Dowiedziałem się, że w Myślenicach powstało Myślenickie Towarzystwo Historyczne. Czy ktoś wie coś więcej?? Na jakiej zasadzie działa?? Czy są organizowane jakieś spotkania?? Może mają stronę na necie??
Takze czekam na wiadomości o tym Towarzystwie.
jest kilka zagadek nie rozwiązanych
Np auto Gubernatora Franka, które było "na stanie" AK z Kamiennika lub innych grup zrejonizowanych w tym terenie.
Niestety ślad jak dla MNIE urwał się po wyzwoleniu tych ziem!
Samochód Franka to jak dla mnie jedna z bardziej sensacyjnych historii związanych z naszym miastem. Myślę, jednak, że może być problem z ustaleniem co się z nim stało a co dopiero z odnalezieniem pozostałości.
Fajnie by było zidentyfikować w myślenicach i okolicach miejsca związane z historią miasta i zaprezentować je. Wiem, że P. Lemaniak pisze monografię Myślenic i czekam na jej publikację. Jednak z doświadczenia wiem, że osoby, które nnawet nie mają za wiele wspólnego z historią z chęcią słuchają np. historię Fijałkowskiego lub dowiedzą się, że tu a tu stał czołg a tam były okopy.
Witam,
Tak w Myślenicach powstało Myślenickie Towarzystwo Historyczne, które działa w ramach Myślenickiego Towarzystwa Kultury. Celem MTH jest popularyzacja historii w jej lokalnym wymiarze. Badacze chcą uniknąć odwołań do bieżącej polityki, a koncentrować się na odkrywaniu nowych obszarów zainteresowania. W ten sposób chcą wzbudzić w lokalnym społeczeństwie poczucie identyfikacji i tożsamości z regionem. Formuła działania ma być innowacyjna, wykorzystująca dostępne formy multimedialne, happeningowe, itp. Historia nie ma być równoznaczna z nudną książką, a z jej autentycznym przeżywaniem np. podczas wypraw „klubu młodych odkrywców”, wirtualnych spacerów, wypraw terenowych, itp. Szefem sekcji jeste Marek Stoszek. Przekaże mu informacje o temacie i z całą pewnością odpowie na wszystkie wasze pytania.
Pozdrawiam
Piotr Szewczyk
Witam wszystkich , choć nie jestem debiutantem na forum , to pod tym nickiem i w tej roli na pewno tak:-). Piotr Szewczyk napisał wszystko co przyświeca początkom i założeniom MTH. Udało mi się zebrać grupę pasjonatów którzy stanowią trzon tego przedsięwzięcia. Towarzystwo jednak otwarte jest dla wszystkich i każdy kto interesuje się lokalną historią będzie mile widziany. Jest to absolutnie nowy twór w tej formie pod względem działania , metod i zainteresowań. Swoim działaniem chcemy objąć obszar szeroko pojętej Ziemi Myślenickiej . Dlatego w śród nas są ludzie nie tylko z Myślenic. Planujemy tez współpracę z innymi organizacjami o podobnym charakterze również z poza granicy. Bardzo chętnie odpowiem na wszelkie pytania , zapraszam do współpracy , myślę że wspólnie uda Nam się wyjaśnić nie jedną zagadkę historyczną. Bardzo proszę o pytania tutaj lub na: marek.stoszek@o2.pl
Ponawiam pytanie z drugiego postu w tym temacie.
Sam nie jestem historykiem, ale tematyka mnie interesuje.
To znaczy ja pytam a kto umie i chce odpowiada.
Marnie to wygląda, lecz tak jest.
MTH życzę wielkiego powodzenia i zapału do końca ...XXI wieku a może dłużej?
[quote=adzygmunt] Ponawiam pytanie z drugiego postu w tym temacie.
Sam nie jestem historykiem, ale tematyka mnie interesuje.
To znaczy ja pytam a kto umie i chce odpowiada.
Marnie to wygląda, lecz tak jest.
MTH życzę wielkiego powodzenia i zapału do końca ...XXI wieku a może dłużej? [/quote]
Adz wyślij pytanie do Marka Stoszka marek.stoszek@o2.pl myślę, że On wraz z Piotrkiem Sadowskim który również działa w MTH pomogą w Twojej sprawie
Dokładnie tak jak "taki_gość" pisze. Ja wczoraj napisalem do marka stoszka i dostałem wszystkie informacje jakie chciałem dostać i z chęcią wybiore się na spotkanie MTH
Adzygmunt pytał o samochód komendanta "Kościeszy".
Niestety na początek muszę Państwa zmartwić: najprawdopodobniej nie był to "osobisty" wóz Hansa Franka. Taką pozytywną legendę miał jednak u partyzantów.
Faktem jest, że został zakoszony przez Henryka Pstrusińskiego "Pika" i Dominika Buczka "Żbika". Ten pierwszy pracował w warsztatach niemieckich, bodajże przy Bernardyńskiej, stamtąd też miał ten pojazd pochodzić.
Niemniej, jak wskazuje nieliczna zachowana ikonografia, była to terenowa Skoda 903 (w literaturze pojawia się określenie "trzyosiowa Skoda"). Pojazd produkowano w l. 1940-42, w ilości tylko 42 egz. - był więc bardzo rzadki.
A tak się prezentował w całości http://www.oto6.free.fr/6roues/anciennes/superb.jpg .
Możliwe że auto przepadło już 17.09.1944, w czasie obławy na Łysinie, gdy Niemcy znaleźli ukryte zdobyczne pojazdy. W każdym razie - jak pamiętam - po tej dacie nie pojawia się w żadnych relacjach.
Ale na szczęście w naszym rejonie zostało jeszcze sporo ciekawych zagadek do rozwiązania :-)
taki_gościu, dziękuję za dobrą opinię, nie wiem czym sobie z Markiem zasłużyliśmy :-)
Witam. Już jakiś czas temu otrzymałem pytanie od Adzygmunta o ten samochód. Zarówno wtedy jak i teraz nie znam odpowiedzi na to pytanie. I powiem szczerze że dziś miałem zapytać Piotrka o to ale ubiegł mnie odpowiedzią na forum. Myślę że właśnie do odpowiedzi na podobne pytania a raczej na próbę odpowiedzi jest powołane MTH. Dla tego zachęcam do współpracy , zadawania pytań , szukania odpowiedzi , szperania w domowych archiwach , przeprowadzania wywiadów z rodzicami i dziadkami i w ogóle do walki o zachowanie skarbu nas tu wszystkich - lokalnej historii.
Czyli jak inne pojazdy/ Lemaniak/ z błota już się nie wyciągnie.
Szkoda.
Ja znając życie przypuszczam że skończył gdzieś w stodole w efekcie pocięty na złom!
Wiem to po sobie. Jako młody chłopiec wspólnie z kolegami odkopaliśmy resztki samolotu, /nie trzeba było szukać wystawał z ziemi/ Blachy jakoś się "rozeszły" a kilka nabojów z działek długości +/- 20 cm rozmontowaliśmy, wydobywając z nich woreczki z prochem.
Tyle zostało z samolotu.
Miejsce znaleziska pamiętam z dokładnością do dwóch metrów, do dzisiaj. Uf ale za spamowałem, dlaczego? bo nie dotyczy ziemi myślenickiej!
Dawno temu słyszałem że brzeg Trzemeśnianki poniżej starego mostku w Banowicach jest wzmocniony jakimś" żelastwem" z II wojny.Czy to tam jeszcze jest nie wiem ale może ktoś pamięta?
Do zagadek historycznych związanych z Mysłenicami można jeszcze dodać:
- Nie dokończony fort austryjacki gdzieś na stokach Ukleiny (nie zlokalizowany)
- Lotnisko polowe Luftwafe w Stróży (nie wiem czy zlokalizowany)
- Rozbity samolot w rudniku (także nie wiem czy zlokalizowany)
- Miejsce "bitwy" z Niemcami w styczniu 1945 w Drogini (zlokalizowane, nie przebadane)
Na pewno jest tego więcej:) I mam nadzieje, że MTH mocno przyczyni się do ich rozwiązania:) A ja sam postaram się pomóc:)
Co do laowiska na Plebańskiej to po prostu parę razy lądował tam helikopter:) Ale z tego co wiem nie było to miejsce jakoś specjalnie przygotowane
"Nie dokończony fort austryjacki gdzieś na stokach Ukleiny" - prawdopodobnie na spłaszczeniu grzbietu, 800 m na zach., od wierzchołka. Dość dawno tam nie byłem, miejsce czeka na zrysowanie.
"Lotnisko polowe Luftwafe w Stróży" - zlokalizowane, na polach dworskich między Rabą a niegdysiejszym pensjonatem "Zagroda". Dość karkołomny teren, ale dla małych samolotów OK.
Z Droginią jest o tyle lekki problem, że bitwa nie toczyła się w jednym miejscu, a kluczowe punkty są obecnie pod wodą. A o Rudniku myślę że pogadamy, jak się pojawisz w MTH :-) Zresztą w regionie są jeszcze przynajmniej cztery wojenne katastrofy czekające na wyjaśnienie. Ostatnio udało mi się w pełni zidentyfikować niemiecki samolot, który rozbił się w Porębie.
Adzygmunt chyba nie zauważył mojej prośby o podanie - choćby ogólnie - rejonu tego "zamiejscowego" samolotu (chyba że to tajemnica :-)
Pojawię się na pewno:)
Co do Drogini to owszem masz rację, natomiast mam dość wiarygodne info odnośnie dostępnych terenów. I jak na razie się sprawdza:) Myślę, że to dłuższy temat do omówienia na MTH:)
Podobno w Stróży (tak gdzie znajdowało się lotnisko polowe) co jakiś czas ludzie natykają się na pamiątki z wojny. Podobno kilkanaście dni temu odnaleziono tam karabin (lub jego pozostałości)
No cóż, co jakiś czas napotykamy na pamiątki z wojny.
Co do Stróży, tu http://www.308.cieszyn.pl/images/phocagallery/Pcim_Kudlacze/tablica%20L02.jpg jest parę informacji o tamtejszym lądowisku oraz o polu wzlotów na błoniach myślenickich. Informacje są z 2009, od tego czasu udało mi się ustalić parę nowych szczegółów do obu miejsc.
Tablica pochodzi z ekspozycji na Kudłaczach - zapraszam, zwłaszcza tych, którzy jej jeszcze nie widzieli.
Zapraszam Wszystkich serdecznie na jutro do Muzeum Regionalnego "Dom Grecki" na godzinę 18-tą. Doktor Piotr Sadowski wygłosi tam wykład zatytułowany "Wróg u bram" rzecz będzie dotyczyła pierwszych dni wojny w rejonie Myślenic. Naprawdę warto , gorąco polecam.
Dowiedziałem się, że w Myślenicach powstało Myślenickie Towarzystwo Historyczne. Czy ktoś wie coś więcej?? Na jakiej zasadzie działa?? Czy są organizowane jakieś spotkania?? Może mają stronę na necie??
Takze czekam na wiadomości o tym Towarzystwie.
jest kilka zagadek nie rozwiązanych
Np auto Gubernatora Franka, które było "na stanie" AK z Kamiennika lub innych grup zrejonizowanych w tym terenie.
Niestety ślad jak dla MNIE urwał się po wyzwoleniu tych ziem!
Samochód Franka to jak dla mnie jedna z bardziej sensacyjnych historii związanych z naszym miastem. Myślę, jednak, że może być problem z ustaleniem co się z nim stało a co dopiero z odnalezieniem pozostałości.
Fajnie by było zidentyfikować w myślenicach i okolicach miejsca związane z historią miasta i zaprezentować je. Wiem, że P. Lemaniak pisze monografię Myślenic i czekam na jej publikację. Jednak z doświadczenia wiem, że osoby, które nnawet nie mają za wiele wspólnego z historią z chęcią słuchają np. historię Fijałkowskiego lub dowiedzą się, że tu a tu stał czołg a tam były okopy.
Witam,
Tak w Myślenicach powstało Myślenickie Towarzystwo Historyczne, które działa w ramach Myślenickiego Towarzystwa Kultury. Celem MTH jest popularyzacja historii w jej lokalnym wymiarze. Badacze chcą uniknąć odwołań do bieżącej polityki, a koncentrować się na odkrywaniu nowych obszarów zainteresowania. W ten sposób chcą wzbudzić w lokalnym społeczeństwie poczucie identyfikacji i tożsamości z regionem. Formuła działania ma być innowacyjna, wykorzystująca dostępne formy multimedialne, happeningowe, itp. Historia nie ma być równoznaczna z nudną książką, a z jej autentycznym przeżywaniem np. podczas wypraw „klubu młodych odkrywców”, wirtualnych spacerów, wypraw terenowych, itp. Szefem sekcji jeste Marek Stoszek. Przekaże mu informacje o temacie i z całą pewnością odpowie na wszystkie wasze pytania.
Pozdrawiam
Piotr Szewczyk
Super:) Dzieki za pomoc:)
Witam wszystkich , choć nie jestem debiutantem na forum , to pod tym nickiem i w tej roli na pewno tak:-). Piotr Szewczyk napisał wszystko co przyświeca początkom i założeniom MTH. Udało mi się zebrać grupę pasjonatów którzy stanowią trzon tego przedsięwzięcia. Towarzystwo jednak otwarte jest dla wszystkich i każdy kto interesuje się lokalną historią będzie mile widziany. Jest to absolutnie nowy twór w tej formie pod względem działania , metod i zainteresowań. Swoim działaniem chcemy objąć obszar szeroko pojętej Ziemi Myślenickiej . Dlatego w śród nas są ludzie nie tylko z Myślenic. Planujemy tez współpracę z innymi organizacjami o podobnym charakterze również z poza granicy. Bardzo chętnie odpowiem na wszelkie pytania , zapraszam do współpracy , myślę że wspólnie uda Nam się wyjaśnić nie jedną zagadkę historyczną. Bardzo proszę o pytania tutaj lub na: marek.stoszek@o2.pl
Ponawiam pytanie z drugiego postu w tym temacie.
Sam nie jestem historykiem, ale tematyka mnie interesuje.
To znaczy ja pytam a kto umie i chce odpowiada.
Marnie to wygląda, lecz tak jest.
MTH życzę wielkiego powodzenia i zapału do końca ...XXI wieku a może dłużej?
Chętnie się przyłączę.
[quote=adzygmunt] Ponawiam pytanie z drugiego postu w tym temacie.
Sam nie jestem historykiem, ale tematyka mnie interesuje.
To znaczy ja pytam a kto umie i chce odpowiada.
Marnie to wygląda, lecz tak jest.
MTH życzę wielkiego powodzenia i zapału do końca ...XXI wieku a może dłużej? [/quote]
Adz wyślij pytanie do Marka Stoszka marek.stoszek@o2.pl myślę, że On wraz z Piotrkiem Sadowskim który również działa w MTH pomogą w Twojej sprawie
Dokładnie tak jak "taki_gość" pisze. Ja wczoraj napisalem do marka stoszka i dostałem wszystkie informacje jakie chciałem dostać i z chęcią wybiore się na spotkanie MTH
Witam!
Adzygmunt pytał o samochód komendanta "Kościeszy".
Niestety na początek muszę Państwa zmartwić: najprawdopodobniej nie był to "osobisty" wóz Hansa Franka. Taką pozytywną legendę miał jednak u partyzantów.
Faktem jest, że został zakoszony przez Henryka Pstrusińskiego "Pika" i Dominika Buczka "Żbika". Ten pierwszy pracował w warsztatach niemieckich, bodajże przy Bernardyńskiej, stamtąd też miał ten pojazd pochodzić.
Niemniej, jak wskazuje nieliczna zachowana ikonografia, była to terenowa Skoda 903 (w literaturze pojawia się określenie "trzyosiowa Skoda"). Pojazd produkowano w l. 1940-42, w ilości tylko 42 egz. - był więc bardzo rzadki.
A tak się prezentował w całości http://www.oto6.free.fr/6roues/anciennes/superb.jpg .
Możliwe że auto przepadło już 17.09.1944, w czasie obławy na Łysinie, gdy Niemcy znaleźli ukryte zdobyczne pojazdy. W każdym razie - jak pamiętam - po tej dacie nie pojawia się w żadnych relacjach.
Ale na szczęście w naszym rejonie zostało jeszcze sporo ciekawych zagadek do rozwiązania :-)
taki_gościu, dziękuję za dobrą opinię, nie wiem czym sobie z Markiem zasłużyliśmy :-)
Pozdrawiam!
Witam. Już jakiś czas temu otrzymałem pytanie od Adzygmunta o ten samochód. Zarówno wtedy jak i teraz nie znam odpowiedzi na to pytanie. I powiem szczerze że dziś miałem zapytać Piotrka o to ale ubiegł mnie odpowiedzią na forum. Myślę że właśnie do odpowiedzi na podobne pytania a raczej na próbę odpowiedzi jest powołane MTH. Dla tego zachęcam do współpracy , zadawania pytań , szukania odpowiedzi , szperania w domowych archiwach , przeprowadzania wywiadów z rodzicami i dziadkami i w ogóle do walki o zachowanie skarbu nas tu wszystkich - lokalnej historii.
Czyli jak inne pojazdy/ Lemaniak/ z błota już się nie wyciągnie.
Szkoda.
Ja znając życie przypuszczam że skończył gdzieś w stodole w efekcie pocięty na złom!
Wiem to po sobie. Jako młody chłopiec wspólnie z kolegami odkopaliśmy resztki samolotu, /nie trzeba było szukać wystawał z ziemi/ Blachy jakoś się "rozeszły" a kilka nabojów z działek długości +/- 20 cm rozmontowaliśmy, wydobywając z nich woreczki z prochem.
Tyle zostało z samolotu.
Miejsce znaleziska pamiętam z dokładnością do dwóch metrów, do dzisiaj. Uf ale za spamowałem, dlaczego? bo nie dotyczy ziemi myślenickiej!
JEśli jesteśmy przy temacie historii Myślenic, czy nie myślał ktoś o tym, aby ocalić przed zniszczeniem cmentarz choleryków ?
http://mapakultury.pl/art,pl,mapa-kultury,85407.html
Boli mnie, że jest tak mocno zaniedbany. Może w tym temacie coś uda się zrobić ?
Adzygmunt, ciekawa sprawa z tym samolotem.
Zdradzisz, gdzie to było? :-)
Dawno temu słyszałem że brzeg Trzemeśnianki poniżej starego mostku w Banowicach jest wzmocniony jakimś" żelastwem" z II wojny.Czy to tam jeszcze jest nie wiem ale może ktoś pamięta?
Słyszał ktoś o lądowisku helikopterów na Plebańskiej ?
Do zagadek historycznych związanych z Mysłenicami można jeszcze dodać:
- Nie dokończony fort austryjacki gdzieś na stokach Ukleiny (nie zlokalizowany)
- Lotnisko polowe Luftwafe w Stróży (nie wiem czy zlokalizowany)
- Rozbity samolot w rudniku (także nie wiem czy zlokalizowany)
- Miejsce "bitwy" z Niemcami w styczniu 1945 w Drogini (zlokalizowane, nie przebadane)
Na pewno jest tego więcej:) I mam nadzieje, że MTH mocno przyczyni się do ich rozwiązania:) A ja sam postaram się pomóc:)
Co do laowiska na Plebańskiej to po prostu parę razy lądował tam helikopter:) Ale z tego co wiem nie było to miejsce jakoś specjalnie przygotowane
"Uklejny" od dziada Ukleja /wide legenda/.
Nie czuj się obrażony xxx. adz przeprasza.
No, jak działać, to oficjalnie jak Marek :-)
"Nie dokończony fort austryjacki gdzieś na stokach Ukleiny" - prawdopodobnie na spłaszczeniu grzbietu, 800 m na zach., od wierzchołka. Dość dawno tam nie byłem, miejsce czeka na zrysowanie.
"Lotnisko polowe Luftwafe w Stróży" - zlokalizowane, na polach dworskich między Rabą a niegdysiejszym pensjonatem "Zagroda". Dość karkołomny teren, ale dla małych samolotów OK.
Z Droginią jest o tyle lekki problem, że bitwa nie toczyła się w jednym miejscu, a kluczowe punkty są obecnie pod wodą. A o Rudniku myślę że pogadamy, jak się pojawisz w MTH :-) Zresztą w regionie są jeszcze przynajmniej cztery wojenne katastrofy czekające na wyjaśnienie. Ostatnio udało mi się w pełni zidentyfikować niemiecki samolot, który rozbił się w Porębie.
Adzygmunt chyba nie zauważył mojej prośby o podanie - choćby ogólnie - rejonu tego "zamiejscowego" samolotu (chyba że to tajemnica :-)
Pojawię się na pewno:)
Co do Drogini to owszem masz rację, natomiast mam dość wiarygodne info odnośnie dostępnych terenów. I jak na razie się sprawdza:) Myślę, że to dłuższy temat do omówienia na MTH:)
Podobno w Stróży (tak gdzie znajdowało się lotnisko polowe) co jakiś czas ludzie natykają się na pamiątki z wojny. Podobno kilkanaście dni temu odnaleziono tam karabin (lub jego pozostałości)
No cóż, co jakiś czas napotykamy na pamiątki z wojny.
Co do Stróży, tu http://www.308.cieszyn.pl/images/phocagallery/Pcim_Kudlacze/tablica%20L02.jpg jest parę informacji o tamtejszym lądowisku oraz o polu wzlotów na błoniach myślenickich. Informacje są z 2009, od tego czasu udało mi się ustalić parę nowych szczegółów do obu miejsc.
Tablica pochodzi z ekspozycji na Kudłaczach - zapraszam, zwłaszcza tych, którzy jej jeszcze nie widzieli.
Także polecam wystawę na Kudłaczach:) Akurat wczoraj miałem okazję ją zobaczyć i warto się tam wybrać.
Zapraszam Wszystkich serdecznie na jutro do Muzeum Regionalnego "Dom Grecki" na godzinę 18-tą. Doktor Piotr Sadowski wygłosi tam wykład zatytułowany "Wróg u bram" rzecz będzie dotyczyła pierwszych dni wojny w rejonie Myślenic. Naprawdę warto , gorąco polecam.