wszystko wskazuje na to ze w kwietniu w myslenicach bedziemy wybierac miedzy jarkiem a mackiem. na razie nie widac innych kandydatow ale pytanie brzmi czy maciek pogoni jarka? jak myslicie?
Jakieś podsumowanie działalności obecnego włodarza, bo mam problem z odnalezieniem pozytywów.?
Co wniósł miastu i gminie.?
Bo bez tego trudno się zdecydować na wybór.
Jakieś podsumowanie działalności obecnego włodarza, bo mam problem z odnalezieniem pozytywów.?
Co wniósł miastu i gminie.?
Bo bez tego trudno się zdecydować na wybór.
Co wniósł miastu i gminie.?
"Chyba jedynie kolegę Mateusza S. choć bez szału ale smród jak się rozniesie to będzie śmierdziało dalej niż powiat myślenicki... "
w tych wyborach 2024 w Mysłowicach to muszę powiedzieć, że mam totalny mętlik w głowie. Zastanawiam się, czy Maciek rzeczywiście może pogonić Jarka. Bo kurde, obaj mają swoje plusy i minusy, ale też różne obietnice.
Jarek mówi, że zrobi coś z tą infrastrukturą, no ale jak to w polityce, czasem to tylko gadanie. A Maciek ma jakieś pomysły na edukację, co też nie brzmi źle, ale z drugiej strony, czy to się sprawdzi?
No i kurde, nie mówiąc już o tym, że obaj nie są bez winy, obiecywali różne rzeczy, a potem nic z tego. Może bym ich w obie strony przepytał, ale znowu to by była jakaś polityczna magia.
Tak czy inaczej, ważne jest, żeby w tych wyborach wybrali kogoś, kto faktycznie będzie działał, a nie tylko sypał obietnicami. Mam nadzieję, że tamten Mysłowice dostaną kogoś, kto naprawdę zrobi coś dobrego dla miasta. Chociaż szczerze? Mam wrażenie, że to i tak lipa będzie, bo zawsze tak jest w polityce, ale może tym razem się mylę.
Pozdrawiam, Marcin 😊
Moim zdaniem, Ostrowski był ogólnie popierany bo starał się unikać przynależności. Grał ze wszystkimi.
Stał się burmistrzem przypadkowym,
Bo z młodego zastępcy wyrósł całkiem niezły włodarz.
Po kilku kadencjach mógł się „przejeść”, ale dorobek po sobie zostawił największy ze wszystkich włodarzy po 1989 razem wziętych.
Obecnie, partyjki ( bo to kółeczka kilkuosobowe wielkich partii) reprezentowane przez przypadkowych ludzi, kompletnie bez autorytetu w środowisku i wśród mieszkańców.
Nie mają w składzie autorytetów.
Mogliby sięgnąć po autorytety zewnętrzne, ale jeżeli mają grać nie na siebie, to jaki „ interes”?
I kółko się zamyka.
Mieszkańcy muszą wiedzieć, że wielkie partie, reprezentuje w mieście garstka maluczkich członków, wykorzystujących znaki firmowe poszczególnych partii.
Gdybyś przyszedł na którekolwiek zebranie tych „kółeczek”, zobaczyłbyś kilka nieznanych osób i tylko tyle.
Najlepsze lata lokalnej samorządności, przypadły na lata, gdy starosta i burmistrz nie wchodzili sobie w drogę, a wręcz grali do jednej bramki.
To lata, Chorobik- Ostrowski,
Tomal- Ostrowski.
Resztę byłych włodarzy czy to z Powiatu czy z Gminy z grzeczności przemilczę.
Lepiej aby kandydatów na radnych wystawiały stowarzyszenia branżowe, społeczne, które znają ciekawe jednostki.
Wielkie przedsiębiorstwa, też znają takie jednostki z efektów pracy.
Dzisiejsze koła powstają tak, że taki gostek, widzi się w zarządzie miasta, szybko załatwia sobie reprezentowanie przez siebie nowej partyjki w gminie, i wystawia siebie na listę.
Nie jestem z Myślenic ale znam dużo osób z Myślenic i uważam na podstawie rozmów z nimi że powinien być całkiem nowy kandydat, Szlachetka nie jest dobrym włodarzem ale Ostrowski też nie był dobrym więc najlepiej byłoby aby został ktoś nowy.
Nie jestem z Myślenic ale znam dużo osób z Myślenic i uważam na podstawie rozmów z nimi że powinien być całkiem nowy kandydat, Szlachetka nie jest dobrym włodarzem ale Ostrowski też nie był dobrym więc najlepiej byłoby aby został ktoś nowy.
Zgadzam się że powinien być nowy kandydat, ale na miarę Ostrowskiego, a ten za swojej kadencji podniósł wysoko poprzeczkę.
To dzięki niemu, w Myślenicach, jest deficyt rąk do pracy. A była dupa, żadnej firmy, wszystkie padły.
Fajnie boby, jakby kots jeszcze wystartował, ale z drugiej strony, marne szanse, aby był to ktoś tak znany i ceniony, aby zdeklasować pozostałą dwójkę. Obawiam się, że jeśli wystąpi trzeci kandydat, to zabierze głosy M.O. nie J.Sz, bo elektorat PiSu jest betonowy, a pozostali będą głosować w dużej mierze przeciw J.Sz, nie za konkretną osobą. Jeśli ma się zmienić władza, to musi być 2 kandydatow. Moim zdaniem M.O. wygra z J.Sz bez problemu w takim starciu.
To nieprawda że każdy który jest za Pisem jest za Szlachetką, przy wyborach na burmistrza decyduje przede wszystkim jaki człowiek startuje a nie z jakiej partii występuje.
Zgadzam się że powinien być nowy kandydat, ale na miarę Ostrowskiego, a ten za swojej kadencji podniósł wysoko poprzeczkę.
To dzięki niemu, w Myślenicach, jest deficyt rąk do pracy. A była dupa, żadnej firmy, wszystkie padły.
To nieprawda że każdy który jest za Pisem jest za Szlachetką, przy wyborach na burmistrza decyduje przede wszystkim jaki człowiek startuje a nie z jakiej partii występuje.
Gdzie ty żyjesz? :) tutaj ludzie potrafią głosować na kogoś tylko dlatego, że jest z ich wsi...
To nieprawda że każdy który jest za Pisem jest za Szlachetką, przy wyborach na burmistrza decyduje przede wszystkim jaki człowiek startuje a nie z jakiej partii występuje.
mieszkam w Myślenicach i może z twoim zdaniem bym się "możę zgodził" bo znam wyznawców PIS-u i na Ostrowskiego by zagłosowali ale na wsiach jest beton PIS-owski do tego stopnia że nauczyciele popierający PIS mają problem że dostali podwyżki ale nie tyle co było obiecane mimo tego że za PIS-u nic nie dostali mimo strajku w roku 2019:)
Nie zgodzę się z twoim zdaniem. Ja nie ukrywam że mieszkam na wsi i nie ukrywam że jestem za PIS ale jeżeli chodzi o wybory burmistrza to nie interesuje mnie z jakiej ktoś jest partii tylko co prezentuje jako człowiek. Mój przykład to śp Marcin Pawlak burmistrz Dobczyc. Głosowałem na niego chociaż skłaniałem się do PIS i to był bardzo dobry wybór. Życzę Myślenicom takiego burmistrza jak śp Marcin Pawlak. Szlachetka i Ostrowski nie powinni zostać wybrani ponieważ nie sprawdzili się w tej roli.
Ostrowski za samo Muzeum Niepodległości juz nie powinien dostac ani jednego głosu, to idealny przyklad niegospodarności i rozwalania gminnym pieniedzy. Gmaszysko wybudowane na kredyt, na ciągłym utrzymaniu gminy, gdzie tylko szkoły i przedszkola nabijają frekwencje.
Prawicowiec podobno znasz się na wszystkim, ale ostatni wpis o PKS świadczy, że wiesz mniej niż zero.
Zgoda. na PKS się nie znam. I nie tylko.
Też nie miałbym pomysłu jak ma pozostać i zarabiać.
Pamiętam tylko zajezdnię w polach w brudzie i nędzy. Dojeżdżało się tam po dziurach i kałużach, po drodze był warsztat u Ogrodnych z autami do roboty na podwórku.
Wtedy garaż i imadło oraz wiertarka i szlifierka, to był standard warsztatowy.
I dworzec, ... pamiętam że była na nim kwiaciarnia.
Ale jakoś mi jego architektury w tym miejscu, nie brakuje.
Miałam sentyment do budynku dworca. Ale te czasy to zamierzchła przeszłość. Cieszę się, że jest tam teraz galeria. Pekaesami jeździłam na studia. Że zlikwidowano - no cóż, widocznie nie było sensu, pewnie by się to nie utrzymalo, skoro dziś takie problemy z żółtymi autobusami.
wszystko wskazuje na to ze w kwietniu w myslenicach bedziemy wybierac miedzy jarkiem a mackiem. na razie nie widac innych kandydatow ale pytanie brzmi czy maciek pogoni jarka? jak myslicie?
Jakieś podsumowanie działalności obecnego włodarza, bo mam problem z odnalezieniem pozytywów.?
Co wniósł miastu i gminie.?
Bo bez tego trudno się zdecydować na wybór.
Czyli wybór między dżumą a cholerą?
Co wniósł miastu i gminie.?
"Chyba jedynie kolegę Mateusza S. choć bez szału ale smród jak się rozniesie to będzie śmierdziało dalej niż powiat myślenicki... "
w tych wyborach 2024 w Mysłowicach to muszę powiedzieć, że mam totalny mętlik w głowie. Zastanawiam się, czy Maciek rzeczywiście może pogonić Jarka. Bo kurde, obaj mają swoje plusy i minusy, ale też różne obietnice.
Jarek mówi, że zrobi coś z tą infrastrukturą, no ale jak to w polityce, czasem to tylko gadanie. A Maciek ma jakieś pomysły na edukację, co też nie brzmi źle, ale z drugiej strony, czy to się sprawdzi?
No i kurde, nie mówiąc już o tym, że obaj nie są bez winy, obiecywali różne rzeczy, a potem nic z tego. Może bym ich w obie strony przepytał, ale znowu to by była jakaś polityczna magia.
Tak czy inaczej, ważne jest, żeby w tych wyborach wybrali kogoś, kto faktycznie będzie działał, a nie tylko sypał obietnicami. Mam nadzieję, że tamten Mysłowice dostaną kogoś, kto naprawdę zrobi coś dobrego dla miasta. Chociaż szczerze? Mam wrażenie, że to i tak lipa będzie, bo zawsze tak jest w polityce, ale może tym razem się mylę.
Pozdrawiam, Marcin 😊
Moim zdaniem, Ostrowski był ogólnie popierany bo starał się unikać przynależności. Grał ze wszystkimi.
Stał się burmistrzem przypadkowym,
Bo z młodego zastępcy wyrósł całkiem niezły włodarz.
Po kilku kadencjach mógł się „przejeść”, ale dorobek po sobie zostawił największy ze wszystkich włodarzy po 1989 razem wziętych.
Obecnie, partyjki ( bo to kółeczka kilkuosobowe wielkich partii) reprezentowane przez przypadkowych ludzi, kompletnie bez autorytetu w środowisku i wśród mieszkańców.
Nie mają w składzie autorytetów.
Mogliby sięgnąć po autorytety zewnętrzne, ale jeżeli mają grać nie na siebie, to jaki „ interes”?
I kółko się zamyka.
Mieszkańcy muszą wiedzieć, że wielkie partie, reprezentuje w mieście garstka maluczkich członków, wykorzystujących znaki firmowe poszczególnych partii.
Gdybyś przyszedł na którekolwiek zebranie tych „kółeczek”, zobaczyłbyś kilka nieznanych osób i tylko tyle.
Najlepsze lata lokalnej samorządności, przypadły na lata, gdy starosta i burmistrz nie wchodzili sobie w drogę, a wręcz grali do jednej bramki.
To lata, Chorobik- Ostrowski,
Tomal- Ostrowski.
Resztę byłych włodarzy czy to z Powiatu czy z Gminy z grzeczności przemilczę.
Lepiej aby kandydatów na radnych wystawiały stowarzyszenia branżowe, społeczne, które znają ciekawe jednostki.
Wielkie przedsiębiorstwa, też znają takie jednostki z efektów pracy.
Dzisiejsze koła powstają tak, że taki gostek, widzi się w zarządzie miasta, szybko załatwia sobie reprezentowanie przez siebie nowej partyjki w gminie, i wystawia siebie na listę.
Nie jestem z Myślenic ale znam dużo osób z Myślenic i uważam na podstawie rozmów z nimi że powinien być całkiem nowy kandydat, Szlachetka nie jest dobrym włodarzem ale Ostrowski też nie był dobrym więc najlepiej byłoby aby został ktoś nowy.
Zgadzam się że powinien być nowy kandydat, ale na miarę Ostrowskiego, a ten za swojej kadencji podniósł wysoko poprzeczkę.
To dzięki niemu, w Myślenicach, jest deficyt rąk do pracy. A była dupa, żadnej firmy, wszystkie padły.
Fajnie boby, jakby kots jeszcze wystartował, ale z drugiej strony, marne szanse, aby był to ktoś tak znany i ceniony, aby zdeklasować pozostałą dwójkę. Obawiam się, że jeśli wystąpi trzeci kandydat, to zabierze głosy M.O. nie J.Sz, bo elektorat PiSu jest betonowy, a pozostali będą głosować w dużej mierze przeciw J.Sz, nie za konkretną osobą. Jeśli ma się zmienić władza, to musi być 2 kandydatow. Moim zdaniem M.O. wygra z J.Sz bez problemu w takim starciu.
To nieprawda że każdy który jest za Pisem jest za Szlachetką, przy wyborach na burmistrza decyduje przede wszystkim jaki człowiek startuje a nie z jakiej partii występuje.
A pamiętasz PKS ?
Dworzec czy bazę?
Gdzie ty żyjesz? :) tutaj ludzie potrafią głosować na kogoś tylko dlatego, że jest z ich wsi...
https://miasto-info.pl/myslenice/2734,pks-myslenice-od-1-lipca-odwoluje-wszystkie-kursy-lokalne.html
Piszę to na podstawie obserwacji wielu wyborów
mieszkam w Myślenicach i może z twoim zdaniem bym się "możę zgodził" bo znam wyznawców PIS-u i na Ostrowskiego by zagłosowali ale na wsiach jest beton PIS-owski do tego stopnia że nauczyciele popierający PIS mają problem że dostali podwyżki ale nie tyle co było obiecane mimo tego że za PIS-u nic nie dostali mimo strajku w roku 2019:)
Nie zgodzę się z twoim zdaniem. Ja nie ukrywam że mieszkam na wsi i nie ukrywam że jestem za PIS ale jeżeli chodzi o wybory burmistrza to nie interesuje mnie z jakiej ktoś jest partii tylko co prezentuje jako człowiek. Mój przykład to śp Marcin Pawlak burmistrz Dobczyc. Głosowałem na niego chociaż skłaniałem się do PIS i to był bardzo dobry wybór. Życzę Myślenicom takiego burmistrza jak śp Marcin Pawlak. Szlachetka i Ostrowski nie powinni zostać wybrani ponieważ nie sprawdzili się w tej roli.
Piszesz o zarobkach nauczycieli a prawda jest trochę inna niż przekazy którym wszyscy wierzą. Poniżej masz fakty:
https://www.infor.pl/prawo/zarobki/6442318,po-podwyzce-o-30-takie-pensje-nauczycieli-3676-zl-netto-dla-poczatkujacego-3777-zl-dla-mianowanego-i-4363-zl-dla-dyplomowanego.html
Mysleniczanin007 już Ci odpowiedział :
https://miasto-info.pl/myslenice/2734,pks-myslenice-od-1-lipca-odwoluje-wszystkie-kursy-lokalne.html
Trzeba było w tym czasie wybrać takiego burmistrza, który dworzec i PKS obroni.
Podobno są takie przypadki w Polsce 18 tysięcznej.
Prawicowiec podobno znasz się na wszystkim, ale ostatni wpis o PKS świadczy, że wiesz mniej niż zero.
Ostrowski za samo Muzeum Niepodległości juz nie powinien dostac ani jednego głosu, to idealny przyklad niegospodarności i rozwalania gminnym pieniedzy. Gmaszysko wybudowane na kredyt, na ciągłym utrzymaniu gminy, gdzie tylko szkoły i przedszkola nabijają frekwencje.
A ponowny wybór Kurowskiego przegapiłeś? :)
Zgoda. na PKS się nie znam. I nie tylko.
Też nie miałbym pomysłu jak ma pozostać i zarabiać.
Pamiętam tylko zajezdnię w polach w brudzie i nędzy. Dojeżdżało się tam po dziurach i kałużach, po drodze był warsztat u Ogrodnych z autami do roboty na podwórku.
Wtedy garaż i imadło oraz wiertarka i szlifierka, to był standard warsztatowy.
I dworzec, ... pamiętam że była na nim kwiaciarnia.
Ale jakoś mi jego architektury w tym miejscu, nie brakuje.
Miałam sentyment do budynku dworca. Ale te czasy to zamierzchła przeszłość. Cieszę się, że jest tam teraz galeria. Pekaesami jeździłam na studia. Że zlikwidowano - no cóż, widocznie nie było sensu, pewnie by się to nie utrzymalo, skoro dziś takie problemy z żółtymi autobusami.