Forum » Myślenice

Lidl w Myślenicach

  • 20 maj 2021
    Bolek napisał/a:

    A co mnie to obchodzi że małe sklepy (z cenami wyższymi) padają? Będę wydawał SWOJE pieniądze tam gdzie będę chciał i nic nikomu do tego :) zdecydowanie wole robić zakupy w dużych sklepach i jak zaznaczyliscie wyżej dzieki burmistrzowi takie mam w Myślenicach :) nie trzeba do Krakowa na duże zakupy jeździć. Chcecie średniowiecze z bazarami to na wioskę się wyprowadźcie :)

    Nie zdziwiłbym się jaki udziałowcem tego Lidla był ktos z rodziny Szlachetki.

    4 5 Cytuj
  • Janek Sal 20 maj 2021

    sklepy powinny byc wyprowadzone poza rynek- .Miasto się rozwija i rozrasta , nie ma parkingów na tyle ile jest pod Janem,Biedronką , Galerią .........
    Staniesz w rynku i musisz wybecalować kase bo idziesz na zakupy .

    Owszem ciekawe knajpki, ogródki piwne , kawiarnie , gdyby takie powstały to jest dla nich miejsce własnie w rynku.,.A na spacer nikt nie bedzie szedł na brukowany rynek bo woli isc na zielone zarabie .

    13 1 Cytuj
  • Anty 20 maj 2021
    Bolek napisał/a:

    A co mnie to obchodzi że małe sklepy (z cenami wyższymi) padają? Będę wydawał SWOJE pieniądze tam gdzie będę chciał i nic nikomu do tego :) zdecydowanie wole robić zakupy w dużych sklepach i jak zaznaczyliscie wyżej dzieki burmistrzowi takie mam w Myślenicach :) nie trzeba do Krakowa na duże zakupy jeździć. Chcecie średniowiecze z bazarami to na wioskę się wyprowadźcie :)

    Tak, więc jako wyborca burmistrza i prawa i sprawiedliwości, tak wiele mówiącego o Polskości i patriotyzmie wydajesz pieniądze u Niemca i Portugalczyka. A one potem poprzez dywidendę hop-siup zagranicę. Dla Jeronimo Martins, Biedronka to ponad 70% ich całego przychodu i wartości :).

    To w naszym narodzie jest znamienne. Na Śląsku to samo - górnik się oburza, że kupowany jest tani węgiel z zagranicy, bo trzeba kupować "ten nos" i dawać pracę "nom", ale potem idzie do Lidla, Aldiego, Kauflanda, Biedronki, Tesco, Carrefoura, Auchana i wydaje tam pieniądze, bo u małego sklepikarza "drozyj".

    Nie ma ratunku dla tego narodu :).

    14 1 Cytuj
  • burzumsquat666@wp.pl 20 maj 2021
    Bolek napisał/a:

    A co mnie to obchodzi że małe sklepy (z cenami wyższymi) padają? Będę wydawał SWOJE pieniądze tam gdzie będę chciał i nic nikomu do tego :) zdecydowanie wole robić zakupy w dużych sklepach i jak zaznaczyliscie wyżej dzieki burmistrzowi takie mam w Myślenicach :) nie trzeba do Krakowa na duże zakupy jeździć. Chcecie średniowiecze z bazarami to na wioskę się wyprowadźcie :)

    Ja też często robię zakupy w dyskoncie, bo tam jest najtaniej i najwygodniej. Ale gdyby go nie było, musiałbym kupować w małych sklepikach, co napędzałoby lokalną gospodarkę.

    Myślisz, że nic na tym nie tracisz? Kilka przykładów:

    1) Masz nieruchomość? Jak w Myślenicach zanikną funkcje miejskie, Twoja nieruchomość straci na wartości. Dostaniesz po kieszeni, kiedy będziesz chciał ją sprzedać albo wynająć.

    2) Świadczysz jakiekolwiek usługi na rzecz przedsiębiorców? Lokalni "sklepikarze" może by z nich skorzystali - duży dyskont korzysta wyłącznie z usługi korporacji położonych poza Myślenicami. Nie przyjdzie do lokalnego księgowego czy prawnika.

    3) Podatki - część podatków dochodowych płaconych przez lokalne firmy trafia do Myślenic. Dyskont nie płaci tutaj żadnych podatków dochodowych, bo jego siedziba położna jest w innej gminie. A przy odpowiedniej optymalizacji, nie płaci też żadnych podatków dochodowych w Polsce. Później brakuje pieniędzy na drogi, szpitale, szkoły etc. i rząd w ramach programu "Nowy Dziad" nakłada wyższe podatki na obywateli.

    Przykłady można mnożyć. W skali indywidualnego konsumenta dyskont oznacza korzyści (niższe ceny), ale w skali całej lokalnej społeczności - same straty. Burmistrz powinien myśleć na poziomie korzyści i strat lokalnej społeczności, a nie interesów indywidualnych osób/firm. Decyzja o otwarciu nowego dyskontu powinna być poprzedzona szerokimi konsultacjami społecznymi.

    Oczywiście otwarcie tego Lidla nic nie zmieni. Mleko się już rozlało. W Myślenicach jest już tyle dyskontów, że co się dało zostało już zniszczone. Dalsze nieuchronne etapy upadku to pustoszenie lokali, ubożenie mieszkańców i spadek liczby ludności. Z miasteczka drobnych przedsiębiorców ("prywaciarzy") Myślenice staną się osiedlem robotników zatrudnionych w zagranicznych montowniach. I pozostanie tylko chodzenie po mediach i płacz, że płacą poniżej średniej krajowej (co już ma obecnie miejsce: https://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/7,158669,27096937,pracownica-fabryki-czesci-samochodowych-cooper-standard.html?fbclid=IwAR0Wi66-gesFhZcvGopqb6zqb6ChYo6k-uZpsAU2cCl0ve8x_GXAHo9pKqw&disableRedirects=true )

    9 2 Cytuj
  • burzumsquat666@wp.pl 20 maj 2021
    jaskokrakow napisał/a:

    Owszem ciekawe knajpki, ogródki piwne , kawiarnie , gdyby takie powstały to jest dla nich miejsce własnie w rynku.,.A na spacer nikt nie bedzie szedł na brukowany rynek bo woli isc na zielone zarabie .

    I gdzie masz te knajpki, ogródki piwne, kawiarnie na rynku w Myślenicach? Nie ma ich i nie będzie, bo robotników zagranicznych montowni i pracowników dyskontów nie stać na stołowanie się na mieście.

    9 Cytuj
  • 20 maj 2021

    Mnie zawsze zastanawia jaka jest różnica w wysokości rachunku za zakupy dyskont vs. lokalny polski sklep ? Ile to jest % ? Dla jakiej oszczędności ludzie tam chodzą ?

    5 Cytuj
  • 20 maj 2021
    Bolek napisał/a:

    A co mnie to obchodzi że małe sklepy (z cenami wyższymi) padają? Będę wydawał SWOJE pieniądze tam gdzie będę chciał i nic nikomu do tego :) zdecydowanie wole robić zakupy w dużych sklepach i jak zaznaczyliscie wyżej dzieki burmistrzowi takie mam w Myślenicach :) nie trzeba do Krakowa na duże zakupy jeździć. Chcecie średniowiecze z bazarami to na wioskę się wyprowadźcie :)

    To są te słynne miliony na inwestycje które załatwił Szlachetka... Burmistrz ściągnął inwestora, stworzył nowe miejsca pracy :)

    7 1 Cytuj
  • Janek Sal 20 maj 2021
    Obserwator30 napisał/a:

    I gdzie masz te knajpki, ogródki piwne, kawiarnie na rynku w Myślenicach? Nie ma ich i nie będzie, bo robotników zagranicznych montowni i pracowników dyskontów nie stać na stołowanie się na mieście.

    własnie ich nie ma - ktoś chce sklepów - mnie sie wydaje że to nie bardzo sie opłaca w rynku , ani nie ma mozliwosci parkingu , ani nikt z odleglejszych miejsc nie przyjedzie tam na zakupy. Sklepy poza miastem a w rynku kawiarnie , restauracja przynajmniej jedna puby , ogródki a może i czytelnia prasy na wolnym powietrzu , wszak w bibliotece jest ale moze byc to realne . A tak nawiasem mówiąc - jakie czynsze w tym rynku? ktoś zaczyna biznes i zaraz sie wyprowadza bo go na czynsz nie stać .Właściciele kamienic też za darmo nie oddadzą ,wszystko drożeje to za metr 200 zł - to 20 m masz 4000 zł wiec ceny muszą to pokryć. Byłem kiedyś naprzeciwko straznicy na rogu w pubie na swietnym koncercie bodajże P Deszczyński wraz z Józefem Romkiem wykonali kilka utworów --. brakowało miejsca ... może czas iść w innym kierunku nie tylko handlowym ....

    4 1 Cytuj
  • Anty 20 maj 2021
    jaskokrakow napisał/a:

    własnie ich nie ma - ktoś chce sklepów - mnie sie wydaje że to nie bardzo sie opłaca w rynku , ani nie ma mozliwosci parkingu , ani nikt z odleglejszych miejsc nie przyjedzie tam na zakupy. Sklepy poza miastem a w rynku kawiarnie , restauracja przynajmniej jedna puby , ogródki a może i czytelnia prasy na wolnym powietrzu , wszak w bibliotece jest ale moze byc to realne . A tak nawiasem mówiąc - jakie czynsze w tym rynku? ktoś zaczyna biznes i zaraz sie wyprowadza bo go na czynsz nie stać .Właściciele kamienic też za darmo nie oddadzą ,wszystko drożeje to za metr 200 zł - to 20 m masz 4000 zł wiec ceny muszą to pokryć. Byłem kiedyś naprzeciwko straznicy na rogu w pubie na swietnym koncercie bodajże P Deszczyński wraz z Józefem Romkiem wykonali kilka utworów --. brakowało miejsca ... może czas iść w innym kierunku nie tylko handlowym ....

    Czy Ty byłeś kiedykolwiek w jakimś zachodnioeuropejskim mieście typu Amsterdam, Barcelona, Oslo? Centrum to nie są knajpki, ale tez zakłady rzemieślnicze, małe sklepy - z Twoja mentalnością jest jak w Krakowie - handel w centrum umarł, jest Krakowska Galeria, a na Starym Mieście człowiek czuje się jak w lunaparku dla turystów, na Kazimierzu same zapijaczone mordy i takie to „przyjemne miasto dla mieszkańców”

    4 3 Cytuj
  • 20 maj 2021
    Bolek napisał/a:

    A co mnie to obchodzi że małe sklepy (z cenami wyższymi) padają? Będę wydawał SWOJE pieniądze tam gdzie będę chciał i nic nikomu do tego :) zdecydowanie wole robić zakupy w dużych sklepach i jak zaznaczyliscie wyżej dzieki burmistrzowi takie mam w Myślenicach :) nie trzeba do Krakowa na duże zakupy jeździć. Chcecie średniowiecze z bazarami to na wioskę się wyprowadźcie :)

    Przyjdzie taki czas że cię to zaobchodzi ale wtedy będzie już za późno.

    6 Cytuj
  • 20 maj 2021

    To ciężki temat. Wcześniej spożywczaki miejskie zarzucały to samo Kurdeszowi potem Janowi ........ i tak to trwa.

    5 Cytuj
  • 20 maj 2021
    Obserwator30 napisał/a:

    I gdzie masz te knajpki, ogródki piwne, kawiarnie na rynku w Myślenicach? Nie ma ich i nie będzie, bo robotników zagranicznych montowni i pracowników dyskontów nie stać na stołowanie się na mieście.

    Za to lokalni sklepikarze płaca krocie pracownikom. Niestety tak nie jest często za grosze pracują pracownicy co drugi bez umowy. A w dyskontach każdy ma uczciwa prace gdzie odprowadza składki i pracuje LEGALNIE .

    12 2 Cytuj
  • Janek Sal 20 maj 2021

    do tego anty- czy byłem? bylem nie tylko w tych ale i w innych nowy Orlean- na każdym rogu ktoś śpiewa gra pije, muzyka nie powoduje agresji ,
    Krakowski Kazimierz - Ty widzisz zapijaczone mordy- ja widze koncerty np Alchemia - Singer .... wiec widzimy inne rzeczy inną kulture - wolisz sklepy_OK były juz i upadają wiec może...........
    Myślenice to najpiękniejsze miasto blisko Krakowa - czemu nie miało by być taką enklawą dobrej muzyki ,
    Kiedyś P Szewczyk zainicjował cykl muzycznych spektakli w kinie , - biletów brakowało . czas zmienic nawyki ... Twoje również

    7 3 Cytuj
  • Anty 20 maj 2021
    jaskokrakow napisał/a:

    do tego anty- czy byłem? bylem nie tylko w tych ale i w innych nowy Orlean- na każdym rogu ktoś śpiewa gra pije, muzyka nie powoduje agresji ,
    Krakowski Kazimierz - Ty widzisz zapijaczone mordy- ja widze koncerty np Alchemia - Singer .... wiec widzimy inne rzeczy inną kulture - wolisz sklepy_OK były juz i upadają wiec może...........
    Myślenice to najpiękniejsze miasto blisko Krakowa - czemu nie miało by być taką enklawą dobrej muzyki ,
    Kiedyś P Szewczyk zainicjował cykl muzycznych spektakli w kinie , - biletów brakowało . czas zmienic nawyki ... Twoje również

    USA to akurat przykład degeneracji centrów miast i przykładów oraz analiz tego typu w Internecie jest mnóstwo. Amerykańskie miasta to antyteza dobrego planowania i efektywnego zarządzania oraz dobrej jakości życia.
    Widzisz w Oslo i Amsterdamie i zjesz i posłuchasz grajka ale tez kupisz coś od lokalsa i zobaczysz lokalsow. W Krakowie będziesz w Lunaparku dla turystów.

    Miasta takie jak Myślenice maja służyć mieszkańcom a nie turystom. Celem samorządu jest praca dla mieszkańców a nie turystów. Gminy które o tym zapominają stają się niezdatne do życia.

    5 3 Cytuj
  • Janek Sal 20 maj 2021

    i służą tym mieszkańcom - i narzekają ci mieszkańcy że zle bo sklepy nie polskie. że jak polskie to drogo ze rynek bez drzew że bruk nierówny - nigdy nie dogodzisz wszystkim - Nie chce by w myślenicach było tak jak w Amsterdamie - nie podobały mi się tam zapachy z palonej trawy i nie tylko własnie od lokalsa . za to tramwaj wodny ok ale my tu nie mamy kanałów takich . Antyteza dobrego planowania - naczytałes sie bzdur bo akurat planowanie miasta to mają wzorcowe - wszystko pod kątem prostym - one way w wiekszosci centrum miast- nie widziałem takich zakrętasów nigdzie jak te 300 m ostatnio oddanych w Myślenicach
    . Przejrzyste i jawne finanse . wgląd w kazdą inwestycję przez każdego - a co do zwiedzania stolic to życze Ci żebys odwiedził te w ktrórych ja byłem , i nie tylko w Europie ... no ale to nie miejsce na opowiesci -

    5 2 Cytuj
  • Anty 20 maj 2021
    jaskokrakow napisał/a:

    i służą tym mieszkańcom - i narzekają ci mieszkańcy że zle bo sklepy nie polskie. że jak polskie to drogo ze rynek bez drzew że bruk nierówny - nigdy nie dogodzisz wszystkim - Nie chce by w myślenicach było tak jak w Amsterdamie - nie podobały mi się tam zapachy z palonej trawy i nie tylko własnie od lokalsa . za to tramwaj wodny ok ale my tu nie mamy kanałów takich . Antyteza dobrego planowania - naczytałes sie bzdur bo akurat planowanie miasta to mają wzorcowe - wszystko pod kątem prostym - one way w wiekszosci centrum miast- nie widziałem takich zakrętasów nigdzie jak te 300 m ostatnio oddanych w Myślenicach
    . Przejrzyste i jawne finanse . wgląd w kazdą inwestycję przez każdego - a co do zwiedzania stolic to życze Ci żebys odwiedził te w ktrórych ja byłem , i nie tylko w Europie ... no ale to nie miejsce na opowiesci -

    Nie, nie naczytałem się bzdur, tylko wiem jakie maja na codzień te „idealne amerykańskie miasta” problem. I jak były planowane ze zmysłem rasizmu. O czym pewnie nie wiesz, bo jako „dziadek” tak się zwchlysnales tym USA zD nie dostrzegasz ewidentnych wad ich miast i rozwiązań, i mogę tu wrzucić setki materiałów gdzie sami Amerykanie zauważają ze maja problem - nie dotrze, bo dla Ciebie Amsterdam to trawa - głodnemu to chleb na myśli. Tyle w temacie

    3 4 Cytuj
  • Janek Sal 20 maj 2021

    biedny człeku - tez tyle w temacie - a stany przejechałem kilka razy motocyklem płn-poł z obu stron wiec miast sie nazwiedzałem Kanadę r ównież ale ktos widzi rasizm - u nas widzą tęcze za to - trawy nie paliłem i mi sie to nie podoba podobnie jak czerwone latarnie w Hamburgu i Amsterdamie również - ale kończe temat bo nie jest to o wycieczkach a o lidlu -

    4 1 Cytuj
  • Anty 20 maj 2021
    jaskokrakow napisał/a:

    biedny człeku - tez tyle w temacie - a stany przejechałem kilka razy motocyklem płn-poł z obu stron wiec miast sie nazwiedzałem Kanadę r ównież ale ktos widzi rasizm - u nas widzą tęcze za to - trawy nie paliłem i mi sie to nie podoba podobnie jak czerwone latarnie w Hamburgu i Amsterdamie również - ale kończe temat bo nie jest to o wycieczkach a o lidlu -

    Kończ kończ dziadku temat. To przejechanie motocyklem stanów ma być argumentem w dyskusji? Wielu Polaków pojechało do USA i traktuje ten kraj jak ziemie obiecaną - szczególnie tych starszych, bo ci młodsi mają znacznie bardziej krytyczne podejście do owego "raju na ziemi", gdzie dobrze być bogatym, bo będąc średniakiem i biednym jest ciężko.

    Rasizm w USA to problem systemowy
    https://www.youtube.com/watch?v=Xk5pzLeHvdY
    W USA sąsiedztwo w jakim się człowiek wychowuje determinuje jego zarobki, wykształcenie i znajomych
    https://www.youtube.com/watch?v=pu2sKNJMH-k
    Dlaczego system energetyczny USA to jeden wielki bałagan
    https://www.youtube.com/watch?v=Zcrsgdl_hP0
    Dlaczego Amerykańska tendencja do budowania wielkich autostrad w środkach miast przyczyniła się do ich degradacji https://www.youtube.com/watch?v=2z7o3sRxA5g
    Dlaczego amerykański transport publiczny jest tak nieefektywny i w większości miast de facto nie istnieje
    https://www.youtube.com/watch?v=-ZDZtBRTyeI
    Dlaczego amerykańskie przedmieścia wyglądają tak samo - to jest ciekawe, bo jest też o segregacji i cenach mieszkań dla białych, białych imigrantów i czarnych
    https://www.youtube.com/watch?v=vWhYlu7ZfYM
    A tutaj można posłuchać o tym jak powstała amerykańska wersja matury i jest też o Polakach - świetnie obrazuje jakimi rasistami są amerykanie i pokazuje genezę „żartów o głupich Polakach”
    https://www.youtube.com/watch?v=WjVVwMGJ9S8
    Jak amerykańska segregacja rasowa w miastach wpływa na przemieszcanie się?
    https://www.youtube.com/watch?v=qaPQN0aW47I

    Generalnie wedle Ciebie i ludzi, którzy rządzą najczęściej w samorządach w Polsce miasta mają być zabetowne (stąd przy rewitalizacjach wycina się drzewa), miają być dla samochodów i mają być knajpy, żeby można się było spić (brzmi to kuriozalnie w kontekście tego, że ci Amsterdam przeszkadza, bo można zapalić tam skręta i nie pójść do więzienia), a centrum miasta nie ma być dla rzemieślików i kupców chociaż takie są historie wszystkich miast w Europie (pamiętasz może, że miasta powstawały na szlakach handlowych?).

    Więc tacy ludzie robią i przyczyniają się do tego, że w Krakowie mieszkaniec czuje się obco i z niego ucieka, że rynki w małych miasteczkach po 18 zamierają i że wszystko jest zabetonowane.

    Dobre sobie. Dobrze, że następuje naturalna wymiana pokoleniowa.

    Rzeknę zdrowia cytując fana Hameryki.

    5 7 Cytuj
  • 20 maj 2021
    Bolek napisał/a:

    A co mnie to obchodzi że małe sklepy (z cenami wyższymi) padają? Będę wydawał SWOJE pieniądze tam gdzie będę chciał i nic nikomu do tego :) zdecydowanie wole robić zakupy w dużych sklepach i jak zaznaczyliscie wyżej dzieki burmistrzowi takie mam w Myślenicach :) nie trzeba do Krakowa na duże zakupy jeździć. Chcecie średniowiecze z bazarami to na wioskę się wyprowadźcie :)

    No no Bolek to ty już komunista internacjonał pełną gębą, już nie Polak, narodowiec ale lewak co u Niemca woli kupić niż sąsiada Polaka wspomóc w trudnych czasach co mu władza coraz wyższe podatki prezentuje,kto by pomyślał, że tak szybko poglądy zmienisz

    7 Cytuj
  • 20 maj 2021
    Obserwator30 napisał/a:

    (...)
    wystarczy porównać sobie jak wyglądał rynek Myślenic 10-15 lat temu, a jak wygląda teraz. Przez duże dyskonty (Biedra, Kaufland, Tesco, Jan, InterMarche...) cały ruch przeniósł się z centrum na obrzeża. Dzisiaj rynek Myślenic wygląda jak rynek zapyziałej dziury - prawie nie ma na nim ludzi, a 10-15 lat temu tętnił życiem.

    Kiedy upadają lokalne sklepiki, to podupada cała lokalna gospodarka. Efekt domina. Jeżeli sklepy są coraz mniej rentowne, to trzeba je likwidować. Ceny lokali użytkowych automatycznie idą w dół. Ludzie mają coraz mniej pieniędzy - nie korzystają z restauracji i pubów, więc je też się zamyka. Na koniec dnia wszyscy kupują tylko w dużych dyskontach, które nie płacą podatków w Polsce.

    W Myślenicach widać ten proces jak na dłoni. Dowodem na to jest choćby zamknięcie Kurdesza - niegdyś flagowy sklep Myślenic. Okazuje się, że nie opłaca się już prowadzić dużego sklepu w centrum Miasta, bo w tym "centrum" prawie nie ma już ludzi... I choćby burmistrz władował nie wiadomo ile kasy w kolejne przebudowy rynku, to nic już tego nie zmieni. Cały ruch przeniósł się już na peryferia. Na rynku zamykają się już nawet kioski i niewielkie budki handlowe. Nie powstaną tutaj żadne knajpy z ogródkami, z roku na rok degradacja rynku będzie coraz większa. A wraz z degradacją rynku będzie następował powolny zanik (...)

    Upadek Rynku to nie dyskonty, to ewolucja handlu, sklep nie utrzyma się tylko z okolicznych mieszkańców, którzy poprzez mobilność i nowe technologie mają więcej możliwości, chcesz ubranie? po co latać od sklepiku do sklepiku, czasem w deszczu a i tak jak się coś spodoba to nie ma twojego rozmiaru, jak w internecie jest wszystko, kawka, drink i można szaleć, chcesz się polansować? Krakowskie galeryjki zapewniają wszystko, kawka, drink, jak zgłodniejesz to i obiad nie wychodząc spod dachu, i co zostaje tym małym sklepikom, kioskom i budkom? Gazeta od czasu do czasu?, bułka na śniadanie? skarpetki raz na miesiąc? A ZUS, czynsz, prąd itp trzeba płacić, z czego? Tam gdzie parkingi jadą ludzie z bliska i daleka a do Kurdeszu na zakupy kto miał podjechać? I gdzie? na postój taryf?
    Rynek mogą ożywić tylko imprezy, koncerty, targi itp. przyciągną ludzi to i okolica się ożywi ale znając obecną władzę jedynymi imprezami będą spędy jedynej słusznej partii i msze, no to wasze zdrowie

    17 Cytuj
  • Janek Sal 21 maj 2021
    oportunista napisał/a:

    Upadek Rynku to nie dyskonty, to ewolucja handlu, sklep nie utrzyma się tylko z okolicznych mieszkańców, którzy poprzez mobilność i nowe technologie mają więcej możliwości, chcesz ubranie? po co latać od sklepiku do sklepiku, czasem w deszczu a i tak jak się coś spodoba to nie ma twojego rozmiaru, jak w internecie jest wszystko, kawka, drink i można szaleć, chcesz się polansować? Krakowskie galeryjki zapewniają wszystko, kawka, drink, jak zgłodniejesz to i obiad nie wychodząc spod dachu, i co zostaje tym małym sklepikom, kioskom i budkom? Gazeta od czasu do czasu?, bułka na śniadanie? skarpetki raz na miesiąc? A ZUS, czynsz, prąd itp trzeba płacić, z czego? Tam gdzie parkingi jadą ludzie z bliska i daleka a do Kurdeszu na zakupy kto miał podjechać? I gdzie? na postój taryf?
    Rynek mogą ożywić tylko imprezy, koncerty, targi itp. przyciągną ludzi to i okolica się ożywi ale znając obecną władzę jedynymi imprezami będą spędy jedynej słusznej partii i msze, no to wasze zdrowie

    w zgodzie z powyższym - Twoje zdrowie - co prawda za wcześnie ale mineralną na początek

    6 Cytuj
  • 21 maj 2021

    Gdyby nie Lidl, a nawet Biedronka nie napiłbyś się porządnego wina w przyzwoitej cenie,
    Fakt, że mógłby by być zlokalizowany w Polance czy Drogimi, ale ktoś tam musiałby go chcieć wybudować
    Co do konkurencji. to władze zrobiły wszystko, by taka powstała wśród miejscowych handlowców, oddając im miejsce po dworcu w raz ze zgodą na budowę swojego centrum handlowego, w którym mogli by skutecznie odeprzeć konkurencje z zewnątrz.
    I dupa. goście natychmiast wynajęli obcym.
    Wiec nie mówmy o obronie miejscowego kapitału, jak ten sam przyciąga obcych.

    11 2 Cytuj
  • 21 maj 2021
    oportunista napisał/a:

    No no Bolek to ty już komunista internacjonał pełną gębą, już nie Polak, narodowiec ale lewak co u Niemca woli kupić niż sąsiada Polaka wspomóc w trudnych czasach co mu władza coraz wyższe podatki prezentuje,kto by pomyślał, że tak szybko poglądy zmienisz

    A co do Bolka, jest jak oni - grabi, suszy i za sobą włóczy.
    Z kim im rośnie, to z tym trzymają, zmienni i fałszywi.

    11 3 Cytuj
  • 23 maj 2021
    Bolek napisał/a:

    A co mnie to obchodzi że małe sklepy (z cenami wyższymi) padają? Będę wydawał SWOJE pieniądze tam gdzie będę chciał i nic nikomu do tego :) zdecydowanie wole robić zakupy w dużych sklepach i jak zaznaczyliscie wyżej dzieki burmistrzowi takie mam w Myślenicach :) nie trzeba do Krakowa na duże zakupy jeździć. Chcecie średniowiecze z bazarami to na wioskę się wyprowadźcie :)

    Oj Bolek, Bolek, chyba jeszcze jesteś baaardzo młody. Fajnie, że poza własnym nosem nic Cię nie obchodzi, no i fajnie, że już masz SWOJE pieniądze. Wszystko fajnie....do czasu....

    8 2 Cytuj
  • 4 cze 2021

    Uwzględniając start prac w lutym, tradycyjną technologię oraz fakt iż zajmuje im to przeciętnie rok, przewiduję otwarcie sklepu najwcześniej w grudniu. Ale oczywiście mogę się mylić:)

    3 Cytuj

Odpowiedz