No to niczym się nie różnimy, czy jak Anglia gdzie pozwolono na wszystko-jak piszesz,
i u nas, gdzie takiego pozwolenia nie ma. Wszędzie zostaną tylko ci najwierniejsi, którym zależy-jak piszesz.
Idzie, czy chodzi, na jedno wychodzi.
Społeczeństwo się laicyzuje i tego nie unikniemy... młodzi ludzie nie lubią narzucania odgórnie praw, dlatego sami próbują szukać "własnej drogi". Niestety inne religie coraz sprawniej umieją zaopiekować się takimi ludźmi i dać im to czego nie potrafili odnaleźć w KK.
Ja uważam że koniecznym jest postępowanie z duchem czasu, zweryfikowanie metodyczne katechizacji, postawienie choćby na nowe media... powiem więcej niektóre organizacje duszpasterskie również powinny nieco zmodernizować swoje "programy".
I od razu uprzedzę że broń Boże nawet nie sugeruje że mamy zmieniać liturgii w stronę protestancką, bo problem nie tkwi w samym rycie liturgicznym... problem tkwi w strukturach (kuria rzymska, kurie lokalne itd aż po dekanaty i parafie) za dużo tam dla mnie polityki, pychy i dążenia do władzy, ciągłe podziały w episkopacie, a coraz częstsze niepokojące sygnały o pedofilii, homoseksualizmie (odsyłam do ostatniej Frondy) i łamaniu celibatu (wg szacunków ks. prof Baniaka, co dziesiąty ksiądz w Polsce ma dziecko, a 60% żyje z kobietami) nie pomagają wizerunkowi Kościoła oraz atmosferze w nim panującym.
Jeżeli stawiasz mi minusa za powyższa wypowiedź napisz proszę w której kwestii uważasz inaczej - chętnie poznam Twoje zdanie.
Dałem plusa, choć Twoja wypowiedź sprowadza kościół do roli przedsiębiorstwa a religie do towaru który przywódcy Kościoła powinni sprzedawać z zastosowaniem technik marketingowych i badania rynku.
Religia ma kłopoty. Wiele autorytetów zorientowanych w temacie (nie tylko R. Dawkins) uważa, że religijność gatunku ludzkiego jest uwarunkowana biologicznie. Była nam potrzebna do przetrwania stanowiąc pion zasad samoregulujących stosunki społeczne na danym obszarze.
Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że religię należy dostosować do współczesnych czasów. Religie trzeba wycofywać z naszej świadomości gdyż zaczyna czynić więcej złego niż dobrego. Tak jak pozostałości płetwy u zwierzęcia które wyszło na ląd.
Nie chciałem tego powiedzieć, bo zasadniczo nie uważam tak, ale z drugiej strony gdyby zastanowić się nad metodą sprzedaży a wzbudzaniem w kimś wiary... czy naprawdę uważasz że metodycznie jest to tak odległe?
Nie chcesz "uwspółcześniać" Kościoła... ale jednocześnie akceptujesz to że kościół przez dwa tysiące lat tak się zmienił? W którym miejscu zatem Kościół powinien stanąć? Dzisiaj? Przed soborem Watykańskim? A może w wiekach średnich gdy za wiedzę palono na stosach? A może wtedy gdy wierni po prostu zbierali się na modlitwie w domach?
Kościół przez setki lat zmieniał się i to wg mnie się nie zmieni, pytanie jakie kierunek zmian zostanie nadany?
//edit
A co do samej wiary i religii w pojęciu ogólnym - to zupełnie inny temat i celowo go nieco omijam - bo chciałbym jednak się skupić na samym KK w odniesieniu do osiedlowej parafii ;)
-useman-
Jeżeli wiara jest w nas /tak sądzę, to my szukamy boga a nie na odwrót/
a księża już nie są "świętymi" a kiedyś prawie, że nimi byli w oczach ludu,
i księża jak piszesz, żyją z kobietami, mają dzieci /to żadna nowina, caritas pomaga w wychowaniu ich dzieci/,
to zmiana czasów, tego się nie zatrzyma i nie odwróci.
Uważam więc, że księży musimy do własnych oczekiwań sobie wychowywać /w poszczególnych parafiach/ i żądać poprawnego prowadzenia parafii pod kontem merytorycznym, religijnym i ekonomicznym.
Parafia to rodzaj spółdzielni, która członkowie budują i w stosunku do prowadzących mają określone wymagania.
Ksiądz nie daje nam boga jak niektórzy błędnie interpretują, są jedynie pośrednikami w zbliżeniu do Niego.
Piotr Tyr napisał/a:Czy są jeszcze księża z powołaniem, czy może maja powołanie do pieniążków.Jacyś napewno istnieją.. mysle że nasz nowy wikary jest jednym z nich
.Czy Judasz był apostołem z powołania?[/cytat]
Piszesz jak gdyby początek świata miał miejsce od narodzin Chrystusa.
A setki tysięcy lat wcześniej , to co było? Nie było boga?
Egipcjanie, Majowie, Grecy nie mieli boga?
A apostołów wtedy nie było.
Wiara rozumna, poszukiwanie a jednocześnie trwanie w wierze, jest o wiele bardziej Bogu miłe, aniżeli wiara ślepa, narzucona, leniwa, bo inni za mnie myślą a więc jestem usprawiedliwiony, nawet jak namawiają mnie do złego.
Witam was : )
co sądzicie o nagłej zmianie decyzji Dziwisza odnośnie wizyty w naszej parafii ? - osobiście za gościem nie przepadam i cieszę się że był Macharski darze go zdecydowanie większym szacunkiem, a doszły mnie głosy że aby wielmożny Dziwisz się gdzieś pojawił trzeba mu dać kupę kasy, na co naszej parafii nie było stać - w końcu nie jest ona bardzo duża, i stąd jego nagła zmiana decyzji. Oby Nasz nowy Papież zrobił z tymi zachłannymi "pasterzami" porządek bo to co wyczyniają woła o pomstę do nieba.
No to niczym się nie różnimy, czy jak Anglia gdzie pozwolono na wszystko-jak piszesz,
i u nas, gdzie takiego pozwolenia nie ma. Wszędzie zostaną tylko ci najwierniejsi, którym zależy-jak piszesz.
Idzie, czy chodzi, na jedno wychodzi.
Społeczeństwo się laicyzuje i tego nie unikniemy... młodzi ludzie nie lubią narzucania odgórnie praw, dlatego sami próbują szukać "własnej drogi". Niestety inne religie coraz sprawniej umieją zaopiekować się takimi ludźmi i dać im to czego nie potrafili odnaleźć w KK.
Ja uważam że koniecznym jest postępowanie z duchem czasu, zweryfikowanie metodyczne katechizacji, postawienie choćby na nowe media... powiem więcej niektóre organizacje duszpasterskie również powinny nieco zmodernizować swoje "programy".
I od razu uprzedzę że broń Boże nawet nie sugeruje że mamy zmieniać liturgii w stronę protestancką, bo problem nie tkwi w samym rycie liturgicznym... problem tkwi w strukturach (kuria rzymska, kurie lokalne itd aż po dekanaty i parafie) za dużo tam dla mnie polityki, pychy i dążenia do władzy, ciągłe podziały w episkopacie, a coraz częstsze niepokojące sygnały o pedofilii, homoseksualizmie (odsyłam do ostatniej Frondy) i łamaniu celibatu (wg szacunków ks. prof Baniaka, co dziesiąty ksiądz w Polsce ma dziecko, a 60% żyje z kobietami) nie pomagają wizerunkowi Kościoła oraz atmosferze w nim panującym.
Jeżeli stawiasz mi minusa za powyższa wypowiedź napisz proszę w której kwestii uważasz inaczej - chętnie poznam Twoje zdanie.
Dałem plusa, choć Twoja wypowiedź sprowadza kościół do roli przedsiębiorstwa a religie do towaru który przywódcy Kościoła powinni sprzedawać z zastosowaniem technik marketingowych i badania rynku.
Religia ma kłopoty. Wiele autorytetów zorientowanych w temacie (nie tylko R. Dawkins) uważa, że religijność gatunku ludzkiego jest uwarunkowana biologicznie. Była nam potrzebna do przetrwania stanowiąc pion zasad samoregulujących stosunki społeczne na danym obszarze.
Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że religię należy dostosować do współczesnych czasów. Religie trzeba wycofywać z naszej świadomości gdyż zaczyna czynić więcej złego niż dobrego. Tak jak pozostałości płetwy u zwierzęcia które wyszło na ląd.
Nie chciałem tego powiedzieć, bo zasadniczo nie uważam tak, ale z drugiej strony gdyby zastanowić się nad metodą sprzedaży a wzbudzaniem w kimś wiary... czy naprawdę uważasz że metodycznie jest to tak odległe?
Nie chcesz "uwspółcześniać" Kościoła... ale jednocześnie akceptujesz to że kościół przez dwa tysiące lat tak się zmienił? W którym miejscu zatem Kościół powinien stanąć? Dzisiaj? Przed soborem Watykańskim? A może w wiekach średnich gdy za wiedzę palono na stosach? A może wtedy gdy wierni po prostu zbierali się na modlitwie w domach?
Kościół przez setki lat zmieniał się i to wg mnie się nie zmieni, pytanie jakie kierunek zmian zostanie nadany?
//edit
A co do samej wiary i religii w pojęciu ogólnym - to zupełnie inny temat i celowo go nieco omijam - bo chciałbym jednak się skupić na samym KK w odniesieniu do osiedlowej parafii ;)
-useman-
Jeżeli wiara jest w nas /tak sądzę, to my szukamy boga a nie na odwrót/
a księża już nie są "świętymi" a kiedyś prawie, że nimi byli w oczach ludu,
i księża jak piszesz, żyją z kobietami, mają dzieci /to żadna nowina, caritas pomaga w wychowaniu ich dzieci/,
to zmiana czasów, tego się nie zatrzyma i nie odwróci.
Uważam więc, że księży musimy do własnych oczekiwań sobie wychowywać /w poszczególnych parafiach/ i żądać poprawnego prowadzenia parafii pod kontem merytorycznym, religijnym i ekonomicznym.
Parafia to rodzaj spółdzielni, która członkowie budują i w stosunku do prowadzących mają określone wymagania.
Ksiądz nie daje nam boga jak niektórzy błędnie interpretują, są jedynie pośrednikami w zbliżeniu do Niego.
cd
Czy są jeszcze księża z powołaniem, czy może maja powołanie do pieniążków.
dobre pytanie
Jacyś napewno istnieją.. mysle że nasz nowy wikary jest jednym z nich
czas pokaże
Czy Judasz był apostołem z powołania?
nie wiem nie interesuje sie historia
.Czy Judasz był apostołem z powołania?[/cytat]
Piszesz jak gdyby początek świata miał miejsce od narodzin Chrystusa.
A setki tysięcy lat wcześniej , to co było? Nie było boga?
Egipcjanie, Majowie, Grecy nie mieli boga?
A apostołów wtedy nie było.
Wiara rozumna, poszukiwanie a jednocześnie trwanie w wierze, jest o wiele bardziej Bogu miłe, aniżeli wiara ślepa, narzucona, leniwa, bo inni za mnie myślą a więc jestem usprawiedliwiony, nawet jak namawiają mnie do złego.
Czy taca musi wracać do mrocznej zakrystii? Wszystko pozostaje bez zmian? Niewyjaśnione?
Może pójdziemy za przykładem innej parafii? Przykłady działania
Linki do kopiowania do przeglądarki internetowej
http://imageshack.us/a/img843/4255/20120727.jpg
http://wiadomosciwolbromskie.pl/component/content/article/1-aktualnosci/205-w-wolbromiu-nie-chc-proboszcza-lutego-uruchamiamy-sond-aby-to-sprawdzi
http://www.skarjupiter.pl/rowniarka-drogowa-py-180g.php :)
A co ma Bono piernik do wiatraka?
Historia jest godna zainteresowania jeżeli jest nauczycielką życia.
Kościelny dalej pracuje w parafii ?
No właśnie co z kościelnym.Jak dalej pracuje to Adamo robi sobie jaja z ludzi.
ano pracuje
tydzień temu była msza w sobotę, ślub kogoś z górnego przedmieścia i kościelny był w kościele
jak mi powiedziano "świece odpalał"
Jakoś spokojnie na tym Osiedlu.
Nikt nie narzeka na kościół!
No pan kościelny jako najlepszy menager naszej parafii dalej w niej "urzęduje" coś trzeba zacząć działać :)
A czy robi to bez zgody i akceptacji proboszcza?
Robi to z pełną zgodą i akceptacja proboszcza... Teraz ma o niebo lepiej jeszcze bo w niedziele ma wolne.. cwaniak
Witam was : )
co sądzicie o nagłej zmianie decyzji Dziwisza odnośnie wizyty w naszej parafii ? - osobiście za gościem nie przepadam i cieszę się że był Macharski darze go zdecydowanie większym szacunkiem, a doszły mnie głosy że aby wielmożny Dziwisz się gdzieś pojawił trzeba mu dać kupę kasy, na co naszej parafii nie było stać - w końcu nie jest ona bardzo duża, i stąd jego nagła zmiana decyzji. Oby Nasz nowy Papież zrobił z tymi zachłannymi "pasterzami" porządek bo to co wyczyniają woła o pomstę do nieba.
To im się płaci za odwiedziny?