Witam,
Jestem w 19 tygodniu ciąży i mój lekarz ginekolog, który pracuje w Myślenicach, gdzie mam zamiar rodzić, bardzo namawia mnie na szczepienie przeciwko COVID. Bardzo się boję, mam wiele obaw. Stąd pytanie do mam, które rodziły tam w ostatnim czasie. Byłyscie zaszczepione? Czy bardzo tam przywiązuje się wagę do tego, aby to szczepienie jednak było? Czy odbija się to jakoś na innym , gorszym traktowaniu tych pacjentek niezaszczepionych? Bardzo proszę o jakiekolwiek informacje, przemyślenia na ten temat. Dziękuję
W ulotkach wszystkich szczepionek na covid jest informacja że nie zbadano wpływu szczepionki na ciążę. Nie ma absolutnie żadnych podstaw do tego, żeby wymagano od ciebie szczepienia. Masz prawo się obawiać i tez bym się obawiała na twoim miejscu. Odporność naturalną w czasie ciąży działa że zdwojoną siłą, ciężko przewidzieć jak twój organizm zareaguje na szczepionkę. Już wszyscy zapomnieli o burzach cytokin? Nie rozumiem jednego: w ciąży nawet Ibuprom jest surowo zakazany, a w tak złożonym preparacie nie widzi się ryzyka?
Na początku ciąży źle się czułam, wspomagałam się czasami kroplami żołądkowymi. Kiedy powiedziałam o tym lekarzowi stwierdził, że mam je odstawić bo są w ciąży niewskazane. Dziwi mnie zatem, że teraz namawia mnie na szczepienie.
Na początku ciąży źle się czułam, wspomagałam się czasami kroplami żołądkowymi. Kiedy powiedziałam o tym lekarzowi stwierdził, że mam je odstawić bo są w ciąży niewskazane. Dziwi mnie zatem, że teraz namawia mnie na szczepienie.
Też byłam w ciąży, pamietam histerię na temat wszelakich leków.
Nie twierdzę że szczepionką ci jakkolwiek zaszkodzi, to zależy od twojego organizmu, ale masz też drugi organizm więc jesteś odpowiedzialna za dwoje. Nikt nie ma prawa do tego cię zmuszać pamiętaj.
Na początku ciąży źle się czułam, wspomagałam się czasami kroplami żołądkowymi. Kiedy powiedziałam o tym lekarzowi stwierdził, że mam je odstawić bo są w ciąży niewskazane. Dziwi mnie zatem, że teraz namawia mnie na szczepienie.
Nie szukaj odpowiedzi na swoje pytania na forum, zapytaj lekarza/lekarzy co o tym myślą.
O takie sprawy pytać na forum? Jeśli masz jakieś wątpliwości to skonsultuj to z innym lekarzem, a nie z jakimiś nieznajomymi z Internetu
Koleżanka chciała chyba widzieć jakie są doświadczenia innych rodzących. No niestety nie pomogę bo rodziłam dawno temu i w Krakowie ale widzę, że jest wystraszona i martwi się że mogą ją spotkać jakieś konsekwencje niezaszczepienia. Patrząc na napięcia społeczne dobrze rozumiem jej strach.
Koleżanka chciała chyba widzieć jakie są doświadczenia innych rodzących. No niestety nie pomogę bo rodziłam dawno temu i w Krakowie ale widzę, że jest wystraszona i martwi się że mogą ją spotkać jakieś konsekwencje niezaszczepienia. Patrząc na napięcia społeczne dobrze rozumiem jej strach.
No to chyba lekarze wiedzą najlepiej czy mogą ją spotkać konsekwencje, o takich tematach nie rozmawia się w sieci, bo nigdy nie wiesz kto jest po drugiej stronie, czy nie trafisz na jakiegoś wariata, który naopowiada głupot i kobieta będzie się bała jeszcze bardziej.
Masz wątpliwości w takich kwestiach, to idziesz do lekarza, chcesz zweryfikować to idziesz również do innego, może to być inny ginekolog, może być lekarz rodzinny, można pogadać z jakąś położną, one maja informacje z pierwszej ręki.
Na początku ciąży źle się czułam, wspomagałam się czasami kroplami żołądkowymi. Kiedy powiedziałam o tym lekarzowi stwierdził, że mam je odstawić bo są w ciąży niewskazane. Dziwi mnie zatem, że teraz namawia mnie na szczepienie.
Według szpitala klinicznego w Lublinie, kobiety w ciąży chorują/umierają częściej na covid, może dlatego namawia Cię na szczepienie.
No to chyba lekarze wiedzą najlepiej czy mogą ją spotkać konsekwencje, o takich tematach nie rozmawia się w sieci, bo nigdy nie wiesz kto jest po drugiej stronie, czy nie trafisz na jakiegoś wariata, który naopowiada głupot i kobieta będzie się bała jeszcze bardziej.
Masz wątpliwości w takich kwestiach, to idziesz do lekarza, chcesz zweryfikować to idziesz również do innego, może to być inny ginekolog, może być lekarz rodzinny, można pogadać z jakąś położną, one maja informacje z pierwszej ręki.
Uważam inaczej. Gdyby takie "przymuszanie" do szczepień było zgodne z prawem, to by te konsekwencje były jasno i klarownie określone i nie trzeba by pytać w sieci.
"1/3 kobiet, które były w ciąży, a poddały się szczepieniu doznała poronienia lub wystąpił w przypadku zaawansowanej ciąży przedwczesny poród, zwykle w mechanizmie zakrzepicy naczyń pępowinowych"!!!
Dane zarejestrowane w USA - Baza VAERS (Vaccines Adverse Reporting System)
Kto chce być odpowiedzialny za zdrowie swoje oraz swoich bliskich powinien odsłuchać, szczególnie o odczynach poszczepiennych, z którymi w swojej praktyce lekarskiej spotyka się doktor Niezgoda oraz cytowane przez niego dane z bazy VAERS
Dane zarejestrowane w USA - Baza VAERS (Vaccines Adverse Reporting System)
Bez urazy koleżanko, ale do VAERS wpływają wszystkie, dobrowolnie wnoszone podejrzenia o NOP, nie można tego traktować jako źródło danych statystycznych, dopóki nie ma się potwierdzenia zasadności tych zgłoszeń.
Nie uważam aby było w porządku w taki sposób zniechęcać ludzi do szczepień. Szczepienia to nie zło, kwestia tylko by każdy mógł indywidualnie rozważyć, czy dla niego będą korzystne i czy w ogóle ich wymaga.
Witam,
Jestem w 19 tygodniu ciąży i mój lekarz ginekolog, który pracuje w Myślenicach, gdzie mam zamiar rodzić, bardzo namawia mnie na szczepienie przeciwko COVID. Bardzo się boję, mam wiele obaw. Stąd pytanie do mam, które rodziły tam w ostatnim czasie. Byłyscie zaszczepione? Czy bardzo tam przywiązuje się wagę do tego, aby to szczepienie jednak było? Czy odbija się to jakoś na innym , gorszym traktowaniu tych pacjentek niezaszczepionych? Bardzo proszę o jakiekolwiek informacje, przemyślenia na ten temat. Dziękuję
W ulotkach wszystkich szczepionek na covid jest informacja że nie zbadano wpływu szczepionki na ciążę. Nie ma absolutnie żadnych podstaw do tego, żeby wymagano od ciebie szczepienia. Masz prawo się obawiać i tez bym się obawiała na twoim miejscu. Odporność naturalną w czasie ciąży działa że zdwojoną siłą, ciężko przewidzieć jak twój organizm zareaguje na szczepionkę. Już wszyscy zapomnieli o burzach cytokin? Nie rozumiem jednego: w ciąży nawet Ibuprom jest surowo zakazany, a w tak złożonym preparacie nie widzi się ryzyka?
Na początku ciąży źle się czułam, wspomagałam się czasami kroplami żołądkowymi. Kiedy powiedziałam o tym lekarzowi stwierdził, że mam je odstawić bo są w ciąży niewskazane. Dziwi mnie zatem, że teraz namawia mnie na szczepienie.
Też byłam w ciąży, pamietam histerię na temat wszelakich leków.
Nie twierdzę że szczepionką ci jakkolwiek zaszkodzi, to zależy od twojego organizmu, ale masz też drugi organizm więc jesteś odpowiedzialna za dwoje. Nikt nie ma prawa do tego cię zmuszać pamiętaj.
Nie szukaj odpowiedzi na swoje pytania na forum, zapytaj lekarza/lekarzy co o tym myślą.
O takie sprawy pytać na forum? Jeśli masz jakieś wątpliwości to skonsultuj to z innym lekarzem, a nie z jakimiś nieznajomymi z Internetu
Koleżanka chciała chyba widzieć jakie są doświadczenia innych rodzących. No niestety nie pomogę bo rodziłam dawno temu i w Krakowie ale widzę, że jest wystraszona i martwi się że mogą ją spotkać jakieś konsekwencje niezaszczepienia. Patrząc na napięcia społeczne dobrze rozumiem jej strach.
Trzymaj się autorko i zdrówka życzę.
No to chyba lekarze wiedzą najlepiej czy mogą ją spotkać konsekwencje, o takich tematach nie rozmawia się w sieci, bo nigdy nie wiesz kto jest po drugiej stronie, czy nie trafisz na jakiegoś wariata, który naopowiada głupot i kobieta będzie się bała jeszcze bardziej.
Masz wątpliwości w takich kwestiach, to idziesz do lekarza, chcesz zweryfikować to idziesz również do innego, może to być inny ginekolog, może być lekarz rodzinny, można pogadać z jakąś położną, one maja informacje z pierwszej ręki.
Według szpitala klinicznego w Lublinie, kobiety w ciąży chorują/umierają częściej na covid, może dlatego namawia Cię na szczepienie.
Uważam inaczej. Gdyby takie "przymuszanie" do szczepień było zgodne z prawem, to by te konsekwencje były jasno i klarownie określone i nie trzeba by pytać w sieci.
od 1:38:40
"1/3 kobiet, które były w ciąży, a poddały się szczepieniu doznała poronienia lub wystąpił w przypadku zaawansowanej ciąży przedwczesny poród, zwykle w mechanizmie zakrzepicy naczyń pępowinowych"!!!
Dane zarejestrowane w USA - Baza VAERS (Vaccines Adverse Reporting System)
Kto chce być odpowiedzialny za zdrowie swoje oraz swoich bliskich powinien odsłuchać, szczególnie o odczynach poszczepiennych, z którymi w swojej praktyce lekarskiej spotyka się doktor Niezgoda oraz cytowane przez niego dane z bazy VAERS
"Grzegorz Braun, Hałat, Płaczek, Korwin-Mikke - Komisja ds. SZCZEPIEŃ I NARUSZEŃ PRAWA ws. C19"
https://www.youtube.com/watch?v=f2ChD8n0mQo
od 1:27:20
Doktor Niezgoda o immunizacji i wywoływanych przez nią chorobach autoimmunologicznych oraz zgonach (od 1:36:20)
Bez urazy koleżanko, ale do VAERS wpływają wszystkie, dobrowolnie wnoszone podejrzenia o NOP, nie można tego traktować jako źródło danych statystycznych, dopóki nie ma się potwierdzenia zasadności tych zgłoszeń.
Nie uważam aby było w porządku w taki sposób zniechęcać ludzi do szczepień. Szczepienia to nie zło, kwestia tylko by każdy mógł indywidualnie rozważyć, czy dla niego będą korzystne i czy w ogóle ich wymaga.