Było sobie kiedyś takie plenerowe kino w Krakowie. Przychodziły tam tłumy, ludzie walczyli o leżaki i o dobrą miejscówkę. Kino zlikwidowali, a sentyment pozostał do dnia dzisiejszego...ech...
A szkoda, że zlikwidowali, bo w pogodne dni byłyby tam tłumy. Zawsze chciałam pójść do takiego kina. Tak samo jak do kina dla zmotoryzowanych tak jak nie raz to się widywało w filmach. Fajna sprawa tylko szkoda, że nierealna.
Nie tylko Chińczycy. Koreańczycy, Tajwańczycy i ogólnie aktorzy z różnych zakątków świata- byleby z napisami te zagraniczne filmy były, bo lektor burzy nastrój
Dobry film, ciepły wakacyjny wieczór, leżak, koc i popcorn...
Strasznie mi tego w Myślenicach brakuje!
Było sobie kiedyś takie plenerowe kino w Krakowie. Przychodziły tam tłumy, ludzie walczyli o leżaki i o dobrą miejscówkę. Kino zlikwidowali, a sentyment pozostał do dnia dzisiejszego...ech...
A szkoda, że zlikwidowali, bo w pogodne dni byłyby tam tłumy. Zawsze chciałam pójść do takiego kina. Tak samo jak do kina dla zmotoryzowanych tak jak nie raz to się widywało w filmach. Fajna sprawa tylko szkoda, że nierealna.
mieli otworzyć 3D, no i co?
Mało realne. Jak otworzą jakiekolwiek kino z aktualnym repertuarem to będzie dobrze.
Yhm, byłoby przyjemnie. Sam bym się skusił na kino pod chmurką. Ach, latający Chińczycy na ekranie o 4.00 nad ranem się marzą;-)
Nie tylko Chińczycy. Koreańczycy, Tajwańczycy i ogólnie aktorzy z różnych zakątków świata- byleby z napisami te zagraniczne filmy były, bo lektor burzy nastrój