Prywatny parking jak najbardziej i pewnie powstaną gdyby nie ten zakaz wjazdu
To musiałaby powstać spółdzielnia złożona z mieszkańców Chełmu i ona założyć, prowadzić i mieć zyski do podziału z parkingu.
Jakby w sobotę i niedzielę przewinęło by się po 1000 samochodów to by było 50tys do podziału, x 4 tygodnie to już 200 tys.
To za pierwsze miesiące remont drogi a później podział .
Jaka spółdzielnia panie to nie komuna jest ,ludzie zrobią na swoich ląkach i będą pobierać opłaty tak jak jest np pod kudłaczami w Pcimiu , droga jest rownie wąska i jakoś wszyscy dają radę i nie ma tam tysięcy samochodów
Jaka spółdzielnia panie to nie komuna jest ,ludzie zrobią na swoich ląkach i będą pobierać opłaty tak jak jest np pod kudłaczami w Pcimiu , droga jest rownie wąska i jakoś wszyscy dają radę i nie ma tam tysięcy samochodów
Nie może jeden zarabiać na wspólnej drodze. Możesz to nazwać spółką z o.o. (spółdzielnia gdy ma właścicieli prywatnych to też spółka)
Kudłacze to nie Chełm. Musisz myśleć perspektywicznie jak przy CPK.
Na Kudłacze z Zarabia jest 20km a na Chełm 5km. Mierz proporcje mocium panie.
Droga jest dla wszystkich ktos kto ma działke na Chełmie może sobie wybudowac na niej dom uprawiać ziemniaki lub utwardzic ogrodzic i brac po 20zl od parkujacego samochodu i droga nie ma nic do tego
Droga jest dla wszystkich ktos kto ma działke na Chełmie może sobie wybudowac na niej dom uprawiać ziemniaki lub utwardzic ogrodzic i brac po 20zl od parkujacego samochodu i droga nie ma nic do tego
OK. Ja pisze tylko o społecznym przyzwoleniu.
Jeżeli nie ma wjazdu, trzeba zainteresować mieszkańców zyskiem i sami zaczną lobbować za jej otwarciem.
Białka Tatrzańska jest znakomitym przykładem.
To musiałaby powstać spółdzielnia złożona z mieszkańców Chełmu i ona założyć, prowadzić i mieć zyski do podziału z parkingu.
Jakby w sobotę i niedzielę przewinęło by się po 1000 samochodów to by było 50tys do podziału, x 4 tygodnie to już 200 tys.
To za pierwsze miesiące remont drogi a później podział .
Jaka spółdzielnia panie to nie komuna jest ,ludzie zrobią na swoich ląkach i będą pobierać opłaty tak jak jest np pod kudłaczami w Pcimiu , droga jest rownie wąska i jakoś wszyscy dają radę i nie ma tam tysięcy samochodów
Nie może jeden zarabiać na wspólnej drodze. Możesz to nazwać spółką z o.o. (spółdzielnia gdy ma właścicieli prywatnych to też spółka)
Kudłacze to nie Chełm. Musisz myśleć perspektywicznie jak przy CPK.
Na Kudłacze z Zarabia jest 20km a na Chełm 5km. Mierz proporcje mocium panie.
Droga jest dla wszystkich ktos kto ma działke na Chełmie może sobie wybudowac na niej dom uprawiać ziemniaki lub utwardzic ogrodzic i brac po 20zl od parkujacego samochodu i droga nie ma nic do tego
OK. Ja pisze tylko o społecznym przyzwoleniu.
Jeżeli nie ma wjazdu, trzeba zainteresować mieszkańców zyskiem i sami zaczną lobbować za jej otwarciem.
Białka Tatrzańska jest znakomitym przykładem.