy smog, jak zwykle. Tyle tu, na forum, osób, które "nie zgadzają się", mają różne uwagi do innych, "wiedzą najlepiej", dają dobre rady, itd., itd. Szanowni Państwo, tyle w nas energii, tyle mądrości co i jak należy zrobić. Tylko zastanawiam się, jak to możliwe, że z tak ważną sprawą, jak trucie nas przez współmieszkańców nie potrafimy lub nie chcemy sobie poradzić. Rozumiem, że nie chce Wam się protestować lub uważacie że nie ma powodu protestować w sprawach politycznych. Ale w celu ratowania nas samych przed rakiem, ratowania naszych dzieci i wnuków przed astmą? Tak tylko będziemy sobie stukać w klawisze komputera? Nasi sąsiedzi nas trują. Nasi sąsiedzi nas zabijają. Nasze lokalne władze nie potrafią ( nie chcą?, boją się? ) skutecznie rozwiązać problemu trujących pieców. Dlaczego nie ma nas na ulicy? Dlaczego nie protestujemy przed urzędem miasta. Dlaczego nasz burmistrz nie zabiega o dofinansowanie dla zmieniących sposób ogrzewania? Dlaczego udało się w Krakowie, a u nas ani drgnęło? Jesteście młodzi ( ja już wiekowa), macie mnóstwo energii, zezłośćcie się wreszcie. Niech ktoś z Was rzuci hasło znajomym ( i tu też), kiedy , gdzie i o której godzinie, Bedę. Samo się nie zrobi.
Dlaczego nie ma nas na ulicy? Dlaczego nie protestujemy przed urzędem miasta. Dlaczego nasz burmistrz nie zabiega o dofinansowanie dla zmieniących sposób ogrzewania? Dlaczego udało się w Krakowie, a u nas ani drgnęło? Niech ktoś z Was rzuci hasło znajomym ( i tu też), kiedy , gdzie i o której godzinie, Bedę. Samo się nie zrobi.
Dlaczego mam wrażenie, że gdyby powstało takie ruszenie to wpadniesz "przypadkiem" z napisem KONSTYTUCJA? Wiesz dlaczego tak sądzę?
W pierwszej części wzywasz do buntu na tych którzy nas trują. Czyli sąsiadów? Rozumiem, że przed urzędem wzywasz do wiecu przeciwko.......no właśnie komu? Burmistrzowi? Skąd wiesz czym on pali? No to przeciwko komu spotkać się na rynku?
Przecież wtedy kiedy w Krakowie się działo i się udało poprzez zakaz palenia i dofinansowanie do wymiany systemów grzewczych u nas Maciej stwierdził, że nic nie trzeba robić i wtedy żadnego programu nie było.
Czyli w sensie trzeba by iść bardziej pod dom Macieja ze sztandarami i hasłami?
Obecnie wspomaganie działa ( i dlatego myślę, że chodzi Ci o gównoburze a nie fakt problemu, mam wrażenie, że brakuje Ci biegania z hasłami a nie działania, jakieś stare nawyki z 1go maja Ci zostały czy jak) https://myslenice.pl/nie-truj-wymien-piec-postepy-programu,art-998
Nie ma tylko nakazu likwidacji starych palenisk lub zakazu palenia w nich, a z tym akurat może być problem.
Pytam Ciebie jeszcze raz zatem do czego Ty wzywasz? Mamy wszyscy sobie pochodzić po rynku? A może pochodzić przed domem Macieja z powodu nicnierobienia wtedy? Czy może dzielimy się na grupki i śpiewamy "Boże coś Polskę" przed domem każdego naszego sąsiada który nie ogrzewa gazem, prądem lub eko-olejem?
A tak na marginesie : sama czym palisz? Chrustem zebranym po drodze gdy wracasz z pochodów?
Vivaldi. Gratuluję, Naprawdę wiele zrozumiałeś. No cóż, do takich jak Ty świat należy.
p.s.
" Burmistrzowi? Skąd wiesz czym on pali?" Tym mnie rozwaliłeś. Rzeczywiście czujesz powagę problemu i wiesz jak go rozwiązać. Stukając w klawiaturę,
Weź mi jeszcze raz wytłumacz po co chcesz iść na rynek przed magistrat, ale weź mi proszę wytłumacz dokładnie :
1. pikieta przeciw Burmistrzowi i radnym?
Ale odrobili zadanie za Maćka i teraz można się wspomóc dotacją https://myslenice.pl/nie-truj-wymien-piec-postepy-programu,art-998
więc co chcesz zawnioskować?
2. pikieta aby wdrożyć absolutny zakaz palenia w paleniskach otwartych? Tu widze problem, ale jak masz rozwiązanie to dajesz, czekam.
3. pikieta przeciw sąsiadom Twoim, moim, innych? Przecież to oni palą i nie starają się o dotacje na nowoczesne ogrzewanie.
4. pikieta pt.: "usunąć czujniki - nie będzie smogu" ?
....bo już nie wiem do czego wzywasz. Aaaaa no i nie odpowiedziałaś czym palisz bo ja gazem, więc z mojego komina tylko para wodna, a jak u Ciebie?
Przepraszam, ale już kiedyś stwierdziłam, że poniżej pewnego poziomu nie rozmawiam. Piszę dzis tylko, żeby zaspokoić Twoją ciekawość. Palę gazem.
Ale czy na pewno poziomem chcesz zastąpić merytorykę?
Skoro już jest nas dwoje którzy palą gazem to dokąd idziemy z tymi sztandarami i w jakim celu? Zaczynamy od Twoich czy moich sąsiadów którzy palą węglem? Czy może faktycznie na rynku od magistratu tylko co się stanie jak się okaże, że burmistrz też pali gazem myślisz, że pójdzie z nami tylko wraca pytanie dokąd? Może po kolei pod domy radnych aby wymogli nakaz zamykania palenisk węglowych? Obawiam się tylko, że gdyby teoretycznie wprowadzili taki nakaz od jutra bez okresu przejściowego to za rogiem zderzymy się z kontrmanifestacją tych którym dzieci zamarzają a sąsiadów którzy będą chcieli się przy Twoim gazie ogrzać będziesz przyjmowała jak uchodźców ze swojej ulicy :-)))
Czy Ty rozumiesz, że zostało przespane minimum 10 lat zaczynając od zezwoleń na warunki zabudowy nowobudowanych realizacji ....... czyli wychodzi na to że idziemy poskakać hop hop pod domy tych którzy już 10 lat temu byli ignorantami ale uważam, że oni o tym wiedzą.
Tu masz art m.in. o tych samych problemach i zakazie palenia węglem https://biznes.interia.pl/wiadomosci/news/inwestycje-mieszkancow-w-gromadzenie-deszczowki,2637752,4199
4.12. znów rekordy Polski w „czystości powietrza”, dlaczego tak jest? przecież w całej Polsce jest zimno i ludzie palą a tylko w naszej okolicy PM 1000% normy, czyżby zawierzenie Myślenic nie pomogło?
Taa, i w całej Polsce tylko u nas są niecki a reszta to wyżyny, tą swoją odpowiedzią wyszedłeś na wyżyny (dopowiedz sobie czego), a jak chcesz to mogę Ci dać parę lekcji geografii i też coś z wiedzy o pytaniach retorycznych (gdyż twa wiedza trochę kuleje)
Problemem nie jest to, że mieszkamy w dolinie, problemem jest władza (każda, od lat) , która na to pozwala, wycinka drzew (choćby ostatnia) , zabudowa korytarzy powietrznych (jak ma być wymiana powietrza jak coraz gęściej, szerzej, wyżej się buduje) , betonowanie każdego skrawka ziemi, teraz mamy smog, przyjdą wiosenne deszcze i będzie powódź, woda jak nie będzie miała gdzie wsiąkać i nie będzie drzew gdzieś musi spłynąć, a kanały nie z gumy, swoją przepustowość mają (na Rzemieślniczej już teraz przy byle deszczyku fontanna się robi a co będzie jak dojdzie woda z dwóch „patelni”? no i zbocza Plebańskiej coraz bardziej zabudowane), no ale niektórzy podpalając drewno „śwagier załatwił z wycinki” butelką po coli coby szybciej cug złapało będą mówić, że tu niecka, tu sie nic nie da zrobić
Władza wybieralna to populiści, nie zrobią nic co było by niepopularne.
Po prosty, należy zrobić zakaz posiadania pieców węglowych.
Ale na taką uchwałę, nie ma szans.
Wydaje się mi że nad Jawornikiem dron latał ale może się mi przywidziało, bo syf w jaworniku jak cholera jest. Jak się od KRK zjedzie z Zakopianki i jedzie strona północną to się doslownie wjeżdża w bajzel.
Lula zawsze z kkkk możecie iść w jakimś wiecu nauczać sąsiadów jak i czym ogrzewać. Chyba, że lubisz czekać i nic nie robić. A jak u Ciebie z ekologią? Lakier do paznokietek masz wodny czy na bazie rozpuszczalników? A do włosów używasz w sprayu?
Władza wybieralna to populiści, nie zrobią nic co było by niepopularne.
Po prosty, należy zrobić zakaz posiadania pieców węglowych.
Ale na taką uchwałę, nie ma szans.
Zakazem nie zdziałasz za dużo, jeśli piece nie będą sprawdzane i kontrolowane, nie będzie gdzie zgłaszać śmierdzących dymów (najlepiej anonimowo, bo w takim małym mieście to wiadomo, problem) i przede wszystkim nie będzie dobrej edukacji w tym zakresie, no i jakichś ludzi do pomocy.
Spójrzmy na to realnie: ludzie albo nie mają pieniędzy (są dofinansowania, ale i tak trzeba coś wyłożyć z własnej kieszeni) albo nie mają czasu, a zazwyczaj nie mają jednego i drugiego. Odkłada się drobne remonty, a co dopiero wymianę pieca, bo jak i pieca to i instalacji, rur, może dom trzeba docieplić - masa roboty. Myślę, że niejednego przeraża.
No w ten weekend, to chyba rekord w przekroczonej normie jest.
Jak pokazują czujniki na airly jesteśmy w czołówce w kraju w tym niechlubnym rankingu.
Jakie miasto takie powietrze
Trzemeśnia na drugim miejscu w Polsce po Makowie Podhalańskim
W Borzęcie i Jaworniku airly wyłączony od dawna. Chyba kupię nettigo i podłącze do sieci by udostępnić wynik innym (brakuje mi jeszcze sensora voc)
Czujnik, z Kazimierza Wielkiego pokazuje 850% :(
Co się będzie dziać jak przyjdą mrozy ?
Szanowni Państwo, otwarłam tylko drzwi pół godziny temu ( ok. 21.00 ) i szybko zamknęłam. Zabójczy smog, jak zwykle. Tyle tu, na forum, osób, które "nie zgadzają się", mają różne uwagi do innych, "wiedzą najlepiej", dają dobre rady, itd., itd. Szanowni Państwo, tyle w nas energii, tyle mądrości co i jak należy zrobić. Tylko zastanawiam się, jak to możliwe, że z tak ważną sprawą, jak trucie nas przez współmieszkańców nie potrafimy lub nie chcemy sobie poradzić. Rozumiem, że nie chce Wam się protestować lub uważacie że nie ma powodu protestować w sprawach politycznych. Ale w celu ratowania nas samych przed rakiem, ratowania naszych dzieci i wnuków przed astmą? Tak tylko będziemy sobie stukać w klawisze komputera? Nasi sąsiedzi nas trują. Nasi sąsiedzi nas zabijają. Nasze lokalne władze nie potrafią ( nie chcą?, boją się? ) skutecznie rozwiązać problemu trujących pieców. Dlaczego nie ma nas na ulicy? Dlaczego nie protestujemy przed urzędem miasta. Dlaczego nasz burmistrz nie zabiega o dofinansowanie dla zmieniących sposób ogrzewania? Dlaczego udało się w Krakowie, a u nas ani drgnęło? Jesteście młodzi ( ja już wiekowa), macie mnóstwo energii, zezłośćcie się wreszcie. Niech ktoś z Was rzuci hasło znajomym ( i tu też), kiedy , gdzie i o której godzinie, Bedę. Samo się nie zrobi.
Dlaczego mam wrażenie, że gdyby powstało takie ruszenie to wpadniesz "przypadkiem" z napisem KONSTYTUCJA? Wiesz dlaczego tak sądzę?
W pierwszej części wzywasz do buntu na tych którzy nas trują. Czyli sąsiadów? Rozumiem, że przed urzędem wzywasz do wiecu przeciwko.......no właśnie komu? Burmistrzowi? Skąd wiesz czym on pali? No to przeciwko komu spotkać się na rynku?
Przecież wtedy kiedy w Krakowie się działo i się udało poprzez zakaz palenia i dofinansowanie do wymiany systemów grzewczych u nas Maciej stwierdził, że nic nie trzeba robić i wtedy żadnego programu nie było.
Czyli w sensie trzeba by iść bardziej pod dom Macieja ze sztandarami i hasłami?
Obecnie wspomaganie działa ( i dlatego myślę, że chodzi Ci o gównoburze a nie fakt problemu, mam wrażenie, że brakuje Ci biegania z hasłami a nie działania, jakieś stare nawyki z 1go maja Ci zostały czy jak)
https://myslenice.pl/nie-truj-wymien-piec-postepy-programu,art-998
Nie ma tylko nakazu likwidacji starych palenisk lub zakazu palenia w nich, a z tym akurat może być problem.
Pytam Ciebie jeszcze raz zatem do czego Ty wzywasz? Mamy wszyscy sobie pochodzić po rynku? A może pochodzić przed domem Macieja z powodu nicnierobienia wtedy? Czy może dzielimy się na grupki i śpiewamy "Boże coś Polskę" przed domem każdego naszego sąsiada który nie ogrzewa gazem, prądem lub eko-olejem?
A tak na marginesie : sama czym palisz? Chrustem zebranym po drodze gdy wracasz z pochodów?
Vivaldi. Gratuluję, Naprawdę wiele zrozumiałeś. No cóż, do takich jak Ty świat należy.
p.s.
" Burmistrzowi? Skąd wiesz czym on pali?" Tym mnie rozwaliłeś. Rzeczywiście czujesz powagę problemu i wiesz jak go rozwiązać. Stukając w klawiaturę,
Weź mi jeszcze raz wytłumacz po co chcesz iść na rynek przed magistrat, ale weź mi proszę wytłumacz dokładnie :
1. pikieta przeciw Burmistrzowi i radnym?
Ale odrobili zadanie za Maćka i teraz można się wspomóc dotacją
https://myslenice.pl/nie-truj-wymien-piec-postepy-programu,art-998
więc co chcesz zawnioskować?
2. pikieta aby wdrożyć absolutny zakaz palenia w paleniskach otwartych? Tu widze problem, ale jak masz rozwiązanie to dajesz, czekam.
3. pikieta przeciw sąsiadom Twoim, moim, innych? Przecież to oni palą i nie starają się o dotacje na nowoczesne ogrzewanie.
4. pikieta pt.: "usunąć czujniki - nie będzie smogu" ?
....bo już nie wiem do czego wzywasz. Aaaaa no i nie odpowiedziałaś czym palisz bo ja gazem, więc z mojego komina tylko para wodna, a jak u Ciebie?
Przepraszam, ale już kiedyś stwierdziłam, że poniżej pewnego poziomu nie rozmawiam. Piszę dzis tylko, żeby zaspokoić Twoją ciekawość. Palę gazem.
Ale czy na pewno poziomem chcesz zastąpić merytorykę?
Skoro już jest nas dwoje którzy palą gazem to dokąd idziemy z tymi sztandarami i w jakim celu? Zaczynamy od Twoich czy moich sąsiadów którzy palą węglem? Czy może faktycznie na rynku od magistratu tylko co się stanie jak się okaże, że burmistrz też pali gazem myślisz, że pójdzie z nami tylko wraca pytanie dokąd? Może po kolei pod domy radnych aby wymogli nakaz zamykania palenisk węglowych? Obawiam się tylko, że gdyby teoretycznie wprowadzili taki nakaz od jutra bez okresu przejściowego to za rogiem zderzymy się z kontrmanifestacją tych którym dzieci zamarzają a sąsiadów którzy będą chcieli się przy Twoim gazie ogrzać będziesz przyjmowała jak uchodźców ze swojej ulicy :-)))
Czy Ty rozumiesz, że zostało przespane minimum 10 lat zaczynając od zezwoleń na warunki zabudowy nowobudowanych realizacji ....... czyli wychodzi na to że idziemy poskakać hop hop pod domy tych którzy już 10 lat temu byli ignorantami ale uważam, że oni o tym wiedzą.
Tu masz art m.in. o tych samych problemach i zakazie palenia węglem
https://biznes.interia.pl/wiadomosci/news/inwestycje-mieszkancow-w-gromadzenie-deszczowki,2637752,4199
4.12. znów rekordy Polski w „czystości powietrza”, dlaczego tak jest? przecież w całej Polsce jest zimno i ludzie palą a tylko w naszej okolicy PM 1000% normy, czyżby zawierzenie Myślenic nie pomogło?
i cóż Ci odpowiedzieć? Chyba najszybciej przyswoisz "sorry taki mamy klimat" - poczytaj coś o geolokalizacji i nieckach a upraszczając : zawsze ciężkie gówno zbiera się na dole.
https://spidersweb.pl/bizblog/smog-zakaz-palenia-krakow-tarnow/
Taa, i w całej Polsce tylko u nas są niecki a reszta to wyżyny, tą swoją odpowiedzią wyszedłeś na wyżyny (dopowiedz sobie czego), a jak chcesz to mogę Ci dać parę lekcji geografii i też coś z wiedzy o pytaniach retorycznych (gdyż twa wiedza trochę kuleje)
Problemem nie jest to, że mieszkamy w dolinie, problemem jest władza (każda, od lat) , która na to pozwala, wycinka drzew (choćby ostatnia) , zabudowa korytarzy powietrznych (jak ma być wymiana powietrza jak coraz gęściej, szerzej, wyżej się buduje) , betonowanie każdego skrawka ziemi, teraz mamy smog, przyjdą wiosenne deszcze i będzie powódź, woda jak nie będzie miała gdzie wsiąkać i nie będzie drzew gdzieś musi spłynąć, a kanały nie z gumy, swoją przepustowość mają (na Rzemieślniczej już teraz przy byle deszczyku fontanna się robi a co będzie jak dojdzie woda z dwóch „patelni”? no i zbocza Plebańskiej coraz bardziej zabudowane), no ale niektórzy podpalając drewno „śwagier załatwił z wycinki” butelką po coli coby szybciej cug złapało będą mówić, że tu niecka, tu sie nic nie da zrobić
Władza wybieralna to populiści, nie zrobią nic co było by niepopularne.
Po prosty, należy zrobić zakaz posiadania pieców węglowych.
Ale na taką uchwałę, nie ma szans.
Wydaje się mi że nad Jawornikiem dron latał ale może się mi przywidziało, bo syf w jaworniku jak cholera jest. Jak się od KRK zjedzie z Zakopianki i jedzie strona północną to się doslownie wjeżdża w bajzel.
Kasiuiwono,masz możliwość działania.Macie pana posła.Niechże chłop weźmie się do roboty. Chyba, że chcesz mu płacić za nicnierobienie.
Lula zawsze z kkkk możecie iść w jakimś wiecu nauczać sąsiadów jak i czym ogrzewać. Chyba, że lubisz czekać i nic nie robić. A jak u Ciebie z ekologią? Lakier do paznokietek masz wodny czy na bazie rozpuszczalników? A do włosów używasz w sprayu?
Zakazem nie zdziałasz za dużo, jeśli piece nie będą sprawdzane i kontrolowane, nie będzie gdzie zgłaszać śmierdzących dymów (najlepiej anonimowo, bo w takim małym mieście to wiadomo, problem) i przede wszystkim nie będzie dobrej edukacji w tym zakresie, no i jakichś ludzi do pomocy.
Spójrzmy na to realnie: ludzie albo nie mają pieniędzy (są dofinansowania, ale i tak trzeba coś wyłożyć z własnej kieszeni) albo nie mają czasu, a zazwyczaj nie mają jednego i drugiego. Odkłada się drobne remonty, a co dopiero wymianę pieca, bo jak i pieca to i instalacji, rur, może dom trzeba docieplić - masa roboty. Myślę, że niejednego przeraża.
Koszmar jakiś, zobaczcie np na Airly jaką teraz różnica między Myslenicami a Krakowem. Chciałam wkleić zdjęcie ale się nie da
[cytat=shy] A tu się z tobą nie zgodzę dziś rano o 7 u nas było lepsze powietrze niż w Krakowie.
Czyj jest ten zakład koło Biedronki? Bo smrodzą wieczorami na całego, albo mają chody w straży albo wyj... na system