Oczywiście można obserwować kolejny numer na kamerce w internecie i szukać innych rozwiązań, ale to nie o to chodzi przecież.
Nie jest to również wina kobiet obsługujących petentów, nie piszcie że pani popija kawę zamiast obsługiwać :) wy nie pijecie kawy w pracy i nie jecie śniadania .
Problem kolejek w urzędzie komunikacji istniej,e nie od miesiąca, a od kilku lat, jest to sprawa kierownika urzędu komunikacji i starosty, już dawno powinny być dołożone stanowiska obsługi skoro problem istnieje od dawna.
Aż dziwne, że problem od dawna nie rozwiązany denerwując ludzi.
Ludzie, o czym Wy mówicie!
W dzisiejszych czasach mamy stać od piątej rano w kolejkach, jak kiedyś za chlebem?
A potem jeszcze cały dzień gapić się na ekran żeby wiedzieć czy już jechać rejestrować, czy dopiero za chwilę? Co w tej sprawie robi STAROSTA Józef Tomal? Albo niech rozwiąże ten problem albo robimy referendum i go odwołujemy! Jak można tak traktować ludzi?
Ludzie - to cały system jest chory.
Jak można z powodu rejestracji pojazdu odrywać ludzi od ich pracy obowiązków i rodzin.
W takiej Anglii czy Irlandii kupno samochodu z "drugiej ręki" to jak kupno używanego telewizora. To zakup przedmiotu codziennego użytku który ma służyć do uproszczenia codziennego życia służyć by dostać się do pracy oraz nie dzwigać zakupów z supermarketu. Nie płaci się tam zatem sławnego podatku od wzbogacenia do US. Co więcej - nie potrzeba do takiej transakcji umowy kupna-sprzedaży. Nabywasz samochód, płacisz właścicielowi, bierzesz kluczyki i jedziesz do siebie. Były właściciel wpisuje na ostatniej stronie do dowodu rejestracyjnego/logobook/ dane nowego właściciela i wysyła do jedynego w kraju - w przypadku Irlandii do Shannon urzędu komunikacji i już po 3 tyg nowy właściciel otrzymuje go pocztą. Nie potrzeba tego dowodu wozić ze sobą!!!!!!!
Każdy samochód od narodzin/wyjazd z salonu/ aż do śmierci/złomowanie/ posiada jedną tą samą tablicę rejestracyjną!!!!!!!! Co więcej jak idziesz do sklepu motoryzacyjnego i podasz nr rejestracyjny do kupisz własciwą dla danej marki modelu część zamienną. Są również strony internetowe typu "powiedz mi o samochodzie" że po wpisaniu nr rejestracyjnego otrzymasz raport o tym samochodzie a za drobną opłatą dowiesz się czy czy stanowi on zabezpieczenie jakiegoś kredytu oraz takie rzeczy jak były udział w kolizji, przebieg, ilość włascicieli itd.
Da się???????? No da się. Jakież to proste prawda.
Lecz tylko u nas w Polsce trzeba tak utrudniać życie polakom, dopier....ć im podatki od pseudo wzbogaceń i kasować raz za tablice próbne potem właściwe, potem za kolejny dowód bo na starym nie ma miejsca na pieczątki itp. itd
A polak głupi i płaci i czas traci.
Czemuś biedny? - boś głupi. Czemuś głupi? - boś biedny.
jutro jade do wydzialu komunikacji zarejstrowac samochod,mam takie pytanie,ten wniosek o rejstracje mozzna pobrac na miejscu i wypelnic (oczekujac w kolecjce) czy tez trzeba pobrac z stroiny wydzialu,problem mam bo nie mam drukarki,a na jutro specjalnie wzialem urlop aby to zalatwic
Wniosek wypełnisz po odczekaniu w kolejce jak zostaniesz wezwany (numerek) . Nic nie przyspieszysz przychodząc z gotowym wnioskiem , no może 2 minuty ktoś po Tobie zostanie wcześniej wywołany .Wniosek wypełniasz w momencie gdy urzędnik sprawdza "papiery"
ja zarejestrowałem się przez internet, termin co prawda 2 tygodnie ale w przypadku samochodu krajowego to nie jest problem. o wyznaczonej godzinie przychodzisz, pobierasz "internetowy" numerek i wchodzisz bez czekania.
no chyba że się coś zmieniło bo samochód rejestrowałem w październiku ubiegłego roku.
ja także zarejestrowałam się przez internet dwa dni wcześniej niż planowałam wizytę przyszłam 15 min wcześniej aby pobrać numerek i sprawę załatwiłam w ciągu 30 min:)
mąż ostatnio wyrejestrowywał stare ,później nowe rejestrował przez internet za każdym razem trwało 30 minut łącznie z czasem na oczekiwanie bo trzeba być 15 minut wcześniej.
ja tez ostatnio wystałem się jak głupi, chciałem wymienić dowód i pół dnia zmarnowałem. to jest chory system, biurokracja,kolejki, ciekawe kiedy zrobia z tym porzadek, bo sie to w glowie nie miesci. mam nadzieje ze narazie nie będe musial szybko odwiedzac tego urzedu, ale jak zajdzie taka potrzeba to chyba skorzystam z tego biura co rejestruje pojazdy, bo zauwazylem ze jest jakies tam otwarte na placu gschu. ciekawe jakie maja oplaty za uslugi ale chyba bede wolal zaplacic za zlecenie zaltwienia niz marnowac pol dnia na zalatwienei jednej sprawy..
johnyy, sprawdzałem przed momentem na stronie starostwa są wolne terminy na wtorek. Wystarczy się zarejestrować przez internet i nie tracisz wtedy pół dnia ale pół godziny. Pozdrawiam.
I potem gościu pośredniczący w rejestracji stoi jednocześnie przy trzech stanowiskach na cztery ogółem :D
Ja korzystałem z rezerwacji przez internet. Polecam
Oczywiście można obserwować kolejny numer na kamerce w internecie i szukać innych rozwiązań, ale to nie o to chodzi przecież.
Nie jest to również wina kobiet obsługujących petentów, nie piszcie że pani popija kawę zamiast obsługiwać :) wy nie pijecie kawy w pracy i nie jecie śniadania .
Problem kolejek w urzędzie komunikacji istniej,e nie od miesiąca, a od kilku lat, jest to sprawa kierownika urzędu komunikacji i starosty, już dawno powinny być dołożone stanowiska obsługi skoro problem istnieje od dawna.
Aż dziwne, że problem od dawna nie rozwiązany denerwując ludzi.
Ludzie, o czym Wy mówicie!
W dzisiejszych czasach mamy stać od piątej rano w kolejkach, jak kiedyś za chlebem?
A potem jeszcze cały dzień gapić się na ekran żeby wiedzieć czy już jechać rejestrować, czy dopiero za chwilę? Co w tej sprawie robi STAROSTA Józef Tomal? Albo niech rozwiąże ten problem albo robimy referendum i go odwołujemy! Jak można tak traktować ludzi?
Ludzie - to cały system jest chory.
Jak można z powodu rejestracji pojazdu odrywać ludzi od ich pracy obowiązków i rodzin.
W takiej Anglii czy Irlandii kupno samochodu z "drugiej ręki" to jak kupno używanego telewizora. To zakup przedmiotu codziennego użytku który ma służyć do uproszczenia codziennego życia służyć by dostać się do pracy oraz nie dzwigać zakupów z supermarketu. Nie płaci się tam zatem sławnego podatku od wzbogacenia do US. Co więcej - nie potrzeba do takiej transakcji umowy kupna-sprzedaży. Nabywasz samochód, płacisz właścicielowi, bierzesz kluczyki i jedziesz do siebie. Były właściciel wpisuje na ostatniej stronie do dowodu rejestracyjnego/logobook/ dane nowego właściciela i wysyła do jedynego w kraju - w przypadku Irlandii do Shannon urzędu komunikacji i już po 3 tyg nowy właściciel otrzymuje go pocztą. Nie potrzeba tego dowodu wozić ze sobą!!!!!!!
Każdy samochód od narodzin/wyjazd z salonu/ aż do śmierci/złomowanie/ posiada jedną tą samą tablicę rejestracyjną!!!!!!!! Co więcej jak idziesz do sklepu motoryzacyjnego i podasz nr rejestracyjny do kupisz własciwą dla danej marki modelu część zamienną. Są również strony internetowe typu "powiedz mi o samochodzie" że po wpisaniu nr rejestracyjnego otrzymasz raport o tym samochodzie a za drobną opłatą dowiesz się czy czy stanowi on zabezpieczenie jakiegoś kredytu oraz takie rzeczy jak były udział w kolizji, przebieg, ilość włascicieli itd.
Da się???????? No da się. Jakież to proste prawda.
Lecz tylko u nas w Polsce trzeba tak utrudniać życie polakom, dopier....ć im podatki od pseudo wzbogaceń i kasować raz za tablice próbne potem właściwe, potem za kolejny dowód bo na starym nie ma miejsca na pieczątki itp. itd
A polak głupi i płaci i czas traci.
Czemuś biedny? - boś głupi. Czemuś głupi? - boś biedny.
szakal święte słowa. Aż miło było przez chwilę pomarzyć że taki system właśnie funkcjonuje u nas!
HEHEH JA NIEMA AUTA
jutro jade do wydzialu komunikacji zarejstrowac samochod,mam takie pytanie,ten wniosek o rejstracje mozzna pobrac na miejscu i wypelnic (oczekujac w kolecjce) czy tez trzeba pobrac z stroiny wydzialu,problem mam bo nie mam drukarki,a na jutro specjalnie wzialem urlop aby to zalatwic
Wniosek wypełnisz po odczekaniu w kolejce jak zostaniesz wezwany (numerek) . Nic nie przyspieszysz przychodząc z gotowym wnioskiem , no może 2 minuty ktoś po Tobie zostanie wcześniej wywołany .Wniosek wypełniasz w momencie gdy urzędnik sprawdza "papiery"
ja zarejestrowałem się przez internet, termin co prawda 2 tygodnie ale w przypadku samochodu krajowego to nie jest problem. o wyznaczonej godzinie przychodzisz, pobierasz "internetowy" numerek i wchodzisz bez czekania.
no chyba że się coś zmieniło bo samochód rejestrowałem w październiku ubiegłego roku.
ja także zarejestrowałam się przez internet dwa dni wcześniej niż planowałam wizytę przyszłam 15 min wcześniej aby pobrać numerek i sprawę załatwiłam w ciągu 30 min:)
mąż ostatnio wyrejestrowywał stare ,później nowe rejestrował przez internet za każdym razem trwało 30 minut łącznie z czasem na oczekiwanie bo trzeba być 15 minut wcześniej.
ja tez ostatnio wystałem się jak głupi, chciałem wymienić dowód i pół dnia zmarnowałem. to jest chory system, biurokracja,kolejki, ciekawe kiedy zrobia z tym porzadek, bo sie to w glowie nie miesci. mam nadzieje ze narazie nie będe musial szybko odwiedzac tego urzedu, ale jak zajdzie taka potrzeba to chyba skorzystam z tego biura co rejestruje pojazdy, bo zauwazylem ze jest jakies tam otwarte na placu gschu. ciekawe jakie maja oplaty za uslugi ale chyba bede wolal zaplacic za zlecenie zaltwienia niz marnowac pol dnia na zalatwienei jednej sprawy..
johnyy, sprawdzałem przed momentem na stronie starostwa są wolne terminy na wtorek. Wystarczy się zarejestrować przez internet i nie tracisz wtedy pół dnia ale pół godziny. Pozdrawiam.
I potem gościu pośredniczący w rejestracji stoi jednocześnie przy trzech stanowiskach na cztery ogółem :D
Ja korzystałem z rezerwacji przez internet. Polecam