Przeszkadza to wielu osobom - mieszkańcom i nie mieszkańcom. Zadeklarowałem rozeznanie w temacie. Wystąpiłem z zapytaniem do Starostwa - zarządcy drogi, na której znajduje się zakaz. Nie mniej w oczekiwaniu na odpowiedź, proponuję petycję w tej sprawie, żeby po otrzymaniu odpowiedzi (w zasadzie jaka by nie była), złożyć wniosek o likwidację tego zakazu. Wszystkich chętnych, którzy chcą coś zmienić, zapraszam do podpisu na:
Może w interesie paru mieszkańców Chełmu (nowoprzybyłych) ,ktorzy znaleźli tam jakiś swój azyl I odskocznie jest w interesie utrzymać ten zakaz , ale nie dla rodowitych mieszkańców !!! Przez tą zaniedbaną droge I ten zakaz HAMUJĄ Was w rozwoju. Powodzenia !
Tak! koniec z tym zakazem, koniec z zakazaną dzielnicą gdzie policjanci wywozili (wywożą) naprutych mieszkańców. (Kolega mi mówił, możliwe że to tylko prastara legenda z za czasów komuny, ale ,że te czasy wracają... to nie wiadomo)
Ten znak, to znak "straszak".
Droga na Chełm jest w częsci drogą gminną, a w części drogą powiatową.
Znak "nie dotyczy mieszkańców" nie obowiązuje na w/w, ponieważ musiała by stanowić
własność prywatną (np.teren prywatnego osiedla)
Zalecam odmawiać przyjęcia mandatu, gdy straż miejska się przyczepi , można powiedzieć żę udaję np. do kościoła na Chełmie, a tego nikomu zabronić nie wolno.
Najlepiej wysadżcie wszystkie znaki w Myślenicach. Ograniczyli jazdę w Małpim Gaju to teraz niech urzadzą wyścigi na Chełm pod karczmę . Tam po piwku , wyrzucić śmieci, i kto pierwszy na dole
A po co tam jezdzić , zadupie i tyle . Chcesz podziwiać widoki a nie chce ci się ruszyć du...pska to podjedź na kudłacze tam nie ma zakazu i tereny piękniejsze . Chełm jest przereklamowany a w zimie śmierdzi spaliną . Gnuśna wiocha
Ten zakaz to kompletny idiotyzm. Pomijając już nawet fakt, że większość się do niego nie stosuje i zazwyczaj konsekwencji żadnych nie ma. Martwy przepis... Chyba, że straz miejska lub policja chce podreperować budżet. Czyj? W to już może nie wchodźmy:) Tam natomiast może być jeszcze jeden haczyk. Swoje trzy grosze do tego zakazu, może mieć też nadleśnictwo (lub patrząc co się dzieje, bardziej wyleśnictwo, bo wylesiają na potęgę). Jakby nie patrzeć, ta droga jest na terenie nadleśnictwa i im też mogło kiedyś zależeć na spokoju tam. Znak odkąd sięgam pamięcią tam jest. Czasy PRL'u pewnie pamięta. Można sobie wyobrazić kiedysiejszą rozmowę w KC - towarzyszu, wicie, rozumicie, dajcie tam zakaz i spokój będzie. A jak ktoś tam wjedzie albo się wychyli to za mordę go.
Przeszkadza to wielu osobom - mieszkańcom i nie mieszkańcom. Zadeklarowałem rozeznanie w temacie. Wystąpiłem z zapytaniem do Starostwa - zarządcy drogi, na której znajduje się zakaz. Nie mniej w oczekiwaniu na odpowiedź, proponuję petycję w tej sprawie, żeby po otrzymaniu odpowiedzi (w zasadzie jaka by nie była), złożyć wniosek o likwidację tego zakazu. Wszystkich chętnych, którzy chcą coś zmienić, zapraszam do podpisu na:
Problem jest taki, że ten portal do petycji on line, nie do końca jest w pełni prawnie zabezpieczony, jeśli chodzi o nieszczęsne RODO (znajomy prawnik chciał się wpisać i zaświeciło mu się czerwone światełko:) Poczekam jednak na odpowiedź Starostwa i wybiorę inną formułę lub wrócę do portalu z dokumentem zabezpieczającym te kwestie. Nie mniej po samym forum widać, że poparcie dla tematu już jest. Dzięki wszystkim za pozytywny oddźwięk.
Ustawa o Drogach publicznych (Dziennik Ustaw Dz.U.2021.1376 t.j. )
Mówi jasno:
Art. 1. [Definicja drogi publicznej]
Drogą publiczną jest droga zaliczona na podstawie niniejszej ustawy do jednej z kategorii dróg, z której może korzystać każdy, zgodnie z jej przeznaczeniem, z ograniczeniami i wyjątkami określonymi w tej ustawie lub innych przepisach szczególnych.
W związku z czym obowiązujący zakaz jest jednoznacznie niezgodny z przepisami
Dostałem odpowiedź ze Starostwa w sprawie zakazu. Generalnie jest słabo, ale chciałbym udostępnić na forum. Ktoś wie jak się na tym forum wkleja załączniki np. PDF, JPG, da się to w ogóle?
Dostałem odpowiedź ze Starostwa w sprawie zakazu. Generalnie jest słabo, ale chciałbym udostępnić na forum. Ktoś wie jak się na tym forum wkleja załączniki np. PDF, JPG, da się to w ogóle?
Pan Starosta nie pozostawia złudzeń, bo nawet pisze co by było gdyby:) W każdym razie petycja tu raczej jednak nie pomoże. Postaram się mimo wszystko wyczerpać całą możliwą administracyjną ścieżkę w temacie i będę informował na forum o postępach. Na dzień dzisiejszy piszę do Wojewody Małopolskiego. Gdyby ktoś miał jakiś pomysł, co można by jeszcze z tym zrobić, to komentarze, pomysły itp. mile widziane.
ps: aleex, dzieki za podpowiedź w zakresie postimages.org:)
A tak z ciekawości - jak wygląda potencjalna kontrola wjazdu? W dowodzie nie mam adresu, prawa jazdy nie wożę, auto mam na myślenickich blachach. Adres zamieszkania sprawdzić można ale teoretycznie mogę mieć działkę na Chełmie.
Zakaz niedotyczy mieszkańców, trzeba sprawdzić co pisze pod znakiem, jeśli tak jest to jeśli tam nie mieszkasz, nie jesteś zameldowany to raczej nie możesz tam wyjechać.
Zakaz niedotyczy mieszkańców, trzeba sprawdzić co pisze pod znakiem, jeśli tak jest to jeśli tam nie mieszkasz, nie jesteś zameldowany to raczej nie możesz tam wyjechać.
w obecnych czasach meldunek jest nieobowiązkowy - wystarczy że mieszkasz u kogoś .
Podobny temat z Zakopanego gdzie turyści wygrali sprawę i anulowano im mandaty
Szanowni Państwo,
Przeszkadza to wielu osobom - mieszkańcom i nie mieszkańcom. Zadeklarowałem rozeznanie w temacie. Wystąpiłem z zapytaniem do Starostwa - zarządcy drogi, na której znajduje się zakaz. Nie mniej w oczekiwaniu na odpowiedź, proponuję petycję w tej sprawie, żeby po otrzymaniu odpowiedzi (w zasadzie jaka by nie była), złożyć wniosek o likwidację tego zakazu. Wszystkich chętnych, którzy chcą coś zmienić, zapraszam do podpisu na:
https://www.petycjeonline.com/likwidacja_zakazu_wjazdu_na_chem_w_miejscowoci_mylenice
Może w interesie paru mieszkańców Chełmu (nowoprzybyłych) ,ktorzy znaleźli tam jakiś swój azyl I odskocznie jest w interesie utrzymać ten zakaz , ale nie dla rodowitych mieszkańców !!! Przez tą zaniedbaną droge I ten zakaz HAMUJĄ Was w rozwoju. Powodzenia !
Trzymam kciuki za pozytywne rozpatrzenie wniosku. Wiedząc kto ostatnio wybudował tam rezydencje, mam pewne obawy żeby znaki zostały usunięte...
Tak! koniec z tym zakazem, koniec z zakazaną dzielnicą gdzie policjanci wywozili (wywożą) naprutych mieszkańców. (Kolega mi mówił, możliwe że to tylko prastara legenda z za czasów komuny, ale ,że te czasy wracają... to nie wiadomo)
Ten znak, to znak "straszak".
Droga na Chełm jest w częsci drogą gminną, a w części drogą powiatową.
Znak "nie dotyczy mieszkańców" nie obowiązuje na w/w, ponieważ musiała by stanowić
własność prywatną (np.teren prywatnego osiedla)
Zalecam odmawiać przyjęcia mandatu, gdy straż miejska się przyczepi , można powiedzieć żę udaję np. do kościoła na Chełmie, a tego nikomu zabronić nie wolno.
Popieram!!! Ten zakaz powinni znieść.
Najlepiej wysadżcie wszystkie znaki w Myślenicach. Ograniczyli jazdę w Małpim Gaju to teraz niech urzadzą wyścigi na Chełm pod karczmę . Tam po piwku , wyrzucić śmieci, i kto pierwszy na dole
A po co tam jezdzić , zadupie i tyle . Chcesz podziwiać widoki a nie chce ci się ruszyć du...pska to podjedź na kudłacze tam nie ma zakazu i tereny piękniejsze . Chełm jest przereklamowany a w zimie śmierdzi spaliną . Gnuśna wiocha
"Nie dotyczy mieszkańców", ale mieszkańców czego? Chełmu, Myślenic, czy Europy?
https://dziennikpolski24.pl/myslenice-chelm-sypia-sie-mandaty-za-lamanie-zakazow-ruchu-i-parkowania/ar/c1-14989599.........a wiecie iż w okresie zimowym ów znak jest zdejmowany?:D
Ten zakaz to kompletny idiotyzm. Pomijając już nawet fakt, że większość się do niego nie stosuje i zazwyczaj konsekwencji żadnych nie ma. Martwy przepis... Chyba, że straz miejska lub policja chce podreperować budżet. Czyj? W to już może nie wchodźmy:) Tam natomiast może być jeszcze jeden haczyk. Swoje trzy grosze do tego zakazu, może mieć też nadleśnictwo (lub patrząc co się dzieje, bardziej wyleśnictwo, bo wylesiają na potęgę). Jakby nie patrzeć, ta droga jest na terenie nadleśnictwa i im też mogło kiedyś zależeć na spokoju tam. Znak odkąd sięgam pamięcią tam jest. Czasy PRL'u pewnie pamięta. Można sobie wyobrazić kiedysiejszą rozmowę w KC - towarzyszu, wicie, rozumicie, dajcie tam zakaz i spokój będzie. A jak ktoś tam wjedzie albo się wychyli to za mordę go.
a co sie stalo z ta petycja?
"This petition has been removed by the author.
Reason: Z powodów formalno - prawnych, czasowo usunięta."
Problem jest taki, że ten portal do petycji on line, nie do końca jest w pełni prawnie zabezpieczony, jeśli chodzi o nieszczęsne RODO (znajomy prawnik chciał się wpisać i zaświeciło mu się czerwone światełko:) Poczekam jednak na odpowiedź Starostwa i wybiorę inną formułę lub wrócę do portalu z dokumentem zabezpieczającym te kwestie. Nie mniej po samym forum widać, że poparcie dla tematu już jest. Dzięki wszystkim za pozytywny oddźwięk.
Ustawa o Drogach publicznych (Dziennik Ustaw Dz.U.2021.1376 t.j. )
Mówi jasno:
Art. 1. [Definicja drogi publicznej]
Drogą publiczną jest droga zaliczona na podstawie niniejszej ustawy do jednej z kategorii dróg, z której może korzystać każdy, zgodnie z jej przeznaczeniem, z ograniczeniami i wyjątkami określonymi w tej ustawie lub innych przepisach szczególnych.
W związku z czym obowiązujący zakaz jest jednoznacznie niezgodny z przepisami
Dostałem odpowiedź ze Starostwa w sprawie zakazu. Generalnie jest słabo, ale chciałbym udostępnić na forum. Ktoś wie jak się na tym forum wkleja załączniki np. PDF, JPG, da się to w ogóle?
wrzuć np. na https://postimages.org/pl/ i daj linka
Dzień dobry.
Wracam po dłuższej przerwie i zamieszczam do wglądu stanowisko Starostwa z dnia 5.10.2021, w temacie zakazu wjazdu na Chełm:
https://postimg.cc/bDXfxPPr
Pan Starosta nie pozostawia złudzeń, bo nawet pisze co by było gdyby:) W każdym razie petycja tu raczej jednak nie pomoże. Postaram się mimo wszystko wyczerpać całą możliwą administracyjną ścieżkę w temacie i będę informował na forum o postępach. Na dzień dzisiejszy piszę do Wojewody Małopolskiego. Gdyby ktoś miał jakiś pomysł, co można by jeszcze z tym zrobić, to komentarze, pomysły itp. mile widziane.
ps: aleex, dzieki za podpowiedź w zakresie postimages.org:)
To przynajmniej wiemy jaka jest opinia Starostwa.
A tak z ciekawości - jak wygląda potencjalna kontrola wjazdu? W dowodzie nie mam adresu, prawa jazdy nie wożę, auto mam na myślenickich blachach. Adres zamieszkania sprawdzić można ale teoretycznie mogę mieć działkę na Chełmie.
Zakaz niedotyczy mieszkańców, trzeba sprawdzić co pisze pod znakiem, jeśli tak jest to jeśli tam nie mieszkasz, nie jesteś zameldowany to raczej nie możesz tam wyjechać.
Jak ma tam działkę to może wjechać.
A jak mam tam dziewczynę /chłopaka to mogę czy nie?
Wtedy tylko piechotą :P
w obecnych czasach meldunek jest nieobowiązkowy - wystarczy że mieszkasz u kogoś .
Podobny temat z Zakopanego gdzie turyści wygrali sprawę i anulowano im mandaty
Mistrz Bareja uśmiecha się pewnie z chmurki:)