a ja dzisiaj przejeżdżałam dzisiaj koło drogowców i patrze a tam 2 pracowników robi a reszta stoi 5 metrów dalej w cieniu a później dziwota że sie spóźniają z zakończeniem prac
jakie to typowe u Nas... jak sa stluczki czy wypadki, montujmy swiatla, jak ludzie jezdza na pamiec i maja gdzies znaki, latajmy po urzedach... i co to zmieni? ze akurat w tym miejscu nie bedzie stluczek, ale wyjedzie "taki" gdzie indziej i dalej bedzie stwarzal zagrozenie...
problem nie lezy w znakach, czy organizacji, problem lezy w ludziach... to tacy kierowcy sa zagrozeniem i nalezy ich niestety karac, bo innego rozwiazania nie ma... skoro kursy na prawo jazdy nic nie daly...
[quote=gość: MalaMi]problem nie lezy w znakach, czy organizacji, problem lezy w ludziach... [/quote]
Dawno mówiłem, że oznakowanie czy też organizacja ruchu powinny być zmieniane jak najczęściej !
To najlepsza nauka aby patrzeć na oznakowanie a nie jeździć "na pałę" !
a ja dzisiaj przejeżdżałam dzisiaj koło drogowców i patrze a tam 2 pracowników robi a reszta stoi 5 metrów dalej w cieniu a później dziwota że sie spóźniają z zakończeniem prac
jakie to typowe u Nas... jak sa stluczki czy wypadki, montujmy swiatla, jak ludzie jezdza na pamiec i maja gdzies znaki, latajmy po urzedach... i co to zmieni? ze akurat w tym miejscu nie bedzie stluczek, ale wyjedzie "taki" gdzie indziej i dalej bedzie stwarzal zagrozenie...
problem nie lezy w znakach, czy organizacji, problem lezy w ludziach... to tacy kierowcy sa zagrozeniem i nalezy ich niestety karac, bo innego rozwiazania nie ma... skoro kursy na prawo jazdy nic nie daly...
[quote=gość: MalaMi]problem nie lezy w znakach, czy organizacji, problem lezy w ludziach... [/quote]
Dawno mówiłem, że oznakowanie czy też organizacja ruchu powinny być zmieniane jak najczęściej !
To najlepsza nauka aby patrzeć na oznakowanie a nie jeździć "na pałę" !