Ponoć w szpitalu w Myślenicach zmarł pacjent na pulmonologii i po wykonaniu testu okazało się że był chory na koronawirusa.
Kilkanaście osób poddanych kwarantannie..............
Czy coś wiecie w temacie
"Jak mówi dyrektor myślenickiego szpitala Adam Styczeń, wywiad przeprowadzony przez zespół ratownictwa medycznego był "czysty"[...] "
Tak, był czysty. Przed przyjazdem pogotowia się...umył (!)
Zespół ratownictwa chyba nie został przeszkolony na okoliczność objawów koronawirusa.
Wynik przyszedł po śmierci więc to kolejna nieoficjalna ofiara koronawirusa. Masakra jak jesteśmy okłamywani. Czy Wy na prawdę wierzycie, że w Polsce wg aktualnych danych zmarło tylko 20 osób? Dlaczego rząd pokazuje tak zaniżone statystyki okłamując cały świat?
a co to ma do rzeczy -skad.Wiadome,ze u nas i mialo z nim stycznosc iles osob z personelu,ktore wychodzac ze szpitala mialy kontakt z X ilscia osob a i one z kolejnymi............a wynik pozytywny..Wiec pomyslcie logicznie -jesli ktos zlapal to lawinowo ''czestuje''kolejnych.Ilu z nich zrobia testy?/chocby personel/.I posluchajcie czy podadza we wiadomosciach-b do tej pory jesli podja,ze zmarla kolejna osoba to moowia skad i nawet to,ze ''po''sie okazalo,ze zarazony.Ja obstawiam,ze nie podadza.
no to gratulacje. jeżeli był czysty i jego rodzina to pewnie złapał to od jakiegoś randoma na mieście... i tak to właśnie wygląda. zero odpowiedzialności.
Po prostu ludzie nie mówią prawdy i po fakcie okazuje się że jednak miał styczność z kimś z za granicy, a w wywiadzie było że absolutnie nie, za to powinna być dotkliwa kara bo przez takie zatajanie może się zarazić potem pół szpitala a z nim wszyscy bliscy personelu, tu w tym przypadku nie wiem czy zostaną wyciągnięte jakieś konsekwencje
Wynik przyszedł po śmierci więc to kolejna nieoficjalna ofiara koronawirusa. Masakra jak jesteśmy okłamywani. Czy Wy na prawdę wierzycie, że w Polsce wg aktualnych danych zmarło tylko 20 osób? Dlaczego rząd pokazuje tak zaniżone statystyki okłamując cały świat?
Przecież normalnie jest liczony jako ofiara koronawirusa, nawet ministerstwo poinformowalo na Twitterze o zmarłym w Myślenicach? Kto wiec tutaj kłamie?
Przecież normalnie jest liczony jako ofiara koronawirusa, nawet ministerstwo poinformowalo na Twitterze o zmarłym w Myślenicach? Kto wiec tutaj kłamie?
Po jakim czasie? Jak już nie dało się ukryć? W innych przypadkach info od razu a tu po kilkunastu godzinach
Czym? Może spacerami, chodzeniem po sklepach? Jak nie będzie info o bezpośrednim zagrożeniu to ludzie będą to olewać a tak to może siądą na pupce w domu
Po jakim czasie? Jak już nie dało się ukryć? W innych przypadkach info od razu a tu po kilkunastu godzinach
od razu?
Raczej podczas dziennych raportów.. zreszta podobnie jak w innych krajach.. czy może chcesz żeby co godzinę ktoś pisał czy ktoś umarł czy nie?
No tak, napewno ktoś chciał to ukryć, zwłaszcza ze przyszły wyniki badan, czyli juz zostało odnotowane ze pojawił sie nowy przypadek, fakt, być może rząd juz planowal atak na laboratorium celem zabicia osoby która posiadała informacje na temat tego chorego, żeby czasem nie zdazyla o tym powiedzieć komuś.. co za pech.. bo w międzyczasie juz dziennik polski, rmf i inne media o tym poinformowały..
Co Ty zrobisz za 3 tygodnie kiedy dziennie będzie ginąc więcej osób, będziesz tutaj lamentował dlaczego nikt nie informuje co 10 minut czy ktoś umarł?
Przecież normalnie jest liczony jako ofiara koronawirusa, nawet ministerstwo poinformowalo na Twitterze o zmarłym w Myślenicach? Kto wiec tutaj kłamie?
A jednak w Myślenicach zaliczyli. Jednak statystyki dotyczące liczby chorych nie oddają faktycznego stanu, dotyczą tylko chorych z wyraźnymi objawami, którym wydano zgodę na test. Lekarze informują o zgonach z powodu koronawirusa, których nie odnotowuje się w statystykach.
Wow, przyznam szczerze niesamowite odkrycie, liczby chorych nie oddają faktycznego stanu... a gdzie oddają?
Ile osób przechodzi chorobę bez objawowo, ile osób choruje w domu i nikogo o tym nie informuje.. czy to w Polsce czy na całym świecie.. a zdradzę Ci sekret, w Europie sa takie kraje które w ogóle nie wykonują testów przy osobach bez objawów, dopiero jak juz stan jest ciężki..
są też takie kraje które zakupiły niesamowite "szybkie testy" w setkach tysięcy (Hiszpania, Czechy) które jak się okazało są bezużyteczne gdyż podają błędny wynik.. oczywiste jest to, że liczby nie oddaja stanu faktycznego i tak jest na CAŁYM ŚWIECIE..
Ile osób przechodzi chorobę bez objawowo, ile osób choruje w domu i nikogo o tym nie informuje.. czy to w Polsce czy na całym świecie.. a zdradzę Ci sekret, w Europie sa takie kraje które w ogóle nie wykonują testów przy osobach bez objawów, dopiero jak juz stan jest ciężki..
Jestem pod wrażeniem zdradzonego sekretu! Jak zwykle jesteśmy o krok dalej :)
od razu?
Raczej podczas dziennych raportów.. zreszta podobnie jak w innych krajach.. czy może chcesz żeby co godzinę ktoś pisał czy ktoś umarł czy nie?
No tak, napewno ktoś chciał to ukryć, zwłaszcza ze przyszły wyniki badan, czyli juz zostało odnotowane ze pojawił sie nowy przypadek, fakt, być może rząd juz planowal atak na laboratorium celem zabicia osoby która posiadała informacje na temat tego chorego, żeby czasem nie zdazyla o tym powiedzieć komuś.. co za pech.. bo w międzyczasie juz dziennik polski, rmf i inne media o tym poinformowały..
Co Ty zrobisz za 3 tygodnie kiedy dziennie będzie ginąc więcej osób, będziesz tutaj lamentował dlaczego nikt nie informuje co 10 minut czy ktoś umarł?
Raporty podawane są bodajże 3 razy dziennie (mogę się mylić) a nie raz po wieczornych szmatławowiadomościach, i pisanie co będzie za trzy tygodnie to jest żałosne nie mówiąc, że głupie, takie porównania co teraz a co będzie to tylko dzieci albo pisowcy mogą robić,
Tu chodzi o rzetelną informację, każdy ma do niej prawo,
Z tym pacjentem miało styczność sporo ludzi, lekarze, pielęgniarki, kapelan był, z Korony (super nazwa na te czasy:)) go odbierali, a później ci ludzie do spożywczego i jarzyniaka obok szli bo jeszcze nie wiedzieli na co umarł, dlatego szybka i rzetelna informacja jest bardzo ważna
Ponoć w szpitalu w Myślenicach zmarł pacjent na pulmonologii i po wykonaniu testu okazało się że był chory na koronawirusa.
Kilkanaście osób poddanych kwarantannie..............
Czy coś wiecie w temacie
https://dziennikpolski24.pl/myslenice-w-szpitalu-powiatowym-zmarl-pacjent-po-jego-smierci-okazalo-sie-ze-byl-zakazony-koronawirusem/ar/c1-14886377
Tak już jest
Pacjent nie był z Myślenic a u nas wciąż nie ma potwierdzonego przypadku, więc nie, oficjalnie nie ma.
"Jak mówi dyrektor myślenickiego szpitala Adam Styczeń, wywiad przeprowadzony przez zespół ratownictwa medycznego był "czysty"[...] "
Tak, był czysty. Przed przyjazdem pogotowia się...umył (!)
Zespół ratownictwa chyba nie został przeszkolony na okoliczność objawów koronawirusa.
Wynik przyszedł po śmierci więc to kolejna nieoficjalna ofiara koronawirusa. Masakra jak jesteśmy okłamywani. Czy Wy na prawdę wierzycie, że w Polsce wg aktualnych danych zmarło tylko 20 osób? Dlaczego rząd pokazuje tak zaniżone statystyki okłamując cały świat?
A skąd był?
Przecież to też ważne...
Może nie aż tak kłamią ?
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2020-03-27/czy-chinczycy-klamia-w-sprawie-liczby-ofiar-zniknelo-21-mln-uzytkownikow-telefonow-komorkowych/?ref=slider_1491574
Nie podali, wiadomo tylko, że z poza powiatu myślenickiego.
a co to ma do rzeczy -skad.Wiadome,ze u nas i mialo z nim stycznosc iles osob z personelu,ktore wychodzac ze szpitala mialy kontakt z X ilscia osob a i one z kolejnymi............a wynik pozytywny..Wiec pomyslcie logicznie -jesli ktos zlapal to lawinowo ''czestuje''kolejnych.Ilu z nich zrobia testy?/chocby personel/.I posluchajcie czy podadza we wiadomosciach-b do tej pory jesli podja,ze zmarla kolejna osoba to moowia skad i nawet to,ze ''po''sie okazalo,ze zarazony.Ja obstawiam,ze nie podadza.
No to teraz poczekamy i za kilka dni się okaże, kto od niego się zaraził.
no to gratulacje. jeżeli był czysty i jego rodzina to pewnie złapał to od jakiegoś randoma na mieście... i tak to właśnie wygląda. zero odpowiedzialności.
Po prostu ludzie nie mówią prawdy i po fakcie okazuje się że jednak miał styczność z kimś z za granicy, a w wywiadzie było że absolutnie nie, za to powinna być dotkliwa kara bo przez takie zatajanie może się zarazić potem pół szpitala a z nim wszyscy bliscy personelu, tu w tym przypadku nie wiem czy zostaną wyciągnięte jakieś konsekwencje
Zajmijcie się czymś innym!
Przecież normalnie jest liczony jako ofiara koronawirusa, nawet ministerstwo poinformowalo na Twitterze o zmarłym w Myślenicach? Kto wiec tutaj kłamie?
Po jakim czasie? Jak już nie dało się ukryć? W innych przypadkach info od razu a tu po kilkunastu godzinach
Czym? Może spacerami, chodzeniem po sklepach? Jak nie będzie info o bezpośrednim zagrożeniu to ludzie będą to olewać a tak to może siądą na pupce w domu
od razu?
Raczej podczas dziennych raportów.. zreszta podobnie jak w innych krajach.. czy może chcesz żeby co godzinę ktoś pisał czy ktoś umarł czy nie?
No tak, napewno ktoś chciał to ukryć, zwłaszcza ze przyszły wyniki badan, czyli juz zostało odnotowane ze pojawił sie nowy przypadek, fakt, być może rząd juz planowal atak na laboratorium celem zabicia osoby która posiadała informacje na temat tego chorego, żeby czasem nie zdazyla o tym powiedzieć komuś.. co za pech.. bo w międzyczasie juz dziennik polski, rmf i inne media o tym poinformowały..
Co Ty zrobisz za 3 tygodnie kiedy dziennie będzie ginąc więcej osób, będziesz tutaj lamentował dlaczego nikt nie informuje co 10 minut czy ktoś umarł?
A jednak w Myślenicach zaliczyli. Jednak statystyki dotyczące liczby chorych nie oddają faktycznego stanu, dotyczą tylko chorych z wyraźnymi objawami, którym wydano zgodę na test. Lekarze informują o zgonach z powodu koronawirusa, których nie odnotowuje się w statystykach.
Wow, przyznam szczerze niesamowite odkrycie, liczby chorych nie oddają faktycznego stanu... a gdzie oddają?
Ile osób przechodzi chorobę bez objawowo, ile osób choruje w domu i nikogo o tym nie informuje.. czy to w Polsce czy na całym świecie.. a zdradzę Ci sekret, w Europie sa takie kraje które w ogóle nie wykonują testów przy osobach bez objawów, dopiero jak juz stan jest ciężki..
są też takie kraje które zakupiły niesamowite "szybkie testy" w setkach tysięcy (Hiszpania, Czechy) które jak się okazało są bezużyteczne gdyż podają błędny wynik.. oczywiste jest to, że liczby nie oddaja stanu faktycznego i tak jest na CAŁYM ŚWIECIE..
Jestem pod wrażeniem zdradzonego sekretu! Jak zwykle jesteśmy o krok dalej :)
a kiedy ci mieli podać, żeby było nie za późno? Zanim umarł?
W czasach internetu i cyfryzacji podanie takich wiadomości nie musi trwać długo to nie czasy poczty konnej
Raporty podawane są bodajże 3 razy dziennie (mogę się mylić) a nie raz po wieczornych szmatławowiadomościach, i pisanie co będzie za trzy tygodnie to jest żałosne nie mówiąc, że głupie, takie porównania co teraz a co będzie to tylko dzieci albo pisowcy mogą robić,
Tu chodzi o rzetelną informację, każdy ma do niej prawo,
Z tym pacjentem miało styczność sporo ludzi, lekarze, pielęgniarki, kapelan był, z Korony (super nazwa na te czasy:)) go odbierali, a później ci ludzie do spożywczego i jarzyniaka obok szli bo jeszcze nie wiedzieli na co umarł, dlatego szybka i rzetelna informacja jest bardzo ważna