O tak, ja słyszałam i pomysł wydał mi się tak samo absurdalny jak poprowadzenie ekspresowej kolei nadziemnej z Zakopanego do Krakowa :)
Podobno w Myślenicach miałby znajdować się tor bobslejowy, oczywiście na górze Chełm, gdzie jedna atrakcja zimowa leży już odłogiem.
Z resztą pewnie skończy się tak samo jak sytuacja, w której Myślenice miały być zapleczem dla drużyn Euro'12.
Zastanawiam się czy to jest jeszcze pesymizm czy już czysty realizm? :)
Wystarczy popatrzeć ile pieniędzy poszło na stadiony na Euro 2012. Mamy najdroższe boiska w Europie. I problem, żeby je utrzymać, bo nie ma jak ich teraz zagospodarować. To samo będzie z kompleksami przygotowanymi pod rzekome Igrzyska. Zostaną wystawione na jedną imprezę, a potem będziemy do nich dopłacać i tylko sporadycznie przyjedzie ktoś, kto będzie u nas trenował. Po drugie, tor bobslejowy w Myślenicach? I niby kto będzie za to płacił? Nie ma pieniędzy, żeby założyć zwykłe, małe lodowisko, z którego korzystać mogliby wszyscy mieszkańcy, ale nagle znajdują pieniądze na wybudowanie profesjonalnego toru, na którym rzadko będzie ktoś w ogóle urzędował, bo to niezbyt popularny sport w Polsce. Podobna sytuacja jest w Krakowie. Zabiera się dziecom zniżki na baseny żeby budować kolejne hale sportowe. A to wszystko dlatego, że przy organizacji takiego wydarzenia strasznie dużo pieniędzy rozchodzi się do prywatnych kieszeni. Po co więc budować obiekty przyjaze mieszkańcom jak można zrobić coś co kompletnie im się nie przyda, ale za to można się przy tym obłowić i zareklamować? Jeżeli zaś wysuniecie argument, że dzięki takim imprezom rozwija się infrastruktura miajsca to powiem, że powinna się ona rozwijać i bez takich drogich przedsięwzięć. Reklama miasta? O tak, już widzę, jak po zakończonych Igrzyskach tłumy turystów ściągają do Myślenic. Ludzie! Takie rzeczy nigdy się nie zwracają! Czy warto dla dwutygodniowej rozrywki marnować tyle zasobów? Mogłyby zostać przeznaczone na wiele innych, ważnych dla mieszkańców i regionu inwestycji. Spójrzcie na sumy, które w artykule przytoczonym powyżej podaje Jagna Marczułajtis. Miliony dolarów! Wiem, że rozwój sportu jest ważny, ale może metodą małych kroczków budować kolejne obiekty a nie rzucać się na głęboką wodę, budować wszystko na raz a potem narzekać na dziurę w budżecie.
Jak przy każdej takiej imprezie ktoś zarobi,wiadomo że to się nigdy nie zwróci ale ilu przy okazji zarobi,ilu polityków pojeździ po świecie.A głupi naród to kupi i będzie się cieszył.
Dokładnie, a naród będzie się cieszył. "Chleba i igrzysk", prawda? Tylko mi się wydaje, że wielki entuzjazm narodu wobec takich imprez to w pewnej mierze jest tylko propaganda. Telewizja pokaże kilka tysięcy entuzjastów bawiących się w strefach kibica i puści wypowiedzi kilku optymistów a większość narodu będzie siedzieć cicho mając to albo gdzieś albo będąc wręcz przeciwko. Po prostu dla większości ludzi to czy igrzyska będą w Polsce czy nie to bez znaczenia bo i tak będą śledzić je w telewizji a nie na żywo.
Jak przy każdej takiej imprezie ktoś zarobi,wiadomo że to się nigdy nie zwróci ale ilu przy okazji zarobi,ilu polityków pojeździ po świecie.A głupi naród to kupi i będzie się cieszył.
Tym głupim jestem też ja, bo cieszę się na takie imprezy. Lubie jak budują, nieważne co domy, hotele, drogi, stadiony, hale sportową / Kraków /, galerie.
Natomiast, gdy nic się nie dzieje, czuję się źle, czytam książki i oglądam obce telewizje i oglądam ich igrzyska i zazdroszczę im, że u nich ludzie tak się cieszą.
Ale ja to co innego, zwykły głupol jestem.
Jakoś istnieją kraje bez igrzysk w których buduje się drogi,hotele obiekty sportowe?
To może zafundujmy sobie lot na Księżyc(dawno tam nikt nie był)jak dzięki temu rozwiną się nowe technologie,będzie co świętować i za co przydzielać sobie nagrody.
A tak z naszego podwórka czy dzięki strzelnicy,hali przyjechał choć jeden turysta więcej na Zarabie?Były senator w wywiadzie dla Sedna mówi że dzięki ścieżce rowerowej przybędzie turystów,widać że politycy oderwani są od rzeczywistości.
W budżecie na 2013 rok gmina wyda na rozwój Strefy Aktywności Gospodarczej w Jaworniku -39 tys. zł.To jakaś kpina, bezrobocie ponad 14 % a oni na rozwój strefy tyle co najtańszy samochód.
Więcej igrzysk!!!!!
to ja w tym miejscu zapytam : jak tam Panie Gospodarzu Burmistrzu z wyciągiem ? .....bo miał ruszyć a miasto miało dołożyć wszelkich starań ku temu, jak na razie to dokłada ale do interesu. A może to naczynie zamknie i nic nie ginie w przyrodzie , tzn w lesie ....yyyy...tzn na Chełmie ??? Wszystko mi się myli , znaczy jesteśmy z wyciągiem w ...... lesie czy na prostej ?
Mam do Ciebie prośbę, przedstaw na tym forum swoje sukcesy życiowe i dokonania, skoro taki w gębie jesteś mocny, musisz coś sobą reprezentować. Ile zarabiasz, jaki masz samochód, jak awansowałeś, wykształcenie, nagrody i dowody uznania, wyróżnienia ile masz dzieci, może prowadzisz średnią firmę, jesteś wynalazcą?. Odsłoń się, może mamy w Myślenicach geniusza i ukrywa się pod tym kretyńskim nickiem "pesymista", coś sobą musisz reprezentować,jeżeli masz tyle pomysłów i wszytko Ci się nie podoba.
Bono a czemu tak wzywasz do ujawniania się ?Byli już tacy w naszej historii którzy wzywali do ujawnienia się i ci którzy im uwierzyli bardzo źle na tym wyszli .Po poglądach widzę że blisko Ci do tych którzy którzy wtedy podobnie mówili?
Widzę, że brakło argumentów na temat dokonań.
Nikt ci nie każe podawać PESEL i NIP, nawet imienia, pozostajesz anonimowy, to nie przeszkadza pochwalić się swoimi sukcesami.
No co innego gdy ich nie ma i jesteś zwykłym sfrustrowanym gostkiem i przy okazji pesymistom.
Wolę być pesymistą niż nadmiernym optymistą.Co do sukcesów to też subiektywna ocena dla jednych sukcesem jest przekręt na kilka milionów,oszukanie kogoś na grubą kasę itp a dla innych uczciwa praca,stabilizacja i szacunek u ludzi.W kraju w którym sam Premier powiedział że pierwszy milion trzeba ukraść ludźmi sukcesu są ci których majątki powstały w "sprzyjających "okolicznościach.Cóż takiego wymyślili ,opatentowali ludzie z czubka listy najbogatszych Polaków poza dobrą" współpracą" z władzami i przyjaciółmi ze wsi?Wiem dla ciebie to sukces.
Nie jestem sierotką po Stalinie,nie zazdroszczę Ci sukcesów narządów używam zgodnie z tym do czego stworzyła je natura czyli głowy do myślenia ,nóg do ucieczki a d....y do s...... i może dlatego jestem według niektórych nienormalny.
Sorry za język ale z niektórymi nie można inaczej,
Czyli bez rewelacji, marna praca, marna posada nie zostałeś doceniony lub zauważony przez żaden urząd np. policja, urząd skarbowy, służbę zdrowia, czy jakąś inną budżetówkę, PKP itd.
ale też Telefonika bank i podobne firmy niebudżetowe ciebie nie awansowały. No zgoda, nie można mieć samych managerów.
Ale też nie przesadzaj ze swoją krytyka i pomysłami, bo jak widać nie masz do tego głowy a twoje wywody nie maja żadnego pokrycia w praktyce, wiec gdybyś ty był u steru, nic lepszego by w tym kraju się nie zdarzyło. Wiec twoja filozofia rozwoju jest radosną twórczością na papierze. I wcale nie jest to zarzut z mojej strony, niemniej nie myśl, że gdybyś postawił innego profesora na czele rządu to by coś zmienił. Nie od razu Kraków zbudowano a każdy panujący prezydent też był krytykowany, żeby mu po latach stawiać w tym mieście pomnik.
Każdy który nie ma sukcesów w życiu, tłumaczy to swoją uczciwością, tylko, że gdyby tylko sami tacy "uczciwi " byli to żyli byśmy na poziomie Angoli albo wymarli jak indianie.
Jest jeszcze rozwiązanie alternatywne, Korea Północna.
Jeżeli powyższego nie akceptujesz, musisz się upodobnić do sąsiadów wokoło których żyjesz. I nie jest to sprawa przekonań, uczciwości, czy ideologii lecz, przetrwania. Inaczej skończymy jak indianie, bądź w najlepszym razie jak Haiti.
Co do premiera, że powiedział, ze pierwszy milion trzeba ukraść, to robisz świadomy fałsz, sugerujący, że to powiedział obecny premier a to jest nadużycie.
Dużo było mówione o Igrzyskach w Polsce oraz Słowacji, teraz powstała mapka miejsc rozgrywania konkurencji. Co o tym wszystkim sądzicie? :))
http://sport.wp.pl/kat,1715,title,Marczulajtis-dla-WP-to-bedzie-niesamowity-skok-cywilizacyjny,wid,15311131,wiadomosc.html?ticaid=110037
O tak, ja słyszałam i pomysł wydał mi się tak samo absurdalny jak poprowadzenie ekspresowej kolei nadziemnej z Zakopanego do Krakowa :)
Podobno w Myślenicach miałby znajdować się tor bobslejowy, oczywiście na górze Chełm, gdzie jedna atrakcja zimowa leży już odłogiem.
Z resztą pewnie skończy się tak samo jak sytuacja, w której Myślenice miały być zapleczem dla drużyn Euro'12.
Zastanawiam się czy to jest jeszcze pesymizm czy już czysty realizm? :)
Wystarczy popatrzeć ile pieniędzy poszło na stadiony na Euro 2012. Mamy najdroższe boiska w Europie. I problem, żeby je utrzymać, bo nie ma jak ich teraz zagospodarować. To samo będzie z kompleksami przygotowanymi pod rzekome Igrzyska. Zostaną wystawione na jedną imprezę, a potem będziemy do nich dopłacać i tylko sporadycznie przyjedzie ktoś, kto będzie u nas trenował. Po drugie, tor bobslejowy w Myślenicach? I niby kto będzie za to płacił? Nie ma pieniędzy, żeby założyć zwykłe, małe lodowisko, z którego korzystać mogliby wszyscy mieszkańcy, ale nagle znajdują pieniądze na wybudowanie profesjonalnego toru, na którym rzadko będzie ktoś w ogóle urzędował, bo to niezbyt popularny sport w Polsce. Podobna sytuacja jest w Krakowie. Zabiera się dziecom zniżki na baseny żeby budować kolejne hale sportowe. A to wszystko dlatego, że przy organizacji takiego wydarzenia strasznie dużo pieniędzy rozchodzi się do prywatnych kieszeni. Po co więc budować obiekty przyjaze mieszkańcom jak można zrobić coś co kompletnie im się nie przyda, ale za to można się przy tym obłowić i zareklamować? Jeżeli zaś wysuniecie argument, że dzięki takim imprezom rozwija się infrastruktura miajsca to powiem, że powinna się ona rozwijać i bez takich drogich przedsięwzięć. Reklama miasta? O tak, już widzę, jak po zakończonych Igrzyskach tłumy turystów ściągają do Myślenic. Ludzie! Takie rzeczy nigdy się nie zwracają! Czy warto dla dwutygodniowej rozrywki marnować tyle zasobów? Mogłyby zostać przeznaczone na wiele innych, ważnych dla mieszkańców i regionu inwestycji. Spójrzcie na sumy, które w artykule przytoczonym powyżej podaje Jagna Marczułajtis. Miliony dolarów! Wiem, że rozwój sportu jest ważny, ale może metodą małych kroczków budować kolejne obiekty a nie rzucać się na głęboką wodę, budować wszystko na raz a potem narzekać na dziurę w budżecie.
Jak przy każdej takiej imprezie ktoś zarobi,wiadomo że to się nigdy nie zwróci ale ilu przy okazji zarobi,ilu polityków pojeździ po świecie.A głupi naród to kupi i będzie się cieszył.
Dokładnie, a naród będzie się cieszył. "Chleba i igrzysk", prawda? Tylko mi się wydaje, że wielki entuzjazm narodu wobec takich imprez to w pewnej mierze jest tylko propaganda. Telewizja pokaże kilka tysięcy entuzjastów bawiących się w strefach kibica i puści wypowiedzi kilku optymistów a większość narodu będzie siedzieć cicho mając to albo gdzieś albo będąc wręcz przeciwko. Po prostu dla większości ludzi to czy igrzyska będą w Polsce czy nie to bez znaczenia bo i tak będą śledzić je w telewizji a nie na żywo.
Tym głupim jestem też ja, bo cieszę się na takie imprezy. Lubie jak budują, nieważne co domy, hotele, drogi, stadiony, hale sportową / Kraków /, galerie.
Natomiast, gdy nic się nie dzieje, czuję się źle, czytam książki i oglądam obce telewizje i oglądam ich igrzyska i zazdroszczę im, że u nich ludzie tak się cieszą.
Ale ja to co innego, zwykły głupol jestem.
Jakoś istnieją kraje bez igrzysk w których buduje się drogi,hotele obiekty sportowe?
To może zafundujmy sobie lot na Księżyc(dawno tam nikt nie był)jak dzięki temu rozwiną się nowe technologie,będzie co świętować i za co przydzielać sobie nagrody.
A tak z naszego podwórka czy dzięki strzelnicy,hali przyjechał choć jeden turysta więcej na Zarabie?Były senator w wywiadzie dla Sedna mówi że dzięki ścieżce rowerowej przybędzie turystów,widać że politycy oderwani są od rzeczywistości.
W budżecie na 2013 rok gmina wyda na rozwój Strefy Aktywności Gospodarczej w Jaworniku -39 tys. zł.To jakaś kpina, bezrobocie ponad 14 % a oni na rozwój strefy tyle co najtańszy samochód.
Więcej igrzysk!!!!!
[cytat=pesymista]Jakoś istnieją kraje bez igrzysk w których buduje się drogi,hotele obiekty sportowe?
Nie rób nic, nie będzie nic-mawiała moja babcia.
Ta ksywa "pesymista" pasuje do Ciebie jak ulał.
to ja w tym miejscu zapytam : jak tam Panie Gospodarzu Burmistrzu z wyciągiem ? .....bo miał ruszyć a miasto miało dołożyć wszelkich starań ku temu, jak na razie to dokłada ale do interesu. A może to naczynie zamknie i nic nie ginie w przyrodzie , tzn w lesie ....yyyy...tzn na Chełmie ??? Wszystko mi się myli , znaczy jesteśmy z wyciągiem w ...... lesie czy na prostej ?
Bono widzę nie dosłuchałeś jak zwykle babci,robić a zrobić to wielka różnica i robić coś co jest potrzebne a dla Ciebie taki rysuneczek
http://www.google.pl/imgres?imgurl=https://lh5.googleusercontent.com/-dGEgC9wiVNg/TYW4mBP3nNI/AAAAAAAABiQ/s30Rgpr7QQg/s1600/obywatelu-nie-pieprz-bez-sensu.jpg&imgrefurl=http://hakerzywolnosci.blogspot.com/&h=398&w=299&sz=33&tbnid=KgoYP9tKIPzIgM:&tbnh=91&tbnw=68&prev=/search%3Fq%3Dmleczko%2Bobywatelu%2Bnie%2Bpieprz%2Bbez%2Bsensu%26tbm%3Disch%26tbo%3Du&zoom=1&q=mleczko+obywatelu+nie+pieprz+bez+sensu&usg=__TXI_qaDSyC6izZ5y1LAkR0JIIMg=&docid=M6Lz_mQWqM4NhM&sa=X&ei=angWUb64Jqf44QSb7YGgCQ&ved=0CE0Q9QEwAg&dur=450
Mam do Ciebie prośbę, przedstaw na tym forum swoje sukcesy życiowe i dokonania, skoro taki w gębie jesteś mocny, musisz coś sobą reprezentować. Ile zarabiasz, jaki masz samochód, jak awansowałeś, wykształcenie, nagrody i dowody uznania, wyróżnienia ile masz dzieci, może prowadzisz średnią firmę, jesteś wynalazcą?. Odsłoń się, może mamy w Myślenicach geniusza i ukrywa się pod tym kretyńskim nickiem "pesymista", coś sobą musisz reprezentować,jeżeli masz tyle pomysłów i wszytko Ci się nie podoba.
Bono a czemu tak wzywasz do ujawniania się ?Byli już tacy w naszej historii którzy wzywali do ujawnienia się i ci którzy im uwierzyli bardzo źle na tym wyszli .Po poglądach widzę że blisko Ci do tych którzy którzy wtedy podobnie mówili?
Widzę, że brakło argumentów na temat dokonań.
Nikt ci nie każe podawać PESEL i NIP, nawet imienia, pozostajesz anonimowy, to nie przeszkadza pochwalić się swoimi sukcesami.
No co innego gdy ich nie ma i jesteś zwykłym sfrustrowanym gostkiem i przy okazji pesymistom.
Wolę być pesymistą niż nadmiernym optymistą.Co do sukcesów to też subiektywna ocena dla jednych sukcesem jest przekręt na kilka milionów,oszukanie kogoś na grubą kasę itp a dla innych uczciwa praca,stabilizacja i szacunek u ludzi.W kraju w którym sam Premier powiedział że pierwszy milion trzeba ukraść ludźmi sukcesu są ci których majątki powstały w "sprzyjających "okolicznościach.Cóż takiego wymyślili ,opatentowali ludzie z czubka listy najbogatszych Polaków poza dobrą" współpracą" z władzami i przyjaciółmi ze wsi?Wiem dla ciebie to sukces.
Nie jestem sierotką po Stalinie,nie zazdroszczę Ci sukcesów narządów używam zgodnie z tym do czego stworzyła je natura czyli głowy do myślenia ,nóg do ucieczki a d....y do s...... i może dlatego jestem według niektórych nienormalny.
Sorry za język ale z niektórymi nie można inaczej,
Czyli bez rewelacji, marna praca, marna posada nie zostałeś doceniony lub zauważony przez żaden urząd np. policja, urząd skarbowy, służbę zdrowia, czy jakąś inną budżetówkę, PKP itd.
ale też Telefonika bank i podobne firmy niebudżetowe ciebie nie awansowały. No zgoda, nie można mieć samych managerów.
Ale też nie przesadzaj ze swoją krytyka i pomysłami, bo jak widać nie masz do tego głowy a twoje wywody nie maja żadnego pokrycia w praktyce, wiec gdybyś ty był u steru, nic lepszego by w tym kraju się nie zdarzyło. Wiec twoja filozofia rozwoju jest radosną twórczością na papierze. I wcale nie jest to zarzut z mojej strony, niemniej nie myśl, że gdybyś postawił innego profesora na czele rządu to by coś zmienił. Nie od razu Kraków zbudowano a każdy panujący prezydent też był krytykowany, żeby mu po latach stawiać w tym mieście pomnik.
Każdy który nie ma sukcesów w życiu, tłumaczy to swoją uczciwością, tylko, że gdyby tylko sami tacy "uczciwi " byli to żyli byśmy na poziomie Angoli albo wymarli jak indianie.
Jest jeszcze rozwiązanie alternatywne, Korea Północna.
Jeżeli powyższego nie akceptujesz, musisz się upodobnić do sąsiadów wokoło których żyjesz. I nie jest to sprawa przekonań, uczciwości, czy ideologii lecz, przetrwania. Inaczej skończymy jak indianie, bądź w najlepszym razie jak Haiti.
Co do premiera, że powiedział, ze pierwszy milion trzeba ukraść, to robisz świadomy fałsz, sugerujący, że to powiedział obecny premier a to jest nadużycie.