oficjalnie, szybciej niz burmistrz otwieram tegoroczne dni myslenic! sprint do alkoholu, nocnych igraszek i jarmarcznej atmosfery uwazam za rozpoczety! Start! wlasnie skonczyli instalowac sie baloniarze, kielbasiarze, ziemniaczarze, a nawet karuzelarze ! krecmy sie, jedzmy, pijmy, wymiotujmy, bijmy, halasujmy i cieszmy sie swietem naszego miasta !! aby tegoroczne igrzyska byly jeszcze bardziej "nasze" :)
[quote=witroz]Oj było wczoraj trochę igraszek ale zdrowie juz nie to.[/quote]
tzn chciałeś komuś 'przyłożyć' ale nie masz juz zdrowia?? pzdr. ;)
[quote=cyrk]666 007 007
to mój nr. tel Anii
odbieram tylko wstrząśniętą, nie zmieszaną słuchawkę...[/quote]
JESTEM WSTRZĄŚNIĘTA! Cyrku ten Twój szatańsko-bondowy telefon to ściema !!Dzwonię a tam Kryśka z gazowni odbiera!:D
Ten numer to wcale nie "ściema". Dostałem pudło czekoladek podobne do tych, które rozdaje Janowski!!!
Nie zajrzałem do środka, bo a nuż wyskoczy asfaltownia z ostatnio powiększonym placem o 70 arów?
Jak "ono pudełko zamkli" dobrzy ludzie to może nie wyskoczy z nich, jak z lampy Alladyna groźne cóś?
[quote]Anii napisał:[
JESTEM WSTRZĄŚNIĘTA! Cyrku ten Twój szatańsko-bondowy telefon to ściema !!Dzwonię a tam Kryśka z gazowni odbiera!:D[/quote]
Najdroższa Anii
Śpieszę z wyjaśnieniem. Oczywiście z obawy przed nękającymi mnie wielbicielami z UMiG musiałem zaszyfrować numer i w takiej formie próbowałaś go użyć, bezskutecznie. Klucz do szyfru już prawie miałem napisać w owym poście, kiedy powalił mnie atak apopleksji wywołany pierwszymi dźwiękami z koncertu Lombardu, którte jakims cudem przebiły się przez Plebańską a następnie zasłony dźwiękoszczelne na szybach mojej chaty.
Nadrabiając.
Żeby użyć właściwego numeru należy ten podany pomnożyć przez samego siebie a następnie podzielić przez odległość stąd do północnych rogatek Kairu mierzoną w stopach angielskich, następnie dodać sumę łez wylanych przez wszystkie dziewice z powodu ostatnich Dni Myslenic w czasie nadchodzącej pełni księżyca.
Liczbę będącą wynikiem wystukaj na komórce i nie pokazuj koleżankom. Chyba że są ładne i inteligentne.
;)
Pod żadnym pozorem nie pokazuj tej liczby nikomu z Rady Miasta!!!
(Gdybyś to zrobiła nie opędzę się przed dezerterami z obozu Burmistrza.)
Zrobiłam jak napisałeś. Stopy angielskie co prawda śmierdzą bardziej niż myślałam,a dziewic na dniach Myślenic żadnych nie było,więc żadna trudność rozszyfrować owy numer.Jeszcze tylko wyjdę na dwór postukać w komórkę tak jak poleciłeś:D A potem kto wie...
ps.Wszystkie koleżanki mam brzydkie,no dobra może Genia jest w miarę ale ona nie ma nogi:P
Cyrk zadziwia swoim optymizmem i co tu kryć naiwnością...:)
Wszak Urząd Tego i Owego posiada na swój użytek tajną maszynę łamiącą szyfry i kody. Co prawda ostatnia próba użycia enigmy omal nie skończyła się tragicznie ale niebezpieczeństwo odczytania numeru telefonu jest dość poważne. Niemal rok temu, w połowie lipca burmistrz wraz z przewodniczącym rady i dyrektorem dróg powiatowych w jednej niepozornej osobie odpalili w podziemiach Urzędu maszynę cyfrową po czym zaprogramowali ją na rozpracowanie pseudonimu Greta Jaros. Zniecierpliwony długim oczekiwaniem na wynik przewodniczący wetknął czubek nosa pomiędzy układy scalone co spowodowało gwałtowne porażenie prądem i chwilowe zgaśniecie żarówek w połowie miasta. Enigma zawiesiła się bez podania odpowiedzi a dyrektor dróg powiatowych przez którego skromną posturę przebiegło w sekundzie kilka tysięcy amperów wydał swoim podwładnym polecenie natychmiastowego rozpoczęcia odśnieżania drogi na Bysinę.
Z informacji które przekazał mi średnio zaufany pracownik Urzędu wynika jednak, że maszyna po drobnej naprawie gotowa jest do użytku.
Droga Anii
Brak nogi u Genii zupełnie Nam przeszkadza.;)
Boję się teraz także o Twoje relacje z koleżankami. Jeśli są ładne czeka Cię tylko załamanie stosunków. Jesli natomiast rzeczywiście są brzydkie... ich zemsta będzie okrutna jak koncert Budki Suflera na przełomie lipca i sierpnia, w cudownych okolicznościach nadrabiańskiej przyrody.
;)
Oj Greto, Greto. Na nic cala ta enigma. Wszyscy we wspomnianym urzedzie liczyli na rozszyfrowanie nie tylko pseudonimow, ale takze przyszlosci, ze zrezygnowaniem odczytali szyfrogramy o kolejnych dziurach w budzecie. Po czym maszyna wyladowala na podlodze po odmowie odszyfrowania numerow w kolejnym losowaniu lotto. Ot, prawo Murphye'go " Maszyna na ktora najbardziej liczysz, wlasnie wtedy sie zepsuje." Dotyczy to rowniez elektoratu. O, cholera zapomnialem ze nie piszemy o pradzie zmiennym. ;)
Enigmatycznie, Mysleniczanin007.
oficjalnie, szybciej niz burmistrz otwieram tegoroczne dni myslenic! sprint do alkoholu, nocnych igraszek i jarmarcznej atmosfery uwazam za rozpoczety! Start! wlasnie skonczyli instalowac sie baloniarze, kielbasiarze, ziemniaczarze, a nawet karuzelarze ! krecmy sie, jedzmy, pijmy, wymiotujmy, bijmy, halasujmy i cieszmy sie swietem naszego miasta !! aby tegoroczne igrzyska byly jeszcze bardziej "nasze" :)
W związku z opieszałością burmistrza,stawiam wniosek o usunięcie go ze stanowiska,a na burmistrza mianować bartka.Howgh! ;)
Ja tam nic nie mam do nocnych igraszek :D:D
666 007 007
to mój nr. tel Anii
odbieram tylko wstrząśniętą, nie zmieszaną słuchawkę...
Oj było wczoraj trochę igraszek ale zdrowie juz nie to.
[quote=witroz]Oj było wczoraj trochę igraszek ale zdrowie juz nie to.[/quote]
tzn chciałeś komuś 'przyłożyć' ale nie masz juz zdrowia?? pzdr. ;)
Mi starczyło zdrowia na 7-8 piw :D
łooo ho ho faktycznie zdrowie juz nie to :D :D
Dzisiaj na koniec będzie spokojnie i bezalkoholowo, bo serce nie nadąża :D
bylo ciezko
i ta polska mentalnosc...
zamkniety most wiszacy, ale nikt z wracajacych nie powie idacym ze jest zamkniety... i tak o to kazdy chodzi w kolko...
[quote=cyrk]666 007 007
to mój nr. tel Anii
odbieram tylko wstrząśniętą, nie zmieszaną słuchawkę...[/quote]
JESTEM WSTRZĄŚNIĘTA! Cyrku ten Twój szatańsko-bondowy telefon to ściema !!Dzwonię a tam Kryśka z gazowni odbiera!:D
Most byl zamkniety, ja przeszlam przez Rabę.- najprostsze rozwiązanie.Ale czemu go zamkli? malo ludzi przeciez bylo...
ja też dzwoniłam pod ten nr i odebrał Jarząbek z klubu Tęcza :) oferował mi misia w promocyjnej cenie
Ten numer to wcale nie "ściema". Dostałem pudło czekoladek podobne do tych, które rozdaje Janowski!!!
Nie zajrzałem do środka, bo a nuż wyskoczy asfaltownia z ostatnio powiększonym placem o 70 arów?
Jak "ono pudełko zamkli" dobrzy ludzie to może nie wyskoczy z nich, jak z lampy Alladyna groźne cóś?
[quote]Anii napisał:[
JESTEM WSTRZĄŚNIĘTA! Cyrku ten Twój szatańsko-bondowy telefon to ściema !!Dzwonię a tam Kryśka z gazowni odbiera!:D[/quote]
Najdroższa Anii
Śpieszę z wyjaśnieniem. Oczywiście z obawy przed nękającymi mnie wielbicielami z UMiG musiałem zaszyfrować numer i w takiej formie próbowałaś go użyć, bezskutecznie. Klucz do szyfru już prawie miałem napisać w owym poście, kiedy powalił mnie atak apopleksji wywołany pierwszymi dźwiękami z koncertu Lombardu, którte jakims cudem przebiły się przez Plebańską a następnie zasłony dźwiękoszczelne na szybach mojej chaty.
Nadrabiając.
Żeby użyć właściwego numeru należy ten podany pomnożyć przez samego siebie a następnie podzielić przez odległość stąd do północnych rogatek Kairu mierzoną w stopach angielskich, następnie dodać sumę łez wylanych przez wszystkie dziewice z powodu ostatnich Dni Myslenic w czasie nadchodzącej pełni księżyca.
Liczbę będącą wynikiem wystukaj na komórce i nie pokazuj koleżankom. Chyba że są ładne i inteligentne.
;)
Pod żadnym pozorem nie pokazuj tej liczby nikomu z Rady Miasta!!!
(Gdybyś to zrobiła nie opędzę się przed dezerterami z obozu Burmistrza.)
Zrobiłam jak napisałeś. Stopy angielskie co prawda śmierdzą bardziej niż myślałam,a dziewic na dniach Myślenic żadnych nie było,więc żadna trudność rozszyfrować owy numer.Jeszcze tylko wyjdę na dwór postukać w komórkę tak jak poleciłeś:D A potem kto wie...
ps.Wszystkie koleżanki mam brzydkie,no dobra może Genia jest w miarę ale ona nie ma nogi:P
Cyrk zadziwia swoim optymizmem i co tu kryć naiwnością...:)
Wszak Urząd Tego i Owego posiada na swój użytek tajną maszynę łamiącą szyfry i kody. Co prawda ostatnia próba użycia enigmy omal nie skończyła się tragicznie ale niebezpieczeństwo odczytania numeru telefonu jest dość poważne. Niemal rok temu, w połowie lipca burmistrz wraz z przewodniczącym rady i dyrektorem dróg powiatowych w jednej niepozornej osobie odpalili w podziemiach Urzędu maszynę cyfrową po czym zaprogramowali ją na rozpracowanie pseudonimu Greta Jaros. Zniecierpliwony długim oczekiwaniem na wynik przewodniczący wetknął czubek nosa pomiędzy układy scalone co spowodowało gwałtowne porażenie prądem i chwilowe zgaśniecie żarówek w połowie miasta. Enigma zawiesiła się bez podania odpowiedzi a dyrektor dróg powiatowych przez którego skromną posturę przebiegło w sekundzie kilka tysięcy amperów wydał swoim podwładnym polecenie natychmiastowego rozpoczęcia odśnieżania drogi na Bysinę.
Z informacji które przekazał mi średnio zaufany pracownik Urzędu wynika jednak, że maszyna po drobnej naprawie gotowa jest do użytku.
:)
Droga Anii
Brak nogi u Genii zupełnie Nam przeszkadza.;)
Boję się teraz także o Twoje relacje z koleżankami. Jeśli są ładne czeka Cię tylko załamanie stosunków. Jesli natomiast rzeczywiście są brzydkie... ich zemsta będzie okrutna jak koncert Budki Suflera na przełomie lipca i sierpnia, w cudownych okolicznościach nadrabiańskiej przyrody.
;)
Oj Greto, Greto. Na nic cala ta enigma. Wszyscy we wspomnianym urzedzie liczyli na rozszyfrowanie nie tylko pseudonimow, ale takze przyszlosci, ze zrezygnowaniem odczytali szyfrogramy o kolejnych dziurach w budzecie. Po czym maszyna wyladowala na podlodze po odmowie odszyfrowania numerow w kolejnym losowaniu lotto. Ot, prawo Murphye'go " Maszyna na ktora najbardziej liczysz, wlasnie wtedy sie zepsuje." Dotyczy to rowniez elektoratu. O, cholera zapomnialem ze nie piszemy o pradzie zmiennym. ;)
Enigmatycznie, Mysleniczanin007.