Witam wszystkich. Pytanie tak jak w temacie. Pracuje w Krakowie na zmiany, często do 22. Przez ostatni miesiąc z powodu urlopu nie jeździłem PKS-em. Wczoraj miałem pierwszą popołudniówkę. Jak zawsze wcześniej poszedłem na przystanek pod AGH i czekałem na PKS, który wyjeżdżał z dworca o 22.20. O 22.28 przejechał Szwagropol, który z dworca wyjechał o 22.15. A PKS-a nie ma i nie było. Jak się dzisiaj okazała, ta świetnie zarządzana firma, wycofała sobie ten kurs, nie informując nikogo i nigdzie. Nawet Panie z naszego DA Myślenice nic nie wiedziały na ten temat. Na pseudo stronie internetowej PKS nic nie ma. Nadmienię jak kupowałem miesięczny to też nie było informacji o tym że ten kurs jest wycofany. Tak więc zwracam się z prośbą do was forumowiczów o pomoc w napisaniu wniosku o przywrócenie kursu. Może to coś pomoże, a z tego co pamiętam takich osób jak ja pracujących w Krakowie do późna i wracających tym kursem było nawet 20-25.
A drugie pytanie, jakby to nie pomogło, to czy jest jakaś instytucja, która mogła by pomóc w tym zakresie?
Pozdrawiam
Michał
Gdybyś śledził dyskusję na forum na temat PKS wiedziałbyś że pisanie to strata czasu.Ta firma była podobno wystawiona na sprzedaż ale raczej nie ma chętnych na kupno bankruta.
Tak widziałem to wczoraj, jak tylko dotarłem do rodziców w Krakowie,na szczęście miałem taką możliwość, inni mogą jej nie mieć i wtedy pozostaje im czekać na pierwszy kurs do 4.40. Tylko gdzie niby mają na niego czekać. A tamten wątek urwał się w czerwcu.
napisze drastycznie, pksu nie ma. Miasto wolało pseudo galerię. Jeśli chcesz pisać coś to możesz skarżyć gminę u wojewody że nie zapewnia podstawowych funkcji mieszkańcom.
Zwróć bilet zażądaj zwrotu pieniędzy lub odpuść jeździj Szwagropolem lub jak zdążysz to o 22.15 masz busa na moście grunwaldzkim ale tylko pon-pt.
Witam wszystkich. Pytanie tak jak w temacie. Pracuje w Krakowie na zmiany, często do 22. Przez ostatni miesiąc z powodu urlopu nie jeździłem PKS-em. Wczoraj miałem pierwszą popołudniówkę. Jak zawsze wcześniej poszedłem na przystanek pod AGH i czekałem na PKS, który wyjeżdżał z dworca o 22.20. O 22.28 przejechał Szwagropol, który z dworca wyjechał o 22.15. A PKS-a nie ma i nie było. Jak się dzisiaj okazała, ta świetnie zarządzana firma, wycofała sobie ten kurs, nie informując nikogo i nigdzie. Nawet Panie z naszego DA Myślenice nic nie wiedziały na ten temat. Na pseudo stronie internetowej PKS nic nie ma. Nadmienię jak kupowałem miesięczny to też nie było informacji o tym że ten kurs jest wycofany. Tak więc zwracam się z prośbą do was forumowiczów o pomoc w napisaniu wniosku o przywrócenie kursu. Może to coś pomoże, a z tego co pamiętam takich osób jak ja pracujących w Krakowie do późna i wracających tym kursem było nawet 20-25.
A drugie pytanie, jakby to nie pomogło, to czy jest jakaś instytucja, która mogła by pomóc w tym zakresie?
Pozdrawiam
Michał
Gdybyś śledził dyskusję na forum na temat PKS wiedziałbyś że pisanie to strata czasu.Ta firma była podobno wystawiona na sprzedaż ale raczej nie ma chętnych na kupno bankruta.
Tak widziałem to wczoraj, jak tylko dotarłem do rodziców w Krakowie,na szczęście miałem taką możliwość, inni mogą jej nie mieć i wtedy pozostaje im czekać na pierwszy kurs do 4.40. Tylko gdzie niby mają na niego czekać. A tamten wątek urwał się w czerwcu.
napisze drastycznie, pksu nie ma. Miasto wolało pseudo galerię. Jeśli chcesz pisać coś to możesz skarżyć gminę u wojewody że nie zapewnia podstawowych funkcji mieszkańcom.
Zwróć bilet zażądaj zwrotu pieniędzy lub odpuść jeździj Szwagropolem lub jak zdążysz to o 22.15 masz busa na moście grunwaldzkim ale tylko pon-pt.
PO CO PRZYWRACAĆ KURS JAK JEST NIEDOCHODOWY?
najlepiej na maszynie do pisania