Forum » Myślenice

Szkoła rodzenia w Myślenicach

  • 24 sty 2016

    Chodziłam do szkoły rodzenia przy szpitalu i wrażenia ok. Panie naprawdę super babki ;)

    6 Cytuj
  • 25 sty 2016

    Ja tez polecam Wiole Strek. Bardzo pomocna i przemiła osoba która wykonuje zawód położnej z powołania. Jest również położna środowiskową (przychodzi po.porodzie do domu). Jej podejscie do matki i dziecka-rewelacja! Rady-bezcenne. W tych czasach taka opieka za free niespotykana!

    6 2 Cytuj
  • jeden język a dwoje uszu 25 sty 2016
    mamaX3 napisał/a:

    Ja tez polecam Wiole Strek. Bardzo pomocna i przemiła osoba która wykonuje zawód położnej z powołania. Jest również położna środowiskową (przychodzi po.porodzie do domu). Jej podejscie do matki i dziecka-rewelacja! Rady-bezcenne. W tych czasach taka opieka za free niespotykana!

    I jeździ niezłą furą - to typowe przecież wśród położnych. Jako szkołę rodzenia polecam, ale jako późniejszą położną środowiskową zdecydowanie odradzam. A całkiem za free to to nie jest - idzie z naszych podatków tzn z NFZu.

    4 7 Cytuj
  • jeden język a dwoje uszu 25 sty 2016

    Znam dziewczynę, która chodziła jednocześnie do obu szkół rodzenia -czyli ma porównanie. Jak nie zapomnę to spytam się jej jutro czy nie chciała by tu czegoś napisać.

    Cytuj
  • 25 sty 2016

    A ta "fura" (fiat 500) to jakiś zarzut, bo nie kumam? Czymś trzeba pomykać jak się pracuje w środowisku, myślę.

    6 2 Cytuj
  • 25 sty 2016
    sh_ma napisał/a:

    I jeździ niezłą furą - to typowe przecież wśród położnych. Jako szkołę rodzenia polecam, ale jako późniejszą położną środowiskową zdecydowanie odradzam. A całkiem za free to to nie jest - idzie z naszych podatków tzn z NFZu.

    No ja się nie znam na samochodach ale na moje oko to tego furą nazwa nie można-chyba ;)

    No i powiem ze jak dla mnie niespotykana postawa gdy chcesz jej dać zwykle czekoladki a ona odmawia. I dla mnie za free bo nie musiałam wydawać kolejnej kasy-ciąże prowadziłam prywatnie.A jak dr jakieś badania zlecał to na szkole rodzenia dostawałam skierowanie na te badania i robiłam w ramach NFZ. Wiec kasy troche zaoszczędziłam... To jest tzw opieka okolo porodowa. Aaaa i na ktg nie jeździłam do szpitala a to niej i też w ramach owej opieki. Na wyznaczoną godzinę bez kłopotu ze wolnego ktg na porodówce akurat nie ma;)

    3 1 Cytuj
  • jeden język a dwoje uszu 25 sty 2016

    Jak do mnie przyjeżdżała to na pewno to fiat 500 nie był tylko coś znacznie większego i bardziej eleganckiego.

    1 2 Cytuj
  • 25 sty 2016

    Było po nią furmankę posłać, a nie czekać, aż zajedzie elegancką bryką ( mimo wszystko to fiat 500 na pewno od co najmniej dwóch lat) i będzie drażniła oczy bogactwem.
    Może pamiętasz jeszcze inne szczegóły z tego okresu, bo mnie ujęła jej wiedza, fachowość, doświadczenie i to, że mogłam na nią liczyć zawsze. Przychodziła pieszo, a jak coś nagłego to właśnie owym fiatem za co jestem bardzo wdzięczna.

    4 2 Cytuj
  • 26 sty 2016

    oj mamuski jakie to typowe, zapytalam o opinie o szkole rodzenia a wy sie klocicie o auto jakiejs tam poloznej.

    5 Cytuj
  • sobota 26 sty 2016

    A Wy jakimi autami jezdzicie ??? A może nie macie aut bo nie wypada bo sąsiadów by kulo w oczy więc matki Polki na busika chodzą....
    Ja nikomu nic nie zazdroszcze każdy jest kowalem swojego losu ona też. Dużo pracuje: m.in równocześnie prowadzi 2 grupy każda dziewczynę zna z imienia podejście bardzo indywidualne. Pracuje na jagielonskiej i współpracuje z jednym ze szpitali. Jeździ do mamusiek na każde zawołanie. U mnie była w święta 2 razy bo miałam jakieś wątpliwości. Dzwoniła po kilku dniach pytać jak się mamy. Babeczka z powołaniem do swojego zawodu !!!! A Wy krytykantki przecież możecie zostać poloznymi założyć szkołę rodzenia i zmieniać fury co tydzien.

    Wyszło trochę uszczypliwie ale ... nie cierpię zazdrości ten ma... to tamto...

    12 1 Cytuj
  • jeden język a dwoje uszu 26 sty 2016

    No właśnie dużo pracuje. Niestety pewnie nie ma możliwości aby sprawdzić w NFZcie ile jej etatów wychodzi? Dwa, czy więcej?

    2 6 Cytuj
  • sobota 27 sty 2016
    sh_ma napisał/a:

    No właśnie dużo pracuje. Niestety pewnie nie ma możliwości aby sprawdzić w NFZcie ile jej etatów wychodzi? Dwa, czy więcej?

    I co z tego ? Ma charytatywnie jeździć ??? Ciekawe czy chodzilas do ginekologa na NFZ ? Czy prywatnie ? Jest spora różnica w jakości usług... Ona jak na NFZ to jakość usług znakomita. Ma zplacone z NFZ za 6 wizyt u mnie była 8 razy bo tak potrzebowałam nie wzięła nawet głupiej kawy...

    2 Cytuj
  • jeden język a dwoje uszu 27 sty 2016

    Moja żona (ja jestem facetem) chodziła trochę prywatnie a trochę na NFZ do ginekologa.

    Nie chodzi o to, że dużo pracuje, ani o to jakimi jeździ samochodami, tylko o to co się z tym wiąże.

    Moja koleżanka jej nie poleca jako położnej. Ja jej nie polecam jako położnej, a moi prawie krewni to ją wyprosili i woleli potem, aby za każdym razem przyjeżdżać po inną położną i potem odwozić. Za każdym razem ten sam powód.

    Wielu pewnie sądzi że jej zazdroszczę sukcesu lub coś podobnego. Gdybym jej zazdrościł, to czy bym polecał jej szkołę rodzenia? Napisałem kilka postów temu chyba wyraźnie:

    sh_ma napisał/a:

    Jako szkołę rodzenia polecam, ale jako późniejszą położną środowiskową zdecydowanie odradzam.

    2 2 Cytuj
  • sobota 27 sty 2016

    Ja rozumiem krytyka konstruktywna bo coś zrobiła zawaliła itp ale czepianie sie ze ma auto jakieś tam albo ze bierze za swoją pracę kasę z NFZ to przesada.

    1 Cytuj
  • sobota 27 sty 2016
    sh_ma napisał/a:

    Jak do mnie przyjeżdżała to na pewno to fiat 500 nie był tylko coś znacznie większego i bardziej eleganckiego.

    Facet ??? :) hmmm ma fiata 500x

    1 Cytuj
  • 26 paź 2019

    Czy są jakieś nowości w temacie .?:)

    2 1 Cytuj

Odpowiedz