do szewskiej pasji doprowadza mnie koleś lub kobieta która proponuje mi perfumy? za 250zł i szczyci się że otwierają sklep z perfumerią! spotykam ich co rusz na rynku! dziś zbiłem z 250 na 80zł i pani ładnie powiedziała że to od szefa promocja!! wiem że trzeba jakoś zarobić ale takie coś to jest strasznie irytujące!! a jak poprosiłem o paragon to tak jakby się wodą zakrztusiła
Mnie dopadła koło Biedronki,nawijała i nawijała lecz nie kupiłem,gdy wychodziłem dopadła mnie jeszcze raz dała mi jedną buteleczkę ,a ja jej dałem na kawę (tak chciała) żeby się w końcu odczepiła.
Witam,a w Dobczycach chodzą naciągacze po sklepach i żebrzą,a to dla chorego dziecka,a to jest bez pracy ,a to to a to tamto,a gdy ja odpowiadam że równiez mam chore dziecko na utrzymaniu i nie dam ani grosza to patrzą jakbym z księżyca spadła.Ostatnio w tamtym tygodniu ledwo otworzyłam sklep wchodzi starsza Pani i opowiada mi jaka to biedna i prawie niewidoma,i nie ma za co jedzenia kupić itp.(okulary miała owszem ale nie az takie mocne),więc jej cierpliwie odpowiadam -wie pani ja też mam dziecko chore na utrzymaniu ale ja nie chodzę i nie żebrzę tylko pracuję,a ona stoi i jakby nie rozumiała co się do niej mówi,więc ja się szybko zreflektowałam i mówie -prosze ze mną -kupię pani chleb-a ona co?-mówiła pani że nie ma na jedzenie-to kupię pani chleb-ale wie pani jak ja teraz będe z tym chlebem chodzić,to ja przyjdę już na końcu-dobrze niech pani przyjdzie -jak wypruła to tyle ją widziałam,już się nie pokazała :/ Tak naprawdę biedny jest honorowy i żebrał nie będzie,a ci którzy chodzą to zwykli naciągacze:/
Witam,a w Dobczycach chodzą naciągacze po sklepach i żebrzą,a to dla chorego dziecka,a to jest bez pracy ,a to to a to tamto,a gdy ja odpowiadam że równiez mam chore dziecko na utrzymaniu i nie dam ani grosza to patrzą jakbym z księżyca spadła.Ostatnio w tamtym tygodniu ledwo otworzyłam sklep wchodzi starsza Pani i opowiada mi jaka to biedna i prawie niewidoma,i nie ma za co jedzenia kupić itp.(okulary miała owszem ale nie az takie mocne),więc jej cierpliwie odpowiadam -wie pani ja też mam dziecko chore na utrzymaniu ale ja nie chodzę i nie żebrzę tylko pracuję,a ona stoi i jakby nie rozumiała co się do niej mówi,więc ja się szybko zreflektowałam i mówie -prosze ze mną -kupię pani chleb-a ona co?-mówiła pani że nie ma na jedzenie-to kupię pani chleb-ale wie pani jak ja teraz będe z tym chlebem chodzić,to ja przyjdę już na końcu-dobrze niech pani przyjdzie -jak wypruła to tyle ją widziałam,już się nie pokazała :/ Tak naprawdę biedny jest honorowy i żebrał nie będzie,a ci którzy chodzą to zwykli naciągacze:/
nie chcę się narzucać ale może napiszesz czego Ci najbardziej potrzeba a forumowicze na pewno odpowiedzą na odzew!!
do szewskiej pasji doprowadza mnie koleś lub kobieta która proponuje mi perfumy? za 250zł i szczyci się że otwierają sklep z perfumerią! spotykam ich co rusz na rynku! dziś zbiłem z 250 na 80zł i pani ładnie powiedziała że to od szefa promocja!! wiem że trzeba jakoś zarobić ale takie coś to jest strasznie irytujące!! a jak poprosiłem o paragon to tak jakby się wodą zakrztusiła
Mnie dopadła koło Biedronki,nawijała i nawijała lecz nie kupiłem,gdy wychodziłem dopadła mnie jeszcze raz dała mi jedną buteleczkę ,a ja jej dałem na kawę (tak chciała) żeby się w końcu odczepiła.
dobrze piszesz kgrzes, kto to widzial zeby taka samowolka handlowa byla w miescie na samym rynku, a podatki do gminy kto za to zaplaci?
te panie pokryjo
mu wyciagaja z torebek bo nie wolno im tak sprzedawac to jest zwykla sprzedaz na czarno i fakt denerwujace sa
A gdzie skarbówka ze swoją akcją "weź paragon" ?
Witam,a w Dobczycach chodzą naciągacze po sklepach i żebrzą,a to dla chorego dziecka,a to jest bez pracy ,a to to a to tamto,a gdy ja odpowiadam że równiez mam chore dziecko na utrzymaniu i nie dam ani grosza to patrzą jakbym z księżyca spadła.Ostatnio w tamtym tygodniu ledwo otworzyłam sklep wchodzi starsza Pani i opowiada mi jaka to biedna i prawie niewidoma,i nie ma za co jedzenia kupić itp.(okulary miała owszem ale nie az takie mocne),więc jej cierpliwie odpowiadam -wie pani ja też mam dziecko chore na utrzymaniu ale ja nie chodzę i nie żebrzę tylko pracuję,a ona stoi i jakby nie rozumiała co się do niej mówi,więc ja się szybko zreflektowałam i mówie -prosze ze mną -kupię pani chleb-a ona co?-mówiła pani że nie ma na jedzenie-to kupię pani chleb-ale wie pani jak ja teraz będe z tym chlebem chodzić,to ja przyjdę już na końcu-dobrze niech pani przyjdzie -jak wypruła to tyle ją widziałam,już się nie pokazała :/ Tak naprawdę biedny jest honorowy i żebrał nie będzie,a ci którzy chodzą to zwykli naciągacze:/
nie chcę się narzucać ale może napiszesz czego Ci najbardziej potrzeba a forumowicze na pewno odpowiedzą na odzew!!
ale przeszkoleni są znakomicie!! gadane to mają!